HAHA! XD Mocne... :3
F: Serio aż tyle zrobiliście? To, tak generalnie, wyjaśnia ten syf na trasie smarta... Ale szczerze mówiąc, to go nawet nie zauważyłem... W sensie, tak jakby, samochodu. I zgadza się! Elka ma mocną głowę, jak na kobietę. W końcu nie na darmo się mówi, tak jakby: "Polak, Węgier - dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki" ^^ Tylko, Flutt, mam prośbę! Weź jeszcze, tak totalnie zaszantażuj Szwajcarię!
J: Czyli rozumiem, że się wyzbyłeś kaca, tak?
F: Taa... To kiedy robimy powtórkę?!
J: XD

Spokojnie! Marinka! O.O Idem po ciebie! <zabiera kurtkę i idzie do wyjścia>
Ale najpierw wam pokaże co znalazłam na poczcie... Od Francy... http://kwejk.pl/obrazek/1629446/sex-.html -.-''
Dobra, idem!

J: KANADA!!!*tuli go* Nareszcie!
M: *spada z drzewa* Hej Romciu, hej Mattie, hej Elka, giń Franco.
L: *zeskakuje i uśmiecha się* Yay, znalezieni! Ale ciekawe, co robi braciszek oraz reszta....
=========
H: Patrzcie na ten obrazek! Chyba od Francji... *śmiech*
Sz: *facepalm* Nie ma tu nikogo poważnego.
N: *patrzy się na Sz z urazą*
Sz:*widzi spojrzenie N* Tak jak mówiłem.
N:Idę zrobić deser... *do siebie* Wursty w czekoladzie, a przedstawię jako banany.
Ch:*ogląda MLP* Bądźcie cicho, aru! Nowy odcinek!
N,P,Sz,H: CO?! *przylepiają się do Ch* YAY!
Ch:*podduszony*Aiayh...

M: Wróciliśmy!
F: O, jak dobrze! <przytula go> Martwiłam się, co wam zajęło tak długo?
M: Drobne komplikacje ze znalezieniem i dostarczeniem Mariny i reszty do ich domu... Nic poważnego.
F: Uf, to dobrze. My sobie obejrzeliśmy nowy odcinek kucyków, zaraz musicie go zobaczyć...
A: Był świetny! Mattie, będziesz zadowolony, bo jest o Fluttershy i...
F: <uderza go w łeb> Nie spoileruj! Tak czy inaczej, musicie to zobaczyć. A wcześniej Austria powiedział mi o tym, co się zdarzyło na popijawie. Zresztą myślę, że wszyscy chcecie się dowiedzieć, co tam się wydarzyło, biorąc pod uwagę, że prawie nikt nic nie pamięta.
V: Ve~, opowiedzcie nam!
R: Też bym się chętnie dowiedział, jak, do jasnej cholery, skończyłem z takim kacem i rozpiętą koszulą.
M: <on tymczasem patrzy z dezaprobatą na Au> Jak mogłeś im to opowiedzieć?
Au: Zapytaj swojej dziewczyny.
V: Ve~, ja trochę nie rozumiem pana Austrii, bo jak wróciliśmy do domu, to Flut sobie spokojnie kroiła ciasto, a pan Austria wrzeszczał, żeby zabrać jej nóż, ve! Ale co jest złego w cieście?
W: <głaszcze po głowie Au> On czasami troszeczkę przesadza...
Au: Węgry, ja nie przesadzam! Flut mi groziła, że mnie zabije!
W: Ona? Przecież to chodząca słodycz.
F: <nad głową pojawia się aureola> Oczywiście, że tak! Niczym Fluttershy!
Fr: Właśnie, o co chodzi z tymi kucykami? To przecież jest bajka dla dzieci, non?
<reszta patrzy na niego morderczym wzrokiem>
R: Mogę go zabić?
F: Tak.
R: Nareszcie, kurna!

F: Whoa, to już wszystkie mamy grzywki
Au: Jeśli chodzi o popijawę...
W: ... To nigdy więcej.
R: Przenigdy.
V: Ve~, Austria i Kanada opowiedzieli nam, co się stało, i <blush> chyba trochę nas poniosło.
A: Dude, poniosło nas bardzo! A i tak Kanada i ja nie powiedzieliśmy, co się stało w drodz...
M: <wali brata po głowie> Zamknij się! Czy ty nie potrafisz ugryźć się w język?
F: <mruży oczy> A wiesz, ja bym chętnie posłuchała, co Alfred ma do powiedzenia.
Au: Ja z zażenowaniem przyznaję, że też mógłbym posłuchać. Moje wyobrażenie o tym spotkaniu byłoby kompletne.
Fr: Oui, kolejny kawałek do układanki. I kolejna gorąca historia...
R: Oj, dajcie mu spokój.
F: <patrzy na niego z dziwną miną> Ze wszystkich osób tu, akurat ty go bronisz?
R: Bo, ech... <blush>
F: Taaaak?
R: Bo ja też trochę pamiętam! I nie wiecie jeszcze paru innych rzeczy <ucieka do innego pokoju>
V: Fratello! <wybiega za nim>
A: Well, that was interesting.
F: Eeeyup. Wiecie co, ciekawe rzeczy stały się przez tą popijawę... Może zrobicie mimo wszystko drugą rundę?
A: You can count on me!
Fr: I na mnie również, cheri!
F: A z innych rzeczy... Narysowałam Kanadę (człowieka!) w zeszycie od polskiego. Właśnie, muszę albo naprawić skaner, albo zrobic zdjęcia jemu i dwóm innym, już starym, rysunkom. A przysmak Artura faktycznie nie brzmi zachęcająco.

J: *patrzy na posty* Marina, na pewno? Wiesz, ile tu tego jest D: ?
M: Pisz.
J: *wzdycha* Po tej wyprawie do lasu Marina nieco się zmęczyła, a teraz, gdy jest poniedziałek i fatalna pogoda, złapała "styczniową depresję" i nie robi nic z wyjątkiem leżenia i jedzenia czekolady. Prusy... *śmiech* Najpierw trącał ją patykiem,potem kusił żelkami, następnie się załamał, a teraz jedzie do centrum po herbatę z bąbelkami, ponieważ podobno rozwesela... Chiny i Szwajcaria oglądają kuce, *ciszej* prawdę mówiąc, płaczą jak dzieci... *Patrzy na ekran* O, Discord. Hiszpania z Liechtenstein robią kolację,a Niemcy słucha Sabatonu.
Impreza - cóż, mogę pójść?
H: *wygląda z kuchni* Też chcę!
P: I ja!
Sz: Podziękuję, spędzę trochę czasu z Lili.
N: A ja muszę przeczytać parę książek i poduczyć Mari języka.
M: Ich hasse mich und dich.
N: ... Nienajgorzej?
J: *facepalm, pisze dalej*
Grzywki - *śmiech* Marina ma ją jak Twilight, ale czasami zaczesuje jak Fluttershy, przez co ma wyglądać "słodko i niewinnie", a wygląda jak got.
Rysunki - chcemy zobaczyć, a i od nas może coś wyjdzie...

J: Argh! Ta grzywka mnie wkurza! Opada mi na złe oko!
F: To znaczy, tak jakby, jak?
J: No bo na lewe oko widzę gorzej i mam wszystko rozmyte, a na prawe widzę o niebo lepiej niż na lewe, chociaż i tak mam wadę, i wszystko jest w porządku (w miarę) a mi grzywka opada na praweee! >.<
F: To sobie, tak generalnie, weź ją zetnij.
J: NIE!
F: O.o Czemu?
J: No, bo to jest MOJA grzywka i ją lubię.
F: Ale przecież mówiłaś...
J: Wiem, co mówiłam! Ale jej nie zetnę. Mogę łazić cały czas w okularach... To sobie ją wezmę założę na szkła, to mi nie będzie wpadać...
F: O.O Tyle zachodu dlatego, że masz, tak jakby grzywkę za długą...
J: ONA MA BYĆ DŁUGA! Jak ty nic nie rozumiesz... >.<

To masz fajnie ^^ A my sobie gotujemy we dwoje Tak na marginesie! Felek, ty dzisiaj zmywasz!
F: Piąty raz z rzędu?
J: No bo ja ostatnio talerz potłukłam! I wolę nie ryzykować...
F: Ta... Jasne <sarkazm> >.<
J: ^^''

A mnie w takich dyskusjach na ogół łatwo jest pokonać XD Jak czegoś tak bardzo chcę albo mi zależy na tym czymś to walczę do końca, ale jak ktoś zacznie taką dyskusję... To na ogół wygrywa ^^''

Opowieści...:
Moja mama lubi oglądać taki serial na TVN7 - Zaklinaczka Duchów i często oglądam z nią. Dr. House'a za to nie oglądam, ale że jest tuż po Zaklinaczce, to czasem zobaczę sobie sam początek. Dzisiaj jakoś wyjątkowo patrzyłam na obsadę. Była tam Lisa Edelstein... :3

Ostatnio edytowany przez Szeherezada (2013-01-23 20:26:57)

XD
Nie ma to jak kłótnie między zakochanymi ;3
A ten teges... Ostatnio znalazłam takiego fika, który już wcześniej czytałam, ale mi się przypomniał ;3 http://hetalia.org/articles.php?article_id=22