Jedna z najfajniejszych mang ;) Powstało też na jej podstawie anime (pierwszy odc. -http://www.youtube.com/watch?v=5jliubbPqKY ) i gry RPG (np. moje ukochane HetaOni - http://www.youtube.com/watch?v=509lzLd7t2Q ) :D O co chodzi ? Otóż, zbytnio nie spoilerując, Hetalia jest o persofonikacjach państw (jak ja uwielbiam Japonię :3) .... Jak chcecie wiedzieć więcej, to obejrzyjcie/ poczytajcie :D

Uwielbiam to! :D
Ja najbardziej lubię Polskę, of course (głównie z mangi, tam występuje częściej niż w anime... tam chyba pojawił się raz... :(), Niemcy i Japonię ;D Rosja mnie przeraża... ;P
Za gry się może jakoś wezmę niedługo... ;)
Jednym słowem: POLECAM!!! :D

Moja koleżanka ma fioła na punkcie tego. Z jej opowiadań najbardziej podoba mi się Rosja (takim tam psychopata zza wschodu). Marina, mogłabyś dać mi link do przeczytania (bo rozumiem, że komiks był najpierw?)?

Manga: http://www.hetalia.org/downloads.php?cat_id=1
I anime: http://www.anime-shinden.info/6902-heta … nline.html
;)

Tutaj są wszystkie ;) http://www.hetalia.org/downloads.php?cat_id=1 :D

Hej, Marinka: a gdzie znalazłaś HetaOni? ;3

Cóż, na dA - przeglądałam arty z Hetalii, a tu nagle wyskakuje jedna scena z HetaOni - nie spoilerując, powiem, że totalnie smutna :< Potem weszłam na YT, odpaliłam 1 część... I poszło ;D

Dzięki :) W najbliższym czasie (czyli w jakiś czwartek/piątek) przeczytam :)

Fajnie :D Jak już obejrzysz, to napisz, co o tym myślisz ;)

Szeherezada napisał:

Rosja mnie przeraża... ;P

Rosja? Ostatnio widziałam odc. z Białorusią... Ona dopiero jest straszna :o

:o Ktory to odcinek? ;)

Wiesz, że nie wiem :p ? Jest ogólnie o Rosji i jego siostrach... Fajny :3

Aha ^^
Aaaa!!! HetaOni mnie wciągnęło! Jestem już przy ósmej części, a po polsku jest właśnie tylko 8! :cry: Albo 9... Ale i tak! :(

Wiedziałam!!! HetaOni rządzi :D Szeh, jak dojdziesz do partii angielskiej, to jakby coś, mogę helpnąć ;D Poza tym... Przy części 10 i 16 przygotuj chusteczki ;)

Zamowie cala ciezarowke z hurtowni, skoro tak mowisz :P Oooo... twoja pomoc mi sie na pewno przyda ;) Zwazywszy, ze juz dotarlam do angielskiej partii ;) Ale ogolnie masz racje - HetaOni rzadzi! :D I coraz bardziej mnie zaskakuje ;) Jestem tylko ciekawa, czemu skonczyli tlumaczenie wlasnie na osmej czesci :(

No nie wiadomo :( Później jest tekst tylko angielski, wraca norweski (?) ... I robi się coraz ciekawiej :D I smutniej, ale niektóre fragmenty prześmieszne :D

Polska się pojawia w odcinkach World Series częściej:
4 i 3 odcinek chyba to było to co Rosja chciał Polskę rozebrać, i Litwa ciągle do Polski dzwonił (oczywiście World Series)
44 i 43 odcinek (Unia Lubelska, też World Series)
Haloween (World Series, a jakżeby) tu pojawia się chwilowo z Litwą

A także inne. I najczęsciej jest z Litwą w parze. Jak pojawia się Litwa, to najczęściej i on.

Też fajnie :D Widziałam właśnie, jak Rosja chciał Polskę rozebrać, Licia go ostrzegał, a Polsza kochany paluszki chrupał i głupotki gadał :3 Ale on jest taki kochany.... W HetaOni [SPOILER ALERT] chce przemalować potwora na różowo [END OF SPOILER] . No i jak go tu nie kochać :3 ?

No NIE DA się go nie kochać. :P
Założę się też że umie zachować powagę czasami.
Albo to jego optymizm jeszcze po wojnach
doprowadził go do stanu, że zachowuje się jak my kiedy przedawkujemy
tymbarka :3

Pewnie tak :D Ogólnie Polska jest genialny :) Optymista, wesoły, szalony, z dziwnym poczuciem humoru i tendencją do odwalania.... Kocham go :3 Ale bardziej kocham [dane zastrzeżone] ;D

Ja powiem tak: Wszystkie kraje prawie bez wyjątku lubię na swój sposób. Mam tam parę wybranych, a nie lubię jak już mówiłam Francji. Bardzo lubię Polskę i nie rozumiem jak można go nie lubić. I czemu tyle osób na forach Hetalii go nie lubi. Jako ciekawostkę, powiem wam że: Polska ma 8 miejsce w rankingu światowym najulubieńszych postaci.

Serio? Są takie rankingi?
...
Błagam, daj linka :3 :3 :3
Heh, Francji nikt nie lubi ;) Raz znalazłam blog, stworzony przez rysownika mangi, jak Francja robił dowcipy innym krajom... I dorwał [dane wciąż zastrzeżone :p], tak że... AAA, to wypaczyło umysł!!! :( :( :(
A Polski nie da się nie lubić ;) Jest taki kochany... I jest brony'm :D

Dlatego że niby lubi kucyki? :P Takie żywe? ;)
Aj tam... Ja go KOCHAM! :D On jest taki... no taki... no! ;D

No taki-taki :3 I za to nieokreślone coś go kochamy :3 Ale i tak bardziej kocham [dane zastrzeżo...MARINKA, NO WEŹ SIĘ PALNIJ!] :p (niech ją kotś zabije, błagam) Dzięki,Yeshi, akurat teraz się obudziłeś?!

Hejka Yeshi ^^
Spoko, niedługo nie będzie tych "danych zastrzeżonych". Jak opublikuje odpowiednią (choć jeszcze nie napisaną) część naszego ff :P

Super :D Więcej Hetamaniaków - it's, like, totally awesome ;)
Heh, masz rację, Szehhy..Ale , weźcie i posłuchajcie Yeshi'ego i mnie zastrzelcie, bo w nocy śniła mi się, ekhem, bardzo romantyczna scena z sama-wiesz-kim (Voldemortem?) Spadaj, Yeshi (Nie mogę) No tak, zapomniałam...Siedzisz mi we łbie... (No niestety) Dziękuję!
I tak oto kończymy odcinek 12 serialu "Dajmon - czyli jak zwariować'' - dziękujemy za uwagę :)
A tak na serio, dla yay.... http://papercut-chika.deviantart.com/ar … 95581&qo=3 ;)

Milo cię poznac MakeYourStyle ;D Fajnie ze lubisz Hetalie, a jeszcze fajniej ze Polske ;3
Marina! Snisz o romantycznych scenach z Voldemortem!? XD
Tak, wiem ze to nie Voldek, ale umownie go tutaj tak nazywajmy XD Bedzie krocej niz "dane zastrzezone" :P

Nie! Nie Voldek! Voldek nie ma nosa, a [dane uparcie zastrzeżone] ma!I będę go tak nazywać! I ukrywać to, jak go uwielbiam!
OK, Ok... A teraz zmiana tematu - jaki shipping z Hetalii lubicie :3 ?

A ja skieruję temat na pierwotne tory...
Obejrzałam pierwsze 5 odcinków (dopiero dziś zaczęłam oglądać - busy periods are busy) i... fajne to jest :D. Takie pytanie: czy jeśli obejrzę wszystkie 52 odcinki, to jest w ogóle czytać mangę? Jeśli to jest dokładnie to samo, to nie widzę sensu.
Włochy jest cudny (w sumie na razie znam tylko jego, Japonię i Niemcy :P). Polskę znam z obrazków i z opisów, i jeśli faktycznie jest taki jak go opisuje moja przyjaciółka, to jest zajebisty ;) Z jej opowieści lubię jeszcze Nordic Five, Rosję i Białoruś (takie kochane, zdrowo poj*bane rodzeństwo :)).
Zostałam wciągnięta nawet w cosplay i jestem Norwegią. Nie wiem dlaczego (przede wszystkim mam ciemne włosy i ciemne oczy, więc nie wyglądam jak Norweg), nie wiem jak... Muszę szybko nadrobić Hetalię ;)
Cały weekend mam zawalony (uczeniem się do 1. Konkursu z Geografii (Aaa!) 2. Spr z chemii (AAA!!!) 3. Kartkówki z anglika (aa!) 4. Spr z franca (AAa!!) plus rysowaniem OC mojej przyjaciółki [tej samej, co uwielbia Hetalię] do MLP), więc sobie nie pooglądam Hetalii...
Offtop: Wiecie, kto będzie podkładał głos polskiemu Discordowi?
(chwila napięcia)

Grzegorz Pawlak! Nie wiem, czy to dobry pomysł. Przecież ja będę cały czas słyszeć Skippera...

Fluttie hetardka - yay!
Włochy jest słodki, ale z Boskiej Trójcy jest u mnie na 2. miejscu :p Zgaduj zgadula, kto pierwszy ;) ?
LoL ;D
Tak, słyszałam o tym :3 Będzie, hmm, ciekawie... A ciekawie w kontekście chińskiej klątwy "Obyś żył w ciekawych czasach " ;)

Nie będę zgadywać, bo jestem w tym beznadziejna :P.
A odpowiesz mi na pytanie (w sensie czy jak się obejrzy serial, to trzeba czytać komiks?)?
Ja nadal się boję tego, jak to wyjdzie. Ale i tak najpierw puszczą Canterlot Wedding (trolololo). Słyszałam Love is in Bloom po polsku <facepalm --> głównie przez tłumaczenie, ale przez samo zaśpiewanie też...>. Boję się o This Day Arię. O Smile, Smile, Smile. O głos Chrysalis. O "THE. WORST. POSSIBLE. THING" O "NOPONY BREAKS A PINKIE PROMISE!". I o parę innych rzeczy.
Ale za to sezon 3 już 10.11! YAY!!!
(ja cię, ale offtop).
Wróćmy do Hetalii...

I lepiej - niech zostanie (na razie :p) toptopsecret :3
Wiesz co? Teoretycznie możesz oglądać bez czytania mangi, bo anime w większości się na niej opiera, ale później można też poczytać i mangę :3
A mi się "Love is in Bloom" podobało :p Może i faktycznie wokal zbyt wysoki, ale poza tym nawet ładnie :) Co do TDA... Również się martwię :/ Tak samo jak i o "Becoming Popular" , "May the Best Pet Win" czy takie słynne kwestie jak "Rarity catch me" , "Nopony breaks a Pinkie Promise" ... Za to liczę na to, że z Luną się uda :)
OK, koniec offtopu... Wrzucę arta z Hetartfolderu :3

LIIB nie podobało mi się, bo zupełnie nie pasuje do Twi + tłumaczenie do kitu.
Z Hetalią na razie się nie posunęłam ani o krok, może zrobię jakiś postęp w czwartek (powtarzam: busy periods are busy), ale na pewno nie poprzestanę na 5 odcinkach ;)
Art super :D

Cóż, są różne opinie :p
Fajnie by było, bo a) odcinek 6 jest świetny (ale i tak nic nie dorówna epickiemu 36 z Word Series ;)) , b) film jest mocny :3
Cieszę się ;) Może wrzucę jeszcze kiedyś kilka (zebrałam ich ok. 330 :p, ale sporo to shipy, [Marina, skończ z tym dane zastrzeżone!] i HetaOni, ale jest troszku słodkich ;)) , ale dopiero w listopadzie - netu brak :/.

Oj, podsycasz moją ciekawość ;)
I like shippings! ;) Wrzucaj, co ci się wyda fajne :)
Widziałam, że wysłałaś fanfic do "Mój Mały Fanfic". Też się zastanawiam, czy nie napisać jutro oneshota i nie wysłać. Tylko mam problem - nie zmieszczę się w pięciu stronach!

No wiem ;) I zaspoleruję...

Spoiler:

W odc.36/WS jest piosenka :3

Wybaczcie jej, bo nie wie, co mówi... Jedno słowo - FrUK. Ale spoko, ship mam jeden i to nie homo ;)
Zgadza się :p Nie wiem, czy się dostanę, ale, kurczę, fic napisałam całkiem znośny :3 Spoko, Fluttie, chyba można przekroczyć limit...

Dziś mam nieco czasu, a to oznacza.... HETALIA!
Stwierdzenie mojej przyjaciółki, której dziś powiedziałam, że oglądam Hetalię (oczywiście po wszystkich YAY! itp.):
"Po kucykach, tej szkole i GONE masz szczątkową psychikę. Po Hetalii nie będziesz miała jej wcale.".
Jaka była moja odpowiedź?





-->"YAY!"

Yay!
Masz mądrą koleżankę ;) Yup, po APH szybko poznasz znaczenie słowa yaoi <true story face> . Ale, pomijając niektóre ekscesy, Hetalia jest epicka :D

Marina, ja już od dawna wiem, co to jest yaoi <facepalm>. Wiem też, co to jest yuri i parę innych rzeczy... Aczkolwiek o yuri w Hetalii to trochę trudno :P
Dzisiaj obejrzałam do 14 odcinka :D
Wracając do tego fica... Nie mam pomysłu. Żadnego. Zobaczymy, może do piątku coś wymyślę.

Tyle dobrego, ale mimo wszystko - uważać trzeba :p
No nieźle ;) I co o nich myślisz?
Heh, w razie czego mogę Ci podrzucić :3

No więc:
Anglia - super
Ameryka - też super (może ma przerośnięte ego, ale go lubię!)
Rosja - super
Chiny - może być
Francja - niesuper
Włochy (nie wiem, czy o państwach Osi pisałam, więc na wszelki wypadek) - super
Niemcy - ok
Japonia - ok
To tak w skrócie :P
Co do fica - wymyśliłam, trochę dziś napisałam na chemii, no i mam czas do poniedziałku! Nie powiem ci za dużo, poza tym, że planuję tag [sad] (zauważyłam, że comedy w moim wydaniu nie jest najlepsze).
I tak btw: Marina, pokazać ci parę obrazków z moich zeszytów? (gdzieś o tym gadałyśmy, ale chyba był offtop :P)

Nie lubisz Francji?! Well...Yay!
Ameryka - ok (odwala, a smiech ma dziwny, ale to jego the hero jest mocne :3)
Anglia - lubię (seiyuu ma paskudnego, ale po piosence Pub&Go polubiłam Iggy'ego ;))
Rosja - uwielbiam (ma kilka rysunków w moich zeszytach + dziś spory bazgroł :3)
Chiny - ok (aru?)
Francja - Crush Kill Destroy Swag
Japonia - kocham (moja ukochana postać, bo a) jest słodki b)ma genialnego seiyuu c)przypomina mi Ti z KFP d)fani go nie lubią :p Ma u mnie w rysowniku stałą rybrukę i kilka rysunków ;))
Niemcy - bez rewelki (wkurza mnie jego głos, ale jest słodki :3)
Italia - luubię (bo ~Pastaaa! i ~Veee!)
Fic?Yay :D
OK, pokaż, to tez kilka wrzucę (głównie próby z mangą + kilka digitali :p), bo ostatnio dorobiałam małe rysunki do tematów, np. przy temacie na hiście o upadku Rzeczypospolitej mam załamanego Felka, a przy fizie przy prądzie Amerykę podpinającego Rosję do prądu :p Aha, no i big maz na matmie z Włochami narzekającym na ową królową nauk :p.

What the heck is seiyuu?

Fic - Cóż, zobaczysz za parę dni. Tak trochę smutno będzie, bo Celestia... Nie! Nie powiem! Zobaczysz!
Obrazki - wszystkie MLP (nie umiem ludzi rysować, a poza tym jeszcze nie znam Hetalii na tyle, żeby ją rysować), jest ich... sporo. Chwilę mi zajmie robienie skanów, ale wrzucę zaraz :P A ty pokaż swoje!

Seiyuu = japońskie określenie na dubbing :p
Fic = Celestia CO???!!! AAA!!!
Obrazki = well, muszę wziąć i fotki cyknąć, poza tym mam nie wiem, ile mam... Jutro będą albo i pojutrze :p

Ach, spoko ;)
Nie powiem (Trollestia mode).
Skany zrobione, poczekaj pięć minut, to zobaczysz rysunki.
EDIT: Dobra, nie pięć minut, a pół godziny.
EDIT2: https://docs.google.com/document/d/1STK … ZDFB4/edit

Noooo!!! Celestia what?! Deadnie? Killnie kogoś ?!
....
Zwariuję.
Ale rysunki ładne ;) Co do moich... Sigh, muszę w końcu znaleźć telefon :/

LOL, jeszcze nie zaczęłam tego pisać. Ciekawe, czy się wyrobię... Jak tak - przeczytasz, jak nie - opowiem ci, jaki miałam pomysł. Tak czy inaczej się dowiesz :P
Dziękuję :D A który ci się najbardziej podoba? No i pokaż te swoje!
Co sądzisz o pl dubbingu do drugiego sezonu MLP?
Ach, trochę offtop... Powiedz coś o Hetalii, żeby nie było, że schodzimy z tematu ;)

Yay!
Oj, wszystkie fajne ;) Ale chyba najbardziej ten ognisty kuc :3 Co do moich - nah. Nawet nie wiem, które dać :p
Na razie nic- jeszcze nie obejrzałam... A co, znalazłaś linka do nich????!!!!
Ok.... Ulubiona postać/scena :3?
EDIT: Zdecydowałam się dac jedno :p Jakby było źle widoczne, to jest to Włochy, a pod nim pisze "Math makes Italy sick" ;) Teraz zgaduj zagdula, w którym zeszycie jest ten rysunek ;) ?
EDIT2: Yay, znalazłam je! Wstałam o piątej, żeby je obejrzeć, to w momencie edita pierwszy "Powrót Harmonii" i połowa drugiego za mną :p Jak na razie, super :D Głos Discorda troszkę mnie zawiódł (okrytny, nie troll, buuu :() , ale tłumaczenie niezgorsze ;)

Zarąbisty rysunek! Jest w matmie!
Nie piszę tego ff. Nie mam dokładnie opracowanej fabuły, temat nie do końca mi leży... A pomysł był taki: Celestia po raz pierwszy od śmierci Twi odprawia ceremonię Letniego Słońca i przypomina sobie te wszystkie lata i uroczystości spędzone ze swoją wierną studentką.
Dla mnie Discord - fajnie by było, gdyby nie to, że zbyt okrutny. Luna - czasem miała świetne momenty, aby po chwili zepsuć wszystko - ogólne wrażenie 4/10, Discorda 7/10. Tłumaczenie do dupy, jak dla mnie. Zabili wszystkie żarty, nawet te, które spokojnie można przetłumaczyć na polski.
Ulubiona postać? Ameryka, Anglia, Włochy, Rosja. Jak na razie ;)
Ulubiona scena: na razie brak.
Daj więcej rysunków :3

Teraz moja kolej: :D

Ameryka - spoko
Anglia - należy do moich ulu.
Rosja - bardzo lubię
Chiny - spoko
Francja - nie cierpie (kiedy się pojawia, mam ochotę pożyczyć Patelnie od Węgier)
Japonia - lubię :)
Niemcy - i tu nie ma żadnych rewelacji
Italia - lubię
Polska- Jedna z moich ulubionych postaci
Dania- neutral
Finlandia/Szwecja/Norwegia....itp. - nawet
Bracia Bałtyccy- lubię
Prusy- średnio, raczej na nie
Węgry- Lubię :)
Austria- Spoko
Białoruś- Hmm... średnio
Ukraina- To samo co wyżej
Hiszpania- Nawet lubię :)
Romano- Niezbyt
Egipt- Średnio
Korea- I don't like

I chyba tyle ;)
Jak kogoś pominęłam to mówić

Fluttie:
Dziękuję bardzo :D Yup, w matmie (ale kumpel rotflował, jak mu to pokazałam...) Jeden z lepszych rysunków, to pomyślałam, że dam.... Co do innych - LoL, muszę wybrać jakie :P
O, niezłe :D
Luna mi się akurat podobała. Spokojnie 8/10. Dość okrutna, ale normalny głos słodki. Discord... 5/10. Tłumaczenie mogło być lepsze, ale nie oczekujmy zbyt wiele.
No cóż, akurat te postacie są najbardziej lubiane (Jakby coś, to problemu ze znalezieniem interesujących artów mieć nie będziesz ;)).... Mój ukochany Japonia akurat lubiany nie jest, ale, cóż, trudno ;).
Ulubiona scena : trudno rzec. Wolę World Series od Axis Powers ( bo Polska ^_^ i "Ya Ho Ho Tra La La" :D ), ale w AP są mocne sceny - Anglia i krzesło Busby'ego oraz Włochy w odcinku 12 :3.
Eldzia:
Moment, już 4 osoby nie lubią Francji... Let's kill him together :D
Polska (mam z kilka artów z Felciem bardzo interesującym... <if u know wat i mean>), Anglia (poszukaj piosenki "Pub And Go" :D ), Prusy (aaa! Jak można go nie lubić >.<) ... Yay :D

A u mnie dziś taka sytuacja:
Mam podwójną matmę, dzwoni dzwonek (w przerwie między jedną a drugą), podczas gdy ja rysuję lecącą Fluttershy. Do sali wbijają dwie moje przyjaciółki: pegasis i nie pegasis. Nie pegasis:
- Kucyki? Znowu (widziała, jak rysuję je nie raz, poza tym wie, że jestem maniaczką)? Nie wiem, jak można się tym jarać.
Pegasis do niej:
- Masz tu przed sobą dwa dowody!
A potem uraczyłyśmy ją wykładem o zajebistości kucyków.
Takie tam codzienne maltretowanie znajomych magią przyjaźni.
"O, niezłe"  - czy to odnośnie mego pomysłu na fica?
"Luna mi się akurat podobała. Spokojnie 8/10. Dość okrutna, ale normalny głos słodki." - właśnie nie powinna mieć głosu ani słodkiego, ani okrutnego (nadmiernie). Powinna brzmieć... Królewsko.
"Tłumaczenie mogło być lepsze, ale nie oczekujmy zbyt wiele." - jak dla mnie fatalne. Weźmy np. kwestię "Pinkie Pie, you're a genius! - No, I'm not. I'm a chicken!". "Pinkie Pie, jesteś genialna! - I umiem gdakać!" - WTF!!? Sytuacje takie można mnożyć.
"No cóż, akurat te postacie są najbardziej lubiane" - jakoś tak mam, że często lubię postaci najbardziej lubiane, nawet nie wiedząc, że wszyscy je kochają. Od razu np. polubiłam pokochałam Fluttershy, Rainbow,  Skippera i Barneya, nawet zanim dowiedziałam się więcej o fanach danych seriali.
Francja mnie denerwuje (taki męski odpowiednik Rarity, tylko 10 razy gorszy, bo ją w końcu polubiłam), co jest nieco dziwne, bo ogólnie lubię Francuzów, język francuski, ich historię, kulturę itp.

Mógłby mi ktoś opisać osobowość Norwegii? I innych Skandynawów? (w skrócie, oczywiście). PROSZĘ!

EDIT: Marina, nie chciało mi się pisać "recenzji" twojego fica na FGE, więc napiszę tu: Świetny jak zawsze! Krótki, ale wzruszający. Bez niepotrzebnego wodolejstwa (jak często u mnie bywa) - dowód na to, że mniej to lepiej ;)

Fluttie, wejdź na hetalia.org i tam będzie ci wszystko opisane.
Czemu nie lubie Francji.
To taki modniś, w dodatku zboczony. Co jeszcze bardziej denerwuje. Dba o wygląd tylko, o siebie, czasami jest z tego powodu złośliwy... Nie nie nie! Szkoda nawet na niego słów.

Fluttie: Heh, nieźle ;) A ja ostatnio naciągnęłam kumpla na obejrzenie 2 pierwszych odc. MLP. Dość mu się spodobało, a póxniej taka scena:
K:Słuchaj...
J:Hmm?
K:Sam się sobie dziwę, ale masz jeszcze jakieś odcinki ?
A przedtem jeszcze na APH go namówiłam - 30 odc., manga... i jest z nim o czym gadać ;)
Nope, "O, niezłe!" o chomiku cioci Krysi :p Jasne, że o pomyśle ;)
Cóż, królewskość też była, ale Luna była bardziej ludzka, no, bardziej kucykowa ;)
To akurat nieco irytujące, ale, powtarzam, mogło być gorzej :/
Osobowości... heh, poszukaj na hetalia.org - tam jest wszystko :p
Heh, wcale nie masz wodolejstwa :p Fic rzeczywiście nawet, nawet mi się udał... Zobaczymy, jak to będzie z następną odsłoną MLF (już wysłałam pracę :P), bo dany tam fic jest małym eksperymentem ;D
Eldzia: Jak na naszej rozmówce na skajpaju - Francja jest po prostu chory :o A Korea... Nie no, bez komentarza po prostu... -,-'

Chory psychicznie Marinka. Oni z Koreą to nierozłonczna parka. Tacy sami. W fanficku "Stypendium narodowości" Francisi został sparowany z Seszelką. Nie wiem czy oglądałyście Hetalia Gakugen. Ale ponoć że Francja wychował Seszelkę, i teraz na nią leci. Derp. (on na wszystkich leci)
To ja już wolę naszego nierozważnego Felka, od takiego zboka ;P
Ja bym się chyba załamała gdyby nasz Felek był taki jak Francja.
(co nie zmienia faktu że niepodoba mi się to co autor robi z nim w skanlacji: Bitwa pod Grunwaldem, że na takie ciapki (co do nas zuppełnie nie podobne) wychodzimy, no bez jaj, że niby Litwa wygrała bitwę pod Grunwaldem, a Polska bez jej pomocy nigdy by sobie nie poradziła, podżystało ich czy co. A w ogóle nie oszukujmy się autor robi z Litwy taki "naród wybrany". Ile to on nie ma zalet i jeszcze ten Grunwald i niektóre rzeczy. Nie no, brak słów poprostu)

Ja z Hetalią na razie stoję, nie mam czasu (w ostatnim tygodniu codziennie po południu byłam poza domem - aż dziwne, zważywszy, że jestem domatorką ;)). Aczkolwiek nadrobię.
Luna mi się nie podoba nadal. Znaczy, przeboleć mogę, ale nic nie pobije geniuszu oryginału.
Widziałaś Canterlot Wedding pl? Krysia - cudowna, Cadance -... na przemian - raz mi się podoba, raz nie, ale ogólnie może być, gdyby nie to, że jest za słodka, Shining - super, BBBFF - ok wykonanie, tłumaczenie do dupy, Aria - raz dobrze, raz strasznie - czyli średnio, ale za to reprise zajebisty, Love is in bloom - Jezu..., rymowanka - świetna, Twilight i inne standardowe VA spisały się super.
No i wczoraj emitowali May the best pet win, ja włączyłam telewizor akurat jak się piosenka skończyła, kurde. Ale odcinek ok, tylko "DUN DUN DUN" nie wyszło. Im dłużej oglądam to po polsku, tym bardziej podoba mi się nasz dubbing (a przynajmniej dubbing M6, Celestii, Spike'a i Big MacIntosha - CMC nadal są kiepskie).
Marina, a czy mogłabyś wysłać mi tą pracę na privie (może być tutaj, na forum Skilene)? Bo nie mogę się doczekać! :D
A ja mam już pomysł, tylko że wątpię, czy uda mi się go zmieścić w 5 stronach, a jeśli nawet, to może mi wyjść coś strasznego (i tak zapewne będzie). Sigh... Nie potrafię napisać sensownej krótkiej formy wypowiedzi. Ewentualnie jak napiszę, to mogę ci wysłać "przedpremierowo" (oczywiście, jeśli chcesz).

Eldzia: Te rzeczy po prostu fatalne :/
Fluttie: To nadrabiaj, bo świetne, a film... po prostu genialny :D
Właśnie oglądam - BBBFF do przeżycia, reprise niezły, rymowanka średnia, TDA nie skomentuję (w ogóle mi się Kredens nie podoba, ale Shining dobry :)), Kryśka genialna, reprise Arii mnie powalił (ocieka zagilbistością) , a LinB jeszcze nie odsłuchałam :p Dubbing polski dobry, ale Big Mac brzmi inaczej w 2 sezonie niż w 1 (a w 1 genialny) :p
Jaką pracę? Plastyczną czy ficową ;) Bo czy ficową...nie wiem.
O, nieźle :D Poproszem na privie linka :D

Oj, muszę nadrobić... Wiesz co, ale z MLP też tak było -obejrzałam 8 odcinków, potem tydzień czy półtora przerwy i potem zaczęłam oglądać na potęgę! Co dziwne, było to dokładnie rok temu.
"rymowanka średnia" - a mi się strasznie podoba! Nie wiem, czemu. Reprise Arii po polsku chyba sobie na telefon ściągnę. Ostatecznie, po wysłuchaniu kilka razy Arii i różnych kwestii Kredensu, stwierdzam że mi się nie podoba (ani Aria ani "KADENS" - denerwuje mnie ta wymowa). Big Mac? Naprawdę?
A to jest jakaś plastyczna? Poproszę obie :D
Dam linka, tylko najpierw muszę to napisać :P Dopiero zaczęłam.
EDIT: Nie wiem, czy widziałaś, ale Kredke w poście o Moim Małym Fanfiku napisał, że to twój fic na kolejny temat (ten o całowaniu) jest strasznie krótki i prosił, żebyś wysłała coś dłuższego. Nie, żebym się wtrącała, czy coś, tylko pomyślałam, że nie wiesz o tym.

To nadrabiaj ;)
Cóż, są różne opinie ;) Kadens... bez komentarza. Jak i imię, jak i dub. Kryśka mocna.
Eeyup.
Ok, tylko za parę dni , aż będę miała finalnie własny net ;)
LoL :D
Tak, widziałam... Cóż, muszę w końcu coś napisać :P

Co do dubbu: Ja jestem ciekawa, jak im wyjdzie Becoming Popular. To już dziś. Find a pet song... może być (Rainbow strasznie dziewczęco wyszła, jak dla mnie).
Dobra, poczekam :).
Zawsze możemy napisać coś razem :).

O BP , przyznam szczerze, się martwię - polska Rarity zwaliła AotD, z AtG było lepiej, ale z wymagającym Becoming... Zobaczymy. Find a Pet Song dobre, tylko RD strasznie wysoki wokal, FS nienajgorzej :p
Cieszę się ;) Za to, jak wrzucę, to sporo - dziś zapowstała Chibitalia, Ameryka (w matmie, of course) jedna czy dwie nasze dumy (?) narodowe (Polska, of course :p) i ... coś. Trochę tego jest :p Jak patrzyłam, to mam jeszcze jakoś trzy Rosje i raz Japonię (bo nie chciałam go spieprzyć :p)
Też dobry pomysł :)

Becoming Popular było... zajebiste! Nie wiem, jakim cudem, ale tak było! Oczywiście do oryginału  się nie umywa, french version również lepsze, ale i tak wyszło super!
Muszę poczekać... Wytrzymam. Albo nie, daj teraz!!!
Wiesz, jak chcesz to możemy nawet coś napisać na następny temat MLF :P Tak czy inaczej, ja muszę swój skończyć... Mam nadzieję, że zdążę. Pieprzony, zabiegany tydzień. A następny będzie jeszcze gorszy -.- Rzygam tą szkołą. Za dużo fizyki, chemii, francuskiego, historii, polskiego i angielskiego. Gdyby chociaż to usunęli (tymczasowo, bo jednak taka historia czy coś, to są potrzebne ;)), to by było znośnie.

Właśnie je odsłuchałam - kurna, dobre!
LoL :lol: To chyba je powrzucam na dA i dam Ci link ;)
No, możemy :D Współczuję ze szkołą :( Też mam jej dość... Z niemca wkuć wierszyk, na polski przeczytać Hamleta, powtórzyć trzy lata historii, WoSu i polskiego (na egzaminy próbne :/), a z anglika wypracowanie... Jeszcze dodatkowo uczę się japońskiego i mangi, więc... zawalone :/
Wracając do tematu - jakie shipy z Hetalii są dobre :) ?

Powtórzyć Historie? Wystarczy przeczytać wszystkie książki od historii i już umiesz. ;) Jeśli jesteś systematyczna to pójdzie ci łatwo.
WoS? A co to?
Polski? Z tym jest gorzej, ale myślę że też sobie poradzisz



Shipy? To pairingi?

"To chyba je powrzucam na dA i dam Ci link" - to dobre rozwiązanie.
LD, historia przez całe 3 lata gimnazjum nie jest łatwa, zwłaszcza jeśli Marina chodzi do dobrej, prywatnej szkoły. Jest jej OD GROMA, że tak się wyrażę. Nie wiem, jak u was, ale mój nauczyciel historii na jeden temat, który jest w książce robi 4 tematy, których w niej nie ma, więc żadne książki tu nie pomogą (nie, repetytoria i inne takie też nie). Jedynie internet i dyktafon (tak, od 2 klasy nagrywam wszystkie lekcje).
WoS - wiedza o społeczeństwie. Nie masz tego? O.O W sumie ja też nie (ale miałam przez 2 lata --> w 1 klasie 2 godz., w 2 jedną, teraz w ogóle ;). Szkoda, lubiłam Wos).
Polski jest jak dla mnie łatwiejszy od historii. W sumie to jak dajmy na to dadzą ci jakiś obraz/wiersz do interpretacji, to można pokierować się logiką i przeczuciem (ja tak zawsze robię :P).
Shipping=pairing, shipping jest popularniejszym słowem w niektórych fandomach (np. w mlp), pairing w innych. Nie wiem, jak jest z Hetalią. Aczkolwiek moja koleżanka lubi np. Liechtenstein x Luksemburg
"uczę się japońskiego" - serio? Od kiedy?
A co do MLF - jestem chora, zostaję jutro i pojutrze w domu, więc chyba jednak coś napiszę ;) Marina, jak skończę, podeślę ci to i powiesz czy to się do czegoś nadaje, ok?

Eldziu - Fluttie ładnie Ci wytłumaczyła. Tak, nauki od cholery.
Fluttie - heh, z WoSem norma - jest dwa lata. U mnie był w pierwszej i jest teraz. Hista - u nas nauczycielka robi jeden temat na mniej więcej 2-3, ale dużo notatek. Bardzo dużo... No, ale jest gdzie rysować Hecię (temat o III rozbiorze = Polska obiecujący, że wróci :D) ;)
Z shipów (nie-homo) popularny jest Prusy- Węgry, Austria-Węgry,Rosja-Białoruś,Polska-Białoruś, Polska - Ukraina... i mój ukochany Japonia - Tajwan :3
Od wczoraj ;) Dziś dotarłam do hiragany, więc rano pewnie wydrukuję ją i będę powtarzać w szkole na przerwach :p
Zazdrość -_- OK, to napisz, to Ci podeślę (przedpremierowo) dwa fice :D

Marina, u nas z histą, jeśli powiedzmy robimy temat, który jest w książce, to na 2 strony A4, przypada około 5 A4 w naszych zeszytach, więc...
Polska z tą wariatką? Really?
"Dziś dotarłam do hiragany" - wybacz moją nieznajomość, ale co to jest hiragana?
Na dziś mam wielkie plany. Skończyć fica, narysować OC mojej znajomej, zainstalować grę, w którą niegdyś uwielbiałam grać, zrobić porządek z grzywą mojej figurki Twilight, obejrzeć 2 odcinki MLP (pl dubbing, 2 sezon - Znaczkowa Ospa i ten ze Spikiem - tych nie oglądałam po pl, chciałabym zobaczyć, jak im wyszły), obejrzeć trochę Hetalii, przeczytać lekturę. Co z tego zrobię? Mam nadzieję, że chociaż 1 rzecz...

Ja właśnie nie lubię polskiego, jeśli chodzi o gramatykę, fonetykę i inne takie.
Jeśli chodzi o recytację wiersza, powiem tak: mi to zadanie nie sprawia żadnych problemów, gdyż szybko się go uczę. (nie ma to jak moja pamięć). Więc zajmuje mi nauczenie się 5 strof jakieś 10 minut. Już z odpowiednimi emocjami

Hista? Cóż... zazdroszczę wam trochę. Że możecie sobie nagrywać. U mnie nie można. U mnie trzeba słuchać. Czemu mi Hista nie sprawia problemów? Może dlatego że systematycznie się uczę. Piszę notatki, co mówi nauczyciel, korzystam z innych źródeł historycznych itp, a jak czegoś nie wiem to się pytam taty, który jest po studiach historycznych i w dodatku umie trochę łacinę. Więc... no tak się sprawy mają. Ale z drugiej strony to fajnie, że nauczyciel Fluttie mówi wam coś więcej. Nasz też tak robi. I można się coś dodatkowego, przydatnego dowiedzieć. Ja właśnie lubię takich nauczycieli którzy dodadzą coś "oprócz tego", bo często się taka wiedza przydaje. Jak już mówiłam, no poprostu bardzo lubię historię, i sie lubię ją uczyć. Jak praktycznie się ciągle przygotowuję na lekcję, to poprostu późńiej na sprawdziany muszę się nie dużo uczyć.
A jak nagrywacie? To też fajnie, bo możecie sobie puścić i to wam też ułatwi.

WOS? Wiedza o Społeczeństwie? Pamiętam że kiedyś miałam startować "coś w tym stylu" konkursie. Do przeczytania było kilkadziesiąt stron o wsiach i tych wszystkich kapliczkach. Zrezygnowałaam po 10 stronie. Nie dałam rady się tego nauczyć na pamięć.

Flutt: Hiragana, jest to alfabet Japoński, składający się głównie z sylab. Ja się nie uczę Hirigany, ja się właśnie pierwsze uczę znaków Kanji. Bo nie wiem czy wiesz, ale ja, Marinka i Szech uczymy się języka japońskiego. :)

Do popularnych pairingów raczyłabym dodać jeszcze Polskax Węgry. Tu praktycznie w anime nie są pokazani, ale mają też zwolenników na forum, ponieważ Polska z Węgrami też dużo miała z historii wspólnego.

A ja z kolei gramatykę, fonetykę itp. uwielbiam. Czytam książki, więc nie mam z tym żadnych problemów. Recytacji nie lubię, bo nie lubię wystąpień publicznych, ale u nas na szczęście nie ma recytacji.
Ja też systematycznie uczę się historii. Mimo wszystko, z powodu ilości materiału, muszę przygotowywać się do sprawdzianów. Historia, w 1 klasie gimnazjum, to faktycznie jest takie "Ach, pouczę się 10 min, i już umiem". Historia w 2 i 3 klasie "O jasny szlag, stracę na nauczenie się tego 45min-1,5 h (zależy)". "Piszę notatki, co mówi nauczyciel, korzystam z innych źródeł historycznych" - ja robię dokładnie to samo plus jeszcze odsłuchuję każdą lekcję, żeby ewentualnie uzupełnić notatki. Aczkolwiek to nadal jest trudne, i KAŻDY, kto ma jakieś ambicje (czyt. chce zdać do następnej klasy) MUSI się uczyć. Ja mam 5 z histy, w 1 klasie miałam 6, aczkolwiek włożyłam w to naprawdę SPORO wysiłku, i gdybym musiała przerobić to wszystko JESZCZE RAZ, to bym się załamała.
"Do przeczytania było kilkadziesiąt stron o wsiach i tych wszystkich kapliczkach." WTF? WOS to nauka o polityce, polskim prawie, o bieżących wiadomościach, o UE i o takich, a nie o wsiach xD
LD, dzięki za wyjaśnienie, co to znaczy Hiragana ;) Życzę wam powodzenia i wytrwałości w nauce japońskiego :)

Z polskiego lubię prace pisemne, np. napisać podanie, opowiadanie, rozprawkę... Recytacja mniej, a gramatyka to od biedy :p
Historii uczę się na przerwach, a polega to na przeczytaniu notatek, wkuciu dat, przeczytaniu tematu w podręczniku i przełożeniu to na Hetalię ;) Fajnie się tak zapamiętuje rozbiory ;)
Dokładnie! Na WoSie uczyliśmy się ekonomii, polityki, gospodarki, a będziemy dopiero o polskim rynku pracy, więc pewnie coś Ci się, Eldziu, pokićkało ;)
Arigatou, Flutterlie-san :D Jest to cholernie ciężkie, ale pewnie się w końcu uda :)
I, żeby offtopu nie było, coś z mojej kolekcji artów :

O matko! Miałam zamiar odpowiedzieć, a tu dalej taka góra postów XD
Ja japońskiego jeszcze się nie zaczęłam uczyć, ale w weekend się pewnie wezmę :P Na razie umiem tylko parę wyrazów ;)
Eee... nie. Jednak nie będę odpisywać na to wszystko wyżej XD
A arty śliczne Marina! :3
A co do historii: ja się nie uczę, średnio uważam na lekcjach i sobie radzę ;) Może to dlatego, że na razie omawiamy prościznę... wygląd miast w średniowieczu. Wygląd wsi w średniowieczu. Kościół w średniowieczu. Nie mogę się doczekać, jak zaczniemy wielkie wyprawy geograficzne i tak dalej, bo będę sobie mogła wyobrażać scenki  z Hetalią XD A tak to... Co? Feliks buduje jakieś tam domki? XD

Ja mówiłam ze coś PODOBNEGO do WOSU. A ekonomia wsi to nie WOS? A sołtysi i wójtowie to nie polityka?
NIE MIELIŚMY nigdy WOSU! JA miałam PISAĆ z czegoś PODOBNEGO do WOSU na KONKURSIE!!

U nas z historii ze sprawdzianów 6 nie dostaniesszz, u nas żeby dostać 6 na koniec roku. NA KAŻDEJ lekcji musisz wystąpić na środek i powiedzieć coś dodatkowego i nauczonego na pamięć, czego nie ma w książce i nie omawiano na lekcji. Albo wygrać w Olimpiadzie.

Ja jednak wolę recytować. Szybko zapamiętuję, więc dla mnie to akurat najmniejszy problem. Lubię występować publicznie. W podstawówce prawie na każdej akademii śpiewałam i mówiłam wierszyk. W dodatku w szkole muzycznej występy i egzaminy. Przyzwyczajasz się.

Nauczyłaś się Marinka, znaków Hirugany? Ja od Kanji xD (pomyliły mi się)
Słyszałam że Katarena i Hirugana to na razie łatwy początek.
A żeby jakoś się dogadać trzeba znać 200 znaków Kanji.
Żeby być już obeznanym bardzo dobrze z językiem 1000.
A powyżej 1000 do 2000 to już tylko tam na studiach, z wykształceniem itp.

Ja też ci arigatuo Flutt :D Będzie jak będzie. Jakby co przerzucam się na chiński. ;P

Szech: XD Faktycznie. Komicznie to brzmi.

Pewnego dnia, pan Feliks postanowił wybudować sobie poraz tysięczny, niczym nie wyróżniający się domek.
Musiał zgromadzić drewno, zapałki i kamień, a później to.......................



Historia zaiście interesująca

Ta, ale juz bym wolala, zeby byl jak McGyver - znajdzie kamyka, listek i zagubiony grosik i z tych przedmiotow wybuduje luksusowa wille z basenem, jacuzzi, osobnymi pokojami do bilardu, kregli, pingponga, z wlasnym kortem tenisowym... ;P

Marina, jest taka zasada intenetu "If something exist, there's a pony of that" :)
Arty śliczne.
Oczywiście, samorządy terytorialne to jeden z tematów na wosie, ale jest dość pobieżnie omawiany, a ekonomii wsi na pewno się nie omawia (tylko ekonomię państwa).
"Słyszałam że Katarena i Hirugana to na razie łatwy początek.
A żeby jakoś się dogadać trzeba znać 200 znaków Kanji.
Żeby być już obeznanym bardzo dobrze z językiem 1000.
A powyżej 1000 do 2000 to już tylko tam na studiach, z wykształceniem itp." - Yay, sporo tego. Jestem za leniwa na takie coś ;)
A Feliks budujący domki to faktycznie niezbyt ciekawe :P

Można później te domki zminiaturyzować, lub sprzedać na ebayu albo grać w Monopoly nimi :P

Flutt. Czemu się wzięłam za naukę takich języków. Tu nie chodzi o to że będę mogła przetłumaczać anime i mange, to też ale za nauczenie się jakiegoś języka azjatyckiego i egzotycznego płacą duże pieniądze dodatkowo. Czyli w przyszłości znajomość takich języków mi się przyda. No i dlatego że chcę zostać polignotką, i posługiwać się biegle przynajmniej kilkoma językami. Mam już w planach: Japoński na ten rok, Hiszpański na następny, a dalej to zobaczymy co mi będzie potrzebne tam.

"polignotką" - poliglotką, proszę :)
"Japoński na ten rok, Hiszpański na następny, a dalej to zobaczymy co mi będzie potrzebne tam." - LD, nie chcę nic mówić, ale żeby porządnie nauczyć się języka, trzeba wielu lat. Hiszpański to podobno łatwy język, ale japoński na pewno nie. Osobiście mi nauka języków idzie średnio, więc wystarczy mi angielski i francuski (czyli to co teraz... Chociaż marzę o tym, żeby znać jeszcze włoski i chiński --> chętnie zamieszkałabym w Singapurze, gdybym tylko miała pieniądze :P, ale nigdy mi się to nie uda :P), ale nawet osoby, które mają taki talent do języków, nie nauczą się ich porządnie w rok! Ok, z hiszpańskim w rok byłabyś w stanie umieć (prawdopodobnie, nie znam cię na tyle, żeby powiedzieć, jak dobrze uczysz się języków, jednak zakładam, że jesteś mądra :)) powiedzmy połowę tego, co potrzeba, żeby dobrze opanować język (jeślibyś się mocno przyłożyła). Z japońskim? Myślę, że góra 1/4. Zakładam, że uczysz się dwóch języków w szkole, angielskiego i czegoś-tam-jeszcze, jeśli chcesz je dobrze opanować, musisz się ich ciągle uczyć i powtarzać (i ponownie nie wiem, na jakim jesteś poziomie, jednak znów zakładam, że na b. dobrym), jeśli dołożysz  japoński... To nie będziesz mieć dużo czasu na opanowanie tego trzeciego, więc raczej w rok nie dojdziesz do wyżej wspomnianej jednej czwartej.
I wiem, że nie uczycie się tego tylko dla mangi, bo to by nie miało sensu (kto uczy się języka, żeby oglądać jeden serial? To tak, jakbym uczyła się angielskiego tylko i wyłącznie dla MLP). I owszem, za japoński teraz płacą dużo, ale za parę lat, kiedy będziecie na studiach, to się pewnie zmieni (dużo osób zaczyna się uczyć japońskiego i chińskiego, sama mam w rodzinie sinologa [sinologia - nauka o języku chińskim]). Aczkolwiek opłaca się znać języki azjatyckie. Nie odwodzę was w żadnym wypadku od ich nauki, tylko mówię, że nie nauczycie się tego w rok, czy dwa. Tak czy inaczej, życzę szczęścia i wytrwałości :)

Ale ja patrzyłam na zapytaj. com
i tam ludzie mówili, że nauka japońskiego by jako tako się poroumieć zajęła im 1,5 lat.
Jeśli chodzi o angielski, dobrze sobie radzę, (zawsze mi brakuje 1 % czy punkta do szóstki)
Z niemca też mam 5 (chociaż nie lubię tego przedmiotu, ironia losu)
Znaczy Flutt, ja nie zamierzam całkowicie opanować język, zamierzam pierwsze nauczyć się tak żeby coś rozumieć i się dogadać jako tako. Nie zamierzam się uczyć tak do perfekto.
A pozatym w Japońskim pod niektórymi względami jest łatwiej niż w Francuskim czy Angielskim czy innym takim. Bo tam się nie odmieniają przez nic. U nich faktycznie jest coś w tym stylu: Kali mówić.
W dodatku nie mają trudnych liczebników i się pisze u nich jeden dwa to 12. Dwa trzy to 23.
Ponoć Japoński nie jest taki trudny jak się wydaje. Chiński tak, ale nie ponoć japoński. ;)
A u mnie właśnie języki są mocną stroną, co tam wkuć na blachę słówka czy zapamiętać reguły gramatyczne, poprostu mam do tego jakoś pamięć. Ja mam zamiar całe ferie, wakacje poświęcic na naukę języka. A  u mnie jest tak, że jak ja sobie coś postanowię to to zrobię. Japońki, ma bardzo mało czasu i przez nic się nie odmienia. Z gramatyką praktycznie mało problemu. Jedynie to ta pisownia. No ale co tam! Nauczę się 200 znaczków kanji. I dwa alfabety i już jako tako będę mogła pisać. ;) Słówka jakoś nie wydają mi się przerażające. Słówka jak słówka. Ja myślę że że przez ten rok nauczę się trochę podstaw i trochę pisać. Mówić trochę. A dopiero później rozwinąć. Rozwinąć w większym stopniu i dobrze opanować język to jak już mówiłaś napewno zajmie mi 2 lata.
Ja przez ten rok będę uczyć się Japońskiego, trochę podstaw, i jak już mniej więcej będę potrafić się dogadać, mniej więcej jak będę mieć takie umiejętności jak teraz w angielskim, to to na chwilę zostawię. I przejdę do Hiszpańskiego. Jak będzie mi się chciało, dalej rozwijać Japoński, i uznam że jest czegoś wart, to dobra, to dalej będę go rozwijać.

Zapytaj.com nie jest zbyt wiarygodnym źródłem... Jeśli już, to patrzyłabym na jakieś specjalistyczne strony dot. języka i kultury japońskiej, albo czegoś w tym stylu...
"Znaczy Flutt, ja nie zamierzam całkowicie opanować język, zamierzam pierwsze nauczyć się tak żeby coś rozumieć i się dogadać jako tako." - to dobrze, bo po twoim pierwszym poście, to zabrzmiało tak, jakbyś myślała, że "Ech, szybko się tego nauczę, problemów mi to nie sprawi... itp.".
"Bo tam się nie odmieniają przez nic." - rzeczowniki, o ile się orientuję, nie. Czasowniki już tak. No i jakieś zaimki, przymiotniki czy coś innego też na pewno się odmienia (w rzeczywistości nie ma języków typu: Kali mieć pięć pies, nawet języki afrykańskie mają swoje koniugacje). Plus akcent. Nie wiem do końca, jak to jest w japońskim, ale mój kuzyn mówił mi (nie pamiętam tego dokładnie, więc mogę coś lekko przekręcić), że w chińskim są 4 tony, które zmieniają znaczenie. Jeśli dajmy na to powiesz "ha", to znaczy to coś innego niż "HA" (nie chodzi o krzyki, ale nie mam jak ci tego przekazać przez internet :P).
Japoński jest trudnym językiem, potrzeba trochę czasu na opanowanie go, ale na pewno da się to zrobić :) I jeśli będziesz tego chciała, na pewno ci się uda :).
Tak z ciekawości: Ile masz godzin niemieckiego i angielskiego w tygodniu? I czy niemieckiego uczyłaś się w podstawówce?

No więc tak. Wzięłam się za naukę Japońskiego. Umiem już miesiące, liczebniki i kolory i zwroty grzecznościowe wymawiać. No i liczebniki, miesiące pisać (jakby się przydało w kalendarzu zaznaczyć czy coś) ;P Nom w chińskim ponoć jest coś takiego właśnie, że po tonie. Że jeżeli powiesz tak "na odwal się" Cześć. To uznają że masz ich gdzieś i się obrażą. Musisz ładnie się uśmiechnąć z ładnym głosem nawet kiedy jesteś wnerwiony. O masakra.

Dziękuje za wiarę. Godzin niemiecikego? Chyba 2 w tygodniu
Nie, niemieckiego nie uczyłam się w podstawówce. :) No trochę utrudnia to sprawę. Ja z Niemieckiego szczerze powiedziawszy dobra nie jestem. Ja nawet nie wiem jakim cudem dostaję piątki. Jeśli chodzi o czytanie, to ja tekst nawet rozumiem. Ale jeśli o pisanie ... to.... no ciężko. Na lekcji języka Niemieckiego w ogóle się gubię. I wtedy patrzę na zegar tylko i liczę: Dzwoneczku. Zadzwoń wreszcie. Zadzwoń.... No zadzwoń ty głupi dźwięko-gadziee!

Wow... Ostry offtop. Szybkie odofftopowanie...
1. http://hetalia.org/articles.php?article_id=34 http://hetalia.org/articles.php?article_id=41 http://hetalia.org/articles.php?article_id=36 trzy genialne fice o APH.
2.http://hetalia.org/articles.php?article_id=464 http://hetalia.org/articles.php?article_id=514 artykuły o HetaOni.
3. Pytanie Mariny - jak w skali od 1 do 10 oceniacie główne postacie i dlaczego :D ?
4. Kilka chara songów - http://www.youtube.com/watch?v=by7ZOVOgkS0 http://www.youtube.com/watch?v=znQ1YM4kni0 http://www.youtube.com/watch?v=QjEo7aGWu5I http://www.youtube.com/watch?v=9ifPU3tL … 5P6mzScGdg http://www.youtube.com/watch?v=-KtstzjX … 5P6mzScGdg

Jeszcze do offtopu:
Nie chodzi tylko o to, że jak powiesz w innym tonie, to mogą się obrazić, bo "na odwal się", tylko że ton kompletnie zmienia znaczenie. Np. "ha" może znaczyć pies, a "HA" może znaczyć "pójść sobie" (ja te przykłady wymyślam, jak coś ;)).
Spoko... Ja mam 4 godz. franca i 4 anglika. Moja szkoła stawia na języki, niestety... No ale przynajmniej umiem gadać z ludźmi normalnie (w miarę, na pewno robię błędy gramatyczne czy jakieś takie, ale mnie rozumieją ;)).
A do tematu:
MUSZĘ SKOŃCZYĆ WRESZCIE HETALIĘ! Nawet, gdy siedzę w domu, to nie mam czasu :P. A do czasu, kiedy skończę, obiecałam sobie nie tykać wytworów fandomu.
A co do punktu 3... Chodzi ci o państwa Osi i Aliantów?

To kończ, bo World Series jest genialne :D
Chara songi to nie fandom :p
Tak, o nich mi chodzi :D

Błagam cię, w ogóle nie mam pojęcia, co to są chara songi.
A ocenę państw... Również zostawię sobie na koniec :) Może któraś zrobi później coś, co diametralnie zmieni mój stosunek do niej?
Za to chętnie posłucham waszych ocen ;)

Chara song = character songi = piosenki wykonywane przez postać.
Ocenę zostawię również na później, bo powtarzam World Series.

A, ok :)
Skończyłam pierwszą serię Hetalii, nareszcie! YAY!
Zaraz zaczynam drugą :P

Cieszem się :D I co o niej myślisz :D?
W drugiej serii polecam odcinek 33 - na samym początku jest facebook :lol:
PS. Bo się zastanawiałam, czy by tu nie dać spoileru z Szeh i mojego fica o Hetalii :3 ?

Well, jestem na 31 odcinku, ale dziś obejrzę do 34 :)
Cóż, co mogę myśleć... To jest świetne ;)! I, co pewnie cię ucieszy, bardzo polubiłam Japonię. W pierwszych odcinkach był taki mdły, niewidoczny, ale jak nabrał nieco charakteru, to mi się podoba :)
Oczywiście, że daj!

YA.... Marina approves :I
Nie yayaj ,Mari, nie yayaj....Nie wytrzymam! YAY! Poczekaj, Fluttie, do World Series - tam się dopiero rozkręca :D Spoilerując

Spoiler:

Będą jaja z pastą i Szwajcarią :3

Leci spoiler :
"- Nie musimy sprzątać! Yay! - krzyknęłam i podrzuciłam otwartą paczkę krówek w górę tak, że zawartość wysypała się pod sufitem. - Ups... - mruknęłam jeszcze rozglądając się po twarzach zebranych. Feliks zbierał cukierki spadające niczym deszcz, podobnie jak Włochy Północne i Ameryka. Prusy śmiał się z tego, jak Niemcy dostał słodkością w głowę, dopóki nie spotkał go taki sam los. Francja uśmiechał się tylko. Anglia zdezorientowany słuchał wyjaśnień Chin, a Japonia maskując uśmiech pokerface’m patrzył ,jak Marina robi facepalm’a (ciekawe, który raz w ciagu tych paru dni?). Kanada razem ze swoim misiem, którego imienia mimo usilnych starań nigdy nie mogłam zapamiętać, obserwował wszystkich zdezorientowany, Włochy Południowe zachował się podobnie jak Inka, tylko że na widok jego brata. Hiszpania śmiał się z całej tej sytuacji. "

Dobra, ty mi tu nie spoileruj (nie obejrzę dziś do 34, bo coś mi się zacięło :()
Ale za to zezwalam na atak Yayowania :)
Cudny ten spoiler! I want moar! Tylko... Kto to jest Inka?
A tak nawiasem mówiąc... Kanady za wiele nie było, ale i tak go lubię :D Chociażby dlatego, że jestem po części Kanadyjką ;)

OK,Ok :p
Niet... Samokontrola... A pieprzyć.
YAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Inka to zdrobnienie, które Eldzia wymyśliła na podstawie mojego nicka :p
O, proszę!

Wooo! ;D Marinka jako pierwsza zapoczątkowałaś pisanie fanficków o Hetalii na forum o Pingwinach ;P
Nieźle, ja już zaczęłam sobie układać OC i pary. I mam OC Gruzje- dziewczyne ;) i pewnie dam jakąsik wyspę czy jakisik kraj ;) Nawet mam w planach kontynenty :) A najbardziej tajemnicza z nich będzie Atlantyda. ;)

Moim ulubionym jest UK. A drugim którego bardzo lubię jest Feliks. Ale ze względu na podział lubienia postaci. Szech otrzymała Felka. A ja Uk-a i tak jakoś ;P

A ty Flutt, kogo najbardziej lubisz?

Eeyup :D
O, fajnie :) W razie, jakby co, to mogę pomóc :3
I, żeby za krótko nie było...

Hahaha, dobry ten facebook ;)
No widzisz, Marina, nie wiedziałam że masz zdrobnienie jak kawa ;) Ale spoko, fajne jest.
Najbardziej... Amerykę. Ok, ma manię wielkości i przerośnięte ego, ale i tak go lubię! (Barney, Dashie i Skipper też tak mają, więc widocznie to mój ulubiony typ postaci ;)). Ale Anglia, Włochy i  Japonia też są zarąbiści! Polski jeszcze w ogóle nie było ;)

Jeden z najlepszych momentów ever ! (Lepsza tylko góralska przyśpiewka dwóch najmniej spodziewanych postaci :lol:)
Dziemkuję Tobie i dziemkuję Eldzi :)
Ameryka... The hero. I tyle. Walnięty,szalony i ukochany przez fanów. Anglia i Włoszek też są popularni ( i cudni, pijany Artie w jednym odcinku był cudny,a rozmowa Włoch i Romano genialna :D) , Japonia prawie w ogóle (czemu? czyż nie był cudny na treningu i konferencji :< ?) , a Polsza... Jego jest mało, ale fani go kochają.
Hetalia! (nowy sposób na kończenie postów xD)

"Lepsza tylko góralska przyśpiewka dwóch najmniej spodziewanych postaci" - nie mogę się doczekać :D
"pijany Artie w jednym odcinku był cudny,a rozmowa Włoch i Romano genialna" - oba już widziałam, i potwierdzam - to było cudne :)
Wiesz, dla mnie Alfred jest uroczy. Taki słodki, jak udaje bohatera :P
Japonia jest super! Naprawdę prawie w ogóle go nie lubią O.O?
My, Polacy, mamy w sobie ten urok :P To jak uosobienie narodu może go nie mieć ;)?
Hetalia!
PS offtop: My little pony, My little pony... Aaaa... MY LITTLE PONY! Crystal Empire nadchodzi!

Nie dziwię się... Aha - w razie czego nie odpowiadam za zawał serca ze śmiechu :p.
Totalnie słodkie ;) Albo w angielskim dubbing "
-I HATE YOU!!! <wylatuje przez dach>
-Where are you going, brother :3 ?".
No totalnie słodki jest ;) A na artach niektórych to takie ciacho... :o
Naprawdę :( Bo niby jest mdły, bez osobowości, nudny... A po prostu woli być cicho i obserwować, co się dzieje, ale jak czasem coś palnie... :D
No właśnie ;D!
Yay! Jak go wypuszczą, to pewnie będę poza domem, ale jak nic szybko go nagrają, dowalą napisy... I będzie 200% cooler :D

Oj tam, ludzie starsi przeżywają zawały, to ja też przeżyję ;) A jak nie, to umrę szczęśliwa :P
" A po prostu woli być cicho i obserwować, co się dzieje, ale jak czasem coś palnie..." - wiesz, ja też mam taką osobowość. Tzn. wśród przyjaciół to się nie zamykam, ale wśród osób, które znam dosyć słabo, to właśnie tak się zachowuję. Cicho, obserwuję wszystkich, aczkolwiek potrafię rzucić jakąś błyskotliwą uwagą ;)
Do mnie dzisiaj przychodzi rodzinka :/ Ale i tak poczekałabym na napisy. Zawsze przy dobrze zapowiadających się odcinkach (czyli prawie przy wszystkich, może oprócz niektórych odcinków CMC/Spike'a) czekam na napisy, albo przynajmniej na transkrypcję (na transkrypcję to praktycznie tylko przy odcinkach Pinkie, bo ona tak szybko gada, że nie jestem w stanie czasem zrozumieć, chyba że mam właśnie ang. napisy). Tak czy inaczej, dzisiaj skakałabym po domu w euforii, gdyby nie właśnie przyjazd ciotki i wujka. Nie wiem jak u cb, ale do mnie zawsze rodzina przyjeżdża wtedy, kiedy mam coś do zrobienia.

Spoko, ale martw się o późniejsze efekty - dziś , niemal cały czas, śpiewałam tą piosenkę, nieziemsko wnerwiając siostrę :D
No właśnie! Skoro Ty jesteś taka i jesteś, cóż, legen - wait for it - dary (;)), to czemu on nie może? Poza tym, ekhem, jest, no, nieziemsko... Niech ten art (spoko, bez spoilerów :p) przemówi : http://katkat-tan.deviantart.com/art/He … -325060687
A ja dziś z nią wyszłam , więc wróciłam... dopiero godzinkę temu. Mówi się trudno. Również wolę czekać na transkrypcję, ale przy nowych odcinkach PzM i KFP:LoN jakoś udało mi się bez niej większość zrozumieć. Oczywiście, było jeszcze HetaOni , ale tam były napisy, więc nie aż tak źle...
Eeyup, u mnie też tak jest :/.

Dziękuję za legen... wait for it... dary :) No i oczywiście on też jest legendary :) A art cudny!
Właśnie, widziałam odcinek z "facebookiem" ;)
I Crystal Empire! Aczkolwiek widzę, że odświeżyłaś temat "MLP", więc może tam się wypowiem...

You're welcome :D Art ... Cóż, mam z nim tyle artów, że hej!
Super :D I jak?
Brawo! Nie ma to jak odofftopywanie :D
EDIT: Lolne :) http://www.youtube.com/watch?v=hjgQaGzw … re=related

DLACZEGO PODSYŁASZ TAKIE DŁUGIE FILMY, KIEDY JA NIE MAM CZASU?
Obejrzę jutro :P
Ten moment naprawdę był świetny xD A odcinek b. fajny. Jutro kontynuuję hetaliowanie! I nie spocznę, dopóki nie obejrzę wszystkich odcinków! Woo hoo...

Ups...
Obejrzyj, a raczej posłuchaj, bo to openingi z World Series - słodkie :3
Totalnie genialny ;) Super, liczę na dużo opinii :D Wszystkie odcinki? To masz przed sobą jakoś trzy sezony + film... A potem oby się zaczęło hetaoniwane :D
I na dobry end - art(y) http://darkvampirequeen9.deviantart.com … 2#/d5an3al http://darkvampirequeen9.deviantart.com … 2#/d5an6m3 http://mapleluver1.deviantart.com/art/G … 852&qo=239

Weeee!!!
Skończyłam Axis Powers, let's party! :D

Wznieśmy razem toast kozakiem :D ! I jak wrażenia :3 ?
Arty: http://kagome-chi.deviantart.com/art/En … 8007&qo=23 http://kagome-chi.deviantart.com/art/Ch … 8007&qo=18 http://kagome-chi.deviantart.com/art/Th … 8007&qo=15 http://kagome-chi.deviantart.com/art/Ch … -336547047 http://kagome-chi.deviantart.com/art/It … -336676139 http://kagome-chi.deviantart.com/art/This-ax-334379403 http://kagome-chi.deviantart.com/art/I- … -334065263    http://kagome-chi.deviantart.com/art/Ja … -334079951 (mój faworyt - bo każdy ma złą stronę... ;))

Wrażenia - chcę natychmiast World Series! ;)
Cóż, zacznę jutro :D Pytanko: Co to jest Paint it White? Trzeba to obejrzeć przed World Series?
Mogę ci dać natomiast "wykres lubialności" postaci, które pojawiły się w APH (takie postaci, jak Polska czy Grecja pominę, bo ich za dużo nie było :P).
Ostatni art, Italy's logic i Rosja najlepsze :D

I tak trzymać, żołnierzu, w nagrodę otrzymujesz wursta () :D
Paint it White to film, całkiem awesome :D Nie, nie trzeba oglądać, ale warto :3
Poproszem wykresik :3
Super :D Ogólnie, demoty z APH są genialne :D

W takim razie jutro zaczynam World Series, a na weekendzik zostawiam sobie Paint it white :)
Dziękuję za wursta :)
Wykres (w kolejności, mniej więcej, od najbardziej lubianych do najmniej - MNIEJ WIĘCEJ, jestem świeżo po seansie, ostateczny ranking się ustala):
1. Kanada i Ameryka - North Twins bezapelacyjnie na pierwszym miejscu.
a) Kanada - no cudny jest! Fluttershy w Hetalii normalnie ;) Milutki, cichy, stara się zebrać w sobie, nigdy mu się to nie udaje, ale jest taki słodki, jak próbuje powiedzieć Ameryce, co o nim sądzi ;) Jak go widzę, to mam ochotę go przytulić :D
b) Ameryka - egocentryk z manią wielkości, ale niesamowicie sympatyczny. Ten z kolei przypomina mi Rainbow Dash, tylko trochę milszą ;) I to, jak oglądał horrory z Japonią, albo jak zaszył się w domu w zimę - super!
2. Anglia - uwielbiam takich cyników, no i ta jego magia i widzenie stworów, których inni nie widzą. Bardzo podobają mi się jego relacje z Ameryką (niby się nie cierpią i walczą ze sobą, ale kurczę, widać, że dla Anglii Ameryka jest ciągle jego młodszym braciszkiem i odwrotnie).
3. Japonia - zgaduję, że lubię go z tych samych powodów, co ty, więc oszczędzę sobie wykładu.
4. Włochy - właściwie ex aequo z Japonią. Taki niepoprawny optymista, szalejący za pastą. Dziecinny, ale kochany i do rany przyłóż.
5. Rosja! Za skakanie z samolotu (VOOODKA!!!) no i oczywiście za schizę xD
6. Białoruś. Braciszku, pobierzmy się...
7. Niemcy - troszeczkę przypomina mi Skippera - niby twardy Szwab, ale widać, że jest uczuciowy :)
8. Kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa, Estonia. Właściwie nie wiem za co, jakoś tak ich po prostu lubię :)
9. Romano - ani go specjalnie nie lubię, ani lubię.
10. Liechtenstein i Szwajcaria - Szwajcaria jest zbyt oschły, a Liechtenstein mnie wkurza swoją słodkością (to nie jest taka słodycz, jak w wypadku Kanady, tylko taka...  przesłodzona słodycz :P)
11. Austria - Szlachcic jeden. Za sztywny, tyle.
12. Francja - pieprzony zboczeniec, tyle powiem. Aczkolwiek akcja z Anglią, kiedy rozpuszczali plotki w stroju agentów, była niezła ;)

O Ukrainie, Polsce, Węgrzech, Grecji i Finlandii wiem za mało, żeby ich jednoznacznie lubić/nie lubić.
Zapomniałam o kimś?

Yay! A, jeśli chcesz na sam początek się naprawdę BARDZO uśmiać, polecam zacząć od odc. 13, 36, a potem reszta - te dwa są totalnie szalone :D
Prosz bardz :D
A dzie Chiny :< ?
Też walnę wykresik, a co ;)
1.Japonia - za całokształt. Fajny głosik, z charakteru dumny, ale skromny, piękny, mądry... Cudeńko :3
2.a)Anglia - taki podły , a kryje w sobie czułość... No i Pub&Go! ,
b)Ameryka - za bycie the hero, hamburgery i ogólne coolness ;),
c)Włochy - PAAASTAAAA ! ,
d)Romano - za bycie jak Anglia i "the Delicious Tomato Song",
e)Rosja - za wódkę i bycie postrachem Hetalii nr.2 .
3.a)Polska - bo patriotką, kurde felek, jestem ;)
b)Białoruś - tak jak Ty ;),
c)Niemcy - jak wyżej,
4.Kanada - słodki jest :3.
5. Hiszpania - takie ciacho :o.
6. a) Chiny - ot, taki papcio dla reszty... ,
b)Liechtenstein - słodka aż za bardzo,
c)Switzy - nawet spoko, fajnie zabłysnął w 36 World Series :).
7. Węgry - za lanie Prusaka patelnią.
8. Prusy - awesome.
9. Austria - nah, nieco nudny, ale nie najgorzej się wkurza Chopinem .
9999999999. Korea Płn. - tylko z mangi. Ogólny zboczuch :/ (Nihonka macał :o) .
9999999999999999999999999999. Francja - zboczony, wnerwiający :/ .
Gdzieś tam, koło 10, kryje się reszta, czyli Nordycy, Germania, Rzym, Egipt, Grecja, Belgia, Kuba... Nawet są spoko, ale bez zachwytu.

Jak mówiłam, na tę chwilę nie będę oceniać państw epizodycznych w Axis Powers. Po obejrzeniu World Series i przeczytaniu mangi oczywiście gdzieś je wcisnę :).
A, Chiny! Wiedziałam, że o kimś zapomniałam. Jest pomiędzy Niemcami a Krajami Bałtyckimi.
I będę oglądać po kolei :P Cierpliwie poczekam na świetne odcinki ;)
Co do Nordic Five... Niby nie widziałam ich wcale (oprócz Finlandii), ale jak moja koleżanka odgrywa przede mną sceny z ich udziałem (to jej ulubieńcy), to nie mogę się nie śmiać xD

Spox :)
Nuu! Mówię Ci, jak dotrzesz do 36 , to pożałujesz tej decyzji :p
Mnie jakoś Nordycy nie kręcą :/ Znaczy, Szwedek fajny, ale Finek nieco mnie wkurza, Islandek spoko, a Dania... OK, odwala mi (po pewnej wulgarnej przyśpiewce) na jego punkcie :p .

To pożałuję, trudno :P
Dopiero przyszłam, bo łaziłam po centrum handlowym z przyjaciółkami. Zaraz zabieram się za Hetalię :D
I... Dziś w nocy śniła mi się Hetalia! Nie pamiętam co dokładnie, aczkolwiek na pewno był Japonia, Włochy Płn i Płd a także moja szkoła (WTF?). Może sobie przypomnę cały sen później (po przebudzeniu pamiętałam tylko o Japonii, resztę przypomniałam sobie potem).

:p
Super :D
O, nieźle :) Nihon ? Marina likes it :D Mi dość często się Hecia śni, ale nie pamiętam, jak :< Raz chyba właśnie Japonia, raz Polska, raz Rosja...
I na dobry koniec - http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?67047 http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?32907 http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?103207 (ostatnie co do egzaminów... Tyle dobrego, że wiem, iż z polskiego z zadań zamkniętych tylko jeden błąd :) Feluś, teraz wybaczysz :3 ?)

AAAAAAAAAA!!!!!!!! CHCĘ ZOBACZYĆ, A MI SIĘ NIE WYŚWIETLA! WHY?! :<
A skoro tak się rozpisałyście, to ja też dam listę moją ;)
1. Polska (<3 :3), Rosja (kolkol!) i Japonia :D - Po prostu ich tak jakoś... Darzę wieeeelką sympatią :D
2. Anglia, Ameryka i Kanada :3 - magia, hero i misio :3
3. Chiny, Włochy Płn i Niemcy z Prusami ;) - za długie rękawy, obsesja na punkcie słodyczy, PASTAAAAA~!, Veee~!, Wursty oraz "zagilbisty ja"!
4. Szwajcaria (Głównie tylko dzięki odcinkowi 36 ;3), Hiszpania (Fusosososos~!) i Węgry :3. - Tak więc: odc. 36, pomidory, Fusosososo~! i patelnia! :D
5. Romano ;P - pomidorki XD
6. Białoruś i Ukraina. - Jako śisterki Rosji ;P (Tak, wiem wiem... Nie pisze się "śister", ale tak przeinaczyli w "Wodogrzmotach Małych" i tak fajnie to brzmi XD)
7. Austria. - Za Chopina ;)

Gdzieś daleko, daleko, za górami, za lasami, autostradami (już daleko wybiegliśmy - poza Polskę!), supermarketami, rzekami, jeziorami, kopalniami i centrami handlowymi, dawno, dawno temu, w odległej galaktyce... Francuś (wymawia to słowo, jakby to była obelga).

...
You are as awesome as Prussia :D Huh, 36... To było TO, nie, Szeh ;) ? The best episode ever :rock: !
Teraz znalazłam wideo z seiyuu dającymi kissy do ekranu... Był Franc(j)a, Ameryka, Iggy... Kiedy Nihonek :[ ?!
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … y8btJRS1b4

No, TO było epickie XD
A ja czekam na Polskę :3

Totalnie :D Aż oglądałam TO w dwóch wersjach językowych - po obu mdlałam z śmiechu ;).
Nuu, to na Felcia se poczekasz... Ale jest :3 .

Jestem debilką ale...
"Nihon ?" - cóż to takiego?
To z Feliksem dobre :) Ja nie wiem jakie błędy zrobiłam (znaczy się, wiem tylko że z Historii mam co najmniej 2 :(), ale i tak przepraszam (na zapas :P).
A, i uwielbiam radziecką inwersję :D
A ten filmik to co to jest? Nie mam czasu teraz obejrzeć, potem zobaczę.

Nihon - Japonia w tym języku :p
Huh, z histy pewnie w wielu rzeczach walnęłam błędy ... Nawet nie będę sprawdzać, bo się boję :<
Nom, dobra ;)
Aktorzy dubbingowi+puszczanie kissów w stronę widowni... :3

Dzięki za wyjaśnienie :)
Oh, nice! Jak wrócę z kina (za chwilę idę na Zmierzch, właściwie nie wiem po co - nie cierpię tego), to obejrzę :D
Jestem już na 16 odcinku World Series ;)
A co do próbnych - mm, my jesteśmy dopiero na początku XVIII wieku (no to do tego okresu myślę, że mam mniej więcej wszystko dobrze), a tam były pytania z czasów napoleońskich nawet... Z mapą WW2 sobie poradziłam, ale z innymi... Kurde, kiepsko.
Można jeszcze przeprosić Anglię i Amerykę za błędy w angielskim ;) Chociaż, jak rozwiązywałam INGLISZ to wydawało mi się, że ułożyli ten egzamin (mówię TYLKO o części ang., bo np. przyrodnicza była jak dla mnie pioruńsko trudna, z wyjątkiem gegry) jak dla jakiś idiotów... Więc raczej błędów nie będę miała, chyba że w pisaniu twórczym (zawsze walnę jakieś idiotyczne błędy).

Spox ;)
:D Zmierzch? Wat?
Szesnasty? Czyli widziałaś naPASTOwanego Japonię ;) ?
Z histy teraz robiliśmy konstytucje, Napoleona, itp., więc fail :< Ale z mapą też se poradziłam :d Gorzej z tym kościołem w stylu romańskim - spanikowałam i dałam XII w. :/
Teraz robiłam z ciotką-byłą matematyczką egz. z tego - dwa słowa. Totalnie spieprzyłam. Statystyka, prawdopodobieństwo, funkcje... :< Z przyrodniczymi też źle - alkany, heterozygoty, what the fuck I just read?
A z angiem w porzo :D Wczoraj robiłam na korepetycjach oba testy - podstawa cała dobrze, nie wiem, jak, a z rozszerzenia błędy (w e-mailu i tym gramatycznym) ... A z polskiego to się boję o rozprawkę :<

Ta, zmierzch. Wg mnie najlepsza część, zresztą zobacz mój komentarz do oceny na filmwebie :P
O, tak, napastowany Japonia był cudny xD
"dałam XII w" - to jest przecież dobra odpowiedź.
Ja egzaminy podsumuje tak:
polski - well, spodziewałam się czegoś gorszego (rozprawka - jak dla mnie temat fantastyczny ;))
historia i wos - nie było tak źle... Poza paroma pytaniami - patrz kilka postów wyżej.
przyrodnicze - od czego mam mądrych przyjaciół? ;) Ale poważnie, gdyby nie oni to byłoby ze mną krucho.
matma - that one was easy ;) Dostałam 5 :D (pani nie stawiała 6, boo)
english - Are you f*cking kidding me? I'm not an idiot, please give me sth harder.

Cóż, wątpię, żeby to były histeryczne prośby o dalszą część ;)
I ten uśmiech... :3 Ale ciekawe, co z nim Niemcy musiał zrobić, żeby znowu był WZGLĘDNIE normalny :) ...
Serio? Yay!
Sigh, u nas mamy opóźnienie z matmą (pani nam tłumaczy jeden temat przez trzy lekcje i każe robić WSZYSTKIE zadania z podręcznika, zbioru zadań i ćwiczeń, czyli jakoś 30 ogółem) i przyrodniczych (pani z chemii trzy tygodnie chorowała, a z bio kończyliśmy II klasę), więc się nie dziwię, że aż tak źle... A angol banalny, a jedno zadanie (chyba podstawa, zadanie 1, ten tekst z facetem przepraszającym kobietę, bo chce przyjść na jej urodziny) było po prostu żenujące, jak i poziom (hello, robiliśmy materiał na poziomie studiów, do tego na korepetycjach robiłam książkę z anglistyki+ czasem piszę po angielsku na dA+przez miesiąc codziennie musiałam mówić po angielsku, tak że zaczęłam nawet myśleć w tym języku i wciąż czasem tak robię!) :/ Może trochę się przechwalam, ale, kurde,znam ten język! Soo... OKE, finally understand. We.Are.Not. A.Bunch. Of. Fools. Please!
I, żeby nie było za wiele offtopu: http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?58142 - WTF is thaat??? http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?100227 - *robi sobie takie brwi* :3

Mnie właśnie też ciekawiło, jak Japonia wrócił do normalności. Może po prostu chwilowa separacja od Włoch?
Wiesz, mój nauczyciel od historii tak powiedział, więc raczej tak ;) A na logikę - odpowiedzi to X, XII i jakieś dwa późniejsze wieki. Dwa ostatnie odpadają (bo były w późnym średniowieczu - romańskie budowle budowano raczej we wczesnym), a w X w to Polska była zadupiem po prostu. W 966 był chrzest Polski, ale zanim oni zaczęli budować NORMALNE kościoły, to trochę czasu musiało minąć.
Co do przyrody - chemii nie ogarniam wcale, fizyki jeszcze bardziej :P Biologia była zaskakująco trudna, natomiast gegra - łatwa. Matma - dla mnie banał, ale to dlatego, że jestem dobra z matmy (mój ulubiony przedmiot). Ja nie mam aż takiego kontaktu z angielskim (no, raz na tydzień odbywam rozmowę na tematy przyziemne, ale to niezbyt dużo), aczkolwiek angielski w naszej szkole nie jest zły (na poziomie studiów to bym nie powiedziała, ale na pewno liceum). I też czasem myślę po ang. ;) No i HIMYM i kuce mają w tym jakiś swój udział (nie tylko samo oglądanie, jak ja czytam kilka[naście] blogów po ang., czy czasem krótkie fici...).
Co do artów... Nie ogarniam, ale spoko :D

Albo przypomnienie sobie tego, co dla niego ważne... *myśli o sake* Płatki wiśni. Tak. Na pewno.
LoL, identycznie pomyślałam ;) Ale reszta z histy tam w miarę łatwa :3 Lekko derpłam przy tych narzędziach (pług, kompas, telefon i czołg), ale jako najstarszy dałam pług, a najnowszy czołg :3
Z chemią to się nie dziwię (reakcje strąceniowe, alkany, szeregi homojakieśtam...), z fizą jakoś sobie radzę (ale przy tym zadaniu z optyki... :<), biola i genetyka to na razie czarna magia, a z gegrą (chwała Hetalii!) nieźle, ale jedno zadanie trudne (jedno z ostatnich, z tymi wykresami temperatur i zdjęciami pingwinków oraz misi) - ale skojarzyły mi się strefy i zwierzaczki... i chyba dałam dobrze.
Huh, zapomniałam o fic'ach ;) Też blogi podczytuję, fice po angielsku.... I jakoś się da :3
Co do artów:
Art 1 - Rosja w sukience. Hellou, kiedy by on założył sukienkę :p ?
Art 2 - brwi Anglii są BARDZO znane w fandomie. Te pięć krech nad zniewalającymi oczami Arthura to częsty temat parodii ;)
Kolejne:
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?49134 - jakaś grubsza akcja...
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?48027 - czy on nie jest słodki w tym płaszczyku :3 ?

Ja przy narzędziach też się zastanawiałam, ale dałam tak jak ty (to też jest dobrze ;)). I tak jak mówiłam - dla mnie z histy trudna była oś czasu i zadanie z co było najpierw (konfederacja targowicka, Konstytucja 3 maja i cośjeszcze), ale to dlatego, że jeszcze tego nie przerabialiśmy. A reszta to spoko.
My w ogóle na fizie jeszcze optyki nie mieliśmy, to nie fair!
Genetykę rozumiem tak w 70-80% - niby dużo, ale jednak sporo mi brakuje.
Jak dla mnie to ze zwierzakami i wykresami było proste (cóż, interesuję się zwierzętami, a każdy wie, że na Antarktydzie jest zimniej).
Brwi Arthura - nie dziwię się, że to temat parodii xD
Art 1: super :D
Art 2: taki lekki mindfuck (mózg się przyzwyczaił do ich typowych stroi)

O, jeszcze z osią miałam problem, tak że musiałam strzelać :/ Konfederację i konstytucję mieliśmy, więc no problemu (najpierw konstytucja, potem konfederacja ):)
My też! Kurczę, to totalnie było unfair :< Ale coś tam strzeliłam, chyba C czy B... Teraz się modlę, żeby fizyczka nam nie wpisała ocen z próbnego :/
Like me - w wakacje przerabiałam genetykę, więc coś tam zrozumiałam, ale... Sigh, zadanie jak nic spieprzone :/
Totally :) A pingwiny żyją na Antarktydzie (moje koleżanki dały, że tam żyją misie polarne, bo "mają grube futerko, a tam jest zimniej" :p) - to pamiętam z PzM :3
Trudno się dziwić ;)
Art 2 - noo, ale są nawet słodcy :3 ...
I kolejne:
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?47331 - :o
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?47197 - Polsza, Liciek... RUN FOR YOUR LIFES!!!
I offtop: widziałaś, co się dzieje na FGE? Po tym wczorajszym odcinku to się nie dziwię, ale... How much Pinkies :o

Ja właśnie zaznaczyłam odwrotnie... A że nawet w podstawówce tego nie mieliśmy (kiepska hista w podstawówce, oj kiepska była), no to cóż...
Tam była odpowiedź B, ja zaznaczyłam C (a mogłam ściągnąć od kolegi - on też strzelał, ale strzelił dobrze).
Arty:
Number 1 - cudo!
Number 2 - OMG, run if you want to save your lives!
Offtop: Widziałam :D Fajne, tylko że trochę wkurzające :P Ale na szczęście da się wyłączyć. Aczkolwiek brawo za pomysł ;)

Współczucie :/
Kurczę, a ja chyba dałam C... Faken szit (pisownia celowa), przecież nie było jeszcze optyki!
Kolejne arty:
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?45290 - nieco yaoistyczne... Ale i słodkie :D
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?34108 - opcja nr.1 i chwała Matce Rosji *salutuje* !
A odc. widziałaś? Całkiem-całkiem :) .

Skończmy już o egzaminach, co będzie to będzie :P
Wiesz co... Ja w niektórych yaoi nie widzę nic złego. Ok, niektóre są od czapy i okropne, ale np. Niemcy i Włochy są razem uroczy ^^.
A art świetny :D  Śpię jak Chiny xD
Również wybieram 1 <Salut!>
A odc. cudny :D
Z Hetalią dziś nie poruszyłam się ani trochę (wyjazd do rodzinki...) :(

Spoko :p
Co fakt, to fakt ;) Słodkie jest też Polska x Litwa, a raz znalazłam Polska x Japonia - cudne :D Ale są gorsze - np. USA x UK, Prusy x Niemcy, Włochy N x Włochy S ...
Nie Ty jedna ;)
Jak się Rosja ucieszy... :3
Niezły :D Rysunki w stylu Pony.Mov, G3, Pinkie watches paint dry...
I arty:
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?102558 - WTF?
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?99993 - słodkie :3
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?100851 - :lol:

Polska i Litwa - yay ^^
Polska i Japonia - em, może i słodkie, ale... jaki to mam sens? Przecież zarówno w Hetalii jak i w świecie rzeczywistym te dwa kraje za dużo ze sobą do czynienia nie mają.
USA x UK znienawidziłam od pierwszego spotkania się z tym pairingiem. To tak jak z Flutterdash - uwielbiam pokazywanie bardzo mocnej relacji między tymi dwoma klaczami, ale wyłącznie jako siostry (oczywiście nie w sensie więzów krwi), i dlatego wkurza mnie, jak jest między nimi romantyczna relacja. Podobnie z tym.
Prusy x Niemcy - patrz wyżej (no dobra, Prus jeszcze nie poznałam na tyle, ale to przecież wiadomo, że w realu to właśnie Prusy zjednoczyły Niemcy, więc w Hetalii musi być między nimi relacja rodzinna).
Włochy N x Włochy S - a tu jest jeszcze gorzej, bo to PRAWDZIWI bracia, których oprócz relacji łączą więzy krwi...
Podoba mi się, że twórcy MLP zwracają uwagę na fandom :D
Art1 - widziałam, fajne :D
Art 2 - Hahahahaha!
Art 3 - :)

Cóż, w tym pairingu chyba bardziej chodzi o charaktery, nie o politykę :p
Brofist! USUK jest słodki, ale TYLKO i WYŁĄCZNIE jako relacje rodzinne.
Prusy i Niemcy są prawdziwymi braćmi, tak samo jak Ameryka i Kanada (yup, ci dwaj też są parowani :/) :p
Pairing Itacest jest , cóż, dziwny. Przecież widać, że Romano wręcz nie znosi swego brata :/ A tyle jest pairingów opartych na nienawiści... Litwa z Rosją, Polska z Rosją, Rosja z Chinami... Franc(j)a z Anglią :<
To jest dobre :D Jeszcze tylko brohoofa mi brakuje ;)
Ale pierwszy art lolny :3 A dziwne, że Japonia się upił... To ciut nie w jego stylu ;)
Kolejne arty:
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?98430 - i słodkie, i śmieszne, i dziwne :p
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?97756 - brwi atakują ponownie!
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?99528 - skąd ja znam tą reakcję...

No niby tak, ale w Hetalii należy zwracać uwagę nie tylko na charaktery, ale też na relacje międzynarodowe.
(btw. piszę tą wiadomość 2 raz, bo mi się wykasowała, a równocześnie gadam z kolegą na fejsie, więc nie zdziw się, jeśli czegoś zapomnę/coś przekręcę).
O Ameryce i Kanadzie wiedziałam, a o Prusach i Niemcach się domyślałam ;) Tak czy inaczej, takie pairingi są chore.
Te oparte na nienawiści. <sigh> Ludzie, przecież ci, co się nienawidzą, nagle nie pokochają swoich wrogów, kurde!
Brohoof był już w 1 sezonie ;)
Art1 - yay, cudowne! xD
Art2 - hahahha
Art3 - every f*cking monday...

Też fakt... Ale skoro są pairingi typu Prusy i Polska...
Totalna masakra. Kazirodztwo... Niektórzy fani są chorzy.
Dokładnie! Może z czasem się pogodzą, ale o tak, nagle, nie zakochają :[
Ale nie został nazwany brohoofem :p
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?97174 - Prusy...
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?95417 - like a boss.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?93819 - :o Za...Dużo... Ciach... *mdleje*

W każdym fandomie znajdą się chorzy fani. A im większy fandom, tym więcej chorych fanów. Prosta zależność.
Oj tam, ale liczy się że był :P
Art1 - Prusy... Czemu wszyscy go uwielbiają? On mnie wkurza.
Art2 - dobre, dobre ;)
Art3 - Yay... Teraz mam dylemat - po śmierci Equestria, czy takie niebo? ;)

No niestety...
Ale to było kopytko, nie brohoof :p
Wszysxy uwielbiają Prusy, bo jest awesome. Nie wiadomo, czy ta jego awesomness polega na śmiechu, ciętych odzywkach czy na Gilbirdzie, ale fakt faktem, że go kochają :D
Nie no, teraz też mam >_< Kuce, Hetalia, kuce, Hetalia... AAA!!!
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?94910 - nie wiem, czy ta Białoruś nie jest straszniejsza od poprzedniej...
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?90726 - Iggy :D !
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?88190 - Wania?

Kopytko = brohoof
A mnie on denerwuje na tę chwilę :/
Fluttershy czy Kanada? Rainbow czy Ameryka? Twilight czy Anglia? Pinkie czy Włochy? Applejack czy Japonia? Rarity czy Franc(j)a? Ach, te wybory...
art1 - no właśnie...
art2 - brwi atakują ponownie xD
art3 - fajne :D

Whatever :p
Cóż, na początku, jak dokuczał Austrii, też mnie wkurzał, ale później jakoś go polubiłam :p
Cóż, kuce do krajów porównuję mniej więcej tak: http://rinkulover4ever50592.deviantart. … -209402031 (a zobacz, jaka adnotacja poniżej do Luny ;)) :p Poza tym:
Austria - Celestia
Prusy - Gilda
Romano - Scootie
Węgry - Swettie Bell
Liechtenstein - Applebloom
I kolejne arty:
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?65965 - nie wiem, czy się śmiać, czy płakać ... Derp.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?66010 - z głosikami naszych słodziaków... Oglądałabym :3
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59627 - and that's how Equestria was... sorry, how I see USUK :p

Well, zobaczymy jak będzie ze mną. Może go polubię, może nie.
Applejack do Japonii porównałam tak na szybko (pisałam tak byle wypisać M6 ;)), aczkolwiek ona faktycznie pasuje do Chin, a Japonia do Luny :) Natomiast nie zgadzam się z Pinkie-Rosja - to, że PP raz miała odpał w postaci Pinkameny, nie oznacza, że jest szalona i przerażająca (jak Rosja). PP to Włochy, bez dyskusji.
Do Celestii bardziej pasują mi Niemcy (tacy poukładani, praworządni, ale nie tak sztywni jak Austria ;) - Celestia też nie jest sztywna). Gilda, CMC - agree. Spike - uch... To trudne. Powiedziałabym, że Romano, ale skoro już jest Scootaloo...
Artu 1 nie skomentuję, bo nie bardzo wiem jak. Art 2 - nope, nie lubię HSM :P, no ale Hetalia by to pewnie nieco ulepszyła... Art 3 - well, the same with me.

Huh, Rosjuś może faktycznie jest kiepską Pinkie... Ale Discord z niego byłby zacny :3 AJ i Chiny pasują do siebie, bo oboje tacy rodzinni, mili, nie za inteligentni... Ale kochani ;) Luna i Japonia zdecydowanie tak - oboje nieco trollowaci, dość zamknięci w sobie, tradycyjni... Z Dojca może by i Tia była, ale... Ugh, musiałaby się wkurzać na PP :p
Spike Romano? Not sure... Może Sealandia ...
Art 1 istotnie dziwny. Art 2 - też nie lubię HSM, ale śpiewy naszych kochanych kraików już tak :p Art 3 - wierd.
I kolejne:
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?104524 - just Prusy.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?104384 - *robi oczka jak Włoszek na widok pasty*
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59003 - :cry:

Discord też nie ma odpałów ;) Rosja jest wyjątkowy, i raczej trudno go do kogoś porównać (jeśli rozdzielimy Pinkie i Pinkamenę to ok - Rosja - Pinkamena, Włochy - Pinkie).
Tia za dużo nie ma do czynienia z Pinkie, więc nie można powiedzieć, jak reagowałaby na nią na co dzień ;)
Spike jest zgryźliwy, sarkastyczny, uszczypliwy - Romano też. Sealandia jest po prostu wkurzającym dzieciakiem :P
Art1 - Nadal nie lubię Prusaka :P
Art2 - yay...
Art3 - nie oglądałam Hetaoni, nie oceniam.

O, też dobre :D
Huh, może i racja...
Art3 - to oglądaj szybko resztę WS i się za nie weź... Bo po prostu jest mocne :o Samo w sobie wymiata, ale arty.... Arty przegenialne.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59595 - jednorożec !
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59581 - WTF?
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?78882 - ...

Dobra, dobra. Najpierw WS (a szkoła czeka...), potem HetaOni. Moja mama narzeka, że i tak za dużo siedzę przy kucykach, wczoraj, jak jej opowiedziałam, czym jest Hetalia też nie była zachwycona (prawdopodobnie nie chodziło jej o fabułę czy coś, tylko właśnie o czas spędzany przy kompie).
Art 1 - Rosja wygląda genialnie ;)
Art 2 - Em...
Art 3 - zajebiste ^^

Współczucie :< Szkoła ... No masakra :/ Dziś pisałam olimpiadę z anglika, za parę dni kartkówka z niemca, sprawdzian z geografii, matmy, fizy i czegoś tam jeszcze... Ale na Hetalię czas musi być :p !
Art 1 - a Chiny i Francja robią za mistrzów drugiego planu :p
Art 2 - I have no idea why I have got that art in faves...Derp :o
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?84677 - eksplozja za trzy, dwa, jeden...
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?84456 - ZSRR... Nie ogarnie się tej kuwety .
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59341 - epicki pomysł Polski + jakby spoiler do fica ;)

Yay, sporo tego masz. Powracając do egzaminów (tak mi się przypomniało) - z anglika miałam maksymalną liczbę punktów i napisałam najlepiej w mojej grupie! Yay!
Art1 - Jackass!
Art2 - Radziecka inwersja <3
Art3 - czyżby to było Hetaoni?

I jeszcze coś, o co zapominam zapytać: Jak sobie zmieniłaś napis Fan Skilene na Zhetardziała fanka pasty i ryżu? :3

Też miałam maksa z anglika, no, na razie z podstawy, ale i tak nieźle ;) Z olimpiadą gorzej, 40/60, ale jak na kogoś, kto miał kiedyś z angola tróję na semestr, niezgorzej :)
Art3 - eeyup... Poza tym, na którym odcinku Hetalii jesteś? Bo, wiesz, zaniedługo opublikujemy piąty rozdział naszego fica, a to już będzie przedostatni, potem HetaOni :p
W profilu, gdzieś w personalnych lub widoczności, trzeba sobie tytuł zmienić :)
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?104838 - :p
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?79425 - słodziaki :3
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?79422 - this is weird...

Mi się prawie zawsze udaje CUDEM wyciągnąć 4 na semestr :)
24 odcinek Hetalii - na dziś mam plany:
1. Obejrzeć Hetalię
2. Obejrzeć więcej Hetalii
3. Skończyć rysunek dla BFF
4. Nauczyć się fizyki
5. I geografii
6. I może jeszcze historii
7. ... i francuskiego...
Biorąc pod uwagę, że punkty od 4 do 7 są najważniejsze to...
Pewnie je oleję :P
Ach, dzięki, dzięki dzięki po stokroć! To "Fan Skilene" mnie rani.
Weee! Fic nadchodzi!
Art1 - cudne!
Art2 - awww...
Art3 - weird.

Zazdrość ;) Raz udało mi się wyciagnąć 4 ... Teraz liczę na 5 z angola i niemca, przy czym anglik jest łatwy, a pani z niemca mnie lubi + miesiąc się tego języka uczyłam w samych Niemczech, do tego mówiąc w nim na codzień, więc... Luz i Hetalia :D
Super :D Oby Ci udało się szybko dotrzeć do HetaOni... Ostrzeżenie - na początku HO się człowiek nudzi. Akcja zaczyna się koło 6-8 cześci, wciąga koło 10, a przy 14 pierwsze łzy...
Spoko ;) Poza tym...Nikt nie zauważył mojej sygnaturki >_< ?
A nadchodzi, nadchodzi ;) Prawdę mówiąc, za niedługo zaczniemy pisać fic o MLP :D
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?104178 - Pasta~!
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?21865 - wybuch jądrowy w serduszku :3
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?21731 - o.O

Ja na tę chwilę mam 3+, 4 i 5+ z anglika, więc luzik ;) Na 5 i tak nie wyciągnę, a 4 z takimi ocenami to nie problem :P Z franca chciałabym mieć 5...
Ok, jestem na 32 odcinku ;) Punkty 3,6,7 - uznałam, że nie są ważne (w przypadku 3, BFF powiedziała, że nie muszę tego kończyć szybko, tylko dobrze :P). Punkt 5 - od czego jest matematyka w szkole, jeśli nie od uczenia się geografii? Punkt 4 - ech... Mam cały wieczór i poranek :P That means... HETALIA!
Ok, zrozumiałam - przy HetaOni się nie poddawać ^^
Ja ją zauważyłam już dawno, tylko ciągle zapominałam się spytać. No i to jest chyba opcja tylko dla modów <crying>
Weee! Equestria atakuje!
A ja dzisiaj na polskim wymyśliłam 9348 fanfic o kucach. Cóż, może kiedyś któryś zrealizuję...
Art1 - widziałam ;)
Art2 - To jest piękne.
Art3 - Cudne :D

Życzę powodzenia :) Ja teraz się modlę o piątkę z polaka i WOS-u, ale raczej się uda...
Odcinek 32? Nieźle :D Za niedługo historyczny 36 ... Tylko nie zemrzyj ze śmiechu ;)
Ou :< To może gdzie indziej jest...
I to poniekąd dosłownie ;)
LoL :D A ja ostatnio wymyśliłam crossover APH z MLP... Ale krótki, na MLF :p
http://tian-samaaaa.deviantart.com/art/ … -178975559 - mój ulubiony pairing :D
http://applesaucex3.deviantart.com/art/ … -318144080 - *le facepalm*
http://darkvampirequeen9.deviantart.com … -310290901 - *odpala rakietę i leci na Oriona*

Ja 5 z polaka na pewno nie będę mieć, a z Wosu na koniec 2 klasy miałam 6 :D (w 3 klasie nie mamy, więc na świadectwie ukończenia gim. ląduje ta 6 ;)).
Postaram się :P
A ja piszę (!!!) ten fanfic, co go wymyśliłam. Pewnie napiszę 3-4 strony, ale warto spróbować :P
Art1 - jeszcze Tajwanu nie poznałam, ale wyglądają razem cudnie!
Art2 - le megafacepalm
art3 - <gasp> To... to... historyczna chwila! Opcja number 3 :P (ciekawe, co by z tego wyniknęło :P)

Zazdrość again ;)
OK :D I jak? Obejrzany :3 ?
O, fajnie :D Nie mogę się doczekać premiery :)
Art 2 - rozumiem, że Włoszek lubi francę, ale to nie znaczy, że musi uskutecznia jego techniki, i to na Japonii :[ !
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59131 - of course.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?88709 - lolne :D
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?87916 - jestem za !

O Boże! Przebrnęłam, przez wszystkie wasze posty od poniedziałku XD Miałyście tutaj niezłą dyskusję... Ale się nie wtrącam. Tylko chciałam napomknąć, że wszystkie arty cudne ;D

Dzięx, Szeh :D (Udało Ci się jakoś z tym szlabanem, co ;) ?) A na razie dam jeszcze kilka artów...
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?102557 - like a boss.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?101107 - NOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?96972 - TT_TT

Ciągle stoję na 32 odcinku (permanentny brak czasu - czemu wszyscy moi znajomi tak nagle zachcieli się ze mną spotykać?).
Fanfic również stoi. Tak btw. to grimdark, który jest połączeniem kilku innych grimdarków (tzn. np. Jest Pinkamena i Rainbow z Rainbow Factory). A zresztą, zobaczycie.
art1 - :)
Art2 - współczuję mu. Mieć siostrę, która chce go poślubić...
Art3 - well...
Szeh - jak chcesz to się wtrącaj :) O ile Marinie to nie przeszkadza ;)

Ajć... Powodzenia życzę :3
Taki fic :D ? Marina likes it and wants it NOW.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?94912 - we are, we are a family...
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?98423 - no taaaaak.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?92613 - OoO"
Wtrącanie się Marince wisi, więc Szeh ma zezwolenie na wtrącanie się :D

WEEE!!! Uwielbiam siem wtrącać! XD Ano się jakoś udało :3
Też czekam na fika, Fluttie! ;3
A ja stoję na ostatniej minucie przedostatniego odcinka wgl XD Bo mi się wtedy net rozłączył, a potem mnie rodzice wygonili, a potem była wywiadówka i długo, długo, dłuuuugo nic... ;P
1. Biedny Licia... Ale jak chciał to ma :P No i... FELUŚ!!! :D
2. Też to mam... Ale głównie w Hetalii, bo w realu, to jeszcze jakoś XD
3. O.O

Cóż, okej :D Będziesz wchodziła teraz wcześniej, tak? Bo jeśli tak... Fic, moja droga :3
Awesome :) Powodzenia, Fluttie :D !
Ajć... Ale teraz ok, da?
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?80640 - oh, Iggy, why?
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?91769 - Tony! Weee :D !
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?84324 - so true...

Jestem na 35 odcinku, zaraz legendarny 36 :P
A fic idzie mi zaskakująco szybko (mam już trzy strony, w których jest tylko jeden, dwulinijkowy dialog - czyt. wall of text).
Art1 (zaczynam nie od ostatniego posta Mariny, tylko od jej przedostatniego) - mina Feliksa - bezcenna
Art2 - Ja tam lubię Francję i Francuzów i francuski... Chyba, że mówimy o Francisie Bonnefoy :P Zboczeniec jeden...)
Art3 - Well... Why not ;)
Art4 - Faktycznie to tak wygląda... Swoją drogą to straszne być pozbawionym smaku, co nie, Iggy ;)?
Art5 - ta scena mnie rozwaliła xD I Ameryka: "Chyba się polubili"
Art6 - Yep, you're right, Marina.

Awesome...
No nieźle :D Oby tak dalej ;)
Art1 - mocny. Uwielbiam Białoruś.
Art2 - Francis... to zuo. I tak, zboczeniec... Zboczone zło :o Jak np. dorwał się do Arthura i chciał za niego wyjść...
Art3 - Good answer :D Iggy... ILOVEYOUANDIBECOMEONEWITHYOUNOW!!!
Art4 - Faktycznie szkoda... Ale czemu chce otruć resztę krajów ;) ?
Art5 - I podpis "nie rozpoznałby sytuacji, nawet jakby zdzieliła go w głowę* - narrator Hetalii jest niezły ;)
Art6 - HERO.

Więc...
<fanfary>
SKOŃCZYŁAM OGLĄDAĆ ANIME!
Został jeszcze odcinek Halloweenowy i misterny filmik z napisem SP 3 (właśnie, co to jest? Silent Ponyville 3 :P) a także Paint it White, ale to obejrzę jutro :) A potem czytam mangę, yay! A po mandze - HetaOni :)
A zaraz biorę się za fanfic :)
"Ale czemu chce otruć resztę krajów" - Chciał dobrze, a wyszło jak zwykle... Skąd ja to znam...
I tak, narrator w Hetalii jest genialny :D

Yay! Nieźle :D SP to jakby spoilery, czysty random, itp., a Halloween... Jest Polska, jest impreza ;)
I co myślisz o "Ya Ho Ho Tra La La" ;) ?
Mangę? Uu, dużo jej :/ Ale się fajnie, szybko czyta :3
Awesome. Kiedy premiera ;) ?
Taaa, też to skądś znam ;) ...
Mocny :) Np. opisy wojen między Francą a Anglią :D .

Ach, spoko :) A motyw Halloween uwielbiam!
Koleżanka mi wcześniej opowiadała o tej scenie ;) Ale to było piękne xD
Jeśli czyta się ją tak przyjemnie, jak ogląda anime, to przeczytanie nie zajmie mi dużo czasu ;)
Nic od tych parunastu minut nie napisałam (najpierw postanowiłam zjeść zupę :P), ale premiery możecie się spodziewać... hmmm... Nie chcę nic obiecywać, więc może umówmy się tak: ja w każdym poście będę zdawała relację, czy napisałam coś nowego, a jeśli tak, to ile - ok?
Marina, czy mogę prosić o jakieś arty :3? --> http://dzieciologia.pl/fileadmin/pliki/ … butach.jpg

To fajnie, bo nieźle to zrobili ;)
Totalnie :D Ostatnio znalazłam wersje po angielsku i codziennie słucham:http://www.youtube.com/watch?v=rC0nqnI3ggg&feature=related I się zastanawiam, czy Kiku na pewno jest normalny...
Raczej ;) Ale tego jest naprawdę dużo - folder z mangą zajmuje mi na lapku jakoś 2 giga :/
Spoko :D
Arty dam później, bo teraz nie jestem na kompie, gdzie mam je zapisane... Ale wrzucę później, na pewno :D Na razie mogę dać... filmik z Murzynem tańczącym z kurczakiem :D http://www.youtube.com/watch?v=y2nU72YPhn4 Kumpel mi podesłał :p
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?69338 - ładne, ale troszku smutne...
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?89167 - TT_TT
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?80881 - Seems legit.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?85306 - brwi :D !
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?84459 - *le facepalm*
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?84408 - ładne i smutne :<

Mam mało czasu, więc filmik obejrzę potem :)
Oj tam, ja mam czas ;) A czas marnuję na przyjemności (czyt. na oglądanie seriali, na czytanie, na rysowanie)
Filmik z murzynem widziałam, ale w formie gifu (Raz na stronie klasowej zamieścił to :P).
art1 - faktycznie trochę smutne...
art2 - aż mi się płakać zachciało. Piękne...
Art3 - Hahaha xD
Art4 - brwi! Wahaha!
Art5 - To nawet ja tak uzdolniona nie jestem (mój specjalny talent: psucie WSZYSTKIEGO, do czego się dotknę ;))
Art6 - śliczne! No i jest Kanada (przypomnij mi, żebym opowiedziała ci pewną historyjkę z francuskiego związaną z Kanadą :P)
Postęp fica: Napisałam parę linijek dialogu (prawie całą stronę). Zagadka: między kim a kim ten dialog (podpowiem: to dialog dobrych bohaterów).

Spoko :3
LoL, skąd to znam ;) ?
Kolega najpierw pokazał mi właśnie jako gif, potem puścił na YT ;)
Art2 - ten moment, jak Anglia i Ameryka się rozstali (bez skojarzeń...) był zdecydowanie najsmutniejszym momentem w APH ever.
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?81050 - biedny Iggy... Chętnie bym się z nim zamieniła miejscami
http://marina1318.deviantart.com/favour … 6#/d4hyh7a - fajny moment ;)
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?72185 - masz Kanadę i mów tą historyjkę ;)

" ten moment, jak Anglia i Ameryka się rozstali (bez skojarzeń...) był zdecydowanie najsmutniejszym momentem w APH ever." - Yup, totally agree. To było takie piękne, ale takie smutne, że prawie się popłakałam.
Art1 - ja też Iggy najlepszy jest jako singiel, jak dla mnie. Nie widzę pary dla niego :P
Art2 - Marina, ja sobie obiecałam, że najpierw przeczytam mangę, a ty mnie odwodzisz od tego pomysłu...
Art3 - So cute :D
Powiedziałam mojej przyjaciółce-hetardce, że mam obywatelstwo kanadyjskie i że moim ulubionym bohaterem jest Kanada (btw. miałyśmy razem pracować w grupach). Ona oczywiście zaczęła sobie robić żarty "Gdzie jesteś? Halo, czy ktoś widział Magdę" itp. Najgorsze jest to, że gdy miałyśmy pytanie do pani, a ja wołałam panią, żeby do nas podeszła, to ona kompletnie mnie ignorowała, jakby nie słyszała (po jakimś czasie mówiłam bardzo głośno, BARDZO zirytowanym tonem - pani i tak nie podchodziła), a BFF miała bekę (Kanady nikt nie widzi, nikt nie słyszy). Gdy natomiast ona zawołała panią, pani natychmiast odwróciła się w jej stronę i do nas podeszła (beka mojej BFF jeszcze większa). Natomiast, gdy inni prezentowali prace, moja przyjaciółka zaczęła coś do mnie szeptać, a pani myślała, że to ja i zwróciła mi uwagę (jej się upiekło --> aluzja do tego, jak Kuba pomylił Amerykę z Kanadą). Więc... tak jakby wiem, jak Kanada się czuje ;)

Płakać to nie płakałam... Ale smutno mi było po prostu. Biedny Iggy.. Martwił się o Amerykę, nawet za bardzo, a gdy ten się wywinął, nie potrafił z nim walczyć...
Art1 - zdecydowanie singiel. Kochany jest jako cynik, a baba by go zrobiła miękkim :p
No, nieźle ;) Jeśli Cię to pocieszy - też wiem, jak się Kanada czuje. Przykładowa sytuacja: idę z koleżanką korytarzem, mijamy nauczyciela, ona mówi "dzień dobry", on też, ja się kłaniam i również się witam, nauczyciel mnie olewa. Nawet ostatnio myślę, żeby walnąć cosplay Kanady (aj tam, że mam ciemne włosy ;))... Cóż, ale za to problemu nie ma z zaczepiającymi chłopakami ;).
I kolejne arty:
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?21994 - och, Kumajiro...
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?80189 - like a bosses.
http://midorilied.deviantart.com/art/He … -198949093 - :cry:

Powiem tak (Woow! Dawno nie pisałam, żadnego posta):

Iggy jako singiel? Odpowiada mi to, jeśli to nie będzie żadna, obecna, istniejąca w Hetalii dziewczyna. Ani, Broń Boże, yaoi! Bo naprawdę, jak widzę arty, z Arthurem i Alfredem/Francisem (tutaj skacze mi ciśnienie)/ Włochami/Japonią (nie potrzebne skreślić), to normalnie nie dobrze mi się robi. Ale to dotyczy wszystkich innych państw płci męskiej który, drogi fandom pairinguje z Arthurem. Wytrzymam juz jakoś z Seszelką. Choć powszechnie uznaje się że Seszelka nie cierpi Arthura. Więc, dla mnie takie związki, typu Love-Hate nie mają najmniejszego sensu. Ale... gdyby to była jakaś fajna OC, z charakterem i Arthur przy niej zostałby w większości tym samym Arthurem (co mało prawdopodobne, no ale zawsze można sobie pomarzyć) to spoko. Taka dziewczyna mogłaby tworzyć pairing z moją ulubioną postacią Hetaliową :) Dałoby jej się kilka zdolności magicznych, coś z Arthura i charakterek. Jak dla mnie taka girl mogłaby być. Przynajmniej bym już nie widziała obrazków tylko z yaoi. Bo naprawdę to męczące. Co wejdę na jakiś blog, to styl pisania bardzo ładny, czytelny i w ogóle, ale co trzeci pairing to homo. No bez jaj...
Dzisiaj weszłam na taki blog Hetaliowy- co jakiś pairing, to był yaoi. No myślałam, że mnie tam zaraz glebnie. A naprawdę szkoda, bo styl pisania autor blogu miał bardzo dobry. Ja nie rozumiem, co fascynującego jest, w tym że facet z facetem się cmokają? Nie wiem, czym tu się zachwycać. Mnie to zniesmacza bardziej. Co innego real, a co innego filmy/gazety/manga.

@ Marina: Ja bym ewentualnie mogła walnąć cosplay Japonii, tylko że musiałabym zrobić sobie grzywkę i obciąć włosy :P
Art1 - Biedny...
Art2 - WTF?
Art3 - AAA Spoilers, spoilers everywhere! Marina, jedna prośba - nie dawaj mi na tą chwilę artów z HetaOni, ok? Nie chcę spoilerów :P
@LD
Osobiście uważam, że żadna z dziewczyn i żaden z facetów z Hetalii nie pasuje do Arthura. A z OC... Cóż, jeśli to byłaby NAPRAWDĘ fajna dziewczyna (tylko proszę, nie Mary Sue -.-), która nie zmieniłaby jego charakteru, to ok. Aczkolwiek najbardziej podoba mi się jako singiel ^^.
A co do yaoi - mi przeważnie nie przeszkadza, zresztą możesz to zobaczyć parę postów temu. Niektóre pairingi yaoi są okropne (kazirodcze, albo takie w stylu Ameryca x UK - oni są jak bracia, nie jak para!), ale inne mają uzasadnienie, historyczne lub charakterologiczne (Polska x Litwa w przypadku 1, lub Niemcy i Włochy w przypadku 2), i są, jak dla mnie, fajne i nawet słodkie. A że dziewczyn w Hetalii jest mało, a mało kto jest w stanie iść przez życie samotnie (wyjątek to np. Arthur), to fandom tworzy shipy yaoi.

Iggy faktycznie powinien być parowany z OC'etkami, nie z Francją czy Ameryką (pierwszego nienawidzi, drugi jest jego przybranym bratem). O pairu z Seszelką pierwsze słyszę, ale podobno się niezbyt lubią ;)
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?79793 - co do FrUK'a ;)
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59342 - be the PIANO :3
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?105386 - :o
EDIT: Dopiero teraz zauważyłam, że Fluttie napisała, jak ja pisałam ;)
Cóż, do cosplay'u Kiku też bym się nadawała, ale również bym musiała sobie zmienić fryz + walnąć soczewki kontaktowe ;)
Ok, nie daję już z HetaOni...
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5jm9xr - *RUN FOR YOUR LIFES!
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5jaqll - słodkie :3
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5j82hn - http://www.dramabutton.com/

Art1 - Dobre xD
Art2 - Też fajne ;)
Art3 - Słyszałam o tym :P
Ja kiedyś widziałam UK x Seszele, ale tak szczerze - na jakiej podstawie to zostało zbudowane? Przecież Anglia i Seszele nie mieli ze sobą zbyt dużo do czynienia ani w historii świata (tak mi się wydaje), ani w Hetalii (no chyba, że w mandze), więc...?

Cóż, taki pairing... to po prostu crack :p Nic powiązane, a fani wiążą, bo ładnie razem wyglądają ;)
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5iw6cz - :o
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5isiim - nie dziwię się, Chinom słodko w takim kucyku ;)
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5ipie2 - oj, Romano....

Art1 - ...
Art2 - On faktycznie wygląda cudnie w takim kucyku :)
Art3 - ŚNIADANIE, KURNA, CHCĘ ŚNIADANIE, TY DUPKU!

Art1 - Rosja jest przerażający.
Art3 - Hiszpania, kurna, uratuj mnie, ty dupku! Uwielbiam Romano :3
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5i2rwt - seems totally legit.
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5hjk2b - Rzeczypospolita Latająca :D
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?60595 - *mdleje*

Ja też ^^. Po Axis Powers nie przepadałam za nim, ale po World Series go uwielbiam (jestem taka sama z charakteru xD).
Art1 - No oczywiście. A czego się spodziewaliście, HMM?
Art2 - Rozwaliłaś mnie swoim komentarzem, Marina :D
Art3 - *również mdleje*
Do diabła, miałam oglądać Hetalię, a zajmuję się ciągle czym innym! Grrr...

A ja Rosjusia lubię po odc.29 AP - epicki krzyk "VOOODKAAAA!" :3 Poza tym kran, kołchoz, aura... Cudny jest :3
Art2 - komentarz nie mój, gdzieś go wyczaiłam, ale pasuje do sytuacji ;)
Art3 - jest taki cudny w klimatach angstowych...
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5hh05n -cuuuuuuuuksyyyyyyyyyyyyy :D :D :D !
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5gkeyp - le dystyngowany facepalm .
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5fm35w - :o

Ja mówiłam akurat o Romano ;) Rosję lubiłam od początku :P
Art1 - Czy ktoś powiedział "cukierki"? DAJ MI JE!!!
Art2 - Facepalm po arystokratycznemu ;)
Art3 - Smiling face... Ta...

Aaa, Romano! Bono tomato, bono,bono,u, tomato... Pokochałam go po "the Delicious Tomato Song", której fragment właśnie przytoczyłam :D
Art3 - on się tak uśmiecha... I słodko mu z tym :D
Teraz będę dawać po jednym arcie (słaby net :/):
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5f43km - ten moment był genialny... Piłam wtedy colę - moja klawiatura NIGDY tego nie zapomni ;)

Dasz mi link do tej piosenki :3?
Art - ja na szczęście niczego nie piłam, ale prawie się udusiłam ze śmiechu xD

Prosz bardz :D Net mam słaby, ale ok :p http://www.youtube.com/watch?v=by7ZOVOg … 5P6mzScGdg
To i tak nieźle ;)
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5ejauh - Oh dear.

AAA, to jest cudne!
Art1 - Pod moim się nie schowasz, tam śpi już mój pies :P
Marina, o co chodzi z tymi wszystkimi character songs? One w sumie nie występują w serialu, ale należą tak właściwie do kanonu, czy to tylko taki bonusik?
Widziałam Halloween i SP3 :D

Prosz bardz :D Poszukaj jeszcze songów Japonii i Anglii - ci dwaj mają genialne głosy :3.
Art- a moje to tapczan... Buu, ale chcę tam mieć Rosję TT^TT ...
Cóż, to kanon, gdyż nawet w filmie słychać przez moment song Prus xD
Super :D I co o każdym z nich myślisz *parzy herbatkę w oczekiwaniu na ścianę tekstu* ?
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5dvxya - bez komentarza, gdyż net słaby. :o Turcja... wiej.

"Poszukaj jeszcze songów Japonii i Anglii - ci dwaj mają genialne głosy" - wiem, chociażby po końcowej piosence  z Axis Powers ;)
Spoko... Tylko trochę nie rozumiem, czemu nie ma ich w takim razie w anime...
"Super  I co o każdym z nich myślisz *parzy herbatkę w oczekiwaniu na ścianę tekstu" - Powiem jutro, bo jednocześnie z pisaniem tutaj robię program na informatykę :/ i za dużo czasu nie mam (weszłam tylko na moment).
Art - I don't know what to say...
Pewnego dnia szukałam w necie obrazków z Fluttershy... Miałam niezły zaciesz na twarzy, kiedy zobaczyłam to: http://snips800.deviantart.com/art/Flut … -304741557 :D

Oj tam, openingi to nic... Same songi to ARCYDZIEŁA :D
Też nie rozumiem, ale trudno - jest "Ya Ho Ho" i dwa openingi :P
Spoko *wstawia herbatkę do pieca termicznego, żeby nie wystygła* ...
A mi się art podoba - Grecja zabije Turcję armią kotów i zakopie :D
D'awww :)
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5djdxf - też mnie to zastanawia :|
I tak z randomu: planujemy z Szeh, po publikacji ostatniego rozdziału "Pierwszej podróży", dać troszku spoilerów z części z HetaOni... Tak tylko zapowiadam :D

Widzę, że będę musiała przesłuchać te wszystkie piosenki ^^.
Halloween świetne ("Czemu, do k*rwy nędzy, nikt mnie nie odwiedza?", Polska i Litwa oraz Włochy i Niemcy świetni i w ogóle), niektóre sceny z SP3 też zarąbiste :D
Dosyć popularny jest art z salutującą RD na tle flagi USA, idąc tą drogą... http://midnite99.deviantart.com/art/Can … -263392874
Art1 - Mina Japonii mówi wszystko xD A dlaczego? Bo Ameryka jest awesome ;)
"I tak z randomu: planujemy z Szeh, po publikacji ostatniego rozdziału "Pierwszej podróży", dać troszku spoilerów z części z HetaOni... Tak tylko zapowiadam" - YAY!!!

Powodzenia życzę ;) *userka na razie przesłuchała tylko piosenki Osi oraz jedną Anglii, a na resztę zabrakło czasu :p* ...
Rosja był fajny ;) I Estonia z Łotwą zastanawiający się, gdzie wcięło Polskę i Licię :) Z SP3 niezły był dorosły Sealandek :p
Fajne :D Mina FS niezła ;)
Art - możliwe :3 Albo po prostu mu Ameryki żal ;)
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5d1eua - so true...
Spoilery - ale radość ;) Na obecną chwilę są trzy strony spoilerów :p

"Rosja był fajny  I Estonia z Łotwą zastanawiający się, gdzie wcięło Polskę i Licię" - tak, to też było fantastyczne.
Art - Hmm, tak na dobrą sprawę, to moim ulubionym daniem zawsze był makaron... Bądź fanem pasty, zanim obejrzysz Hetalię :P
"Na obecną chwilę są trzy strony spoilerów" - YAY!!! <Romano mode: on> GIVE ME SOME SPOILERS, NOW!!!

Art - no nie, serio ;) ? Cóż, ale po Hetalii nie ma dnia, żebym się ni z tego, ni z owego, wydarła "Paastaaa!", no, ew. "VOOODKAAA!!!" :) Tak, jak gdzieś było napisane "Hetalia to najlepsza i najgorsza rzecz, jaka mi się przytrafiła w życiu" :p
Eenope. Poczekaj do premiery VI rozdziału (a publikacja V się zbliża, może i dziś :3) :P Ew. mogę jeden, jedyny spoiler dać...
Co do piosenek - odsłuchałam wszystkich. W klasyfikacji:
1.Japonia - przyjemny, lekki śpiew, kochany :3
2.Anglia - :rock:
3.Chiny - słodki po prostu, "Hello China" mnie urzekło :3
4.Włoszki - nieźli są, Romano daje czasu, ale Veneziano z leksza fałszuje :/ Mimo to słodko :3
5.Niemcy - nie najgorzej...
6.Rosja - spoko, ale bez zachwytu
7.Franca - ugh...
8.Ameryka - kochany jest, ale śpiewać nie umie :/

Serio, jak byłam mała, to potrafiłam np. zjeść kluski z zupy, a samą zupę zostawić :P Albo jeść sam makaron w dużych ilościach. No i oczywiście spaghetti... Mniam!
""Hetalia to najlepsza i najgorsza rzecz, jaka mi się przytrafiła w życiu"" - u mnie tak jest z MLP... Ile ja godzin spędziłam na przeglądaniu artów, pisaniu/czytaniu ficów, myśleniu o kucykach i przede wszystkim na oglądaniu serialu... Ale mam wrażenie, że jestem dzięki temu lepszą osobą, nieważne, jak banalnie to zabrzmi.
A Hetalia również ma na mnie dobry i zły wpływ (dużo się dowiedziałam o historii, a jednocześnie wszystko mi się kojarzy (mapa już nigdy nie będzie wyglądać tak samo... Wiadomości w telewizji też nie)).
YAY! (to yay ma 2 znaczenia: po pierwsze: publikacja się zbliża, po drugie: give me spoiler!).
Ja postaram się odsłuchać jutro (2 sprawy: prezentacja z ang. i rysunek muszę zrobić na jutro).

Nie no, teraz chcę spaghetti ;) A również tak czasem miałam, że makaron sam jadłam, a zupę zostawiałam :) . Czy też, kiedyś, jak babcia zrobiła sama makaron, nie z torebki, to ciągle chodziłam do kuchni i go jadłam ;D.
Heh, o MLP też tak mogę powiedzieć... Jak i o PzM :D Po Hetalii to mam tak, jak Ty + dziś, oglądając skoki narciarskie, jak pokazywali flagi, to chichotałam jak głupia :p . No i zaczęłam się nieco bardziej interesować piłką nożną (zbiór artów Hetaliowych o tematyce Euro lub Mundialu + pisk, jak odkryłam, że jeden japoński piłkarz ma na nazwisko tak samo, jak Japonia ;)).
Ok, spoiler idzie, ale zastrzegam, iż z nim jest tak, że to tłumaczenie z oryginalnego HetaOni by me + opisy ;)
"- [...] Chciałbym mieć miecz. - dotknął dłonią kikuta starego, obdrapanego miecza, który złamał się podczas walki z potworem.
- Miecz? - powtórzył zdziwiony Kiku. Następnie wyciągnął dodatkową katanę.
- Co? Masz zapasowy?
- Tak... Możesz go pożyczyć, ale jedynie, jeśli obiecasz, że się nim zaopiekujesz, zrozumiałeś?
- Jasne! - zaśmiał się albinos, biorąc od Azjaty broń. - Zrobię to, zrobię to... Jeśli to z twojego domu...
- Trzymaj. Mój Excalibur... Miecz z plakatów.
   Zachwycony nową zabawką Prusy uniósł ją nad głowę, po czym zapytał:
- A tak z ciekawości - co się stanie, jeśli go złamię? Co wtedy zrobisz?
- Mogę utracić kontrolę do tego stopnia, że przestanę rozróżniać fikcję i rzeczywistość. - odpowiedział Japończyk ze smutną miną. Gilberta zatkało, a Kiku dodał niewinnym tonem - Poza tym, to edycja limitowana."
Spoko :D
I art:
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d5cu6fl - YAY!

"Czy też, kiedyś, jak babcia zrobiła sama makaron, nie z torebki, to ciągle chodziłam do kuchni i go jadłam" - też tak miałam (tylko że mama zamiast babci). Chwila... Ja nadal tak mam. To wygląda tak: jest makaron --> Fluttie go zauważa --> makaron znika w niewyjaśnionych okolicznościach.
"jeden japoński piłkarz ma na nazwisko tak samo, jak Japonia" - moja reakcja: http://www.youtube.com/watch?v=LfJR6sAo0CU
Yay, to będzie świetne! Chce już całość!!!
Art - Poproszę opcję 2 :)

Makaron - ninja :|
Czemu mnie taka reakcja nie dziwi... Zresztą, żeby tylko piłkarz... Gdy widzę auto marki Honda lub salon w/w ... Chichot, blush i myśli o Japonii ;)
Oj tam, czy aż takie, to nie wiem... Niemniej, na całość trochę poczekasz :p
Art - yay kolkolkol !
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59613 - *smutne oczy*

Pff... Ja podżeram makaron z durszlaka łyżkami... I też byłam fanką pasty, zanim zaczęłam oglądać Hetalię ;) Tylko że w moim wydaniu zamiast "PASTA~!" to krzyczałam po prostu "MAKARON~!" :P
Art 1: Opcję 2, please :)
Art 2: *pociąga nosem*
Mnie też się teraz wszystko kojarzy z Hecią... Geografia i historia już nigdy nie będą takie same... A co dopiero codzienność! XD Może namówię rodziców, żeby mi na gwiazdkę sprezentowali mangę :3 Bo wyczaiłam wszystkie 4 tomiki na necie ^^ I można już składać zamówienia na 5, choć będzie dopiero luty/marzec 2013 :P

Nie dość, że mapy i nazwy państw nigdy nie będą takie same, to do tego dochodzą jeszcze samochody i piłkarze. Oh, God, why...
Art - <sad Flutterlie appears>
"Bo wyczaiłam wszystkie 4 tomiki na necie" - Szeh, dałaś mi świetny pomysł na listę życzeń na święta :D "Mamo, pamiętasz jak ci mówiłam o Hetalii... Bo wiesz, mogłabyś mi ją ewentualnie kupić...". Czy to jest na Allegro, czy będę zmuszona poszukać na jakiejś innej stronie?

Yay, a ja już mam tomik zaklepany! Na Mikołajki sobie zażyczyłam, po nich kupię sobie kolejny ;D
Art - so sad...
Skojarzenia - well... Dziś na WOS-ie podkreśliłam w podręczniku nazwy państw, na podrecznik historii mówię "ta książka ze spoilerami",a z kumplem wymyślaliśmy mnóstwo sytuacji do Hetalii, np. gra w paitballa Oś kontra Ententa czy "która postać z Hetalii zaprzyjaźniłaby się z którą postacią z PzM" ;)
Poza tym... Fluttie, zajrzyj do "Blog/Spoilery" - tam jest jeszcze jeden spoil :D ....

"ta książka ze spoilerami" - rozwaliłaś mnie tym xD
A ja dziś gadałam z koleżanką o Hetalii na prawie każdej przerwie. A mój kolega patrzył się na nas, jak na jakieś wariatki... Well, that's his problem, not mine.
Już paczę :P

Super :) Po prostu, jak widzę tematy np. o wojnie rosyjsko-japońskiej czy konferencji wiedeńskiej, natychmiast następuje proces "nazwa państwa -> postać w Hetalii -> jak by to wyglądało w Hetalii?" ;)
Tak gadam z kumplem :D Sytuacje z Hetalii, rozmowy o OC, a czasem przekładamy sytuacje z życia klasy (np. dzisiejsza lekcja o elektromagnesach i tekst mojego kolegi o zwonicy i rdzennicy (chodziło mu o zwojnicę i rdzeń :p)) na APH (eksperymenty Ameryki z magnetyzmem :lol:) ;) ... Czy też, gdy ostatnio oglądałam skoki narciarskie, padł tekst "Austria ma najlepszych skoczków". Efekt? Wizja Rodericha w stroju skoczka na pierwszym miejscu, na drugim wściekły Szwajcaria, na trzecim Niemcy z pokerface'm, w tle Polska dzwoni do Małysza i każe mu wrócić ;) .
Super, liczę na opinię :D .

Marina, rozwaliłaś mnie tymi skoczkami! XD
A mangę znalazłam na yatta.pl. Nie wem jak będzie na allegro, bo nie sprawdzałam ;)
A ja dzisiaj z przyjaciółką (oglądała na razie cztery pierwsze odcinki) cały czas na przemian się darłyśmy "Pasta~!" XD Trzeba było zobaczyć minę mojego kolegi... XD

Ja mam tak, że jak np. pan mówi "Rosja prowadziła rozmowy z Prusami", to automatycznie przed moimi oczami pojawia się Gilbert i Iwan (jego imię pisze się przez w czy przez v?).
Marina, ty chyba ten spoiler, co jest w dziale spoilery dawałaś i tu, a ja go skomentowałam (albo coś mi się popieprzyło :P).
I mnie też rozwaliłaś tymi skoczkami ;D
Spróbuję wyhaczyć mangę w empiku czy gdzieś tam (Warszawa jest długa i szeroka, na pewno gdzieś będzie), a jak nie, to tam zamówię :) Btw, Szeh, widziałaś te poduszki z Hetalią? O ile do Alfreda czy Arthura to można się  jakoś przytulić, to spać razem z Rosją albo, co gorsza z Francją (AAA!!!), to jakiś koszmar jest.

Wania fajny jest :P Ja to bym z nim mogła spać ;D Ale Francisa mieć w łóżku... NIE! Nawet przypinek z nim bym nie chciała ;)
No... teraz będziemy omawiać na historii unię Polski z Litwą... :3 Będę miała sobie co wyobrażać! ;D Ale... wow... nigdy nie sądziłam, że będzie mi się aż tak wszystko z jednym kojarzyć ^^ Z pingami nie zawsze się tak dało, więc tutaj... XD I moja przyjaciółka już sobie zaklepała mangę do czytania, jak jej powiedziałam, że planuje namówić rodziców na wszystkie 4 tomy na swięta ^^ Zaczęłabym przekonywanie od razu, ale rodzice by się skapnęli, że jak moja np wzięła tableta, to po nocowaniu "zapomniałam" go odać ^^' A nie mogę wchodzić na kompa... (SZKOŁO! WHY?!...)

EDIT: Patrzyłam tak na szybko na allegro i w empiku (no, tutaj znalazłam, ale nie dość, że po niemiecku, to jeszcze za ponad 40 złoty O_o) i Heci ni ma :/ Na stronie studia JG, co po polsku Hetalię wydaje, jest napisane, że można dostać właśnie na yatta.pl... Ja tam nie wiem. Moi rodzice nie lubią kupować w necie, ale może się zgodzą, jak tylko tam to można dostać ^^ Albo nie kupią mi wcale... T_T Nie no, będę myśleć pozytywnie. Dostanę ^^

Ja nie mówię, że Wania nie jest fajny (bo jest zarąbisty!), tylko że, cóż, jakby cię w nocy obudził jakiś koszmar, to przytulenie do Rosji raczej by nie pomogło ;) A Francisa w życiu bym nie chciała mieć w łóżku (w obydwu znaczeniach xD).
My za chwilę będziemy mieć rozbiory, może nawet jutro. Też mam sporo do wyobrażania sobie ;). " Ale... wow... nigdy nie sądziłam, że będzie mi się aż tak wszystko z jednym kojarzyć" - well, ja to mam przy MLP, od jakiegoś roku :P Zwłaszcza na ang. "Tego słowa Pinkie użyła w The Last Roundup, to było w piosence, to znalazłam w jednej parodii, a to poznałam, kiedy czytałam blogi AMA". Plus, jeszcze np. dopiski "Pinkie Pie approves", "Fluttershy approves" itd. (np. to throw a party - urządzić przyjęcie i obok niego firmowy napis "Pinkie Pie approves" ;)). Na muzyce mieliśmy śpiewać "Prześliczna Wiolonczelistka" a ja co? Oczywiście, pierwsze skojarzenie - Octavia! A z Hetalią rzecz jasna kojarzy mi się historia, geografia itp.
"A nie mogę wchodzić na kompa..." - Ja też nie mogę, a wchodzę :P.
Do twojego editu: Why!? Why there's no Hetalia!? Moja mama przeważnie kupuje w normalnych sklepach lub na allegro, ale do innych internetowych sklepów też zaufania nie ma. Dobra, coś wykombinujemy...

Wow, troszku mnie ominęło...
Poduszki - want. Now. Gdzie je znalazłyście ;) ? To bym sobie sprawdziła, czy nie ma z Kiku, Chinami (coś go bardziej lubię ;)) czy chociaż samą Osią...
Skojarzenia - coraz gorzej. Czytałam książkę, w której było zdanie "Chiny chcą złotych medalistów". Efekt? Yao z naręczem medali i zadowoloną miną. Za skoczków dziękuję ;)
Manga - NOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!! A mogłam kupić, jak był na allegro tomik trzeci za szesnaście zeta!
Spoiler - wiesz, chyba go tu nie dawałam... A może tak? Mniejsza... Co o nim myślisz :3 ?
Art - http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 7#/d59r8dx - słaby net mi nie wyświetla, ale po słowie "cat" domyślam się Grecji ...

http://yatta.pl/search.html --> wpisujesz hetalia i masz :) Poduchy z Kiku nie widziałam, ale jest jedna zbiorowa.
A ja się uczę jednocześnie historii i prezentacji na anglika z alternatywnej medycyny (wiadomo alternative medicine - wschód, i Japonia, Chiny :)).
Może do świąt się na allegro coś pojawi...
Spoiler - cudny! Świetnie odwzrowałyście zachowania poszczególnych postaci, no i Gilbert dostał w łeb cukierkiem (nie cierpię go) :D.
Art - Cóż, zawsze jakieś nakrycie głowy to jest :P

Teraz tego nie sprawdzę (słaby net, buu...), ale później na pewno ;D
Historia? I jeszcze medycyna Dalekiego Wschodu? So much Hetalia...
Well, dzięx ;) Ale mam dziwne wrażenie, iż Japonia wyszedł nieco OOC...
http://kagome-chi.deviantart.com/galler … 4#/d59i2y9 - *szept z offu* wpisz Francę...

Może... ale i tak jak będę namawiać rodziców na mange, to raczej z tej strony ;)
No i powodzenia Fluttie ;D
Dziękować ;D A ja tam lubię Prusy. Jak dla mnie - on jest zbyt zagilbisty, żeby go nie lubić ;)
Art 1: Ciekawe, czy mój kot zgodziłby się zostać moją czapką XD
Art 2: Tak! Francję wpisz! ;D

No to żeby Ci się udało ;) ...
Powodzenia, Fluttie :D !
Też lubię Prusy i nie wiem, czemu. Czy to przez wygląd (dat oczy...), Gilbirda (dat ptak...) czy zachowanie (dat śmiech...) - po prostu go lubię :)
Art 1 - eksperymentowałam z moją Kotą - wściekła się :/
Art 2 - a potem Koreę... Biebera...

Ta, alternatywnej medycyny nie prezentowałam (pani zapomniała o prezentacjach, więc zgodziliśmy się jej o nich nie przypominać...), natomiast na historii był oczywiście offtop historyczny :P I gadaliśmy o wojnie zimowej (Rosja vs Finlandia, na początku WW2), o fińskim, Finach i ogólnie o językach. Normalnie Hetalia na całego!
Art - Wpisz Francję. Na początek tylko jego :P A potem możesz oddać Death Note mi (very, very evil laugh).
Co do mangi... Hm, ja też spróbuję namówić mamę zakupienie jej na tej stronę.
A Prusaka nie lubię, bo jest chamski (ale tak jednocześnie bezuczuciowy, nie tak jak np. Iggy), jego zachowanie i nadmierna pewność siebie mnie denerwują (żeby jeszcze miał się czym przechwalać... Ale jego państwo nawet nie istnieje!), i praktycznie chyba mu się nie zdarzyło być miłym/słodkim/pomóc komuś/okazać uczucia takie jak miłość, przyjaźń, troska itd. (ok, nie przeczytałam jeszcze mangi do końca, ale w anime nie przypominam sobie takich momentów).

Fajnie :D Ja dziś nie poszłam, ale sobie pooglądałam APH i przejrzałam arty - nawet nie wiedziałam, że mam ich az tyle ;) No i skąd tam się wziął SuFin ... Teraz wezmę i poszukam fajnych artów z Chinami :3
Art - u, a potem mi pożyczysz :) ? Też mam parę osób do wpisania... Huehuehue *le evil śmiech*
Prusy - raz się zachował w porządku, jak Węgry miała kłopoty z ciuchami, to jej dał swoje ;) A jak Niemcy nie pił, to się poważnie martwił :> .

SuFin - to Szwecja + Finlandia czy znowu coś pokręciłam?
Prusy raczej był PRZERAŻONY, że ktoś może nie pić piwa :P A z Węgierką... Cóż, strasznie się wtedy zawstydził (miałam niezłą bekę z niego xD).
A mi się nudzi i robię testy. Oto mój wynik: http://quizilla.teennick.com/quizzes/re … 0/8189457/
Possible boyfriends: Italy, England, Canada
Friends: Russia
Lepiej być nie mogło :D Kochany Matthew, wesoły Veneziano i cyniczny Arthurek :D Wszyscy są moimi ulubieńcami, yay! Tylko którego wybrać, no kurczę... A być przyjacielem Rosji to zaszczyt :P

Da :/ A to w wersji "Finladia męski, Szwecja kobiecy". Masakara...
Niemniej, chciał Dojca namówić do picia :p A z Elcią fajne było, niemniej dał jej ciuchy :> .
O, fajne :D Kiedyś zrobiłam sobie pare podobnych testów - zawsze mi wychodził Japonia. Dziwne, niemniej - yay!

Tak... W sumie... to ja nawet nie wiem, czemu lubie Gilbo xD Tak jakos :P
Hah ^^ Tylko uwazaj na Natasze, bo jeszcze coś sobie pomyśli i będziesz mieć przerąbane ;)
Masz dobrze... ;D A w większości mi wychodził Ivan, bo Felka nie było możliwości trafić :<

Like me - po prostu Gilberta lubię, nie wiem czemu :p Po prostu jest awesome i Bóg wie, w czym ta jego awesomness tkwi ;)
o_O O rany, Białoruś... Postrach Hetalii Numer Jeden...
No to Ty też uważaj, Szehhy ;) Bo przyjdzie Natasza i Cię zje ;) !

...
Kurde, fakt! xD Ale ja tam sie Białorusi nie boję :3 Pogadałybyśmy o... nożach? ^^" Tia...

SuFin jest fajne :P Ale w wersji Finlandia męski, a Szwecja kobiecy faktycznie dziwne.
A ja Gilberta nie lubię i już! (EDIT: A wg testu Gilbert nie lubi mnie, więc jest to nienawiść obustronna ;)).
A z Rosją to tylko przyjaciele... Nie zamierzam odebrać Białorusi jej braciszka :P
Ja zrobiłam kilka różnych testów, w jednym wyszedł mi Włochy (test, w którym była tylko Oś), w drugim Ameryka (tylko Alianci), no i ten :) Ale ten mi się najbardziej podoba (te opinie państw są genialne!).

Ja tak samo, jak Flutterlie.
Pruska nie lubię.
Denerwuje mnie, wredny, niby jest najlepszy, najgenialniejszy, najpotężniejszy. Szkoda, że nie istniejący i już dawno zmazany kraj gumką z mapy. Pff... Więc nie jesteś jedyna Flutt. :D

Co do testów? Tyle już ich porozwiązywałam. Przedtem, jak Szech mi podawała te, ze strony Nyan-Nyan,byłam:
-Szwajcarią
-Niemcem *Jeszcze kilka dni różnicy, a byłby ten mokasyn Francja. Miałam szczęście ;P*
Później to wychodzili mi tak:
-Ogólnie ciągle Anglia. Nawet kiedy, cokolwiek zaznaczyłam to Arthur mi wychodził. ;D
-Raz mi wyszedł Gilbert (pff) i Niemcy, też tam kilka razy i kilka razy Ameryka. Ale normalnie to się obracało wszystko wokół Anglii. ;3 (I nie powiem , że mi się to nie podobało)
-Niestety. Nadszedł ten dzień. Ponieważ się przyzwyczaiłam, że cokolwiek bym nie zaznaczyła, jest 80% szansy, na to że Arthie mi wyjdzie. No więc, dałam taki jeden test, i klikałam byle co. I nagle, wyszedł wynik. Myślałam, że mnie zaraz tam walnie. O to moim oczom ukazał się Franca Bonnefrog, w nowym wydaniu. Wydaniu które bym nigdy na oczy, nie chciała zobaczyć! Moja zupka właśnie zaprzyjaźniła się z moją klawiaturą i ekranem laptopa. Podskoczyło mi ciśnienie i myślałam że wyskoczą mi z oczów orbity. Zaliczyłam tak z 10 facepalmów na początek. 5, jak zobaczyłam co mi wyszło. A dodatkowe 5 jak przypomniałam sobie co mi wyszło. Facepalm był wtedy nie unikniony. Nawet nie czytałam, jaki mi opis wyszedł. Bałam się, znać szczegóły. -.- Normalnie, miałam wtedy depresje. Wzięłam czekoladę milkę. Słyszałam że pomaga na depresje, spowodowane przez zboczonych gadów, o nazwisku Bonnefrog. Na serio, przy nim to płyta chodnikowa wydaje się bardziej ogarnięta i normalna. ;P

Co do wcześniejszych tematów z poduszkami i mangą.
Poduszki? Chciałabym mieć taką z Arthurem. Ewentualnie z Alfredem. Gdyby jakimś cudem poduszka Bonnefroga zjawiła się u mnie w domu, nie ujrzałaby nawet łóżka. Zostałaby pewnie gdzieś zostawiona u mnie na strychu, i przedtem pozbawiona poszewki i umyta w Vanishu.  Rosja? Raczej nie. Dziwnie by się spało z taką poduszką. ;P

Komiksy? W Empiku, w ogóle wszystko jest drogie. Komiks za 40 zł? o.o To ja już wolę kupić na targu czy coś. No bez jaj. Komiks taki, to nie encyklopedia, żeby tak drogo kosztowała.

Fluttie - SuFin jest fajny, ale podoba mi się tylko w wydaniu angstowym, podobnie GerIta i Ameripan (przy tym najlepiej to klimaty IIWŚ). Bo jak jakieś opisy... Ech.
Spoko ;) Co prawda nie rozumiem, jak można Prusaka z tą jego zagilbistością nie lubić, ale spoko.
Nah, muszę znaleźć takie testy... Na Oś, Aliantów i opinie. Pewnie we wszystkich wyjdzie Kiku lub Arthur, ale mniejsza ;)
Eldzia - no trudno... Dwie osoby Gilba lubią, dwie nie znoszą - równowaga :D
Testy - well, gadałyśmy o nich wczoraj... I tak oto zapowstał Franca Bonnefrog, znany również jako Różowy Paździoch i Róża z Kartofla :D No i Yong Sbooczeniec (Korea Płd.) ;)
Poduszki - a ja bym z Rosją spała :3 Co prawda wolałabym z Japonią kimś innym, ale i tak by było spoko :D
Komiksy - ech, patrzyłam ostatnio w Empiku za APH - no do bani, nie było :/ A inne mangi to cholernie drogie,a na dodatek zdarte.

LD, dziękuję! Wreszcie ktoś się ze mną zgadza w kwestii Prus!
Hmm, ja takich na "kim jesteś" nie robiłam (ten, co zamieściłam, to jakim krajem bym była [w sensie słodkim, milutkim i życzliwym - tak mi napisali przynajmniej :P], co o mnie by myśleli inni no i kto byłby najlepszym partnerem dla mnie ;)), więc... zaraz się za to zabiorę :P Osobiście uważam, że jestem mieszanką Romano, Anglii, Kanady i Japonii (mieszanka trzech kontynentów... Nieźle).
I współczuję wyniku z Francją. Ale nie martw się - jesteśmy z tobą ;)
Ja mam gdzieś, czy są drogie, w końcu to święta są, więc trochę kasy trzeba wydać. A poduszki... Też bym chciała z Arthurem/Matthew. Ale na Kiku, Alfreda czy Veneziano też bym nie narzekała :P
Marina - "angstowym" - jakim? Wiem, jestem idiotką, jeśli chodzi o te pairingi, no ale nic nie poradzę :P

Angst - ogólnie o smutnej miłości, zakazanej, śmierci, chorobie, itp., ogólnie wyciskacz łez ;)
Huh, skad to znam ;) ? Moment.. Złośliwość (Romano) - check. Nieśmiałość (Kiku) - check. Cynizm (Anglia) - check. Czasem za cichy głos (Kanada) - check. O LoL ;)
Poza tym... Nikt nie zauważył tekstu w moi sygnaturce ;) ?
Art : http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?59987 - lolne.
http://hetalia.org/articles.php?article_id=18 - słodka GerIta :3 ...

Ach, dzięki :) Mi się np. GerIta podoba też jako taki radosny, zwykły pairing (no czy oni nie są razem uroczy?). Ale co kto woli.
Ta, w tych testach raz mi wyszła Węgierka (WTF?), raz Japonia (ta, mój kochany introwertyzm), raz Anglia (sarkazm, cynizm, picie ogromnej ilości herbaty, czasami przeklinanie). Jestem podobna do Kanady, bo nikt mnie nie widzi :P, no i gdy poznaję ludzi, to zachowuję się podobnie. I podobno jak chcę, to potrafię być ekstremalnie słodka, miła, życzliwa itp. Romano - często krzyczę/mówię głośno, nawet tego nie zauważając, jestem złośliwa, nie lubię, jak ktoś mnie gładzi po głowie/przytula itp. (Jak Romano i Hiszpania - czasem, jak moi przyjaciele mnie przytulają, czy coś to w odpowiedzi walę ich po głowie/brzuchu. Uwielbiam ich, ale nie przepadam za częstym kontaktem fizycznym. Nie wiem czemu tak mam), znów - czasami przeklinam ("Hiszpania, ty dupku, chodź tu i uratuj mnie! xD Kocham to), uwielbiam pastę ^^ i jestem beztalenciem ;).
O, o ja zauważyłam! Tylko że zapomniałam skomentować (jak to ze mną bywa ;)). Tak czy inaczej - świetny, ale extremalnie smutny cytat :(
Art1 - cudne ^^. Zwłaszcza, że niedawno to mieliśmy na historii :D
Art2 - O, fic! Przeczytam jutro :D

GerIta w wydaniu wesołym też jest słodka :3 Np. w wydaniu świątecznym, jak Włochy się martwi, czy Niemcy nie będzie sam w Gwiazdkę, to do niego idzie ;) Albo po prostu, jak Ludwig się martwi o Veneziano ... Ogólnie, to jeden z pairingów yaoi, które lubię :)
Węgierka? *cofa się o krok* Dobra, odłóż tą patelnię... A tak na serio, to LoL ;) We mnie jest trochę Niemiec (dość łatwo się irytuję) i Włoch (odwalanie :D), niekiedy Chiny (pomaganie innym), a czasami i Węgierka ( "Panie Austrio, panu ta kura przeszkadza? Patelnią ją!" - cytat z jednego fica ;)) :D
"Świetny, ale i ekstremalnie smutny" - tymi słowami opisałaś HetaOni. A cytat z moment właśnie BARDZO, BARDZO smutnego... :<
Art 1 - też miałam parę tygodni temu, więc jak zobaczyłam ten art, to nieźle lolnęłam ;)
Art 2 - okej :D

Nom ^^ A Fic zaraz przeczytam.
Jak się teraz zastanawiam, to trochę mam z Węgierki... Tylko że zamiast patelni moja broń jest zmienna (przeważnie to zeszyt od matmy/francuskiego, ale zdarza się i podręcznik od angielskiego, czy cokolwiek, czym można kogoś walnąć :P).
Jak mówiłam: Romano, Arthur, Japonia, Kanada, trochę Węgierki i Veneziano (jestem naiwna i czasem mam takie dni, kiedy jestem po prostu chodzącym szczęściem :D).
""Panie Austrio, panu ta kura przeszkadza? Patelnią ją!" - cytat z jednego fica" - daj mi link do tego fica. PROSZĘ!!!
Co do HetaOni... <fanfary proszę> Zamierzam zacząć to dziś oglądać! Powód?
Cóż, moja mama zamówiła mangę (yay!), a że nie lubię czytać dużo przy komputerze (oczy się strasznie męczą), to zostawiam ją sobie na czas, kiedy dostanę papierową wersję. Właśnie, orientujesz się, czy te wszystkie 4 tomy zawierają wszystkie komiksy internetowe? A jak nie, to może wiesz, które są dostępne tylko w wersji internetowej (to bym sobie od razu przeczytała). I jeszcze jedno (nagle zaczęło mi się wszystko przypominać, dziwne, zazwyczaj tak mam, kiedy już zamknę komputer): na tej stronie anime-shinden jest niby całe Axis Powers i World Series, ale znalazłam na wikipedii (ang.) notatkę o tym, że jest jakoś więcej odcinków specjalnych. Więc: wiesz, gdzie mogę je znaleźć? (z ang. lub polskimi napisami).
Wracając do HetaOni - ile to ma części?

Yay!
Huh, u mnie patelnią jest też podręcznik, ew. inna książka lub po prostu glan ;)
Prosz - http://www.fanfiction.net/s/7491274/1/H … drog%C4%99 :D
HetaOni - yay! Tylko, jak mówiłam - wytwałości życzę ;) Bo dopiero od ok. 8 części zaczyna się akcja :D Części jest jest 17, każda dzieli się na 2, a z 17 jest tylko pierwsza :) Na necie są chyba wszystkie tomiki...
Co do części specjalnych - nie wiem :/ Znam tylko Hetalia Fantasia (na YT), Halloween, Paint It White i SP3. Jest też jakieś Hetalia Gakuen, coś w rodzaju gry date-sim, ale nie wiem, gdzie to znaleźć :/

Przeczytałam oba fici i...:
1. GerIta - słodki ^^. Tylko, że... Charaktery Japonii i Włoch trochę mi nie odpowiadały. Veneziano nie jest taki samolubny, on po prostu jest czasem... ech... dziecinnie głupi (i tak go lubię!) i brak mu wyczucia. A Japonia nie krytykuje ludzi aż tak nawet w myślach (no serio, może mu się nie podobać, że Włochy się spóźnił, ale nie wydaje mi się, żeby nie chciał mu pomóc, bo Veneziano błagał o litość). Natomiast sama historyjka i przedstawienie Niemiec bardzo fajne :)
2. Kura - nieźle się uśmiałam, tyle powiem :P
Jestem na 3 części Hetaoni (w sensie nie że 3 filmik, tylko że Hetaoni 3 - part3/3, konkretnie). Nawet fajne. Tylko te rysunki Niemiec i Anglii są okropne <facepalm>.
Marina, ja wiem, że na necie są wszystkie tomiki, tylko pytam się o coś odwrotnego - czy wszystkie paski, które są w internecie, zawierają się w tych 4 tomach mangi?

1. Cóż, faktycznie Kiku nie jest aż taki zły (odrobinkę trollowaty - patrz odcinek, w którym opowiadał o tempie ucieczki włoskiej armii), a Feliciano aż tak samolubny (scena w restauracji nieco mnie zniesmaczyła :/), natomiast Dojec z punktualnością i troską o Veneziano słodki :3
2. Nie dziwię się ;) Teraz na każdą kurę mówię "kura-san" :p
Spoko, później się zmienią, i to dwukrotnie :D Raz na ładniejsze, raz na zmieniające się (śmiejący się Japonia - d'aww :3)
Ups, sorry *userka chora i ledwo myśli* :> Nie, nie ma ich, spora ilość jest tylko w skanlacjach na necie :/

Kiku czasem trolluje, to fakt, ale nie krytykuje na lewo i na prawo wszystkiego, a Feli nigdy by się tak nie zachował, jak w restauracji (wydaje mi się, że mógłby zrobić najwyżej coś takiego "Hej, Japonio, zapłacisz za mnie? Proszę, muszę przeprosić Niemcy! Proszę!!!", ale nie byłoby to srogie "Ten tutaj zapłaci" :/). A Ludwig, jak mówiłam, był dobrze wykreowany :).
"Spoko, później się zmienią, i to dwukrotnie" - to mnie pocieszyłaś :D Poważnie, nie mam jakiegoś bardzo wyrafinowanego gustu, ale na to patrzeć nie mogę.
Tak w ogóle to ile osób (nie mów kto) ginie w HetaOni?
Spoko :) Hmm, i tak najpierw przeczytam "papierówkę", a potem uzupełnię to o paski internetowe.

To też fakt :> Feli faktycznie by się tak zachował... A Kiku aż taki krytankt nie jest - zwykle nie wyraża swojej opinii, a jak już, to nie jest tak ostra.
Nie dziwię się ;) Na początku się zastanawiałam, kto to w ogóle jest :p
Cóż... Ogólnie wszyscy, ale żyją, a raz na zawsze to tylko jedna i nie jest pewne, czy nie ożywa :D
Ok :D

Meh, ja się zorientowałam... Ale gdyby nie to, że się zwracali do nich po imieniu, też bym miała problem :P
"Ogólnie wszyscy, ale żyją" - czyli że na końcu wszyscy umrą, a teraz żyją czy jak?
Jestem na 5 części part1/3 :D

Pisałam co prawda na Shoutboxie, ale nic się nie stanie, jak napiszę po raz drugi :)
Otóż prze-państwa, zaczęłam fanować Hetalie :) Moje ulubione postacie? Anglia, Ameryka (mimo, że uważa się za pępek świata, no ale cóż - Amerykańcy już tak mają. Wybaczam) Polska (no jakże by inaczej ^^), Włochy, Prusy (wybaczcie, równowaga znów rozchwiana ;)), Japonia, Kanada i z jakiś dziwnych powodów Rosja (zastanawiam się, czy nie dać go na pierwszym miejscu w moim rankingu (którego jeszcze nie mam, heh)), i... co jest u mnie NAPRAWDĘ bardzo dziwne... Francja. Nie wiem zupełnie dlaczego - powinnam go za to zboczenie (zresztą, nie tylko za zboczenie) nie lubić, tak jak nie lubię Koreę a tutaj, proszę - jeden z moich ulubionych bohaterów :o
Co do HetaOni - oglądałam do 10 części. Dalej nie wiem - czekać na polskie tłumaczenie, czy lecieć na angielskim. Niby daję sobie radę z angielskim no ale... czytać po angielsku, a w swoim ojczystym języku to jednak duża różnica...
Ale gra - świetna :) I super-wciągająca, nawet jeśli się tylko ogląda :D
Nom, wizerunki Anglii i Niemiec - tragedia. Ale za to Włochy genialnie wyszedł :D

Fluttie - LoL, oglądałam HetaOni po dwunastu odcinkach anime, więc miałam z tym spory problem :p Np. jak pojawiła się pewna postać, przez moment myślałam, co to za cholera ;)
Ogólnie wszyscy umarli, ale teraz żyją... No nie wiem, jak to wytłumaczyć bez spoilerowania :p
Super :D I co o tym myślisz :3 ?
T'nel - yay! Zhetaliujmy cały świat :D FRANCA? Okej, okej, czemu nie... Ale punkt za lubienie Japonii ;)
Radzę Ci oglądać dalej - polska ekipa tłumaczów z tłumaczeniem się nie spieszy, a z pomocą Google Tłumacza jakoś idzie :D A dalej tylko rozkręca się akcja...
Eeyup. Jak się skończy, to aż się ryczy, że dalej nie ma :/
Włoszek ładnie wyszedł :3 Ale nienajgorzej też Kanada, Japonia i Prusak :) Masakryczny też Ameryka, ale, na szczęście, później wszystkie zmieniają się na śliczne :3

Przede wszystkim - Tinel, jak miło, że cię tu widzę :D
Widzę, że mamy wiele wspólnych ulubionych postaci :) Anglia, Kanada, Ameryka, Polska, Włochy, Japonia, Rosja... Wprawdzie nie cierpię Prus i za Francją też nie przepadam, ale i tak nieźle ;)
Ja wczoraj obejrzałam do Hetaoni 6 part 1/3, ale gdy skończą się polskie napisy, zamierzam dalej oglądać. Gdyby był to, powiedzmy, dubbing angielski, to też bym poczekała, ale napisy? Nie uważam się za "specjalistkę" od angielskiego (ba, uważałam jeszcze tydzień temu, że poziom mojego angielskiego jest fatalny - chociaż po dostaniu maksymalnej punktacji za egzamin próbny rozszerzony, trochę zmieniłam zdanie :P), ale jakoś MLP daje radę oglądać bez napisów, a z czytaniem ficów nie mam problemu (a jak nie rozumiem jakiegoś zdania, to rozbieram je na części i słowo po słowie do google tłumacza), więc z HetaOni też raczej sobie poradzę ;) I tobie radzę to samo.
I tak, Włochy ma genialny avatar :D
EDIT: Marina, współczuję xD I dlatego postanowiłam poczekać z HetaOni aż do zakończenia anime.
Dobra, jak się inaczej nie da, to nie spoileruj :P
A co myślę? Z części na część coraz bardziej wciąga :D
I avatarki Kanady, Japonii i Francji (o dziwo!) też mi się bardzo podobają.

Okej... Wszyscy umierają w innej pętli czasowej, ale w obecnej żyją.
Yay! A teraz poczekaj tylko do epickich 17 1/2 i 16 2/2 :D
Franca też znośny, ale później się zmienia na - ugh -ładny :3

"Wszyscy umierają w innej pętli czasowej, ale w obecnej żyją." - aha... Rozumiem (ale serio, naprawdę rozumiem ;)).
Jak tylko wyjdę z tego forum, to od razu zaczne oglądać :D

Fajnie :D
No to leć i do HetaOni <Germany mode - on> marsz, żołnierzu! <Germany mode - off> ;)
A jak już obejrzysz wszystkie, mogę Ci podesłać trochę artów ;)

Ja właściwie nie miałam problemu z rozpoznaniem postaci, tylko jak przyszli Alianci to się przeraziłam, że będę ich wszystkich mylić ale na początku tylko Amerykę z Kanadą pomyliłam ;)
Wierzcie mi, ja sama sobie się dziwię, że lubię Francję :p Ale generalnie on wcale nie jest taki zły - uwielbiam jego wieczne sprzeczki z Anglią ;) No i fakt, że ta dwójka żyć bez siebie nie może :) Niby się nienawidzą, a jednocześnie kochają ;) No i jak Francja martwił się o Anglię, jak ten leżał cały schorowany w łóżku...
Hmm... Skoro tak radzicie, to może spróbuje obejrzeć po angielsku, co najwyżej będę co chwila latała po pokoju po słownik ;)
A avatarki Kanady, Japonii, Włochy, Prusa i Francji - nom, świetne :) Jeszcze Rosja mi się podoba ;)
A Ameryka wygląda jakby sobie hamburgery do policzków nawpychał i tak chodził :P
Fluttie - :) wow, w takim razie gratuluję maksymalnego wyniku :) Ja jeszcze swojego nie znam, wiem tylko, że za zadanie pisemne zdobyłam 7 pkt i podobno ogólnie napisałam najlepiej z całej klasy ;) Więc aż tak tragicznie z moim angielskim też nie jest, jak myślałam :D Ale mogło być lepiej ;). (Ale dziękuję wam, Anglio i Ameryko za te wszystkie seriale, dzięki którym oswoiłam się z językiem i mogłam jako-tako ten test napisać ;))
Marinka - Też chętnie poproszę o kilka artów! :D
A tak swoją drogą, to ile jest zrobionych części HetaOnów?

Ach, te zawirowania czasowo-temporalne... Już wiem dlaczego mi się HetaOni tak spodobało :D No ok, no to jak tylko posprzątam w swoim pokoju, to biorę się za dalsze części ;)

LoL ;) Ale Kanada bardzo ładny w HetaOni z tymi długimi włosami i loczkiem :3
Noo dobra, to było urocze :3 I te ich kłótnie... LoL, nawet w BARDZO poważnej sytuacji w HO Francja go obrażał ;)
Oj tam, zaraz słownik... Google Tłumacz i tyle :D
Ameryka koszmarny >_< Jakby sam sie narysował...
Pozwólcie, iż się pochwalę... Max z podstawy, 38/40 z rozszerzenia (w obu przypadkach najlepsza z klasy ;)) :D
Spoko, ale jak OBIE skończycie :p
Ostatnia część to 17 1/2, ale HO nie jest ukończone :/
Super :D

marina1318 napisał:

Ameryka koszmarny >_< Jakby sam sie narysował...

Rozwaliłaś mnie tym :D

No to gratuluję najlepszego wyniku w klasie :)

A! I co do moich ulubionych postaci, to zapomniałam dodać Romana ;) Szczególnie w wersji chibi z Hiszpanią :) "Kurna no, wziąłbyś tu przyszedł i mnie uratował" :D
A Kanada - nom, cudo. Ale ja bardziej zachwycam się Włochami - taki fajny, śliśny chłopczyk :D
I dlatego lubię Francję :) A jego przywary są dla mnie prawie niezauważalne, więc jest spoko :D Chociaż nawet nie uważam ich za przywary, bo gdyby nie one, nie byłby on TĄ Francją ;) Zresztą, tak samo jest z resztą krajów :)

Szkoda, że nie jest skończone :/ No ale nic, trudno. Spadam oglądać w takim razie :)

Prosz bardz :D
Dziękuję bardzo :3
Ach, Romano... On jest genialny ;) Ta jego "kurna", narzekanie na Hiszpanię, scena z wąsami i Niemcami oraz moje ukochane "I HATE YOU SO MUCH!" i niewinny Veneziano "Where are you going, brother?" ...
Kanada i Veneziano to takie słodziaki... Jeden taki niezauważalny, drugi uroczo durny :3
Huh, może i tak... Ale Korei nie polubisz...

Spoiler:

On macał Japonię!

:o
Spoko, a jak obejrzysz, to powiedz, co o nich myślisz ;)

Uwielbiam Romano ^^. Jestem do niego taka podobna (patrz parę postów wyżej/stronę wcześniej). I "Hiszpanio, ty dupku, chodź tu i mnie uratuj!" rozwala :D W ogóle uwielbiam relację Romano-Hiszpania (jako silną, braterską relację, a nie jako shipping - jak z Ameryką i Kanadą).
A Kanada jest cudny. Uroczy, milutki, życzliwy, potulny, niewidzialny. Aż bym go przytuliła :D Veneziano też jest uroczy, ale wolę Kanadę.
A Korea jest porąbany. Francis ma fajne momenty, ale mógłby nieco uspokoić swój popęd seksualny.
A ja skończyłam część 7 HetaOni. Dopiero, bo byłam na imprezie ;) Oglądaliśmy Władcę Pierścieni, PO ANGIELSKU (bez pl napisów i lektora), a biorąc pod uwagę, że oglądałam to pierwszy raz (no, wcześniej tylko krótki półgodzinny fragment) i rozumiałam 85% to nieźle.

Romano is the best pon... Sorry, nie ten fandom. To jego z Hiszpanią rozwala... Jak ich cała relacja. Niby Romano Tośka nie znosi, a, co jak co, to jest do niego przywiązany... Słodkie :)
Kanada... Jedno słowo. Słodycz.
Korea - no comment. Franca oficjalnie awansuje na przedostatnie miejsce, bo jego relacja z Iggy'm jest słodka. Korea w ogóle nie jest słodki - Chiny męczy, Japonię maca, a Tajwan (którą lubię, zwłaszcza w pairingu z Kiku :3) nazywa lachonem. Masakra.
Suuuper :D Well, znowu się przechwalam, ale w wakacje koleżanka z Łotwy (LATOVIAAA!) puściła mi tak samo "Rio" - większość zrozumiałam. Teraz, my dear Flutterlie, HetaOni nie jest problemem :)

No co ty, nie pomyliłaś się. Romano is the best pony, a Fluttershy is the best country. Od siebie dodam jeszcze, że uważam że Barney Stinson to najlepszy pingwin, a z kolei Skipper wymiata swoimi tekstami w "HIMYM".
A relacja Romano-Hiszpania jest świetna, zgadzam się.
Korea nienawidzę. Niewiele go widziałam, ale i tak go już nie cierpię. A Franca ma fajne momenty, jak mówiłam.
Nom ^^. Skończyłam na 9 części HetaOni (oglądałam do 23.15, potem zobaczyłam, że jest już odcinek z Trixie - właśnie, zobacz wątek z MLP, zaraz napiszę opinię o nim - więc ściągnęłam go na kompa i obejrzałam - po raz pierwszy oglądałam MLP z napisami tego samego dnia, w którym wyszedł odcinek - zazwyczaj oglądam w niedzielę rano) i zaraz lecę oglądać dalej :D

Le derp.
Nie dziwię się... To jest po prostu zboczeniec. Co prawda, w niektórych fic'ach jest znośny, ale w mandze czy anime.... Uh.
Super :D Jak nic, koło części 10 będą pierwsze (i nie ostatnie :p) łzy ;)
EDIT: Dla przypomnienia odpaliłam 10 1/4. Efekt? "Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!! Nienienienie! *płacz*". HetaOni rządzi. Po prostu rządzi.

Skończyłam część 12.

Jak ja płakałam na 10... Yay, dobrze, że nikogo w domu nie było. Po każdym filmiku (w sensie np. HetaOni 10 part 1/4) musiałam sobie robić przerwę, żeby przestać płakać, po czym włączałam kolejną część i znowu zaczynałam płakać. Na tej pierwszej części... Uch, siedzę i myślę "Nie płacz. Nie płacz. Nie płacz.". Ale gdy Ameryka powiedział "I want to stay with them... Because they're both very important to me" to nie wytrzymałam i zaczęłam ryczeć. Jeszcze mocno płakałam, kiedy umarł Włochy i kiedy planowali to przyjęcie... Czytałam komentarze do filmiku - ludzie pisali że to było takie heart-warming, ale i heart-breaking (przetłumaczyłabym to na polski, ale to tak dziwnie brzmi wtedy). I się całkowicie zgadzam. Kurde, niby taka niepozorna, zwykła gierka ze średnią grafiką i nieciekawymi efektami dźwiękowymi, ale łapie za serce. Albo jestem beksą -.-

Well...
Nie dziwię się. Na początku, pierwszy raz oglądając, nie płakałam. Miałam "tylko" złamane serce. Aż złamane serce. Ostatnio obejrzałam po raz kolejny 10 1/4 - wstyd mówić, ale ,gdy Japonia umarł, płakałam jak dziecko. Ta gra.... Boże, dziś odpaliłam sobie OST z niej i zaczęłam przeglądać arty. Mało brakowało, a zaczęłabym ryczeć. Teraz, jak o tym myślę... Po prostu coś w stylu "Nopenopenopenopenopenope, że wszyscy umarli.". Te sceny śmierci... Piękne.
" I want to stay with them..."
"Sorry. This is where I fall"
"No, it's hopeless. There is no time"
"I'm sorry. It looks like this is the end for me"
" I guess I'm alone again"
Po prostu... Po prostu takie smutne! Grafika fatalna, efekty kiepskie, ale fabuła i muzyka ...No piękne! Teraz tylko czekaj do części 16 - wtedy znowu będą momenty typu " Nieeee!!!! Nienienie! Nie wierzę! *:cry:*"...

Ta, ja wczoraj nie oglądałam, bo mi odcięli neta :/. Ale za chwilę ponawiam przygodę z HetaOni :D
I chcę już część 16! ;)

Niedobrzy >_< I spoko, jak obejrzysz, to recenzuj... Ale może już w temacie "HetaOni" (bo jest :p), nie "Hetalia" ;)
Super :D A potem będzie "Chcę część 17 2/2 ! :[ " :p

Ja HO powoli nadganiam ;) Jak obejrzę wszystkie, to się wypowiem w odpowiednim temacie ;)
Znalazłam dwa superowe ff! :D
Dar Feliksa :3 - czytelnia.tanuki.pl/pokaz/2370/dar-feliksa
Dziura w płocie (XD) - czytelnia.tanuki.pl/pokaz/2490/dziura-w-plocie/1

I co myślicie? ;D

Spoko :D
Fic 1 - d'awww....
Fic 2 - LoL! USA + Sealandia = kłopoty :p

To też jest mocne: czytelnia.tanuki.pl/pokaz/2273/puszczamy-wodze-ulanskiej-fantazji :D

marina1318 napisał:

Huh, może i tak... Ale Korei nie polubisz...

Weź ty mi nawet o nim nic nie pisz :/ Tragedia, nie państwo

~ Veee...! A ja wreszcie obejrzałam HetaOni :) I powiem jedno: G-E-N-I-A-L-N-E! Może i nie płakałam, chociaż przy ostatniej części ojj... ciężko było się nie wzruszyć :) Ale dobra, dobra, może nie tutaj.

Szeh: 1 fic - awww...! Cute :D
2 fic - haha, genialne :D Uwielbiam fanfiki z Ameryką i Anglią :D
3 fic - przepraszam ale zachwyciłam się Rosją. I Arthurem, nawet jeśli był tylko przez chwilę :3

A tak swoją drogą - obejrzałam to http://www.youtube.com/watch?v=G1jpzi3nUPs i dalsze części eventu, i ja się do diaska pytam, GDZIE SĄ NAPISY DO KOLEJNEGO EVENTU 2011?!!!
Świetni są, szczególnie ten, który podkłada głos Niemcy :) Chyba dzięki niemu go polubię :D

O! Obejrzę jak będę na kompie ;)
Ja tam Niemcy lubię ^^
O Boże! T^T http://czytelnia.tanuki.pl/pokaz/2498/lato/1

Szeh - fic przeczytałam, lolny... Cóż, Słowianie ;D
Czytałam już... TT_TT Śliczne, ale smutne :<
T'nel - yay! Ostatni epizodzik... Nie powiesz chyba, że zły ;> ? Albo te nowe avatary... Raz zatrzymałam film i pięć minut gapiłam się na av Japonii ;3
Fragment eventu widziałam, ale obejrzę cały :D

Generalnie to do Niemcy nic nie mam ale jakoś w anime nie zaskrobił sobie mojej sympatii aż tak, aby wylądować w mojej złotej kolumnie ulubionych postaci :P Teraz jest tak jakoś tego bliżej :D
Zły? No coś ty, never. EPICKI! A Polska wymiata - przemalować wroga na różowo błihihihi... jak powiedziałam o tym mamie to się śmiałyśmy z tego dobre parę minut :D
A avki - no cudo! Miałam niezłą radochę jak je zobaczyłam :D I jak zmieniały się wraz z emocjami bohaterów... awww...! A Japonia miał chyba najlepszy one :)
Obejrzyj, obejrzyj. Warto :)
Fanfika przeczytam, ale dopiero jutro. Teraz mykam spać :)

Ja dopiero, co wróciłam ze szkoły. I się biorę za Hecię.
Fanficki- przeczytane. Bardzo lubię fanfick: Pijany Rosja i Puszczamy wodze ułańskiej fantazji.
Korea- Do tego samego worka, co pan nieszanowny Franca. Oni siebie nawzajem uzupełniają. Jeden, chce wszystko wyruchać, co się tylko rusza. Popieram pairing: Franca i lustro (Na serio jest taki, wiecie ile ma fanów? XD). Nie zależnie od płci, wieku czy nawet stanu majątkowego. A drugi zboczuch. Jest wnerwiający, porąbany i maca cycki Japonii (Czy to jest normalne?). No chyba, nie jest normalne. Ich powinno się wywieść na taczkach z serialu (a szczególnie: MANGI).

Bo tekst "Czy mógłbym, dostać do dyspozycji kawałek twojego ciała".

                                                                                                  Franca Bonnefrog z rodziny Grzybów Pasożytniczych.













Takie rzeczy nie tylko w ZUS-ie.

Niemca nie lubiłaś :< ? No jak tak można... Słodki jest, jak się troszczył o Włochy, ale nie chciał się do tego przyznać :3
A końcówka mnie powaliła :o Feluś... Cóż, to Feluś. Róż all the way !
Vee, nie ja jedna tak myślę :D Ogólnie podobał mi się też Chiny i Prusy, ale najbardziej, najnajnajbardziej Kiku :)
Obejrzałam fragment, bo znalazłam kila hetaloli - http://www.youtube.com/watch?v=nfp7uaGP … 5P6mzScGdg to mnie zabiło :D
Spoko :3
http://www.youtube.com/watch?v=9Qi3CI8L … 5P6mzScGdg - po prostu EPICKI film.

Wróciłam!!!
Sorki za niepokazywanie się przez parę dni, ale nie miałam czasu.
Wracając do Hetalii...
Dostałam na mikołajki wszystkie 4 tomy! YAY! 1-szy już przeczytałam, oczywiście ;) Dzisiaj zabieram się za 2-gi.
Z HetaOni niestety nie poruszyłam się ani kawałeczek (jak nie miałam czasu, żeby wbić tutaj, na forum, to co dopiero na oglądanie filmów), ale zaraz ponawiam oglądanie ^^.
Fici i filmiki do których dałyście linki zapewne również zaraz przeczytam ;)
I em, no... Możecie mnie za to zabić, ale... Nie nienawidzę Francisa od paru dni. Nawet go lubię.

Fluttie :D :D :D !
Zazdrość ;) Miałam dostać też któryś tom, ale zamiast niego - kurs rysunku. Cóż, przynajmniej udało mi się nabazgrać kilka fem!Japonii ;)
Super :D A jak obejrzysz kilka odc., to napisz :3
Spoko :D I looknij na naszego fic'a, bo jest ostatni rozdział + spoilery ;)
Cóż... Nie zabiję Cię. Polubiłam Francję. Coś, nie wiem, co dokładnie, mi się w nim spodobało. Może jego urocze kłótnie z Anglią, może wyjątkowy śmiech, może należenie do Bad Touch Trio, które kocham...

No, kawałek drugiego tomu już za mną ^^. Chyba nie minie tydzień od otrzymania komiksów, a ja już wszystkie przeczytam... A potem przeczytam je ponownie :D I ponownie, i ponownie...
HetaOni nie oglądałam, ale za to czytałam wszystkie obecne tu fici:
1. (ten z nadzieją Felka) Świetny, naprawdę świetny. Nie za bardzo wiem, co powiedzieć - ale dar Feliksa naprawdę pasuje do naszego narodu i jego historii.
2. (Ten z USA i Sealandią) Yay! Mały Ameryka i mały Kanada to takie urocze dzieciaki! (są uroczy jako dorośli, ale jako dzieci jeszcze bardziej). Normalnie cukrzycy dostałam. Przesłodkie (ale w pozytywnym znaczeniu ;)).
3. (ten z libacją alkoholową :P). Nie jestem zwolenniczką nawalania się w sztok, ale nie mogę powiedzieć, że nie lubię czytać o przygodach ludzi po alkoholu xD
4. (ten z Holocaustem)... Biorąc pod uwagę, że byłam w Oświęcimiu i owa wycieczka naprawdę mnie poruszyła... Postacie tak bardzo realistycznie oddane, a jednocześnie akcja trzymająca się w realiach obozu... Łzy mi się w oczach zaszkliły, kiedy to czytałam. I nie, nie wtedy, kiedy Sulamith umarła... Wtedy, gdy Gilbert oprowadzał Feliksa po obozie, i przede wszystkim wtedy, gdy staruszka rozpoznała w Feliksie Duszę Narodu. Naprawdę, cudowne opowiadanie.
A na waszego fica zaraz looknę ;)
"Polubiłam Francję." - Veeee! To nie jestem sama! (znaczy się, i tak nie byłabym sama, bo jest jeszcze Tinel, no ale im więcej, tym lepiej :P). Ja go polubiłam ze względu na humor, jaki wprowadza do serii.

Zazdrość do sześcianu ;)
No to na YT marsz, żołnierzu!
O, to też ;) Jest w nim coś, co rozbawia i rozczula jednocześnie, np. odcinek, jak zaatakował Austrię patykiem :D
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?60494 - 26.12 ... CO???!!!!
http://nyanyan.mangowe.pl/obrazek.php?56786 - *nie wie, czy uciekać, czy go przytulić*

Co do arta z Kanadą: ja też nie wiem...
A co do kalendarza: ja mam 26.03... I powiem tyle: O-keeeej...
WHY FELIKS JEST 5?! :<

Szeh, Hiszpania? Honhonhon... A ja bym chciała urodzić się 20.03 albo 20.01 ... ;) Chociaż, patrząc na wyniki testu... http://quizilla.teennick.com/quizzes/re … 0/8189461/ ;)

22.08 - Epic showdown with Arthur Kirkland
Weee!!! Arthurek :) A tak w ogóle to widziałam to już dawno :P W innej takiej wyszło mi coś takiego, że Canada wlazł mi do łóżka, kiedy spałam O.O (nie narzekam :P). Marina - twoje mnie rozwaliło xD A na miejscu Szeh bym nie narzekała :P
Art - em... Matthew, ja tam od zawsze wiem, jak się nazywasz, przecież cię uwielbiam ^^, więc mi nie urywaj głowy... Dobrze?
Marina - zacne wyniki testu :) I tak wolę swoje Ale gdybym otrzymała taki wynik, to bym była zadowolona ;) A ty pewnie jesteś więcej niż zadowolona (ach, ten Japonia...) ;)

Mi wyszło coś porąbanego. Na serio, porąbanego. :/ Bardziej dziwnego. Dobra... wyszło mi że jestem żonaty z Węgrami. WTF???!!!
Marinka - Współczucie
Szech - Nie narzekaj. Hiszpania jest fajny
Flutt- Zazdrość. Też tak chciałabym! ;P

Ps. Znalazłam taką fajną grę. I już ją pokazałam Szech. Teraz wam pokażę:
Coś dla Marinki - http://namioki.deviantart.com/art/INTER … -260982217
Coś dla Flutt (nie wiem na 100%, czy Matthew to twoja ulubiona postać, ale i tak wstawię) http://namioki.deviantart.com/gallery/33065780#/d4icwjr

Mi przeważnie w tych birthday scenerio game wychodzą takie totalnie durne rzeczy (często z podtekstem seksualnym - kurde, czemu niby ludzie urodzeni w sierpniu są zboczeni?), albo rzeczy z postaciami, których nie lubię. Ale tu - wyjątek :P Arthur i Matthew w dwóch różnych testach... No czy mogło być lepiej? A, zapomniałam jeszcze o jednej, już trzeciej, takiej grze - wyszło mi z kolei, że Arthur kupił mi lunch ;)

Dobrze, że kupił, a nie zrobił. ;D
Ja rozwiązywałam dużo takich testów- birthday. I powiem tak, prawie zawsze wychodzi mi:
1. Doitsu.
2. Vash.
3. Austria
4. Włochy (też mi kiedyś wyszły) Północne.

Zgadzam się, niekiedy wychodzą takie porąbane rzeczy, jak to moje. Że szok w trampkach. >.<
Znalazłam jeszcze jeden taki test:
http://fc06.deviantart.net/fs70/f/2011/ … 4fn2q3.jpg
Co wam wyszło?
Bo mi:
Anglia całuje twoje usta namiętnie, (do tego słowa jest normalnie, dalsza część zdania) Gołymi rękami. XD

O, to właśnie w tym wyszło mi, że Arthur kupił mi lunch :) Tylko zapomniałam dodać, że śmiał się wówczas wesoło ;)
A twoje mnie rozwaliło, LD xD A co do pierwszego "testu", do którego Marina dała link - miałaś pecha, no bo żeby ze wszystkich postaci trafić na jedną z dwóch dziewczyn... Nie wiem, czy cię to pocieszy, ale mi wyszło kiedyś, że Rarity całowała mnie namiętnie (WTF!?)...
A za grę - dziękuję! :D I tak, Matthew to moja ulubiona postać, na równi z Arthurem. Yay, słodkie.

Też Arthur to moja U-lu-bio-na postać! :D I zaczynam go dażyć  coraz większą sympatią. Bo jest to bardzo rozbudowana postać, o wielu twarzach. Taki kochany cynik. ;)

O to wyniki innych dziewcząt w tym teście, w komentarzach. Te które mi się najbardziej podobały:

"Japonia myje twoje usta mydłem ponieważ stwierdził że na to zasługujesz"
"Anglia dusi cię płacząc z żalem"
"Chiny wrzucą cię pod prysznic ponieważ tak okazują sympatie."

Te wyniki mnie rozwaliły XD

Arthur to niesamowicie rozbudowana postać. Jak wspomniałaś, ma wiele twarzy - sprawia to, że jest nieprzewidywalny, można się po nim wszystkiego spodziewać. Im dalej zagłębiam się w Hetalię, tym więcej "Arthurów" znajduję. To właśnie jest świetne. Kocham ludzi i postacie o wyraźnym, głębokim (nie wiem, czy tak można powiedzieć... Chyba tak) charakterze :).

Rozwaliły mnie te komentarze xD Stwierdzam, że niektóre moje wyniki jednak nie są takie głupie :P
EDIT: Jak tak czytam te komentarze...
Anglia czytał mi historię na dobranoc z siłą potężnego tajfunu (dafaq?)
Prusy pomógł mi odrobić pracę domową, bo mnie nienawidzi.
Ta...

Mój Boże! Mi Franc(j)a daje nóż i widelec z żądzą w oczach XD Jak ja mam to rozumiec? O_O Boję się! *zagląda pod łóżko, ale zamiast Francji znajduje tam trochę kurzu, parę okruszków z chipsów i Białoruś. Oddycha z ulgą*
Mi w urodzinowych rożnie wychodzi... A z postaci, to najbardziej wkurzam się dlatego, że jak już jest Feliks, to nie w marcu! :[
Te komentarze mnie rozwaliły... XD
Ja o Mattie'm też zawsze pamiętam. Lubię go ^^

HAHAHAHA, Szeh, padłam xD
Dziwnych wyników ciąg dalszy...
Chiny wepchnął mnie pod prysznic, śpiewając swój hymn narodowy.  - Wyobrażam to sobie.
Prusy zrobił mi wykład, płacząc z żalem.
Rosja dusił mnie gołymi rękami (TO akurat jest możliwe... Straszna śmierć... Aaa, Rosja? Co ty tu... Ja nic takiego nie mówiłam, przysięgam! <Łotwotrząs: on>)
Anglia ukradł mi moje spodnie, bo w taki sposób okazuje sympatię. Well, każdy ma swoje zwyczaje...

A Matthew jest cudny i słodki. Koniec i kropka.

Tak teraz na szybko sprawdziłam co by na dziś wyszło moim rodzicom:
Mama - Rosja zrobił cię swoim niewolnikiem, bo cię nienawidzi. Well, sensowne.
Tata - Włochy Północne i Południowe całują cię w usta, bo chcą, żebyś stał się z nimi jednością. *Ze śmiechu spada z łóżka, wturlikuje się pod łóżko i widząc zdziwioną Białoruś częstuje ją delicją* Ach... Zawsze wiedziałam, że Rosja ma zły wpływ na Włoszków XD

Ja robiłam taki test, z wyglądu i z charakteru.
Z wyglądu wyszedł mi Arthur. Nie wiedziałam czy się dziwić czy się cieszyć.
Po pierwsze: Jedyne co nas łączy z wyglądu to wzrost (Prawie taki sam. Plus, minus 1 cm), włosy w kolorze blond i... to w zasadzie wszystko.

Jeśli chodzi o charakter, też mi wyszedł Arthur. Że używam sarkazmu, jestem drażliwa, łatwo wybuchowa, uparta i coś-tam-jeszcze. (Rozumiem, te rzeczy, no ale gdzie moja wersja: Happy-Eldzia. Tutaj zaginęła bez śladu) No ale przynajmniej, w większości się zgadza. To chociaż tyle, że Arthur. Co by było gdyby się okazało, że jestem podobna do Francuza, albo Nie daj Boże do pana Yup-Sbook'a. Tragedia! Ale mimo wszystko cieszę się że wyszedł mi Arthie. 

Nom. Arthie to naprawdę rozbudowana postać. Lubię właśnie takie nieprzewidywalne, które wciąż zaskakują. Które czasami odbiegają od "głównego tematu". Chyba najbardziej Arthurka lubię w wersji pirata. W ogóle, Arthur należy do tych nielicznych postaci, których autor nie pozbawił charakteru. Które tylko istnieją jako "tło" i jakby tylko, żeby potakiwały. Zupełnie przesłodzonych, czytaj:
-Liechtenstein (Ta, w szczególności)
-Litwa
-Grecja
-Ukraina
-Japonia (Przedtem go lubiłam, ale teraz, tak jakby był stworzony na ideała. Sory, Marina)
-Łotwa (za płytki charakter)
-Estonia (podobnie, jak oglądałam anime, nie mogłam wyczuć w tej postaci, żadnej szczególnej cechy czy wady)
I w ogóle, prawie wszyscy, z wyjątkiem Osi i Aliantów, Kanady i innych postaci, co się często pojawiają.
Ale Liechtenstein jest do wkurzenia słodziutka. >.< Naprawdę, nie lubię jak dziewczyny się przestawia jak takie małe beksy i laleczki. Przecież co jak co, ale dziewczyna od czasu do czasu potrafi się wydrzeć. (Dlatego lubię Węgry) A nie ciągle "łazić" za swoim braciszkiem. Ok, może być słodka, ale niech od czasu do czasu, pokaże jakiś pazur. Bo naprawdę, taka postać praktycznie nie ma żadnej osobowości, pokazana jest, by istnieć. (Przynajmniej ja tak to odbieram)

Szeh, mojej mamie wyszło, że Feliks dał jej bieliznę w prezencie, bo tak okazuje sympatię - lol, raczej jej tego nie powiem.
Ja wyglądam jak Chiny. Ciemnobrązowe włosy, brązowe oczy, delikatne rysy twarzy, i chyba też jest niski (nie mogę znaleźć danych dot. jego wzrostu).
A charakterek - głównie Anglia + Romano (jak się wkurzę/mam zły humor) + Kanada (jak chcę, to potrafię być słodka do bólu. Co z tego, że przeważnie mi się nie chce... No i jest cichy, nieśmiały, nikt go nie widzi).
Zgadzam się co do Liecht, Ukrainy, Łotwy i Estonii. Ukraina tylko ciągle ryczy, Łotwa się trzęsie, Estonia właściwie tylko stoi i nic nie robi, natomiast Liechtenstein jest faktycznie wkurzająco słodka. Taka "ozdoba" do salonu.
Ale uważam, że większość postaci ma charakterek i większość z nich dosyć silny. Przy czym - silny charakter nie oznacza gościa, który jest nieustraszony, czy też cechuje go nadmierna szczerość, ale też np. takie osoby jak Veneziano. Włoch ma bardzo wyraźny charakter - i choć nie jest on silny, nie potrafi nic zrobić, jest pierdołą i często płacze, to go lubię. Litwa - Toris jest osobą, która martwi się dużo. Przede wszystkim o Feliksa i o siebie. To też jest cecha charakteru, w jego przypadku dominująca. Ale cechuje go również anielska cierpliwość, za co go cenię (serio, ja Feliksowi czasem mam ochotę dać w mordę). Grecja - on jest... spokojny. W Grecji ludzie tak żyją, powoli, jakby mieli tam inny upływ czasu. I spóźniony zapłon. Japonia... A dobra tam, tu defensywę zostawiam Marinie, bo zaraz kończy mi się czas przy kompie :P Uważam, że w każdej serii są potrzebne postacie, które są spokojne, poukładane, bo bez nich to szczerze mówiąc byłby jeden wielki chaos - one wprowadzają ład, uspokajają na chwilę akcję, żeby czytelnik/widz nadążył za fabułą.

Co do Japonii i Litwy, to uważam, że są to takie "ideały".
Litwę, znielubiłam. Od przeczytania Bitwy pod Grunwaldem. Że niby wielka Litwa, pomogła słabej Polsce. I wykopała Prusaka za okno, z bagażami. To mnie wkurzyło.  Złe przedstawienie historii. A Unia Lubelska opierała się na takich samych warunkach. Nie na zasadzie, że Litwa bidok, co się z egoistycznym, co nic nie potrafi Felkiem radziła. Ale to, że dwoje mieli takie same prawa. W końcu korzyści były obustronne. Tak przynajmniej pisze w książkach historycznych. Litwa, no taki ideał. Martwi się, pomocny, ma cierpliwość, ale mógłby czasami zaprotestować. Nie uważam, że bycie postacią ciekawą, to znaczy mieć taki silny charakterek i temperament. Ale uważam, że powinny być rozbudowane bardziej. Mieć jakieś dodatkowe strony swej osobowości. Osoba może być spokojna, ale niech czasami, pokaże, że umie coś więcej, poza staniem i się patrzeniem. W każdej Serii są potrzebne postacie łagodne, no ale, bez przesady. Łagodność, to nie oznacza nadmierną słodkość. Okey, Litwę przetrwam, Japonię też, Grecję, no dobrze... Okey. Ale właśnie najbardziej mi chodziło o tą Liechtenstein i Ukrainę. Seszelkę- mało znam, więc się nie wypowiem. No ale, każda postać powinna być chociaż troszeczkę bardziej barwna. Z powyżej wymienionych. Tego czteropaku. W każdym bądź razie ja tak uważam, wy możecie mieć inne zdanie.

*Patrzy na powyższe posty* <mode:Japan fangirl-on> Kiku wcale nie jest kreowany na ideał, po prostu on jest bardzo spokojny, cichy i rzadko wyraża swoją opinię, bo nie chce nikogo urazić. Ma wady, np. jest zbyt cichy, nieśmiały, uzależniony od soli, do tego nieco trolluje i ma przerażające myśli *wspomina "Ya Ho Ho Tra La La*... Co do Ukrainy, Łotwy, Estonii i Liecht się zgadzam z Fluttie. Co do Lićka - z Eldzią. Kurczę, Toris nic, tylko zbiera baty, daje sobą pomiatać... A jakby ciekawie było, gdyby się wydarł na Rosję i uniezależnił od niego. Grecja mi akurat nie przeszkadza, ale nie płakałabym, gdyby go usunęli. Ot, taki tam, nie za ciekawy, nie za nudny... Po prostu jest.
Test - Niemcy daje mi nóż i widelec, bo uważa, że na to zasługuję... Okej, to jest dziwne. *Patrzy na wynik mamy, śmieje się i idzie dalej* Tego nie przytoczę, ale mojej sis wyszło, że Niemcy czyści jej sypialnię, bo tak okazuje jej uczucia. Nawet ma sens.
Wygląd i charakter a APH - z wyglądu to przypominam Lićka (bez śmiechu) albo Węgry - zielone oczy, brązowe włosy, nie za wysoka (jak ostatnio się mierzyłam, miałam wzrost Kiku xD) a z charakteru... chyba Japonię (jestem cicha, dość spokojna, nie zawsze wyrażam swoją opinię) i Włochy (le odwalanie!).

Jeśli chodzi o Kiku - zgadzam się z Mariną. A Licia - bitwy pod Grunwaldem jeszcze nie miałam, ale tak szczerze - polskie i litewskie źródła są bardzo niezgodne, jeśli chodzi o Grunwald. Być może autor poznawał historię tej bitwy z litewskiego punktu widzenia. Plus w praktycznie każdym pasku z Polską są błędy. Autor widocznie nie poznał zbyt dobrze naszej historii. W ogóle Feliks - lubię go, naprawdę, ale uważam, że nie jesteśmy aż tak niepoważnym narodem. Kurde, może na co dzień tak jest - może tak nas widzą obcokrajowcy, tego nie wiem. Ale na pewno nie bagatelizujemy poważnych spraw (np. scena, gdy Francis i Arthur przyszli do Feliksa, a ten gada o pomalowaniu domu na różowo). W ogóle ta cała miłość/przyjaźń Felka i Torisa nie istnieje w realu. Polacy i Litwini się nie lubią, a to i tak mało powiedziane. Np. w tej chwili sytuacja Polaków na Litwie jest dosyć trudna, w dwudziestoleciu te dwa kraje szczególnie się nie cierpiały, a w czasach Unii między Polakami i Litwinami ciągle wybuchały jakieś konflikty (np. o prawa litewskiej szlachty itp.). Więc cóż, Hetalia się nie popisuje, jeśli chodzi o historię Europy Środkowo-Wschodniej. http://nyanyan.mangowe.pl/upload/230220 … bgnv0d.jpg

Art - jak ja się z tym zgadzam... Legenda o smoku wawelskim w wersji hetaliowej, Grunwald... Kurczę, zaraz wyjdzie, że to Polska zaczął IIWŚ, bo chciał przemalować Niemcy na różowo :[ ! Zastanawiam się nawet, czy by Himarui nie podesłać książki z polską historią, bo poważnie się obawiam, co on jeszczy wymyśli...
A na razie proponuję zmienić temat na weselszy - jak tam dostrzegania Hetalii w życiu codziennym ;) ?

Marina, to ty wyślesz mu jedną, ja dorzucę drugą od siebie... Może się czegoś nauczy :P
Hetalia w życiu codziennym? WSZĘDZIE. Dziś słuchałam radia przy śniadaniu i leci reklama niskich cen makaronu. Nie pamiętam dokładnie, jak to było (tak czy inaczej, gadali o tym, że pasta jest tak wyśmienita, pyszna itp.), ale było też coś takiego: "Raz... Dwa... Trzy... PASTA!!!" Normalnie prawie się udławiłam xD

I super :D
Well... Z tego zrobię listę:
- na historii, gdy pani mówiła nazwę państwa, mimowolnie piszczałam,
- na geografii, zaklepawszy sobie referat o Japonii, cieszyłam się jak dziecko,
- przed chwilą zrobiłam sobie paznokcie z APH - na trzech napis APH w barwach włoskiej flagi + flagi Japonii oraz Niemiec,
- nagle zainteresowałam się polityką, gospodarką i ekonomią,
- widząc salon firmy Honda, dostaję fangirl pisku,
- mapa świata wygląda dla mnie jak jedna wielka impreza,
- na lekcjach narysowałam Rosję jako słonecznik (don't ask...), chibi Norwegię, fem!Japonię i fem!Grecję,
- czytam ciągle i ciągle podręcznik z WOS-u.
Taa. Zwariowałam. I co najgorsze - dobrze mi z tym.

O! Kupujecie mu książke? Może ja też się coś dożucę. Polecę mu stronę Allegro.pl czy Ebay, itp.

Ja teraz przerabiam z Geografii i Historii takie tematy, przy których częściej trzeba tworzyć OC-ki.
Geografia- Współrzędne, obliczanie wysokości słońca, czasy (takie rzeczy nieciekawe, i tutaj praktycznie ciężko wepchnąć Hetalię)
Historia- Teraz zaczynamy omawiać Rzym (to może coś będzie lepiej). Bo przedtem musiałam wymyślić OC. Sparte, Persję itp. A tak, to mam przynajmniej dziadzia Rzyma. :) A to JUŻ jakiś postęp.

Ja za kilkanaście dni mam urodziny, które odbędą się za tydzień. Nie mogę przestać o nich myśleć. A szczególnie na tych nudnych lekcjach, co by się chętnie na nie, wzięło jaśka i przespało by się. Ale ponieważ to niestety nie jest możliwe, to można sobie "odpłynąć" od czasu do czasu. Ja myślę wtedy tak:

Hetalia--->Urodziny--->Dom--->Hetalia---->Urodziny---(...)

"na geografii, zaklepawszy sobie referat o Japonii, cieszyłam się jak dziecko" - WHAT!? Wy macie referaty o państwach? D: U nas pan tylko sam gada, i praktycznie nie można pochwalić się wiedzą. Ja tez chcę referaty! (w życiu nie myślałam, że będę chciała dodatkowe prace robić O.O). I nie mam Wosu! <cry> Gdy ktoś mówi o państwie, to widzę twarze, na marginesach wszędzie jest powypisywane "Pasta!" itp. a także widnieją flagi, no i plus wszystko co u ciebie.
A ja na hiście mam rozbiory Polski i Konstytucję. Felka wyczuwam... A na gegrze ostatnio Włochy (mówiłam wam coś o tym, czy nie?); mój nauczyciel: "Więc, Włochy są podzielone na dwa regiony: Północne i Południowe <ja się szczerzę, dobrze, że siedzę w takim miejscu, że nikt na mnie nie patrzy>. Północne są dobrze rozwinięte, to tam kwitnęła m.in. kultura renesansu <"No jasne, że tak, przecież to Feliciano był bardziej utalentowany!">, itp. (nie pamiętam dokładnie co gadał, ale mówił o tym, że Włochy Płn. to dobrze rozwinięty region, z bogatą kulturą itp.) [...] Natomiast we Włoszech Płd... Można powiedzieć, że czas się tam zatrzymał w XIX wieku" <"CO MASZ DO ROMANO, JEŁOPIE!?> -> mało by brakowało, a bym to wykrzyczała. Niestety, o ile krzyk udało mi się powstrzymać, o tyle angry face'a już nie, a jednocześnie spojrzał się na mnie mój kolega (więc zobaczył, jak gapiłam się na nauczyciela z miną mordu). Oh God... Trochę mi zajęło mu wytłumaczenie tego wszystkiego, a jak skończyłam, to zapytał się, jak to możliwe że jestem jeszcze bardziej porąbana niż dwa tygodnie temu (porąbana historia z kucykami, długo by opowiadać). I powiedzcie - co ja mu miałam powiedzieć?
LD - "dożucę" - dorzucę.

Eldzia - I super :D Hima sobie poczyta, Polska nie ucierpi :3
Aj, współczuję gegry, pamiętam, jak sama miałam te tematy... Syf, kiła i mogiła ^_^
Z histy nieźle, ja mam teraz rewolucję przemysłową, więc mogę sobie wyobrażać Iggy'ego w fraku, z monoklem i cylindrem... Like a sir.
O, fajnie :D Eldziu, powiedz, kiedy dokładnie, to Ci życzenia złożę :3 Ja w szkole żyję tylko dzięki Heta-skojarzeniom i rozmowom z kumplem, który również jest zhetaliowany. Ostatnio powstał materiał na fic o tym, jak jego OC (kraj technologiczny :p) stworzył wehikuł czasu i przeniósł Oś, Aliantów oraz (na gapę) Polskę do średniowiecza... Ogólnie, uśmialiśmy się nieźle ;)
Fluttie - huh, nie tyle o państwach, ale o tematach z podręcznika, np. rolnictwie Francji, Chinach, krajach alepjskich, itp. ...
LoL, skąd to znam ;) ?
No nieźle xD Ja ostatnio czytałam o zjednoczeniu Włoch - mina "WTF? Kazirodztwo, kurna."...

Marina - my na geografii dwie czy trzy lekcje temu mówiliśmy o rewolucji przemysłowej ;)
A LD ma urodziny 1.01 (wiem, że to pytanie nie do mnie, ale...) :D Zarąbista data.
"Ja ostatnio czytałam o zjednoczeniu Włoch - mina "WTF? Kazirodztwo, kurna."" - e tam, nie wzięli ślubu, tylko się zjednoczyli - to nie była Unia między państwami (jak polsko-litewska czy austro-węgierska), tylko po prostu stworzenie jednego państwa i... No nie wiem, jak to ująć w słowa, ale chyba mnie rozumiesz.
Tak mi się przypomniało: Marina, robiłaś kontynuację tego testu (wiesz, tego, w którym pokazywało "Possible Boyfriends", typ osobowości i co różne państwa o tobie myślą)? Bo znalazłam (dawno temu, zaraz po tym, jak rozwiązałam ten test) kontynuację do dwóch wyników, akurat twojego i mojego (w sensie The Bipolar One i The Sweetest Country). Link: http://quizilla.teennick.com/quizzes/19 … yone-loves

Wow... Widzę, że dosłownie nic mnie nie ominęło ;P (Sarcasm, of course ;))
To tak: My ostatnio na historii omawialiśmy wielką wojnę z zakonem krzyżackim, ale już kończymy ten temat i będzie o... odkryciu Ameryki! :3 A potem ogólnie więcej o państwach :>
Też mam skojarzenia, no!
No i... też mam skojarzenia... XD Głównie z telewizji, ale z radia też. I w książkach... :3 Wszędzie po prostu ^^ Praktycznie cały czas chodzę z bananem na twarzy :3
Eldziu: Przedwczesne wszystkiego najlepszego! ;D Najhetaliowszego i najpingwiniejszego... ;D
A my nie mamy referatów w szkole, ale i tak bym wzięła Japonię, bo się interesuję kulturą tego kraju :P
I też bym Himie wysłała podręcznik... I od razu słownik japońsko-polski, żeby tego podręcznika nie wyrzucił, tylko przeczytał XD
A na gegrze mówimy już teraz o Polsce... Niby YAY!, ale jednak też: T_T ;)

Ja, gdyby u mnie byłyby referaty, to wzięłabym Kanadę (raz, że fajny kraj, dwa, że Hetalia, trzy, że moje obywatelstwo zobowiązuje :P), Australię, Francję albo Indonezję (lub inny kraj z Azji Płd-Wsch).
" I od razu słownik japońsko-polski, żeby tego podręcznika nie wyrzucił, tylko przeczytał" - dobrze powiedziane, bo z samego podręcznika za wiele by mu nie przyszło ;)
Skończyłam HetaOni 16 1/2! :D

Fluttie - mniejsza, po prostu... miałam skojarzenia. Tak samo mam je czytając o filmach produkcji wielonarodowej...
Yay, kolejny test :3 Jak go zrobię, to wrzucę wyniki :3
O, super :D Cóż, jeszcze tylko dwie części - ostrzegam, najbardziej łzawe...
Szeh - huh, skąd to znam ;) ? Dziś, rysując, powstał pony!Hiszpania, pony!Romano, pony!Włochy i OC do APH... A przed chwilą czytałam o rozwoju Katowic. Znalazłam tekst, że mamy kuchnię japońską. Reakcja? Fangirl squeel i zachwyt :3

Skończyłam HetaOni i płaczę, bo:
1. TO KONIEC
2. To takie cholernie smutne!
Kurde, no... Pozwól, że trochę ochłonę (jestem świeżo po seansie 17 1/2) i rozwinę swoją wypowiedź, ale nie teraz. Cholera, ciągle mam łzy w oczach...
Kiedy będzie następna część?
Właśnie, Marina, przypomniałaś mi, że miałam narysować Oś i Aliantów jako kuce. Yay~

Nie dziwię się... Scena z "I can... no longer see" KAŻDEGO by powaliła. A muzyka na początku 16 2/2 ... Nie, po prostu nie.
Niestety, prawdopodobnie nie będzie. Przepraszam na moment... *idzie płakać* *wraca* Fuck.
Was???? YAY!!! A ja zamierzam narysować kilka scenek z APH w wersji APH ;) Np. trening Osi, bitwa na wyspie, Ya Ho Ho Tra La La...
EDIT: Wynik testu, raczej nikogo nie zaskoczy - http://quizilla.teennick.com/quizzes/re … 8/8195363/ .

CO!!!??? <Feliks mode: on> Ale, to jest, tak jakby, totalnie niemożliwe! Jeśli coś nawet nie ma kontynuacji, to, generalnie, fani robią dalsze części! <Feliks mode: off>. Ale serio, JAK TO MOŻLIWE!?
Mam już kilka szkiców ^^ Oś, i Alfred przeszkadzający Arthurowi :)
Ha, spodziewałam się tego ;) A oto mój (innego testu): http://quizilla.teennick.com/quizzes/re … 8/8204149/
:D Ale na Kanadę też bym nie narzekała ;)
A w tym twoim (dla jaj rozwiązałam), to mi wyszedł Romano :).

Wiem! Ale po tsunami dziewczyna, która to robi, przestała dodawać nowe części... Fani robią dalsze, ale tylko w formie fanfic'ów :/
*Cieszy się jak Prusy na odbicie w lustrze* Yay! Ja mam na razie tylko Włoszka wołającego o pastę i scenę z serii "Chibi Romano i szef Hiszpania" - Romciu nad rozbitym talerzem i zdziwiony Tosiek :3
D'aawww... Ale i tak wolę moje ;)
Okej... (?)
Tak poza tym - w końcu odsłuchałam wszystkie chara songi. Wynik? Oficjalnie, niezaprzeczalnie kocham Kiku, Gilberta (sorry ;)) i Chiny. Jak odsłuchasz, to zrozumiesz, why ;)
Btw., znalazłam takie coś - http://quizilla.teennick.com/stories/22 … racktastic . Efekt?
Dear friend. This is sort of difficult for me to explain but China has frozen to death. I realized this when you were dancing like mentally challenged squirrels with Austria. I'm sure you're cowardly enough to understand that Russia believes he can fly.
Go milk a cow, Marina.
PS. Poland thinks you need serious mental help, just thought I should let you know. 
Taa... Fajne, co :3 ?

Buuu! Zue tsunami! :[

Dear Klaudia (przyjaciółka z reala ;))/Ola (też)/Marina/Eldzia/Flu... Dobra. Wróć i od początku.

Dear friend. This is sort of difficult for me to explain but America is in love with you. I realized this when you were dancing like mentally challenged squirrels with Japan. I'm sure you're Frostbitten enough to understand that Russia is about to set your house on fire.
Go milk a cow,
Julka
P.S. Poland hates you, just thought I should let you know.

XD



A mi teraz się, jeden Pan Bóg raczy wiedzieć czemu, przypomniał zhetaliowany dowcip (nie pamiętam jak tam dokładnie było...)

Ameryka i Rosja postanowili wybrać się w przyszłość. Jako że oba kraje miały dobrze rozwiniętą technologię, szybko udało im się zbudować odpowiednio działającą maszynę. Przechodzą przez portal... i są w roku 2050! Wszystko - jak na przysżłość przystało - odpicowane: latające samochody, afisze "Rok pokoju z Marsjanami"...
Rosja podbiega do kiosku i czyta nagłówek gazety. Zaczyna się śmiać. Ameryka zdziwiony również podchodzi i pyta:
- Z czego się tak śmiejesz Rosjo? Co w tej gazecie takiego zabawnego?
A Wania odpowiada:
- A nic... Tylko coś o kolejnym stłumionym powstaniu Amerykanów pod zaborem angielskim. - i dalej się śmieje, a Alfred posmutniał.
Idą dalej, patrzą na te wszystkie budowle, podziwiają - a przynajmniej Iwan podziwia, bo Ameryka zastanawia się, jak tu dopiec Rosji. I nagle patrzy: jest! Podbiega do ławki, zabiera samotną gazetę i czyta. Czyta i się śmieje. Wania podchodzi w świetnym humorze i pyta:
- Pociemu się tak śmiejesz? Szto w tej gazecie takiego zabawnego, hm? - a Alfred odpowiada:
- A nic, nic... Tylko coś o kolejnych zamieszkach na granicy polsko-chińskiej.

Marina - a czytałaś jakieś fici z końcem HetaOni? Bo ja muszę wiedzieć, jak to się skończy, nawet jeśli to ma być fałszywy koniec.
Ta... I robię komiks (przypominam: wszystko w formie poniaczowej) z chibiAmeryką, chibiKanadą i Arthurkiem :)
"Ale i tak wolę moje" - a ja moje ;) Ale widzisz, to dobrze, bo gdybyśmy jakimś cudem obie przeniosły się do Hetalii, to przynajmniej nie będziemy się bić :P
Szeh - dobre, dobre :D
Mój list:

Dear Friend. This is sort of difficult for me to explain but England* is really a unicorn**. I realized this when you were invading Austria with Austria***. I'm sure you're scarred enough to understand that Russia is about to set your house on fire.

Best of luck with the sex-change,

Magda
P.S. – Poland is out to get you, just thought I should let you know.

*Serio, nie ubieram bluzek specjalnie... On mi wychodzi przez przypadek cały czas! Powinnam chyba zacząć się bać, czy to jakiś spisek nie jest...
** Po tym padłam xD Zwłaszcza, że na moim biurku leży szkic Iggy'ego w takiej postaci.
*** Nie ma to jak sens...

Szeh - jestem zua >_< Przez Twój list znowu mało nie padłam ze śmiechu!
Dowcip - znane, ale kochane ;) Ja znalazłam taki - "Jak Prusy najszybciej może popełnić samobójstwo? Skacząc z poziomu swego ego na poziom swej inteligencji" ;)
Fluttie - znalazłam jeden na fanfiction.net, jak się wpisze w szukajkę "HetaOni", to powinno się pokazać :)
YAY! A jak tam ze szkicami ;) ? Bo u mnie dziś zapowstał Anglia karmiący dog!Włochy scones, też poniaczowe, i fem!Niemcy, nawet ładna :3
Spoko, ale mam dla Ciebie zuą wiadomość...Zrobiłam sobie trzeci test z tej serii - wyszedł Kanada. Proszę nie bij!
List - *właśnie myje ekran z herbaty* Serio, jak tu być z Wami poważnym?

" "Jak Prusy najszybciej może popełnić samobójstwo? Skacząc z poziomu swego ego na poziom swej inteligencji"" - wiesz co jest najgorsze? Ja znam ludzi, którzy mogliby popełnić w ten sposób samobójstwo... Idiots. Idiots everywhere.
" znalazłam jeden na fanfiction.net" - dzięki za wypełnienie mojego jutrzejszego popołudnia :)
Szkice? Cóż, na polskim wymyślałam fabułę komiksu (to mój pierwszy komiks w życiu... Dziwne), a szkice na razie stoją. Aczkolwiek, ponieważ nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w rysowaniu staillonów (zawsze myślę właśnie o "staillonach" a nie o ogierach :P), to wydrukowałam sobie tutoriale :) 7 bitych stron, miejmy nadzieje, że pomogą.
Yay! A pokażesz te szkice? http://denver.mylittlefacewhen.com/medi … -aawww.jpg
" trzeci test" - a to jest jakiś trzeci? No chyba że mówisz o tym moim (Sweetest Country...). Nie biję, bo i tak wiem, że wolisz Japonię :P A nawet, gdybyś zabrała Kanadę, no to zostaje mi Anglia ;) Dobrze jest mieć dwóch ulubieńców xD
Tak, przyznaję - mój list jest zagilbisty ;) Najpierw wpisałam tam imię swojej przyjaciółki, ale zmieniłam na zwykłe "friend" - i dobrze, bo ta zmiana płci nie wyglądałaby za dobrze... :P

Niestety... również takich znam. Za dużo takich... *idzie sprawdzić, jak prace nad teleporterem do MLP*
Spoko, spoko ;)
O, fajnie :3 A o czym ten komiks, znaczy, tak dokładnie ;) ?
Pokażę, jak się wezmę w garść i zeskanuję... Czyli może pokażę ;)
Huh, może ten... I dobrze :3 Nie kce Ci zabierać Kanady ;)

Marina, a jak już ten teleporter będzie działać, to weźmiesz mnie ze sobą, prawda? :)
A komiks... Zobaczysz :P Ale nie spodziewaj się go w najbliższych dniach - jak wszystko, co tworzę, będzie długi i ciągnący się w nieskończoność... Och, czemu ja nie potrafię wymyślić czegoś krótkiego? Aczkolwiek co do państw Osi i Ameryki i Anglii... Dokończenie ich zajmie mi trochę mniej czasu ;) Może ich nawet pokoloruję... Nie, jednak nie, biorąc pod uwagę, jak to się zawsze kończy.
To weź się w garść, bo chcę zobaczyć twoje dzieła :D
http://quizilla.teennick.com/quizzes/19 … -they-know --> chodziło mi o ten test :) "Nie kce Ci zabierać Kanady" - dziękuję :) Ja, gdybym spotkała takiego Kanadę... Zachowywałabym się trochę jak Białoruś ;) (Marry me, marry me, marry me!!!).

Ej no! Nie zostawiajcie mnie w tym okrutnym świecie! Na pewno się znajdzie miejsce dla trzech, prawda? *robi oczka zbitego szczeniaczka*
Hah. Fluttie, jakbym ja spotkała Felusia, to bym się zachowała jak Białoruś ;3
Komiks też chętnie zobaczę ^^ I rysunki też :P A jako że jestem chora... Może nadszedł czas odkurzyć ołówek i kredki? XD Jak tak czytam o tych waszych rysunkach... No aż mnie naszło XD Dzięki! ;D

Dzięki, za życzenia.
Disiaj mój super dzień. Zaraz wam przedstawię dlaczego.

Jestem po egzaminach. Serce podchodzi mi do gardła, zresztą nie tylko mi jednej. Siedzimy na tych stołkach i praktycznie wszystkie się cztery trzęsiemy. Po zmówieniu pacierza, przeżegnaniu się, skończyliśmy tym o to zdaniem: -I pobłogosław Panie to pianino. Amen.
Słyszymy kroki. Pani wychodzi z sali. I mówi nam pokolei co dostałyśmy. -No więc tak, wszystkie zdały. *Westchnięcie ulgi* Pani zmierzyła mnie wzrokiem (tak samo jak w sali, tylko że wtedy zrobiłam uśmiech, jako że mi się podobało jak zagrałam). No więc tak, po zmierzeniu mnie wzrokiem, podeszła do następnej - 5. Do następnej - 4. Do następnej - 4. I wreszcie podeszła do mnie. - Jeszcze nie wiadomo, czy nikt nie dostał trói. Odpowiedziała .A ja: COOO? Dziewczyny w śmiech. Pani, popatrzyła się na mnie, a ja ze swoją miną la smile. Czekałam na wyrok. -Jadwigo... dostałaś... piątke.



Dużo wtedy się działo, oj wtedy, dużo.
Nagle na pół szkoły muzycznej rozległ się pisk, trwający około 5s.. Chyba to było -Jupiii! Aż skoczyłam z radości, oczy mi nabrały czerwonego odcienia, nogi nagle się oderwały od ziemi, chciało mi się skakać (po nutach z gamami też). Normalnie, tęcza nad głową, wyszczerzone ząbki, i zaczęłam aż śmiać się z radości. Przytuliłam panią, i wystrzeliłam do szatni. -Nigdy więcej tej głupiej gamy grać Es-dur nie będę! JUPII!!! Cel osiągnięty!

I poszłam się przebrać do szatni, a piątka i koniec męczenia się z tą głupią gamą, było myślą wspaniałą.
Normalnie: O szczęście niepojęte, game do półki i już. O le!

Co do Hetalii, myślę, myślę, układam różne historie i fanficki w głowie.

A ja? Co to ma być, a dla Eldzi się tam miejsce pośród was znajdzie?

Fluttie - nie, zostawię Cię tu z tymi szalonymi ludźmi ;) Żart, of course, zabiorę każdego z wyjątkiem gwiazd muzyki pop .
Okej, życzę powodzenia ;)
Spoko, spoko, postaram się - a na razie rysuję na potęgę. Dziś, z powodu egzaminów próbnych (kolejne...), dokończyłam tylko rysunek szalonej Ofelii i nabazgrałam moją OC Barbados w wersji świąteczenej, lecz wkrótce powstanie wiecej rysunków - z kumplem umówiłam się na pożyczanie sobie materiałów rysowniczych ;)
Tak, o ten test :D I spoko, nie chcę zadzierać z Belarus!Fluttie ;3 Ale uwaga - każda próba położenia palca na Kiku wywoła natychmiastowy atak z mojej strony najbliższym przedmiotem z ostrą końcówką :|
Szeh - *klepie miejsce na ławce koło siebie* Wskakuj :).
Belarus!Szeh? Dziekuję, ale nie, dziękuję.
Twoje rysunki? Em... yay! Kolejna osoba, jak nic rysujaca milion razy lepiej than me! :D
Eldzia - congratulations *przytula Eldzię* ! Kurczę, to teraz z radości weź i skomponuj jakiś utwór, nagraj i puść na Skype'ie :D
Historie? O, a jakie :3 ? Ostatnio mam z kumplem fazę na smoki - w efekcie powstały dwa opowiadania, w jednym kraje mają smoki za armię, w drugim nimi są ;) I jest, ekhem, ciekawie :3
No wiesz co?! Jasne, właź :D
Nowa seria: APH muzyka.
Włochy - Let's Boil Hot Water - http://www.youtube.com/watch?v=l3X1Xrb4-vQ

Oczywiście, że was nie zostawimy! Ani ciebie, Szeh, ani ciebie, LD.
Rysunki... A dobra, postaram się je skończyć dzisiaj (oczywiście nie mówię o komiksie... Na to przedsięwzięcie potrzeba więcej czasu :)). Szeh - jak coś narysujesz, to pokaż.
"Fluttie, jakbym ja spotkała Felusia, to bym się zachowała jak Białoruś" - jak miło wiedzieć, że nie tylko ja identyfikuję się czasami z tą psychopatką miłą dziewczyną ;)
LD - no to gratuluję! :D Ja też miałam dobry dzień... Pozwolicie że zanudzę was jego opisem (ostrzeżenie: dalsza część postu zawiera śladowe ilości orzechów arachidowych, lekkiego nudzenia i Hetalii).
A więc, jak wiecie (albo jak nie wiecie) lubię geografię. Polubiłam ją w 1-szym semestrze 2 klasy i od tamtego czasu mam marzenie, cel, czy jak to zwał: na koniec każdego semestru i roku mieć 5 z gegry. Jak na razie mi się to udawało, choć ludzie przeważnie stukali się w głowę i mówili "5 z gegry? Kobieto, to niemożliwe!". A powód był taki, że mamy bardzo surowego nauczyciela, który jednak w 2 klasie mnie polubił (o dziwo! Chociaż wydaje mi się, że on lubi ludzi, którzy się starają, ale nie tak na "kujońsko" - czyli takich jak ja). Wracając - sytuacja w tym semestrze przedstawiała się niezbyt ciekawie. Ok, na moim koncie widniały dwie 5, ale zawaliłam próbny egzamin gimnazjalny, z którego dostałam 4-, więc moja średnia=4,5=4+. Oczywiście mogłam odpowiadać, ale niewiele by mi to dało - ale i tak się zdecydowałam. Uczę się więc dzisiaj na matmie, a potem ze ściśniętym sercem idę na gegrę. A, zapomniałam - u tego nauczyciela odpowiada się z 2 ostatnich tematów, czyli w moim przypadku z Europy Płd. i Krajów Alpejskich. Gdy zgłosiłam się do odpowiedzi, razem z jedną dziewczyną, okazało się, że nie umie ona K. Alpejskich (były na kartkówce i ona myślała, że nie wchodzą do zakresu dzisiejszej odpowiedzi). Nauczyciel miał BARDZO dobry humor, więc pozwolił jej odpowiadać tylko z Europy Płd, przez co niestety na mnie spadły Alpy i brak JAKIEGOKOLWIEK pytania z Południa. Cóż, poradziłam sobie... Dzięki Hetalii :D Poważnie, gdy się uczyłam, to kojarzyłam wszystko z Roderichem, Romano i innymi. Dzięki temu znałam WSZYSTKIE odpowiedzi na moje pytania, a także na pytania koleżanki (na te, na które ona nie potrafiła odpowiedzieć, ja mogłabym udzielić nadprogramowej odpowiedzi - w końcu nie potrafiła odpowiedzieć na: "Dlaczego pomiędzy gospodarką Włoch Płn i Płd jest taka kolosalna różnica?" - miałam ochotę wykrzyczeć to wszystko, łącznie z tym czego nie było na lekcji, np. datą zjednoczenia Włoch :P). Gdy mnie o coś pytał, odpowiadałam właśnie nadprogramowo. Efekt: chociaż nie mam średniej wymaganej do 5, to dostanę 5 na semestr, bo nauczyciel był pod wrażeniem mojej wiedzy :D Czyli oglądanie Hetalii się opłaca :D
A tak btw. na historii omawialiśmy dzisiaj Napoleona i to, jak Brytyjczycy stali się wielką potęgą morską. Miałam tyle skojarzeń xD

EDIT: Ja to jestem kapnięta - napisałam posta, gdy Marina pisała swój no i go nie zauważyłam... Oh well.
"I spoko, nie chcę zadzierać z Belarus!Fluttie" - nikt nie chce, uwierz mi. Koleżanka przyniosła ciasto do szkoły, to mój kolega ostro zaprotestował, żeby dawać mi nóż do ręki. Jak tak się zastanowić, to całkiem rozsądnie postąpił. A ja nie mam ochoty zadzierać z Belarus!Marina, więc o Kiku się nie bój - jest twój :)
Dobry pomysł z serią :) To akurat słuchałam, dajmy temu... 7/10 (dobre, ale nie powala). Na moim fonie od jakiegoś czasu goszczą Absolutely Invicible British Gentleman, Pub & Go (kocham wokal Iggy'ego ^^), Country from where the sun rises i Delicious Tomato Song, ale poza nimi, Lets Boil... i Excuse Me, I Am Sorry (6/10... Jakoś tak nie przypadło mi specjalnie do gustu, ale nie jest złe) niczego nie słyszałam, więc pomysł na doedukowanie mnie i innych w kwestii character songs uważam za dobry :)

EDIT2: Marina, weź wydaj swoją opinię o Sleepless in Ponyville i Wonderbolt Academy w temacie o MLP. Uwielbiam Hetalię, ale o MLP też chcę dyskutować ;)

EDIT3: O kurde, ale ściana tekstu. Życzę miłego czytania ;)

Co do skomponowania, to spoko. Postaram się :3 (Mam nadzieję że jutro żadnych sprawdzianów i innych "pognębiaczy" nie będzie. Jak skomponuję do końca, (mam 4 w fazie robienia) to dam wam znać. :3

Historie moje Marcyś, są takie absurdalne, że nawet się boje je tu zamieszczać.
Nie wiem czy nie lepiej by zostały nadal w mojej głowie, bo to takie "love story" trochę.
Jak coś, to zrobię do fanficka innego, jakąś muzykę. ;P

A no przecież, ja wam jeszcze mam nagrać, mój śpiew solowy. A później na mecie pokazać. Co chcecie. Polskie czy Angielskie? Wesołe czy smutne? Bo muszę wiedzieć.

Dziękuje za wejście, do waszego klubiku.

Skomponuj i daj nie tylko na Skypie, ale też na youtubie czy czymś (jako film niepubliczny na przykład), bo ja też chcę posłuchać ^^.
"Historie moje Marcyś, są takie absurdalne, że nawet się boje je tu zamieszczać.
Nie wiem czy nie lepiej by zostały nadal w mojej głowie, bo to takie "love story" trochę. " - oj tam, oj tam :) Romanse też są potrzebne, bo jak gdyby nie były, to by nie powstawały :P A ja tam chętnie poczytam jakieś love story.
"A no przecież, ja wam jeszcze mam nagrać, mój śpiew solowy." - Ve~, fajnie! Ja gustuję w angielskich, nie ważne czy smutnych czy wesołych, ale polski też spoko ^^.
Rysunek:
https://docs.google.com/document/d/1PTI … awRWA/edit

Fluttie - rysunki cudne, też chcę tak rysować kuce >_<
Piosenka - słodka, ale i tak najnajnaj kocham "Excuse Me..." i "Santa Claus Is Coming To Town" - pierwsze za ZAJEBISTY wokal Kiku, drugie za ZAGILBISTY tercet Osi - po prostu mnie powala, ot, tyle.
Skojarzenia - well, ostatnio na angolu przerabialiśmy żywienie, padło słowo "pasta" - a teraz wyobraź sobie moją reakcję ;)
LD- dawaj piosenkę, dawaj muzyke, dawaj pomysły, bo nic bardziej walnietego od hippie!Rosji (autentyk wymyślony z kumplem ;)) nie będzie ;)
Muzyka - Niemcy/ Prusy - Einsamkeit
Dojec - http://www.youtube.com/watch?v=6IBTRb8H3IE
Gilbo - http://www.youtube.com/watch?v=6X9-ABf1SE4

Yay!!! Dziękidziękidziękidziękidziękidziękidziękidzięki!!!! A co ci się najbardziej podoba, jeśli mogę spytać? I co najmniej? I rozumiem, że ten komentarz w docsie to twój? I " też chcę tak rysować kuce" - może umiem rysować kuce, które, em, są kucami, ale za to np. moi ludzie nie są ludźmi ;) I to się tyczy wszystkich rzeczy poza kucami.
Hm, muszę wysłuchać Santa Claus ^^ I tych dwóch poniższych też, ale jutro, dziś mi się nie chce :P
Pasta! Ve~!
hippie!Rosja - narysowaliście go? Błagam, powiedz że tak i mi go pokaż!
Pytanie: pamiętasz, jak mówiłam o mrocznym fanficu z kucami autorstwa mojego? Więc... Chcesz przeczytać pierwszy rozdział (tylko 4 strony, ale zawsze coś)?

A skończy się to tak:

Zabieramy fortepian na meet, zestaw do karaoke, gitarę  i mikrofon. A także notesy i długopisy. I czekamy, co to nam Eldzia zaprezentuje. :P

Nagram może to i wstawię na youtube jako film niepubliczny. Żebyście sobie zobaczyły. Ale uprzedzam: Nie spodziewajcie się epickiej muzyki. To są takie kompozycje. Teraz akurat próbuję coś dokomponować do mojego nowego utworu. Najlepsze utwory mi wychodzą, wtedy kiedy czuję jakieś emocje. Jeśli jestem szczęśliwa, będę raczej komponować wesołe i żywe. Jeśli smutna- to utwór będzie raczej powolny i spokojny.
Mogę na razie zrobić taki miks. Gdzie będzie umieszczona część moich utworów pianistycznych i ich fragmenty. A który wam się będzie najbardziej podobać, to dacię mi znać. A ja wam cały dam.
Tak, wiem. Płyta "Eldzia wesoło nam gra", dostępna jedynie w TV-markecie i w ogóle. :P

Dobra, to może być jakaś piosenka angielska. ;P Nie wiem. Take on me? A-ach. (Czy jakoś tak to się pisało).  Wybierzcie sobie jakąś. Byle żeby była nie za wysoka. :P A ja postaram się ją wam przygotować.

Rysunek Flutt- śliczny. Tylko bardziej bym "ostrzej" zakończyła grzywkę Arthura. A tak to, bardzo ładnie. :D
Podoba mi się przedstawienie. Masz jeszcze jakieś inne?

Fluttie - anatomia, kreska... Wszystko ;)
Spoko, to później :3
Coś w tym stylu... A ostatnio mój kumpel strasznie mnie ucieszył. Otóż, po egz. próbnym, podszedł do mnie i powiedział "Pytałem Mai (koleżanka z klasy :p), gdzie jesteś. Zignorowała mnie... Poczułem się jak Kanada." - paczcie, jakiego z niego hetarda zrobiłam ;3 Ostatnio miałam podobną scenkę z kolegą, dość szalonym (ostatnio pani wysłała go po gąbkę, wrócił z mopem):
Kolega:Marta!Gdzie jest Marta?
Ja:Karol, jestem za tobą...
K:Czy ktoś widział Martę?
Aż się wydarłam (w myślach) "No szlag, chcę być Kiku, nie Kanadą!"
Um, nie narysowałam... Ale narysuję :D
Taktaktaktak!
Eldzia - no, to na meecie część artystyczną mamy z głowy ;)
Muzyka - Niemcy - Germany's Anthem
http://www.youtube.com/watch?v=x6ZkboTruo0

Ja ostatnio mam takie uczucie, jakbym była Kanadą. Na serio, prawie nikt mnie nie zauważa, nie rozpoznaje, jakbym była niewidzialna. Na serio. :P Ci których znam mnie nie rozpoznają, a tych których nie znam, przeciwnie. Rozpoznają mnie, nie wiadomo skąd. Gadają do mnie, jakbym ich znała od roku. Czy to nie jest dziwne? :P

Odpowiedź: To jest dziwne.

No bez jaj. Robią sobie jaja, ale jestem ciekawa, skąd znają moje imię. o.O Jestem nowa dopiero w gimnazjum.

Tak czy inaczej, to wkurza. -.- Kupujesz sobie Tymbarka w sklepiku, a taki do ciebie podejdzie, i przez pół korytarza będzie się do ciebie darł -Jadziaa!! Jadzia!

Próbuję ignorować, jakbym w ogóle go nie znała. No ale mam ochotę podejść, i się spytać -O co ci chodzi? -.-

Ha, ja często czuję się jak Kanada. Czasem, dajmy na to, stoję sobie ja i dwójka moich przyjaciół i oni zaczynają gadać. Ja próbuję wtrącić coś od siebie, ale oni nie zwracają na mnie uwagi. Albo ktoś z kimś gada, a ja do tego kogoś mam ważną sprawę, która nie może czekać. No to gadam "Posłuchaj chwilę, mam sprawę..." i takie tam - a skąd, ma mnie gdzieś. Podobnie jak nauczyciele - mówię coś na lekcji, a oni mnie nie słuchają. To już jakieś żarty są. Aż zaczęłam mówić moim przyjaciołom, że mam syndrom Kanady, a ponieważ są nieco zaznajomieni z Hetalią (muszą być, przecież ciągle o tym gadam :P), to wiedzą o co mi chodzi... A i tak zdarza im się mnie ignorować. Wtedy powtarzam gadkę o syndromie Kanady i tak w kółko. (wydaje mi się, że ta wypowiedź jest trochę bezsensowna, ale jestem nieco śpiąca).
Marina - "anatomia, kreska... Wszystko" - dziękuję :)
LD - "Tylko bardziej bym "ostrzej" zakończyła grzywkę Arthura." - Spoko, dzięki za radę :)
Oś wstawię, jak skończę, a postaram się to zrobić jutro.
"Um, nie narysowałam... Ale narysuję" - Ve! Dzięki! :D
Rozdział: https://docs.google.com/document/d/1da1 … Z_sFo/edit
Taki trochę nudny, ale akcja sie rozkręci. Potem :P

Eldzia - ano, dziwne. Kanadyizm się szerzy....
Fluttie - kanadyizm atakuje kolejne osoby...
Spoko, spoko, a co do Osi - YAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAY!!!!!!!!!!!!!!
Rodział - Oh.My.Gosh.
Muzyka - Ukraina oraz Białoruś - Carrots and Sticks
http://www.youtube.com/watch?v=QQcbqHd4yEY

Kanadyizm osiągnął dziś u mnie szczyt, ale to długa historia...
Osi nie skończyła, przepraszam - nie miałam czasu. Ale postaram się ją skończyć jutro. A potem mam zlecenie na Pon!Finlandię :)
Rozdział - OMG w sensie "OMG, jaki fajny" czy "OMG, jaki idiotyczny"?
Muzyka - zaraz nadrobię wszystkie utwory i wydam opinię :)

Opowiadaj, opowiadaj, bo dziś też miałam kanadyizm - na matmie pięć razy pani mówiłam, że nie mam zeszytu, a ona mnie zignorowała...
Spoko loko, dziś miałam fazę na kuce - powstał rysunek na kartkę A4 z angry!Japonią, hippie!Rosją i OC mojego kumpla w wersji poniaczowej oraz moja OC. W sobotę wezmę i nabazgram jeszcze trochę krajów, mam pomysł na Niemca, Włoszków i Białoruś ;)
OMG, jaki fajny ;)
Spoko loko :D
Muzyka: Rosja - Pechka
http://www.youtube.com/watch?v=tjcpbNShpXQ

Ech... Mój kanadyizm dotyczył nie bycia niewidzialną, a czegoś odwrotnego - wystąpienia publicznego. Przed klasą to żaden problem, ale przed prawie 30 ludzi... Już tak. Kurde, mówiłam tak cicho i tak nieskładnie, że wątpię, żeby ktokolwiek mnie zrozumiał. Nienawidzę występów publicznych...
Marina, a pokażesz te rysunki? PROSZĘ!!!
A co ci się podobało? A może życzysz sobie trochę spoilerów, czy czegoś tam?
Muzyka:
1) Dojec - Einsamkeit, czy coś takiego. Em... Wokal Niemiec nie przypadł mi do gustu. Sama melodia też mogłaby być lepsza, ale nie było źle. 6/10
2) To samo, tylko że Prusak - wokal Prusaka lepszy, ale nie powala. 7/10
3) German's Anthem - Za srogi jak dla mnie, ale to moja prywatna opinia. 7/10
4) Ukraina + Białoruś - Carrots and sticks - coś mi to przypomina, ale co? 7,5/10
5) Rosja - Fajniutkie ;) 8/10.

Hejo! Pamiętacie mnie jeszcze może? Jak nie to, spoko ;)
Ech... Ja się do kanadyizmu przyzwyczaiłam :P Mam np. cichy głos i jak komuś mówię "Cześć" to mnie nie słyszy... I wgl...
Fluttie: Arthur i Alfred: Śliczni :3 Też bym chciała tak kuce rysować! ;3
Opo: Wow! Julka. Chcieć. Dalej! :D
Eldzia: Owszem, to jest dziwne. I czekam na filmik na yt ;>
Marina: Ja dzisiaj szukałam płatków na śniadanie i mój wzrok padł na paczkę makaronu Pastani. Chyba nie trzeba opisywać reakcji XD


Muzyki nie odsłucham, bo mi się słuchawki zje... popsuły. I nawet z tableta nie mogę, bo mi się bateria/ładowarka popsuła, zniosłam na dół, bo tata chciał coś tam sprawdzić i jak spuściliśmy sprzęt z oka, to mi pies pociągnął za kabel i się... ekran... hm... wziął i rozpierdzielił. -.-''
Ale mam też i dobrą wiadomość! W związku z nudą powstała fem!Polska i fem!Rosja karmiąca neko Trzęsące się trio :3 Ale nie umiem rysować kotów, więc... XD

Fluttie - well... nie jesteś jedyna, tyle Ci powiem. Przedwczoraj musiałam czytać jeden tekst z anglika - pod koniec mówiłam BARDZO cicho, a podczas normalnej rozmowy bardzo często właśnie mówię cichutko.
Dobra, dobra, wezmę i zmotywuję się do zeskanowania ich ;)
Podobały mi się przemyślenia Twi ;) I ok, daj spoil :3
Muzyka - cóż, mi akurat oba Einsamkeit'y się bardzo podobały, poza tym głos Niemiec i Prus w nich naprawdę ładny... To Ukrainy i Bel pewnie Ci przypominało t.A.t.U. ;) Od Rosji podobało mi się ten fragment z kazaniem Bel odejść podczas 2 refrenu ;)
Szeh - ktoś Ty? Kanada?
Boże, nie wyobrażam sobie tej reakcji... Ale zgaduję, iż pisk ;) ?
I oto zaleta posiadania psa :D
Yay! Pokaż :3
Special - dziś ćwiczyliśmy w klasie śpiewanie "Dzisiaj w Betlejem" na konkurs piosenki świątecznej. Efekt? Wymyśliłam hetaprzeróbkę tej kolędy ;) Dać :3 ?
Muzyka - Rosja - Zima
http://www.youtube.com/watch?v=QjEo7aGWu5I

Ja z gadaniem do mojej sześcioosobowej grupy z anglika (wliczając mnie... Ale właściwie i tak mówię do 6 osób - 5 + pani :)), czy ośmioosobowej klasy problemu nie mam, natomiast gdy mam przemawiać do 30 osób, w tym połowy nie znam za dobrze (imiona i właściwie tyle), to się trzęsę niczym Łotwa i mówię jak Kanada.
Szeh:"Arthur i Alfred: Śliczni :3 Też bym chciała tak kuce rysować! ;3
Opo: Wow! Julka. Chcieć. Dalej!" - Ve~ Dzięki :D A spoiler: patrz niżej.
Marina: "To Ukrainy i Bel pewnie Ci przypominało t.A.t.U." - Dzięki, ni cholerę bym sobie nie przypomniała. A spoiler nie będzie fragmentem (prawie wszystko, co napisane, macie udostępnione), tylko opisem:
Każda klacz z Elementów Harmonii ma w fandomie swoje złe alterego - ja połączyłam różne uniwersa, lekko zmieniając każdą z nich. Mamy więc Pinkamenę z Cupcakes, Rainbow Factory i dwie persony z AskBlogs: Crapplejack i Lil' Miss Rarity. Rarity... Cóż, uważam, że mimo iż początek owego bloga koncentrował się na seksualności Rarci, to dalsza część była niezła - i to z niej głównie skorzystam, tworząc Rarity do mojego fica (nie mam ani ochoty, ani nie jestem na tyle walnięta, żeby opisywać rule34); Crapplejack - hm, zrobię z niej mroczniejszą AJ, niż tą z tego bloga (swoją drogą - fajny i krótki [6 czy 7 stron] grimdarkowy blog], i praktycznie łączy ją z  Crapple tylko jedno wydarzenie. Rainbow - nie będzie tak... zła, jak ta z RF, aczkolwiek... A, dobra, zobaczycie same. Natomiast Pinkameny postaram się nie zmieniać :) Co do rozwoju Twilight i Fluttershy - zachowam w tajemnicy ;) Istotną rolę zamierzam dać Cheerilee, no i oczywiście głównymi bohaterkami będą wszystkie Elementy Harmonii. Jednak praktycznie każda z postaci wymienionych tu: http://mlp.wikia.com/wiki/Character_appearances będzie co najmniej wspomniana.
Special: Jeszcze się pytasz, Marina? ;)

Moja grupa to też kilka osób, jakoś siedem, osiem, ale przed całą klasą i nauczycielką, przy tym, jak kiedyś nieśmiała byłam... Głośność Kanady + postawa Łotwy :/
Wow... Dobry pomysł, dużo postaci, a i mnie zainspirowałaś ;) Fic do APH, jak postacie spotykają się ze swoimi alter ego, np Niemcy z 2P!Niemcami, itp. ...
Special:
Na konferencji, na konferencji
Krzyczy Ameryka,
Że dziś Białoruś, ze dziś Białoruś
Przed Litwą umyka!
Anglia się wścieka,
Francja narzeka,
Włochy się śmieje,
Rosja wódkę leje.
Bałci się trzęsą,
Nordyki łódkę klęcą.
Hasta la pasta
I wurstom basta.
Muzyka - Chiny - Hello China
http://www.youtube.com/watch?v=qwLCPh7bFxc
(jedna z moich ukochanych songów, ale kogo to obchodzi...)

"Niemcy z 2P!Niemcami" - 2P!Niemcy? A cóż to?
Special: Glebłam xD To świetne jest! Aż to musiałam sobie zaśpiewać xD
Muzyka:
1) Rosja - Winter - ten "miękki" wokal Rosji mocno kontrastuje z muzyką, która cholernie mi się podoba :) 8,5/10
2) Chiny - Hello China - Cudne! Naprawdę świetne, zaraz wyląduje na mojej komórce! 10/10.

2P!Postacie - cóż, nie do końca wiem, ale to chyba ciemna strony Mocy postaci. Na razie widziałam komiks z HetaOni w wersji 2-, jak chcesz, to Ci podrzucę ;)
Special - świetne? Raczej, cóż, GŁUPIE. Jak to zaśpiewałam kumplowi, to się przeraził - nie wiem tylko, czy tekstu, czy mojego wokalu ;) Pomyślę, może i będzie ciąg dalszy :P
Muzyka: 1) Cóż, chyba miało być na zasadzie kontrastu, niemniej jedna z lolniejszych piosenek ;)
2) Też to lubię, bo refren taki fajny, energiczny, melodia żywa, a wokal - aż trudno uwierzyć, że to kobieta śpiewa ;)
Muzyka (2) : Chiny - Aiayh, 4000 Years
http://www.youtube.com/watch?v=48Cl5xljKGM

A ja widziałam nowego stwora kandydującego do HetaOni.
http://30.media.tumblr.com/tumblr_lx2qh … o1_500.gif
Ja to nazywam zmutowaną kluską-mochi Alfreda z nogami konia.
A zresztą (stwór HetaOni też ewooulował, nie?) To patrzcie tu, już ma skrzydła i dwie ręce:
http://blog-imgs-42.fc2.com/n/a/n/nantoiu175/mochi.jpg
A tu, nowy serial, z tym czymś:
http://26.media.tumblr.com/tumblr_lwxg5 … o1_500.png
Nawet jest już taka strona internetowa. Brr...
Ciekawe co będzie następne, jak już nawet na kamieniach to zaczeli malować.
Do czego ten świat dojdzie....


Muzyka- Fajna. Chinom trochę lepiej wyszło, a tak to spoko. Raczej nie lubię takich piosenek, to może też kwestia gustu. :P Ale fajnie im wyszło.

A ja jestem po urodzinkach. :D Można uznać, że już mam 14 latek.

Stwory - widziałam je i się przeraziłam. Co Himie strzeliło do łba, żeby rysowac ozywione ciastka *userka też czasem takie bazgra* ?
Muzyka - Francja - Paris Is Indeed Splendid
http://www.youtube.com/watch?v=R8kN-ol0Efk

Marina: Co do przeróbki: reakcja podobna do reakcji Flutt XD Szczególnie to "Anglia się wścieka, Francja narzeka..." XD
Eldzia: myślałam, ze masz urodzinki 01.01 :huh: Ale mniejsza. Wszystkiego najlepszego! ;D
A co do rysunków: nie dam. Bynajmniej na razie. Bo mi aparat szwankuje... :/
Tia... ja zazwyczaj też mam głos Kanady i postawa Łotwy...
Sprzątałam pokój (rodzice przypilili, nie dziwcie się XD) i wiecie co znalazłam? Scenariusz do jednego takiego przedstawienia. Niby nic, ale on jest z podstawówki. Z 4 klasy dokładniej XD Ach... wspomnienia... Grałam główną rolę. Czerwonego Kapturka. Moja pierwsza kwestia przedstawiała się tak:
Narrator: Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma rzekami, za siedmioma jeziorami mieszkała dziewczynka. Pewnego dnia wyszła przed swoją chatkę i powiedziała:
Ja: Ale ja mam wszędzie daleko!
Narrator: Nie to miałaś powiedzieć! XD
I zlałam smoka co na mnie wyskoczył z krzaków... Ach... wspomnienia :3
A co do piosenek: ARGH! Muszę sobie w końcu skombinować nowe słuchawki. I je lepiej pilnować, żeby mi... no... TE STWORZENIA nie zagryzły :>

Cóż, miałam sporo fun'u przy tej piosence, teraz układam kolejną część:
Rosja się dziwi, Rosja się dziwi
Co się stało?
Czemu Belli, czemu Belli
Bicia Lićka mało?
Oj, szkoda... Oby Ci się aparat naprawił ot tak sam, z powietrza ;)
Tekst niezły xD To w ferie też grałam w Kapturku główną rolę, nawet mam scenariusz, ale kwestii nie przytoczę, bo głupie :p
Spoko, to kombinuj, bo tyle mam piosnek w zapasie...
Muzyka - Francja - Embrace The Très Bien Moi
http://www.youtube.com/watch?v=yWsLoVy1hYU

No, ogólnie ten tekst był mocno komediowy... A było o tym, że Kapturek się zakochała w gościu, którego poznała na czacie XD
Ale mniejsza. Też mam taką nadzieję... ;3
Nieźle, nieźle! Wymyślaj dalej, będziemy śpiewać w Wigilię na shoutboxie ;D Znaczy... pisać XD
No i... znalazłam ff :3 Krótki i już średnio aktualny... Ale szczegół ^^ http://fanhet.bloblo.pl/pokaz/142537,im … -you-happy ;)

<patrzy na posty. Wzdycha> Cóż, mam dużo do nadrobienia. Zacznijmy od początku:
Marina: "Na razie widziałam komiks z HetaOni w wersji 2-, jak chcesz, to Ci podrzucę" - DAJ!!! A co do stworów, to się z tobą zgadzam.
Special c.d.: Marina, pisz to dalej, proszę, bo to jest cudne xD
Szeh: Rozwaliłaś mnie tym Czerwonym Kapturkiem :D Fanfic - podobał mi się.
LD: To ty miałaś już urodziny!? Byłam pewna, że to 1.01... Mniejsza, tak czy inaczej: Wszystkiego najmuzyczniejszego i najhetaliowszego! :D
Muzyka:
1) Chiny: Marina, no ja cię zamorduję! Hetalia miała być podobno komedią, a tu najpierw HetaOni, teraz ta piosenka... Dzięki Bogu, że nikogo nie ma w domu, bo jakby moja mama zobaczyła, że ryczę do japońskiej piosenki... Tak cholernie smutna i jednocześnie taka prawdziwa, zwłaszcza końcówka. Czy muszę wystawiać oczywistą ocenę?
2) Francja: Paris is indeed Splendid - Mogę go ledwo tolerować, i gadać że jest pieprzonym zboczeńcem, ale głos jak dla mnie ma świetny. No i Paryż... Ach, byłam tam dwa razy, ale mogłabym pojechać jeszcze raz. Cudowne miasto. 9/10
3) Francja: Embrace the tres bien moi - dosyć podobna do pierwszej, więc ocena taka sama: 9/10.

Szeh - niezłe xD
Fic - ;_;
Fluttie - znalazłam komiks... Ale zapomniałam, że w wersji na wilki ._. http://skythewolfdog9.deviantart.com/gallery/38791674
Special - a pomyślę, pomyślę... Wczoraj wymyśliłam dwie zwrotki, lecz je zapomniałam... Jak sobie przypomnę, to napiszę :P
Muzyka - "Marina, no ja cię zamorduję!" - jak ja lubię wywoływać pozytywne emocje... :D
Muzyka - Ameryka - World Dancing
http://www.youtube.com/watch?v=Yug3F_Ze5ys

Marina: Oj tam, nie przeszkadza mi to - lubię wilki, a wilki w Hetalii muszą być jeszcze lepsze ;)
Dobra, to jak już sobie przypomnisz, to napisz tutaj.
Muzyka: Uh, oh... Kurde, niech on lepiej niech nie śpiewa... Ale Alfred, nie martw się, i tak cię lubię :D! Nie wszyscy potrafią śpiewać (np. ja) i... właśnie oni powinni się zamknąć.
Natomiast to bardzo mi przypadło do gustu :): http://www.youtube.com/watch?v=lWoUrDp78dk
Dlaczego ja lubię Nordyków tak bardzo?

Fajnie :D Jakby co, jest tam też oryginalne HO, ale w wersji wilczej... Mam też pod ręką dwie normalne wersje ;)
Spoko :D Ale uwaga - the song may contains yaoi ;)
Muzyka - słyszałam tą piosenkę, d'aww :3 A songów Ameryki nie odsłuchałam, bo mnie załamały :/
Muzyka - teraz coś nie oryginalnego (oryginalne dam później), ale LoLnego ;)
http://www.youtube.com/watch?v=WHy94Xk6 … r_embedded

"the song may contains yaoi" - czy ty myślisz, że to mnie zniechęci ;)?
" A songów Ameryki nie odsłuchałam, bo mnie załamały" - Ja wytrzymałam do końca, ale ledwo... Ciągle: Ile jeszcze? Ile jeszcze? ILE JESZCZE TEGO WYCIA?
Muzyka:
Umarłam ze śmiechu. Jak przywrócę się do życia, to napiszę, przez które momenty umarłam. A teraz przepraszam, idę zmartwychwstać.
<tak, odwaliło mi>

Eenope. Ale tam chyba będzie pairing RusLiet, jak się nie mylę... Co, tak mi się zrymowało :P
Współczuję :> Właśnie Ameryka ma fatalny głos... Gorszy ma chyba tylko Szwajcaria...
Muzyka - nieeee, zabiłam Fluttie D: ! Ale animacja boska - jak były te w klimacie reklam iPodów, to moja pierwsza myśl brzmiała "iVan" ;) Poza tym takie lolne... Ale tak słodko nasi chłopcy wywijają kończynami :>
Muzyka - Oś - Gakuen Fiesta
http://www.youtube.com/watch?v=8KYefKmq … dg&index=2

Dobra tam, wprawdzie shippuję BelLiet, ale RusLiet mi nie przeszkadza :P
Dziękuję za ostrzeżenie - będę omijać wszystkie szwajcarskie piosenki.
Już się wskrzesiłam ;) A co mnie zabiło?
- Poker Face Japonii - nie ważne, że tańczę jak pokręcony, poker face musi być, no bo w końcu powściągliwość to cnota xD
- Ameryka porwany przez kosmitów
- Włochy <3
- Austria w 0:10 xD
- Finek z Muminkiem
- Tańcząca sylwetka Iggy’ego jako anioła
- Cheerleaderki, zwłaszcza Szwedzio, Prusak i Felek
- Taniec z paluszkami (najlepszy Felek i Litwa)
- 2.00 i podobne fragmenty
- 2.28 – Azjaci :D
- Taniec niektórych na tle flag: Grecja, Finek, Japonia (jaki szał xD), a Chiny i Anglia tańczyli, jakby wypili za dużo.
Czyli zostałam zabita ponad 10 razy. Nieźle.
Muzyka: Nawet fajne, ale... O co właściwie chodzi z Gakuen Hetalia? Ciągle się ostatnio na to natykam.

BelLiet jest słodkie, ale znalazłam i polubiłam coś innego... http://rupyon.deviantart.com/art/sweet-kiss-178279231 A także pairing (nie, że go lubię!) RusŁot :>
Switzy ma akurat tylko dwie piosenki - Marukaite Chikyuu i Ya Ho Ho Tra La La ;)
Mnie rozwalił:
-Ameryka (piękne!),
-taniec z paluszkami,
-tekst "Life is Hetalia",
- cheerliderki :lol:,
- Kiku (nieważne co, pokerface... Ale raz zrobił, gdzieś na samym początku, słodką minkę :3),
- angel!Anglia,
- taniec na tle flag (Kiku tak szalał, że mało nie spadłam z krzesła ze śmiechu xD),
- taniec Aliantów :D.
Hetalia Gakuen - kraje chodzące do szkoły, akcja w tej szkole dzieje się nawet w odc. 31 AP :D
Muzyka - Bad Touch Trio (jak ja ich kocham :3 :3 :3)  - Overflowing Passion
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … IOiWxnfw#!

Zaczynam oglądać Hetalię (magna coś mnie nudziła, nie mogłam pojąć o co cho, anime łatwiej wchodzi :D)
Powiem, że jest zarrąbista :D

Marina: Jak dla mnie, to tylko kolejny crack pairing. Znaczy, jak ci się podoba to ok, ale czy oni spotkali się kiedykolwiek? Albo czy te dwa państwa w realu mają ze sobą coś wspólnego?
Gakuen: Spoko, właśnie mnie uświadomiłaś, że przed chwilą to czytałam (zaczęłam 4 tom i na początku, na kolorowych stronach, jest właśnie jak Oś jest w kółku dziennikarskim i robią artykuł o innych kółkach zainteresowań).
Muzyka: Później przesłucham, bo mama nade mną stoi i chce coś z kompa.
Echo: "anime łatwiej wchodzi" - też mi się tak wydaje, jednak po anime najlepiej przeczytać mangę. Nie będzie cię wtedy tak nudzić :)

Echo - właśnie ja zaczęłam od anime (pierwsze 30 odc.), potem HetaOni, manga, reszta anime... I manga mnie nie nudziła ;)
Fluttie - może crack, może nie, ale ładnie razem wyglądają :p
Fajnie xD
Spoko :)
Muzyka - Bałtowie - Peace Sounds Nice
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … up_HDg7Cv4
EDIT: Nareszcie wzięłam i nauczyłam się obsługi mojego skaneru (mam go od 7 lat, a dopiero teraz, LoL), więc machnęłam skany co poniektórych rysunków... Oto i efekt :D
https://docs.google.com/document/d/11XH … rDew8/edit

A nie wiem, zobaczę, na razie oglądam... I przyznam, że Japonia jest.. Mmm, bardzo pociągający ;)

Echo, lepiej nie polub Japonii za bardzo... Bo wtedy Pani Moderator zachowa się jak Białoruś, kiedy ktoś się zbliża do Rosji...
Marina: Jak ich lubisz, to spoko. Ale myślałam, że jesteś wielką fanką Japonia x Tajwan.
Właśnie, może wypiszemy shippingi, które:
- Kochamy
- Lubimy
- Tolerujemy
- Nienawidzimy?
Muzyka: Bałtowie - może być, 7,5/10, BTT - nawet niezłe, 8/10.
Rysunki: Chcesz długi komentarz z ewentualnym poprawianiem, czy wolisz zwięzły?

Echo - d'aww, teraz są dwie fanki Kiku... ALE ON JEST MÓJ!!! *łapie go za rękę i ciągnie do siebie, ku jemu zdziwieniu*
Japonia: Przepraszam, co ty robisz?
Marina: Zabieram Cię i nie zamierzam oddać.
J: o.O
Flutterlie - bo jestem :p
Spoko :D
Kocham: JapTai, PruHun, SpaBel (chodzi o Belgię, jak coś :p)
Lubię: GerIta, SuFin, USUK, JapBel,
Toleruję: całą resztę :p
Nienawidzę: Gripan, Itacest, Germancest
Rysunki - dawaj długi ;)
Muzyka - e, nie chce mi się dawać tytułu...
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … v9-Pbd6-ak

"Zabieram Cię i nie zamierzam oddać".
- MATTHEW!!! CHODŹ TUTAJ!!!
- Um... Tak? Co się stało?
- Marina mi właśnie uświadomiła, że możemy się spotykać z wami, nation-tanami. A ponieważ cię uwielbiam... To już nigdy cię nie zostawię <przytulam go super mocno>
- YYYM!!! Jak... chcesz... A...le daj mi oddychać!
- A, sorry <nadal go przytulam, ale przynajmniej może oddychać ^^>
A jak ktoś spróbuje mi go zabrać... To niech lepiej uważa <evil laugh>
Tak, znowu mi odwala. Przepraszam.
Kocham: Gerita, AusHun, BelLiet
Lubię: Sufin, Dennor, Liecht x Isiek (jak to nazwać? I tak wiem, kompletny crack, ale są razem cudni), SpaBel (wiem co to jest od dawna ;)), JapTai
Toleruję: RusChin, RumHun (Rumunia i Węgry, jak coś), Francja x Seszele, Ukraina x Estonia
Toleruję (z naciskiem na nie lubię): PruHun (czy tylko ja wolę AusHun?), PolLiet
Nienawidzę: UsUk, FrUk, Switzy x Liecht, Spamano plus wszystkiego z Kanadą, Ameryką i Anglią (uważam, że aktualnie nie ma ani jednej postaci, która by pasowała do któregoś z nich).
"Itacest, Germancest" - czyli N & S Italy oraz Prusy i Niemcy? Jak tak, to nienawidzę obu (w zasadzie nienawidzę wszystkich kazirodczych). Natomiast co to jest Gripan?
Muzyka: Kanada... Błagam cię, śpiewaj głośniej, bo cię nie słyszę!

Rysunki: Zaraz dodam opinię, tylko chwilę potrwa, zanim ją napiszę :)
EDIT:
Kartka 1:
a)    Fem!Niemcy – nie jestem mistrzynią w rysowaniu ludzi, więc nie dam ci jakiś specjalnych rad, poza jedną  - te oczy z lekka przerażają, za małe źrenice. A poza tym, to b. fajne 
b)    Pony!Belarus – problem z oczami taki sam jak u góry (ale w jej wypadku to w sumie nie wada ;)),  natomiast anatomia – ma trochę zbyt dużą pierś, a przecież to nie Ukraina i zbyt wypięty tyłek, kucyki mają trochę subtelniejszą budowę ;) Ale b. ładna fryzura.
c)    Anglia – tu w sumie nie wiem co powiedzieć, poza tym, że fajny :)
d)    Włochy & Anglia jako kuce – Włochy siedzi w strasznie dziwny sposób, a te jego przednie kopyta są wyciągnięte w nienaturalny sposób. Obaj nie mają szyi. Ładny efekt magii Iggy’ego.
Kartka 2:
a)    OC – pierwsze, co się rzuca w oczy, to róg – rogi jednorożców są znacznie bardziej szpiczaste. Tylne kopyta są krótsze od przednich. A tak to śliczne.
Kartka 3:
a)    Japonia – w moim headcanonie jest kucem ziemnym, ale to moje osobiste preferencje, które nie mają związku z obrazkiem :P Ponownie – zbyt wypięta pierś i tyłek, ale za to świetne mimika.
b)    OC kumpla – wiesz, kucyki mają tylne nogi ;) Sama nie umiem rysować kuców „en face” zbyt dobrze, ale nie możesz im odcinać całego zadka, tylnych nóg i brzucha ;) Gdy widać kuca z profilu, zawsze widać też tył. Zawsze
c)    Hippie!Rosja – o, tym mnie rozwaliłaś xD (pozytywnie). Błędy te same co wyżej, ale jego mina jest świetna xD No i sam pomysł też godny pogratulowania. (btw. Rosja też jest kucem ziemnym w moim headcanonie… U mnie połowa to kuce ziemne :P)
Kartka 4:
a)    Mochi – cudne! Nie mam co poprawiać, oczy Dojca nie wyszły tak źle (ma lekkiego zeza, ale nie rzuca się to tak w oczy)
Kartka 5:
a)    Słonecznik – tym też mnie powaliłaś. Świetne :D
b)    Skaner ci nie zeskanował jednego rysunku.
c)    Fem!Grecja – fajne :D
Kartka 6:
a)    Nie wiem, co to ze jedna (nie czytałam Eragona), ale naprawdę udany rysunek
b)    A ten rysunek jeszcze lepszy, ładnie rozwiane włosy. A cieniowaniem się nie martw, u mnie coś takiego nie istnieje :P (czarna magia, nigdy nie ogarnę cieniowania)
Kartka 7:
a)    Włoszek – fajniutki ;)
b)    MochiTwi – D’aww…
c)    Spain & Romano – i ponownie igramy z moim headcanonem, Hiszpania to kuc ziemny, a Romano to pegaz… – Flutterlie, zamknij się, to nie twój cholerny headcanon! – Przepraszam, za bardzo się przyzwyczaiłam. Tak czy inaczej, poza Romano faktycznie spartolona (na pocieszenie: coś takiego jest cholernie trudno narysować, ja bym na pewno nie umiała), ale sama scenka milutka
d)    OC – skróć tułów, a będzie wspaniale :)

Heh, spokojnie, Japonia mi się podoba, owszem, ale nie mam zamiaru ci go odbierać, Marinko! :D

Hetalia, nie Hetalia, ja nadal mam swojego Kowalskiego *ściska go mocno jak misia <3*

Fluttie - OMG, ściana tekstu... Spoko, przebrnę.
Wow, dużo masz tych pairingów... *Userce zależy głównie na JapTaiu* Zapomniałabym, że do kochanych Anglia x Seszele, a do lubianych Switzy x Liecht :3 Gripan - Grecja i Japonia ;) Z cestami racja, też ich nie znoszę :/
Rysunki - trololo, dam krótko. Cóż, z rysowaniem poniaczye de facto zaczynam od nowa - długo ich nie rysowałam :/ Z ludzikami lepiej, bo głównie ich rysuję, a odkąd mam książkę o rysowaniu, włosy mi dobrze wychodzą ;) Co do headcanonów, wygląda to u mnie tak:
Włochy N - pegaz
Włochy S - ziemny
Niemcy - ziemny
Japonia - jednorożec
Anglia - jednorożec
Ameryka - pegaz
Franca - pegaz
Chiny - pegaz
Rosja - jednorożec
Hiszpania, Prusy - pegazy
Kanada - ziemny
Jak widać, mam tendencję do pegazów i unicornów xD
Echo - i dobrze...
M: *chowa nóż* Ok, Kiku, jest pewne, iż nikt Cię nie zabierze.
J: Jestem wolny?
M:Nie ^_^
J: =.=
Muzyka - http://www.youtube.com/watch?feature=pl … FSHBSrry9g

Mi zależy głównie na tych, co kocham (no i jeszcze Sufin), a reszta mi wisi (no, oprócz tych, których nienawidzę - niech spłoną w czeluściach piekieł).
Nie cierpię Anglia x Seszele, może dlatego, że oni siebie nawzajem nie lubią (z tego, co czytałam), a poza tym - nie lubię Seszelki. Ją akurat pairinguję z Francją (są siebie warci...).
Switzy x Liecht, Spamano, cesty, UsUk - uwielbiam pokazywanie mocnych relacji między tymi krajami, ale wyłącznie BRATERSKICH relacji. Wszystkie romantyczne akcje wydają mi się nie na miejscu.
Mój headcanon odnośnie Hetaponies:
1.    Pegazy:
a)    Włochy Płn. – ta radość z życia płynąca z Feliciano po prostu idealnie komponuje się ze skrzydłami. Jego wszędzie jest pełno, a jak dostanie skrzydła, to będzie go jeszcze więcej.
b)    Włochy Płd. – Romano też mi pasuje na pegaza, po pierwsze z powodu pokrewieństwa, a po drugie – pegazy mają szerszy zakres „gestykulacji” niż kuce ziemne i rogacze (skrzydła mogą być złożone, rozłożone, wpółzłożone, opuszczone swobodnie, można latać, przybijać piątki, machać nimi itp.), a Romano, jako człowiek temperamentny i wiecznie gestykulujący (to się tyczy też Feliciano), potrzebuje czegoś, czym będzie mógł wyrazić swój nastrój.
c)    Polska – no bo tak generalnie latanie jest totalnie świetne!
d)    Ameryka – pegazy są bohaterami, niegdyś był to ród żołnierzy, szukający okazji, by pławić się w chwale i glorii. No i są często zarozumiałe (patrz: Dashie) w uroczy sposób ;).
e)    Kanada – w końcu wszyscy go mylą z Ameryką, bo są identyczni, nie? Więc rodzaj musi być ten sam. A poza tym, ma niemalże taki sam charakter jak Fluttershy.
f)    Dania – bo jest głośny, wszędzie go pełno, ma zawyżone ego itp.
g)    Grecja – jakoś tak. Tu wyjątkowo nie mam powodu.
2.    Jednorożce:
I taki wstęp: W moim headcanonie nie wszystkie jednorożce władają magią, albo inaczej: większość z nich potrafi wykonać jedynie zaklęcie telekinezy, i ewentualnie bardzo proste zaklęcia życia codziennego. Natomiast Magic Trio potrafi korzystać z zaawansowanej magii (której reszta się obawia, włącznie z innymi jednorożcami).
a)    Anglia – czy tu trzeba coś pisać? Włada zaawansowaną magią, to jest najważniejszy powód, choć jest ich wiele.
b)    Norwegia – patrz wyżej.
c)    Rumunia – także patrz wyżej.
d)    Francja – Przecież telekineza jest bardziej elegancka i wytworna, niż radzenie sobie z filiżanką herbaty za pomocą niezdarnych kopytek, oui?
e)    Austria – podobnie jak Francis, róg jest oznaką „pochodzenia z wyższych sfer”
f)    Tajlandia. Jakoś mi tak pasuje. Podobnie jak z Grecją.
Kuce ziemne. Nie będę wypisywać wszystkich, bo jest ich od groma, tylko tych głównych:
a)    Niemcy. Poważny, twardo stąpający po ziemi żołnierz. Nie ufałby magii, nawet swojej własnej, a co do skrzydeł, to wątpię, czy oderwałby się od ziemi.
b)    Japonia. Jest on bardzo spokojny, ustabilizowany, harmonijny – magia czasami/często zawodzi, poza tym jest nieokiełznaną siłą, natomiast skrzydła… Nie, lot jest oznaką wolności i swobody, to nie dla Kiku.
c)    Prusy – wiele osób sądzi, że byłby on pegazem, jak dla mnie jest zbyt blisko spokrewniony z Dojcem (tak wiem, że Pound & Pumpkin to bliźniaki – to wyjątek, jeden na milion. Btw, niemożliwe jest, żeby ze związku dwóch kuców ziemnych urodził się pegaz i jednorożec – genetyka pozdrawia).
d)    Rosja, i cała Europa Wschodnia – Litwa, Łotwa, Estonia, Ukraina, Białoruś – oni są ludźmi, którym nie było łatwo – ciężka praca, to wszystko – jak u kuców ziemnych.
e)    Chiny – To taka Applejack serii ;) Niby jest, ale wśród aliantów często jest taką backgroundową postacią, no i Chińczycy to też jest lud ciężko pracujący – patrz wyżej.
f)    Szwedzio – na pewno brakuje mu wolności pegazów, i nie wydaje mi się, żeby miał talent do magii.
g)    Finek – Popatrzmy. Wielkie trzy królestwa Skandynawii, Dania, Norwegia i Szwecja, potem Isiek, który jest wprawdzie małym krajem, ale to brat Norka, i wśród nich prosty chłopak, cieszący się życiem, jakim jest Tino. Chyba nie można dać takiemu magii, ani skrzydeł, nie?
h)    Hiszpania – pomidory, pomidory, toż to rolnik jest! Kompletny brak wyczucia sytuacji w pewnym sensie wyklucza róg (ponoć jednorożce są mądre, chociaż…), a skrzydła? A po co mu to, przecież on i tak jest szczęśliwy!
i)    Ponadto Holandia, Belgia, Switzy, Liecht, Kuba, Turcja, Australia, Hong Kong, Seszele, Nowa Zelandia, Egipt, Kamerun, Wietnam i pewnie jeszcze więcej  postaci, których nie chce mi się wypisywać.
Postacie, na które patrząc się waham:
a)    Węgierka – ma cechy wszystkich trzech rodzajów: jest odważna jak pegaz, to prosta dziewczyna, jak kucyk ziemny, ale jednocześnie kobieca, jak klacz jednorożca.
b)    Isiek – pegaz, którego cechuje niezależność i niechęć podporządkowania się (- Braciszek. - Nie!), czy jednorożec, jak jego brat?
c)    Tajwan – niby taka zwykła, jak ziemny, ale coś mi mówi, że powinna być pegazem.

Kochacie ściany tekstu, da? A ja mam tendencję do kuców ziemnych.
Muzyka: Later.

Ściana tekstu... Mordor... OK, challenge accepted.
Mi tam zależy głównie na JapTai'u i braku cestów, ot, tyle. Reszta to mi tam wszystko jedno.
Seszelkę widzę z Anglią, bo skoro dwie tak wybuchowe osobowości, to mogą być ciekawe sytuacje... Z tego samego powodu lubię PruHuna.
Tego typu to właśnie lubię w relacjach brat-siostra, brat-brat, itp., z wyjątkiem Switzy x Liecht - wyobrażam sobie, że, gdy Liecht dorasta, Switzy zdaje sobie sprawę z uczucia do niej, lecz z tym walczy... Poza tym, są słodcy razem :3
HEADCANONS:
Pegazy:
a) Włochy N - pegaz, bo Włoch, gestykuluje i fajnie by wyglądało, gdyby zwiewał na nogach, a skrzydła za nim trzepotały ;),
b) Ameryka - skojarzenie z bielikiem amerykańskim,
b)Chiny - bo smoki,
c) BTT - bo art z "Bad Flying Trio" xD.
Jednorożce:
a) Japonia - bo tak. Wiem, wiem, ale nie widzę go jako ziemnego czy pegaza :/ ,
b) Magic Trio - a jak?!
c) Rosja - powód czysto fic'owy - dałam Rosji róg, żeby mógł sobie wódkę wytworzyć ;),
d) Nordyki - brak mi szczególnego powodu. Ot tak, jakoś...
e) Azjaci (poza Chinami) - a jakoś.
Ziemne:
a) Niemcy - bo silny!
b) Romano - bo rolnik!
c) Kanada - bo tak!
d)Switzy - bo tak!
Reszty mi się nie chce wypisywać :P
Muzyka: http://www.youtube.com/watch?feature=pl … Cje6_gz-CY
Hongkong - cośtam. Taa, dalej mi się nie chce pisać tytułów... Nooo, ogólnie spoko muzyka.
Opowieści młodej hetardki - Marina: Le nowy cykl, niech ktoś kontynuuje bo mi samej się nie chce xD
- Dziś na angliku kumpela pytała o jeden wyraz - jakieś jedzenie. Pani powiedziała, że zaczyna się na "p" i lubi się to we Włoszech.... SKOJARZENIA!!!
- Wczoraj inna anglistka puściła nam "Santa Claus is coming to town". Pierwsza myśl? "Byle do piątku Z Hetalii lepsze."
- Dziś miałam prezentację o gospodarce Japonii [tu wstaw pisk]. Gdy ją pokazywałam, nikt nie zwrócił na mnie uwagi. Kanadyizm...
- Wczoraj na WF-ie prowadziłam rozgrzewkę - kanadyizm strikes again.
- Dziś, zamiast rozwiązywać JAKŻE FASCYNUJĄCE ZADANIA Z POLA OKRĘGU, pisałam moją wersje "Dzisiaj w Betlejem" - wersja hetaliowa. Ukończone, ale wrzucę dopiero na Gwiazdkę ;).

Uff... Przebrnęłam przez te posty... Musze na rodzicach wymusić anulowanie szlabanu, bo nie wyrobię XD
To... Nie od początku. Jak o czymś zapomnę to sorry, ale nie chce mi się wracać do góry XD
Rysunki, Marina, śliczne ;3
Pairingi: Wszystkie homo tylko (lub aż XD) toleruję. Z wyjątkiem wszystkich homo z Polską. (FELIKS JEST MÓJ! I TYLKO MÓJ! *podstawcie sobie pod Rosję Felka, a ja to Natasza. "Marry me..." mozecie sobie dodać, jeśli chcecie, ale to opcjonalnie ^^*). No, ew. mogą być PolHun i PolBel (jakoś tak... nie mam nic przeciwko, a Felek się przecież Rosji nie boi... Natasza tylko trochę straszniejsza... ;))
Potem... Em... Na temat kuców się nie wypowiem, no, poza kilkoma ;P
Polska - kojarzy mi się Dywizjon 303 podczas WWII ;) Czyli pegaz. Poza tym latanie i wgl XD
Włochy - pegaz. Z magią byłby niebezpieczny dla siebie i swojego otoczenia XD A ziemny nie pasuje :P Poza tym, jak to stwierdziła Marina w offtopie do naszego ficka: to pasuje do jego tempa ucieczki XD
A Rosja jednorożec z tego powodu co Marina: bo wódka ^^
Szalona hetardka? Well...
* Dzisiaj na WF-ie moja kol czytała dowcipy, bo sobie pobrała na telefon jakieś tam apki, czy coś... No i jest "...i basta!" - co JA usłyszałam? Oczywiście "I pasta!" XD
* Kanadyizm na skalę światową...
* Histeryczny chichot na widok nazw państw i wyobrażanie sobie sytuacji z nimi związanych... - na niemieckim mieliśmy tekst o świętach B. N. w krajach niemieckojęzycznych: Wiedziałście, że Austria/Szwajcaria (teraz nie pamiętam XD) wiesza ogórki na choince? I jeśli ktoś znajdzie tego ogórka, to ma możliwość jako pierwszy otworzyć prezenty. A potem obrzucają samochody papierem toaletowym i/lub pianką do golenia XD Myślałam, że się uduszę ze śmiechu, a w pierwszej ławce siedzę... XD

Marina: Jak dla mnie, Seszele x Anglia jest nietrafione, bo oni się nie cierpią, a tak szczerze, to nienawiść rzadko przeradza się w miłość. A poza tym dwie wybuchowe osobowości to nie jest dobre połączenie. Można powiedzieć, że wiem to z doświadczenia...
PruHun - patrz wyżej.
Switzy x Liecht... Nie, to brat i siostra. On ją kocha, najmocniej ze wszystkich osób na świecie, ale wyłącznie jako brat.
Co do twych headcanonów i różnic między nimi a moimi... Nie ma to jak uzasadnienia: "bo smoki,
[...], bo art z "Bad Flying Trio" [...] a jakoś. [...] bo tak!" :P Nie zgadzam się zdecydowanie z Kanadą, BTT (no, Francja mógłby być ewentualnie pegazem [chociaż wątpię], ale reszta - nie), Romano i Nordykami (znaczy się tymi, którzy się różnią - czyli Sve, Dania i Finek) i Rosją. Ale dobra, od tego są headcanony, żeby każdy miał swój.
Yay, Hetaliowe Dzisiaj w Betlejem ukończone!
Opowieści młodej hetardki:
- Zaczynam porównywać swoją klasę i przyjaciół do państw.
- "God rest you merry, Gentleman..." Iggy <3
- Nie uczę się niemieckiego, więc gdy kazano mi zaśpiewać Cichą Noc w tym języku, miałam dosyć kiepską wymowę. Myśl? "Sorki, Ludwig...".
- Historia. O, dzisiaj to się działo. Sojusze, wojny, Napoleon, Roderich, Arthur, Francis, Ivan, Gilbert... Wait... Dlaczego nie mam ani jednego słowa "Austria" w zeszycie, tylko Roderich? I muszę się opanować z pisaniem "Iggy zawarł sojusz z Ivanem"...
Szeh: Rozwaliłaś mnie tym ostatnim punktem xD Chyba trzeba tam spędzić jakieś jedne święta.
I nie bój się, Felek jest twój :) Ja byłabym pewnie jego najlepszą przyjaciółką, ale jeśli chodzi o coś więcej, to twoje pole walki :P

A dziękować ^^
Fluttie: Ja tak nie pisze, bo pani nam zeszyty sprawdza ;) I masz rację. Święta u Vasha albo Rodericha byłyby baaaardzo ciekawe XD
Przeżycia młodej hetardki:
* Uczyłam się na historię (musiałam się zgłosić XD) do odpowiedzi. Czego się nauczyłam: Gdy państwo Osmańskie w krwawej bitwie zmiażdżyło wojska serbskie i tym samym przyłączyło do swojego imperium tereny Serbii i Bułgarii, jego następnym celem stały się Węgry (oczywiście w głowie wymyślona z Heci scenka, jak Ela się na Turcję przymierza z patelnią i go wyzywa), ale gdy doszłam do fragmentu o tym, że Turcja pokonała także zjednoczone siły Anglików, Francuzów, Włochów, Niemców i Wegrów, przez konflikty między dowódcami... XD Wyobraziłam sobie, jak Anglia się z Francisem kłóci (no, nawet powodu nie musiałam wymyślać, bo wojnę stuletnią wtedy mieli XD), Włochy się drze: PASTA!, Ludwig na to: "Nein, keine pasta!", a Ela jak widzi z kim ma współpracować robi facepalma. Jak to zobaczyłam w głowie jak odpowiadałam, to pani się zaczęła rozglądać po klasie kto mnie rozśmiesza XD
* Dzisiaj miała być Wigilia dla nauczycieli. Na korytarzach czuć było te wszystkie potrawy: karpia i wgl. Moje koleżanki czuły rybę, a ja placki. Jak się skapnęłam, to powiedziałam, że to pewnie dlatego, że "Głodnemu chleb na myśli". Moja przyjaciółka się przesłyszała (zamiast "chleb" - "chłop" XD), więc zaczęłyśmy z nudów drążyć temat zmienionych przysłów. Efekt? Od teraz będę mówić "Głodnemu pasta na myśli" :P
* Coś dziwnie zaczęło mnie obchodzić pochodzenie produktów spożywczych... XD

U mnie nikt nie sprawdza zeszytów, i chwała Bogu, bo jakby zobaczyli moje notatki, marginesy czy okładki...
Przeżycia młodej hetardki:
- Święta, święta, Finkołaj przyjedzie...
- Nie miałam dziś lekcji (bo Wigilia), więc niestety nic ciekawego w szkole nie było.
- Wczoraj na geografii omawialiśmy atrakcje turystyczne w Europie. Włochy, Węgry, Niemcy, Francja, Hiszpania... Oczywiście wszędzie mam napisane Feliciano, Elka, Ludwig, Francis i Antonio.
- Zamierzam poćwiczyć się w rysowaniu Hetalii, bo zamierzam sobie walnąć:
a) Felka na zeszycie od Polaka
b) Arthura i Alfreda na angielskim
c) Francisa i Matthew na francuskim (Kanada jest w większości angielskojęzyczna, ale ponieważ na okładce angielskiego będzie rozróba :P, to Matthew postanowił wybrać sobie inny zeszyt ;))
d) Co najmniej kilkanaście krajów na historii (mam m.in. taki pomysł: Felek z wesołą miną trzyma się liny wystającej z sufitu, niczym liany, Toris jest uczepiony jego nogi i patrzy z przestrachem na stojących niżej Gilberta, Ivanka i Rodericha [rozbiory Rzeczpospolitej], przy czym Gilbo chce pochwycić Felka, Ivan patrzy się na nich z przerażająco niewinną miną, a Roderich, znudzony sytuacją, czeka aż skończy się ta cała szopka i będzie mógł zabrać kawałek Polski; poza tym Anglia, Ameryka, Kanada, Francja, Hiszpania, Włochy S. & N. i może jeszcze ktoś.).

*Patrzy, ile straciła* Sigh, nadrabiam...
Pony - wiem, że z argumentów sens aż po oczach wali :p Po prostu tak ich widzę, nic nie poradzę :p
Zeszyty - *śmieje się* Oj,żebyście widziały, co u mnie się dzieje na okładkach... Bazgroły, napisy, postacie z Hetalii, nawet dwa komisy się znajda xD A samych zeszytach to chibi-dudelki/rysunki xD
Opowieści młodej hetardki:
- Dziś wigilijka. Kumplowi kazałam mi życzyć trafienia do Hetalii,
- widząc nazwę kraju (byle jakiego), piszczę,
- "Miłosz, ja już nie wierzę w Św. Mikołaja... Wierzę w Finkołaja, który rozwozi prezenty z panem Szwedkiem!",
- wczoraj na lekcji Karol jakimś cudem przeleportował się ze swojej ławki w drugim rzędzie pod ławkę pierwszym, co wywołało komentarze "Karol przeleciał ławkę!". Moje myśli - "FRANCJA SIĘ OBJAWIŁ!!!",
- nic nie rysuję, ale śpiewam kolędę z Hetalii,
- dziś, z okazji końca świata, wymyślałam z kumplem ostatnie słowa krajów ("Włochy, kłamałem, kocham pastę i nienawidzę wurstów!"),
-planuję narysować w zeszycie z polaka Feliksa, a z histy... Wszystkie kraje :D !

To tak... średnio na temat: XD Fluttie, Włochy byłby z Ciebie dumny! :P http://besty.pl/1934199
A ja marzec... Hmm... Tutaj Francja może być, ale jeśli miałabym spędzić tą inwazję zombie w domu Francisa... NIEEEEEEEE!!!!!
XD
Em, no i... Na razie tyle z moich opowieści młodej hetardki XD Poza kanadyzimem. Ale to wiadome ;P

A ja wrzesień, serial całkiem fajny ale to jednoznaczna opinia po paru odcinkach

Marina - u mnie w zeszytach są wszędzie flagi i cytaty z Hetalii. Natomiast jeśli chodzi o MLP... W polskim mam ponad 60 kucyków.
Opowieści: Od wczoraj raczej nic się nie wydarzyło ;) Poza tym, że Veneziano i Romano mi się śnili.
Szeh: <salutuję lewą ręką, jak Włochy> Feliciano, to będzie zaszczyt używać twojej najcenniejszej rzeczy jako broni. Nie zawiedziesz się na mnie!
Ja tam bym mogła nawet spędzić koniec świata w jego domu, pod warunkiem, że dostałabym tabletki usypiające (uśpiłabym Francję i wyglądała przez okno, jak nadchodzą zombie. A jeśli próbowałyby się włamać do domu, zawsze bym im mogła rzucić Francisa na pożarcie, non?).
Moja mama walczyłaby plakatem Biebera...
Lisek: Yay, kolejny hetard rośnie ;)

Szeh - będę walczyć siekierą. Okej :D ! Moja sis wiertarką (*ma wizję, jak młoda przewierca nieumarłym łby*), a mama kablem od pilota... Ajć.
Z Francją??? OMG.
J:Mogę pożyczyć Ci katanę.
M:O, a masz drugą? Zawieszę sobie nad łóżkiem :3
J:O.O
Lisek - *tańczy* Nowy hetard, nowy hetard, yay!
Fluttie - 60 kucyków?! O.O Co do flag, to fajnie ;) U mnie są tylko flagi polskie, japońskie, włoskie i niemieckie - innych mi się nie chce rysować :p
Opowieści:
- widząc patelnię, śmieję się jak głupia,
- wczoraj, po winie bezalkoholowym na wigilijce (pani nam przyniosła, ja nic nie wiem...), odwałam jak Feliciano i co chwila krzyczałam "PASTA!/VODKA!/LATOVIA!",
- śniła mi się Hetalia (Francja mnie gonił z młotkiem xD).
Muzyka - later.
EDIT: Postanowiłam obejrzeć parę odc. World Series z ang. dubbingiem. Kojarzycie ten, w którym Ameryka odwiedził Japonię w stroju Mikołaja, a potem zrzucił na niego przygotowania?Cóż...
A: Guess what, everybody? This year Chrismas party is gonna by Japan's (jakieś słowo, którego nie zrozumiałam xD)
J:F*ck You, America!
Well... Nieco się zdziwiłam.

Tak, Marina. 60. Nie 60 rysunków, 60 kucyków. Ponad. Małe, duże, średnie, na całą stronę albo o wymiarach 3 x 3 cm. Jednorożce, pegazy, kuce ziemne. Postacie kanoniczne, fanoniczne i moje własne. Fluttershy, Rainbow Dash, Pinkie Pie, Twilight, Rarity, Applejack. Cutie Mark Crusaders. Postacie poboczne. Ponifikacje - mojej klasy, przyjaciół, samej siebie, ale też Hetalii. Kucyki w notatkach, na marginesach, na początku i końcu zeszytu, w gramatyce, i w samym środku. Kawałki komiksów, albo rysunki do ficów - moich lub innych, na przykład Crisis: Equesstria. Śmiem twierdzić, że mam więcej kucyków niż notatek w tym zeszycie. Brakuje tylko Luny i Celestii, bo niestety księżniczek nie umiem rysować.
A flagi to różne, przeważnie włoskie i polskie, ale też niemieckie, francuskie, węgierskie, szwajcarskie, austriackie i pewnie wiele innych.
"widząc patelnię, śmieję się jak głupia" - aż tak to ja nie mam ;)
"Francja mnie gonił z młotkiem" - spoko xD Ja swojego snu nie pamiętam, tylko właśnie wiem, że mi się Italy Bros śnili.

O.M.G. 60 kucyków. Wow. Więcej niż notatek? Wow... *oddaje honor Pani Kuców, Naczelnej Pegasis, wznosząc toast kozakiem*
Dużo flag. Ja tam tyle nie rysuję ostatnio (weny brak :/), tylko poprawiam swoje stare i szkicuję randomy (proste ornamenty 5x5 kratek, projekty ramek, obudowy do telefonu), zero portretów...
Cóż, uzależniłam się, nawet kumpel-hetard zalecił mi odstawienie Hetalii *teraz słucha jej na słuchawkach i się śmieje z niego*
Well.. Patrz wyżej.

<również podnoszę swój kozak wypełniony cydrem do góry> Dziękuję za ten toast, chociaż jest zasłużony :)
Ja ostatnio rysuję dużo hetaponies (you don't say?), ale specjalnie piękne to one nie są.
"Cóż, uzależniłam się, nawet kumpel-hetard zalecił mi odstawienie Hetalii" - a tam, po co odstawiać, skoro dzięki Hetalii czujesz się szczęśliwa? (to samo można powiedzieć o narkotykach i alkoholu, ale mniejsza).

*patrzy* Toast...Kozak...Cydr... CROSSOVER MLP/APH Z PAIRINGIEM USA X RD!!! Dobra, faktycznie muszę odstawić Hetalię.
Oj tam oj tam, na pewno ładniejsze od mojego pony!Dojca, który wygląda, jakby wracał od dentysty ;P
Masz rację :D *biegnie oglądać odcinek, ciągnąc za sobą biednego Kiku*
Opowieści:
- Parę dni temu czytałam gazetę, a tu artykuł "Francja i Niemcy świętują 60 rocznicę ślubu*. W rezultacie spadłam z krzesła,
- Przy filmach, patrząc na kraje, w których je wyprodukowano, tworzę crack-pairingi,
- Słuchając muzyki romansowej, myślę, do którego pairingu pasuje,
- Zastanawiam się, czy nie da się uszyć futerału na patelnię, a potem nosić ją do szkoły (do samoobrony, ofkors).
Muzyka - http://www.youtube.com/watch?feature=pl … kK0MT84JVc
Awesome awesomness i aż nie mogę się nie uśmiechnąć, słuchając tego :3
Art -  http://img802.imageshack.us/img802/5173/413602.jpg a wyczaiłam, całkiem ładny ;)

A ja ostatnio patelni nie widujem, bo mamie nie potrzebna ostatnio XD Ostatnio to tylko garnki, rondle, talerze, widelce, łyżki (You don't say...) itd. XD
Nie... ja jak widzem nazwy krajów, w których kręcono jakieś filmy, to myślę sobie np. Ameryko, co ty ćpałeś? albo dajmy na to... Niemcy wydzierającego się jako reżyser na Francję XD
Ej no! Też wznoszę kozak! Już nawet nie pamiętam o co chodzi, ale co mi tam XD Aa... kuce. Fakt ^^ Powiem tyle: wow!
Ja nie rysuję w zeszytach, bo nam nauczyciele sprawdzają. Więc jak już coś bazgrnę, to zawsze na zwykłej białej kartce :P

Marina - USA x RD to dobry pomysł :) Podobnie Canada x Fluttershy (odkąd zaczęłam oglądać Hetalię, nałogowo piszę Canada przez C. Wcześniej też mi się to zdarzało, ale teraz - ciągle. Podobnie myślę o "Spain" zamiast o Hiszpanii).
Opowieści:
- Przed chwilą skończył się kabaret (Opole 2009 czy coś). Gdy mama zawołała mnie, to akurat był skecz z gościem, o którym pomyślałam od razu "Ma fryzurę jak Dania". Co ciekawe, gadał on o Grecji <in my head: Grecja siedzi na kanapie z kotami i zastanawia się, z czego Feliks się śmieje>. Potem było "śląskie flamenco" <do pokoju wpadają Antonio i Romano; ten pierwszy, widząc wybryki Ślązaków, ma minę "WTF!?", natomiast Romano śmieje się z Antonia>, a potem fantastyczne "Romeo i Julia", lecz do tego nie wymyśliłam nic z Hetalią. Byłam zbyt zajęta śmianiem się xD
Szeh - ja przy filmach też wyobrażam sobie, że powiedzmy USA chce robić wszystko po swojemu <czyt. z rozpierduchą>, a Arthur wyrywa mu kamerę ;)

A ja, robiąc ciasto na kruche ciastka zaczęłam się śmiać na myśl, jak wyglądałaby reakcja Białorusi, jakby się zorientowała, że "jej" nożem ciacham mąkę z margaryną XD

Fluttie - fajnie ;) Kilka pairingów HetaMLP można by zrobić... Chiny x AJ, USA x RD, UK x TS, Kanada x FS, Veneziano x Pinkie, Francja x Rarity, male!Węgry x AJ, fem!Austria x Fancy Pants... LoL, to ja czasem, zamiast Japonia, mówię Nihon albo Kiku - prawdę mówiąc, zamiast nazw państw, używam ich imion xD
Szeh - I feel ... Belarus is coming... with chainsaw...
Huh, LoLne wizje ;) Mam jedną - na razie - jak słucham "Santa Claus...", jak to Axisy śpiewają - Włoszek zajada pastę, Niemcy rzuca mikrofonem, którym nie przez przypadek obrywa Kiku... Potem wbija BTT, ale nic nie mówi, tylko ich parodiuje xD
Opowieści:
- Zastanawiam się, czy mój kot nie nadaje się na jakiś cosplay do Nekotalii ;),
- Słucham cały czas czegoś z APH,
- Wygrażam kolegom, że ich zleję kranem.
Muzyka - po co to daję, jak nikt nie słucha Anglia - England's Demon Summoning Song
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … 2rte3QoSNM
Random filmik - scena z jednego odcinka z ang. dub. - interesująco przetłumaczona.
http://www.youtube.com/watch?v=vpY0w9k19cU

Marina, ja też zamiast nazwami państw mówię ich imionami ;) Tak... tak jakoś po prostu XD Zresztą w sumie... w sumie jak Feliks mówię. On też nigdy nazwami państw nie mówi... (Wyjątek: Liciek. Ale bo ja wiem, czy to właściwie nazwa... Słyszał ktoś kiedyś o takim państwie? XD)

EDIT: Plus jeszcze każdy patyk kojarzy mi się z Bułgarią XD

Marina: Byłoby świetnie, gdyby kuce trafiły do Hetalii lub na odwrót. Przecież w naszych M6 mamy idealne osobowości do państw z Hetalii. Dogadywaliby się świetnie, znacznie lepiej niż niektóre wymuszone pairingi hetero (czasem wydaje mi się, że ludzie shippują kogoś z kimś, bo są różnych płci. Zresztą, nawet nie muszą być różnych płci :P).
Ja też używam imion zamiast nazw państw. Na Feliksa prawie nigdy nie mówię "Polska". Z kolei w zeszycie od historii czy geografii "Ivan" czy "Ludwig" są czymś normalnym, jak już pisałam :P
Rozwaliłaś mnie tą wizją xD
Btw, śliczny avatar :)
Opowieści:
- Również słucham cały czas character songs. Moi przyjaciele się dziwią, czemu słucham piosenek po japońsku.
- Przeklinam po fińsku (Perkele! (pl. k*rwa mać!) - to nie brzmi jak przekleństwo, więc możesz używać tego nawet w towarzystwie), czasem w innych językach.
- W ogóle wtrącam zwroty z różnych języków (np. Xie xie!)
- Na ostatniej historii na ławce mieliśmy atlasy (jeden na dwie osoby). Mój kolega nie był nim specjalnie zainteresowany, więc ja, pod nazwami państw (np. Cesartwo Austriackie) dopisałam imiona (Roderich, Feliks, Gilbert, Romano, Francis, o ile pamiętam). A potem oglądałam sobie mapy i np. uśmiechnęłam się szeroko, gdy znalazłam mapę zjednoczenia Włoch.
Muzyka: Ja słucham, tylko że mama zabrała mi parę dni temu słuchawki, a bez nich nie mogę słuchać, kiedy ona jest w domu. A jak na złość, od paru dni ma wyjątkowo mało spraw do załatwienia, i nigdzie nie wychodzi. Więc wysłucham później.

Szeh - po obejrzeniu odc.1 w wersji z ang. dub. każdy patyk to dla mnie "mein sticky friend" ;)
Fluttie - też fakt... *zastanawia się nad shipem Białoruś x Trixie*
Cóż, przez Was to chyba zaraz wezmę zeszyt do polskiego, wymażę "polski" i zastąpię "felusiowym" ;)
Wizja - *kłania się i rzuca czerwoną różą oraz Francją w widownię* Zawsze do usług.
Av - dziękuję :3 Szukałam świątecznego, ale nie ma :<
Opowieści:
- Jak się wkurzę, to rzucam "Kurna pomidor" lub "Kuso" (po jap. "sh!t"), teraz zacznę z "Perkele" ;),
- Czasami mówię coś w obcym języku (np. "Ni hao!" albo "Gomensai...", ew. "Baka baka baka [ktośtam] no baka!"),
- Szukam na necie EPICKIEJ tapety z Hetalii na tableta, którego nawet jeszcze nie dostałam ;),
- Przed snem słucham character songów z Hetalii - "Einsamkeit" świetnie uspokaja :3.
Muzyka - spoko, wstrzymam serię muzyczną, mogę zacząć obrazkową ;)
Arty - świątecznie na początek ;)
1) http://i48.tinypic.com/2mg34nt.jpg
2) http://img84.imageshack.us/img84/7695/2322086.jpg
3) http://img838.imageshack.us/img838/2153/298338.jpg
4) http://img130.imageshack.us/img130/3076 … 507168.jpg
5) http://img403.imageshack.us/img403/5184/7452030.png
6) http://img375.imageshack.us/img375/4360/7833438.jpg
7) http://img534.imageshack.us/img534/1600/7828657.jpg
8) http://img263.imageshack.us/img263/2954/15065302.png

Marina: Właśnie, miałam zacząć oglądać ang. dubbing, dzięki że mi przypomniałaś.
Ja z kolei napiszę "zeszyt do arthurowego" :P
Dzięki za "kuso" - kolejne słowo, o którym nikt nie będzie myślał, że jest przekleństwem. No i jest jeszcze "Va fan!?" (z takim głębokim "faaaan?" - norweskie/szwedzkie [nie jestem pewna] Va fan = pl. co k*rwa?). Przy czym, wszyscy myślą, że chodzi o fun, a nie o fan :P
Opowieści (krótko tym razem):
- Ja, gdy chcę kogoś obrazić, to " you tomato bastard!" albo "Ale z ciebie Francja/Korea/Prusak/ktoś kogo nie lubię"
Muzyka:
Ok, nadrabiam zaległości:
1) Dziadzio Rzym i Włochy Ren Ren coś tam - cuteness overloaded.
2) Hong Kong - coś tam - nawet niezłe.
3) Wa Wa World Ondo - sama się do siebie uśmiecham :D
4) England's Demon Summoning Song - Normalnie go uwielbiam do granic możliwości. A kiedy śpiewa, uwielbiam go jeszcze bardziej.
Arty: wszystkie świetne, ten z BTT mnie rozwalił.

Ja nie klnę, nawet w innych językach :P
Opowieści... Hm... jakoś nie mam :P Ale oczywiście jak w jakichś filmach jakiś aktor wygląda podobnie do kogoś z Hetalii, to sobie myślę, np. "Francis, co ty odpierd*lasz?" XD
Muzyka... Zaległości nie nadrobię na razie, bo słuchawki mi pies rozgryzł... Odsłucham, jak mi tableta naprawią :P
Arty: Wszystkie fajne ^^

"Ja nie klnę, nawet w innych językach"
<kawałek dalej>
""Francis, co ty odpierd*lasz?"".
Nie, wcale nie klniesz, ani trochę [Liarjack face].
Sorry, musiałam ;)

Aj tam aj tam XD Przypadek :P Musiałam, bo "odwalasz" nie miało takiego wydźwięku. To wyjątek i tyle XD

Fluttie - prosz bardz... Ale uważaj z dub'em, bo niekiedy lecą takie teksty...
Zeszyt do "arthurowego"? A nie "arthurowego i alfredowego" ;) ?
Fluttie.... Zabiję Cię za to "perkele". Jak siostra załapała, co znaczy, to nic tylko mi perkeluje nad uchem. Btw., dzięks za "Va fan?" ;)
Szeh - LoL ;) Ostatnio zauważyłam, że książę Blueblood jest dziwnie do naszej ukochanej Francy podobny...
Muzyka - Seszelka - Seychelles Here ★ Vacation Island
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … pJzRVV9OM8
Arty:
1) http://img188.imageshack.us/img188/4572/ladn2.jpg
2) http://img3.imageshack.us/img3/9881/ladn6.jpg
3) http://img3.imageshack.us/img3/1237/ladn5.jpg
4) http://img4.imageshack.us/img4/6808/ladn1i.jpg
5) http://img297.imageshack.us/img297/1016/4558992.jpg
6) http://img36.imageshack.us/img36/8631/ladn1.png
7) http://img25.imageshack.us/img25/1196/3403955.jpg
8) http://nyanyan.mangowe.pl/upload/111003 … axol9z.jpg
9) http://nyanyan.mangowe.pl/upload/111376 … lasz5.jpeg
10) http://nyanyan.mangowe.pl/upload/112420 … rupoy3.jpg

Marina: Oj tam, jakoś przetrwam :P
No właściwie, to w szkole uczymy się głównie British English <Arthur: Ha! Mówiłem ci, wszędzie mówią learnt!>, ale pani jest na tyle miła, że często mówi nam też o American English <Alfred: Czyli można i tak i tak! Widzisz, miałem rację! Jestem bohaterem! Arthur: -.->.
Hahaha, zawsze do usług ;)
I od dawna mam na komputerze krótkie porównanie Blueblooda do Francy.
Muzyka: Later (znowu brak słuchawek -.-).
Arty: Większość widziałam wcześniej, wszystkie świetne ^^

Ponieważ nie przewiduje wbijania na to forum dzisiaj, więc chciałabym życzyć Wam Wesołych Świąt! :D

Spoko, ale żeby nie było, że *kaszle*wjednymzdaniuJaponiisątrzycenzury*kaszle*nie ostrzegałam.
U nas to głównie BrE, ale w podręczniku mamy też AmE, więc i Alfred hamburgerami syty, i Artie cały ;)
Moment... Franca = Blueblood, Seszele = Kredens?!
Muzyka - później. Nie chce mi się.
Arty :
1) http://img15.imageshack.us/img15/7691/3543504.jpg
2) http://i43.tinypic.com/316b3mb.jpg
3) http://img528.imageshack.us/img528/2815/3615656.jpg
4) http://img268.imageshack.us/img268/5041/4624771.png http://img44.imageshack.us/img44/2378/4724430.jpg - taka seria krótka, z Nordykami ;)
5) http://img8.imageshack.us/img8/4829/4899020.jpg
Och... To, w takim razie, moją HetaKolędęPiosenkę (o ile tak ją można nazwać...) zapodam teraz:
Na konferencji, na konferencji
Krzyczy Ameryka,
Że dziś Białoruś, ze dziś Białoruś
Przed Litwą umyka!
Ref:
Anglia się wścieka,
Francja narzeka,
Włochy się śmieje,
Rosja wódkę leje.
Bałci się trzęsą,
Nordyki łódkę klęcą.
Hasta la pasta
I wurstom basta.
Ref.
Pyta się Polska, pyta się Polska
Co się z Bellą stało?
Czemu jej Lici, czemu jej Lici
Bicia nagle mało?
Ref.
Każdy to dziś wie, każdy to dziś wie
Mówi nasz Liciek.
W końcu jest przecież, w końcu jest przecież
W naszej Belli serce.
Ref:
JapTai, GerIta, (tu można zastąpić pierwszy pairing swoim ulubionym ;))
Miłość rozkwita.
USUK i FrUK,
"My friend is a tłuk".
"Mój mały braciszku",
"Cieplutki szaliczku".
Piosenka skończona,
Hetalia wesoła.

WEEE!!! Kolęda skończona! :3 Aaa!... teraz to będę nucić XD
A arty śliczne ;3
A my angielski mamy głównie arthurowy :P

Seszele=Kredens? Meh, nie. Ona jest zbyt chłopska jak na Kredens.
Arty - ten z Nordykami miałam wcześniej (w jednym kawałku :P), reszta wędruje na dysk.
Kolęda:
Cudowne xD Naprawde świetne. Tylko ta ostatnie zwrotka trochę się nie rymuje, ale to nic :)
Ja zamieniam JapTai na AusHun <3

Szeh - *kłania się* Prosz bardz.
Fluttie - No to, z charakteru.. Babs Seed? Scootie ?
Arty i muzyka - nie dziś.
Kolęda - nah, nie znam się na tym >_< Niemniej, proszę bardzo pośpiewać mi to na chacie ;)
A co mi tam...

Szeherezada napisał:

WEEE!!! Kolęda skończona! :3 Aaa!... teraz to będę nucić XD
A arty śliczne ;3
A my angielski mamy głównie arthurowy :P

Nasz Angielski... chmm
Śpiewamy "Jingle Bells", rysujemy na karteczkach do Bingo, mniej więcej różne rzeczy np. kosiarki. Co chwila się pytamy "Na której jesteśmy stronie" albo na sprawdzianie "Co znaczy po angielsku" itp. Mamy takiego chłopaka, który ma duży katar i on ciągle koncerty nam daje. :P I ogólnie, wszystko fajnie. Wszyscy wariują, wychwalają kartofla, a ja zazwyczaj przekonuję innych do Hetalii, urządzamy wyścigi Kartofle contra Dynie. ;p Wszyscy są głośno, i jest bardzo fajnie :D COOL!

LD - ale masz fajnie :D Ja mam 6 osób w grupie, łącznie ze mną (i wszyscy jesteśmy idiotami/wariatami, co sprawia, że jest śmiesznie), a pani... Hmm, często z nią gadamy na różne tematy (i jest fajnie), ale lekcje potrafią być strasznie nudne, natomiast sprawdziany... Połowy tego, co jest na spr. nie ma na lekcji. Oczywiście pani twierdzi, że wszystko było, ale jak ja spędzam parę godzin na uczeniu się i dostaję 2--, to coś jest nie halo. Na dodatek z materiałem idziemy w tempie ślimaka chodzącego o kulach.
Chociaż, myślę że się czegoś nauczyłam. Ostatnio rozwiązywaliśmy część próbnej matury podstawowej i miałam maks punktów :)
Marina: Hm... Najbardziej do Applejack pasuje (taka kobieta pracująca, ale w miarę kobieca :P <to zdanie nie ma sensu>).
Arty: Cudne, zwłaszcza ten pierwszy i ostatni.
Muzyka: Seszele - Vacation Island (nie oceniłam tego wcześniej, wybacz). Takie sobie, 5/10.

Btw: Skończyłam rysować kucykową Oś! Dam ją jutro, jako taki prezent urodzinowy dla Mariny :) (w końcu jest tam Nihon...).

LD - Twój angielski... *biegnie i błaga* Proszę, weź mnie do swojej szkoły!!! Mój to TAKIE nudy, mamy dwie panie, jedna zajmuje się głównie osobami z angielskiego rozszerzonego ( czyli osoby z rozszerzonego niemca, nie idealne z anglika :/),a  druga ofiarami losu, więc co mają robić osoby, które angolem operują płynnie ?! Grać w karty ? A tak to można w Kartofle vs. Dynie... Like it :D
Fluttie - wcale nie :p *userka wypiła dziś lampkę szampana i mówiła kompletnie bez sensu, np. "Zabij czołga!" xD* Fakt, to by była... Węgry?
Arty - nie dziwię się - ten drugi to oficjalny=kuso ;)
Muzyka - http://www.youtube.com/watch?v=BKH5VJ9q9tg Tajwan - Poi Poi Poi . Ostatnia piosenka, chyba, że mam dać drugą (i ostatnia!) Ameryki...
Arty - http://img228.imageshack.us/img228/1462/3625327.jpg tylko jeden, bo padam na twarz i nawet nie sprawdzam, kto to.
Oś - d'awww, ktoś pamięta, że mam urodziny :3 Dzięki, dzięki, dzięki! *spada pisać opowiadanie urodzinowe*

Więc...
Wszystkiego Najlepszego Marina!
http://www.youtube.com/watch?v=GjdCo8QK … r_embedded
<puść to sobie, i postaraj się śpiewać to poniżej>
Happy anniversary to you, just you today
[very quickly]I can't believe we're already know each other for almost a year, time flies - it seems like only yesterday we met.
But now you're a fifteen years old today, hey!

Wiem, wiem, że nie do końca się zgadza ilość głosek, ale to najlepsze, co wymyśliłam.
I jeszcze raz: Wszystkiego najlepszego! Życzę ci, żebyś trafiła do Hetalii albo do Equestrii, a jak nie, to żeby w twoim życiu było przynajmniej dużo hetaliowania i kucykowania. Życzę ci też zdrowia, szczęścia, spełnienia najskrytszych marzeń, Japonii, dobrych ocen w szkole, odwalania, wytrwałości w wypełnianiu obowiązków moderatora tego forum, opanowanego do perfekcji poker face'a (wyjaśnienie: poker face przydaje się na historii i geografii - w końcu nie można się cały czas szczerzyć głupio/śmiać do mapy w książce, a trudno tego nie robić, gdy nauczyciel gada o twoich ulubionych bohaterach, non?) i czego tam jeszcze sobie życzysz.
Link ten sam, tylko trzeba zjechać niżej: https://docs.google.com/document/d/1PTI … awRWA/edit
I bardzo by mi było miło, gdyby ktoś skomentował :D
I yay, urodzinowe opowiadanie! Ve~!!!

A teraz wracając do tematu:
Muzyka: Nie!!!! Ostatnia piosenka, why? <płacze> I nie, nie dawaj tej piosenki Ameryki. Podaruje ją sobie... Ale serio, nie ma nic więcej? Wydawało mi się, że na youtubie widziałam coś z Hiszpanią i inne coś z Islandią... Tylko nie mogę tego znaleźć, cholera. A piosenka: jak dla mnie nieco za słodka: 5,5/10.
Arty: Feliks! Jaki fajny :D

EDIT: Przeczytałam opowiadanie. Cudowne! Takie smutne, misterne, zagadkowe, a jednak doskonale wiadomo, o co chodzi. Świetnie wplotłaś piosenkę. Naprawdę, fantastico.

Art: FEEEEELUUUUUŚ! :3
Oś: Ja tam powiem prosto, ze ci ładnie wyszła, bo się nie znam, więc nie ocenię jakoś profesjonalnie ;)
Marinka: Happy Birthday to You, Happy Birthday to You! Coś tam coś tam, coś tam coś tam... Happy Birthday to You! ;D
Ja Ci skleciłam takie małe Bóg wie co sklejanko-wyklejanko-kolaż. Czyli w sumie jednak Bóg wie co ;D


Tak więc ten teges... Wszystkiego hetaliowego i kucykowego, i ogólnie czego sobie życzysz, bo nie wiem czego sobie życzysz bo pewnie też tego sporo jest ;)

P.S. Znalazłam taki fajny fik o Rosji... Wkleić tłumaczenie? Bo to niemieckie ;)

OjacieżpierdzielęjakionjestsłodkiteżchcętakiegoalbojeszczelepiejchcętakiegoKanadę.
Oto moja reakcja na twój kolaż czy coś tam.
I Szeh, dziękuję :) A który ci się najbardziej podoba? Może ci kogoś narysować? ;) (znaczy się, mam już parę zleceń - Tino jako kucyk ziemny, a potem scena z Wonderbolt Academy - Rarilane :P, ale zawsze mogę narysować coś jeszcze. Plus ostatnio zaczęłam rysować taką d'awww scenę... Ale to zobaczycie później ;)).
I tak, daj fica z tłumaczeniem! Właśnie, ja dam coś od siebie:
Fic: http://browse.deviantart.com/?offset=1382#/d2uhd18
Niestety po angielsku, ale jak dla mnie - cudo! Iggy i mały Ameryka oraz braterska miłość pomiędzy nimi (jak pisałam kiedyś, nienawidzę miłości romantycznej między tą dwójką, ale kocham mocne braterskie relacje między nimi).
Art: http://grreentea.deviantart.com/gallery … 7#/d48mhsw
Świetne xD

Art: Genialny! XD
I dam coś od siebie, od tej samej autorki, ale co tam! :P http://grreentea.deviantart.com/art/no- … 59907&qo=0
http://grreentea.deviantart.com/art/Dys … 268310102? XD
Fluttie: Jak nie zapomnę do sierpnia, to ci zrobię coś takiego ;) A kiedy masz dokładniej... 15? Bo nie pamiętam XD
Em... co do rysunków... Machnęłabyś mi Polskę-pegaza? ;D I już czekam na tą d'awww scenę ;D
A fanfik... Wezmę wkleję do EDIT'a, bo wolę sobie to najpierw przetłumaczyć w wordzie, jakby mnie coś trafiło i bym pisała bez ładu i składu. Ale już ostrzegam: mocno depresyjne działające na uczucia ;)

Arty: Widziałam oba wcześniej :D W ogóle ta autorka ma fajne rzeczy, no poza tym, że trochę za dużo PrusPola... Ale mogę przymknąć ewentualnie oko :P
I żeby ciągnąć to dalej, dam ff od niej :D: http://grreentea.deviantart.com/gallery … 7#/d3i20wg
(krótki, ale jak dla mnie - prześmieszny)
Szeh: 22 sierpnia :) A imieniny mam 29.05, to trochę wcześniej :P
"Machnęłabyś mi Polskę-pegaza"
Siedzę i uśmiecham się głupio. Skąd ja wiedziałam, że mnie o to poprosisz? Ale nie ma problemu, i tak miałam machnąć Felka, to od razu machnę Felka z dedykacją :D No i pegaz, czyli zgadza się z moim headcanonem ;)
A d'aww scena - jak dla mnie ona jest d'aww, ale wy możecie sądzić inaczej... Znaczy się, jeśli potraficie się oprzeć sponifikowanym chibiAmeryce i chibiKanadzie. I śpiącemu sponifikowanemu Arthurowi (wszyscy wyglądają tak słodko, kiedy śpią...). Cholera, zdradziłam szczegóły arta. Mniejsza.
"mocno depresyjne działające na uczucia" - Flutterlie approves.
EDIT: Zauważyłam, że mam 999 postów :D Jaka zagilbista liczba!

Dżizas... Co ja mam z końcówką tego fika XD
Jak coś, to jak nie będzie dzisiaj wieczorem, to jutro dodam już w osobnym poście, bo, ten teges, muszem iść na chwilę (dłuższą) a jeszcze ni skończyłam tłumaczyć... :P
Co do tego ficka, tego co dałaś (XD) przeczytam później... ;) Ale zaczełam i... popijawa u Felka! :D Julka approves :D
I dziękować. To ci wezmę może machnę na imieniny ;)

Dobra, spoko, nie popędzam ;) Skończ na spokojnie.
Przeczytaj, przeczytaj, bo jest super :) Już same nicki niektórych rozśmieszają. Ale uwaga! zawiera dużą ilość pairingów, i to yaoi (i wielu z nich ja nie toleruję, ale tu mi nie przeszkadzały :P)
I ja również dziękować :)
Yay, mój tysięczny post! Let's celebrate!
A, i wzięłam się ostatnio za fic (ten z grimponies).
I jeszcze coś miałam... A, już wiem! To do tematu MLP się nadaje, ale że mi się nie chce...
Tytuł odcinka: Keep Calm and Flutter On
Airdate: 19 stycznia
Opis: "Princess Celestia tasks the ponies with reforming Discord, a mischievous spirit of disharmony, but Fluttershy is the only one who is willing to give him a chance."
This is gonna be so awesome! YAY!!! Epizod o Fluttershy i Discordzie... Czy może być coś bardziej epickiego?

Perkele...
J:Oczywiście nie napisałaś nic od wczoraj, mimo, iż dziś miałaś dostęp do forum.
M: Nihon, spieprzaj z mojego umy... Wycofuję poprzednie.
Fluttie - dziękidziękidzięki :D Kurczę, teraz przez Ciebie się szczerzę do ekranu, a miałam poprawić special'a... (wczoraj do pierwszej to robiłam -.-) ;)
dat. Fakin'.Amejzing. Oś. JAK TY TO ROBISZ???!!!
Fajne arty :D Fic chatowy znam, z USUK'iem przeczytam, jak znajdę czas...
J:Nie przeczytasz go.
M: Coś ty taki nagle rozgadany?
J: *evil smile*
M:Przeczytam... *ucieka przed evil smile'm*
Szeh - OMG, KIIIIKUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!
J: *wyskakuje z pudełka i ucieka przed ultimatefangirl!Mariną*
M:WRAAACAAAJ!!!! *łapie go*
J: Kuso.
Arty świetne, fica się doczekać nie mogę :D
Vee, a może machnę Wam po opowiadaniu/bazgrole/wierszyku na Wasze urodziny/imieniny :3 ? Moment...
M:*ma wenę* Imiona napisane w hiraganie...
J: Skiepścisz to.
M: Kolaż z postaci z Hetalii i eMeLPe....
J: Skiepścisz to.
M: Mandale...
J: Skie...
M:Nihon, łaskawie się ucisz.
J: *evil smile*
M: To nie fair!!!! *ucieka*
Sorry za te wstawki, z leksza mi odwala ;)
J: Ponieważ oczywiście musiałaś wypić tego szampana?
M: Kiku, to było pół lampki... NAWET MI NIE PRÓBUJ Z EVIL SMILEM!!!
EDIT
J:Oczywiście o czymś zapomniałaś.
M: Tak, ale masz się z tego  nie cieszyć!
Muzyka - f!cking shit, FL, masz zezwolenie na zabicie mnie. Zapomniałam o dwóch piosenkach...
http://www.youtube.com/watch?v=lNpkO9kgZgs
http://www.youtube.com/watch?v=MLKvycALrJw
W ramach przeprosin dodatkowo: http://www.youtube.com/watch?v=4_BO5LR3vbk http://www.youtube.com/watch?v=vzVz68XZt3o http://www.youtube.com/watch?v=9Qi3CI8LFA0 http://www.youtube.com/watch?v=3xWpVy6s … 5P6mzScGdg http://www.youtube.com/watch?v=mXJkb2-I … 5P6mzScGdg
Arty - http://img12.imageshack.us/img12/5779/3622646.gif http://img440.imageshack.us/img440/7008/3642605l.jpg

Marina: "dat. Fakin'.Amejzing. Oś. JAK TY TO ROBISZ???!!!"
Yay, dzięki :D Ale moim zdaniem daleko jej do fuckin' amazing. Looknij sobie na deviantarcie. A jak to robię? No wiesz, biorę kartkę papieru, ołówek i stawiam kreski... I wychodzą takie bazgrołki :D
"... USUK'iem przeczytam..." - <wzdycha> To nie USUK, tylko brotherly love. Nie cierpię USUK'a, jak już mówiłam.
"Vee, a może machnę Wam po opowiadaniu/bazgrole/wierszyku na Wasze urodziny/imieniny" - VEEEE!!! Yay, jeśli ci się chcę, to ja poproszę :D
Szczerze mówiąc, to kocham te twoje rozmówki z Nihonem xD
"FL" - czyli mam nowy skrót od mojego nicka? Yay ;)
Muzyka:
1) Islandia - dobrze, że nie piłam herbaty, bo bym opluła monitor. Po pierwsze: muzyka, muzyka... i nagle: What? Were you expecting something? xD Potem, jak włączył się Mr Puffin, to już w ogóle nie mogłam przestać się śmiać xD A jak powiedział o randce z Rosją... Sympatyczne i śmieszne 7/10.
2) Hiszpania - Wokal taki sobie (po Hiszpanie oczekiwałam czegoś lepszego), ale ten awanturujący się Romano na backgroundzie i Tosiek, który nie robi sobie z tego nic... Miodzio :D
3) Te różne filmiki (nie musiałaś aż tak przepraszać, ale... dobrze że to zrobiłaś :D):
a) HetaOni - yay...
b) History is now (2 filmiki) - świetne, przepiękne arty historyczne.
c) JapTai - słodkie ^^
d) Dziękujędziękujędziękuję za tą piosenkę! Spodobała mi się od pierwszego dźwięku, a z każdą sekundą było jeszcze lepiej! :D i za chwilę wyląduje na moim telefonie. Hetalia + historia + fantastyczna muzyka = pure epic.
Arty: superaśne :)

Czy nikt nie zauważył mojego dopiska odnośnie MLP? No weźcie, nie chcę być jedyną osobą, która jara się tym odcinkiem...
I jeszcze jedno: czy ja nie za dużo piszę/mówię "yay"?

Oj tam oj tam :p Arty na dA są awesome, bo używa się przy nich kilkunastu programów graficznych, których się uczy miesiącami, a takie odręczne są równie epic, jak Twoje ;)
No to brotherly!USUK :p
J:Nie przeczytałaś.
M:Nihon!
J: Nie opublikowałaś kolejnego rozdziału.
M: ... Zabiję cię.
Chcieć to mi się chce ;) Znając życie, szkice powstaną w pierwszy dzień szkoły ;) Teraz tylko muszę wykuć znaki z japońca...
J: Jak nic będą fatalne.
M: Kiku, kochanie moje... MORDA W TORBĘ! I ciesz się, że FL to twoje gadanie nie przeszkadza, bo jakby było inaczej... *wyciąga kran i grozi nim Nihonowi*
Wiesz - Fluttershy - FS, Flutterlie - FL ;) No i leniwa Marina, której nie chce się dużo pisać.
Muzyka:
1) Cóż, aż tak to tego tekstu nie analizowałam...
J: Ponieważ ci się nie chciało.
M: Co mówiłam?!
Ale wokal Iśka jest genialny, jeden z the best of Hetalia :D
2) W tej piosence wokal Spejna kiepski, ale jego Marukaite znośne :) Za Romcia plusik :3
3)
a) Taa, filmik dość... dziwny, ale tekst piosenki pasuje do HO,
b) I owszem, niezłe :) Z jednego pasuje mi bardzo muzyka (Two Steps from Hell - Sons Of War = omnomnom...), a w drugim niezła animacja (scena z Nihonem i Hiroszimą mnie derpła)
c) Well, po tym filmiku zaczęłam fangirlować JapTai'a ;),
d) *kłania się* Prosz bardz, piosenka cudna, a artów do teraz poszukuję ;).
Arty:
1) http://img269.imageshack.us/img269/8209/4667197l.jpg - Nordyki :3 No, dwóch, ale ciekawie narysowani ;)
2) http://img269.imageshack.us/img269/6176/4676184n.jpg - za minę Yao i kotopsa :3
EDIT
J:Zno...
M: Sza, Nihon, albo nici z sushi.
MLP - yay!!! Jeden z moich ulubionych wrogów + the best pony = epic episode!
EDIT2
M:Ani. Słowa.
J: *evil smile*
Taa, pierwszy rozdział II części fica.
https://docs.google.com/document/d/1Bmz … QpLOQ/edit
M:I co, podły Nihonie? Nie zapomniałam!
J:*przewraca oczami* Hai...
M:*tuli go*

Bu! Marinka, ty sobie z Nihonkiem gadasz, a mi Felek zwiał do sejmu i nie wychodzi. A na odchodne mi tylko krzyknął, że o ile Nataszy się nie boi i ją nawet lubi, to ja go wprawiam w wielkie przerażenie >.< Jeszcze mu się to zmieni. Pracujem na tym *evil laught*
Arty wszystkie fajne ;D Filmiki obejrzem za chwilę, muzyki nie ocenię jak zwykle -.-'' :/
A co do wierszyka, jestem za ;3
Fanfik z chatem przeczytałam, ale mimo, ze tam jest i PrusPol i Spamano, i GerIta i wgl... To mnie to nie raziło i czytało się spoko XD Niezłe XD
A ten co tłumaczem, to dam później... Bo pierwsze co robię to wchodzę na neta jak wchodzę na kompa XD
A odcinek... Uuuu... :3

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Marcyś! :D
Art z Felkiem: Fajny, ląduje w moim folderze :D
Fanfick o podróży: Niezły miałyście pomysł. Raczej, atmosfera, nie do śmiania się. :) To może ja dla odmiany, zrobię Gakuena (mam już postacie, więc możemy losować, którą będziemy grać) żeby można się pośmiać, takiego na luzie bardziej.
Sklejanko Szech- fajne :3 Mi by się przydało z Arthurem. :D
Wczoraj mama mi powiedziała, że zwiększyły mi się brwi. Więc miałam od razu skojarzenia. Bo jakoś nigdy nie zwracałam uwagi na wielkość moich brwi. Ale tym razem było inaczej, podeszłam do lustra, i okazało się, że mam dosyć wyraźne, i dosyć duże. A do tego blond włosy dochodzą. Zaczynam naprawdę wierzyć temu testu, że w jakiś tam sposób przypominam Arthka. :P

Właśnie do mnie dotarło, że mam spore zaległości w waszym ficu, bo chyba skończyłam na 5 rozdziale - jak to mogło się stać? No nic, jutro nadrabiam :D
Marina: Nie musisz tego czytać, ja to daję tylko jako propozycję ;)
"M: Kiku, kochanie moje... MORDA W TORBĘ! I ciesz się, że FL to twoje gadanie nie przeszkadza, bo jakby było inaczej... *wyciąga kran i grozi nim Nihonowi*"
Marina, ja nie chcę nic mówić, ale to podchodzi pod znęcanie się nad drugą połówką <zakłada okulary>. Czy chcielibyście o tym porozmawiać?
Filmy:
"Z jednego pasuje mi bardzo muzyka (Two Steps from Hell - Sons Of War = omnomnom...)" - też uwielbiam tą nutę ^^.
Arty: ten drugi jest świetny ;)
Btw. Zauważyłam, że w folderze Hetalia mam 299 plików... Oczywiście, większość to arty z Arthurem i Matthew Powoli zbliża się wielkością do MLP (no, MLP ma też swój duży folder w komórce, i wszystkie odcinki na 4 pendrive'ach no i jeszcze prawie 1000 tapet na kolejnym pendrivie... Nie, to jednak się nie zbliża).
Szeh: "Bu! Marinka, ty sobie z Nihonkiem gadasz, a mi Felek zwiał do sejmu i nie wychodzi." - Czego się czepiasz, może chociaż on zaprowadzi tam jakiś porządek.
"Fanfik z chatem przeczytałam, ale mimo, ze tam jest i PrusPol i Spamano, i GerIta" - GerIta to akurat fajne jest ;)
Odcinek MLP: No, wiedziałam, że nie tylko ja się będę tym jarać :D Czemu, ach, czemu 19.01 jest tak daleko?
LD: Wiesz, ja zawsze miałam duże brwi. Naprawdę, może nie jakieś ogromne, ale duże (i czarne). Kiedyś mnie to martwiło, ale tak szczerze, to przestałam się tym przejmować po obejrzeniu pewnego anime i pokochaniu pewnego gościa z owego anime :P Ja z wyglądu przypominam któregoś z Azjatów (wprawdzie nie mam skośnych oczu, ale b. ciemne, długie włosy i ciemne oczy - najprawdopodobniej Chiny albo Tajwan), ale z charakteru to zdecydowanie Arthurka (sarkazm, zainteresowanie magią, nałogowe picie herbaty, gdy się wkurzam to przeklinam i wiele więcej... Gdzieś to pisałam wcześniej), Matthew  i Romano.

Jeśli chodzi o wygląd: To nikogo nie przypominam dokładnie. Jedynie co na Białoruś (długie, blond włosy).
Charakter?

Herbata : ... Czasami mam takie dni, w których strasznie chce mi się pić. To wtedy w takim dużym kubku (mam taki) pół litrowy, leje sobie herbatę. I obracam tak do kuchni kilka razy. I piję, 1 litr, 2 litr (...) i tak schodzi. Codziennie zresztą piję po kilka kubków tea (bo i zieloną też lubię) i nic mi nie jest.
Sarkazm: Lubię go używać, ale... rzadko mi się zdarzają takie sytuacje, bym to mogła pokazać. Szczególnie na forum. Bo w życiu realnym, to pokażę go, ale tak, to nie.
Magia: Chmm.... z tym to różnie. Lubię fantasy, wyobrażanie sobie, że mam jakieś magiczne zdolności. Że np. jakieś różne stworki istnieją :P I wyobrażam sobie, że je znam. Dobra, nie wnikajmy coraz głębiej w moją wyobraźnię, bo ona nie ma dna. :P
Wkurzanie: Bardzo łatwo mnie zdenerwować. Jestem strasznie nerwowa, i nie opanowana. Jestem wesoła i zwariowana, póki... no właśnie. Póki mnie nikt nie wyprowadzi z równowagi (a, o to łatwo). A jak wyprowadzi, to się nie odezwę do niego, choćby i przez rok. :p Taki mam wybuchowy charakter. Aż ciężko się po mnie , go spodziewać. :P No i wtedy, wymyślam różne przezwiska dla tej osoby. :) Nie mówiąc, o robieniu jej na złość :P
Matthew: Go najmniej przypominam. Cicha? Nieśmiała? Na pewno nie ja. Przecież wygadanie, i zwariowanie to moje drugie "ja". :p
Romano: Nie jestem aż taka "naburmuszona" i ponura. :P
Przypominam też z charakteru Felka (humor i te pomysły), też trochę Węgry, Amerykę (odrobinkę :P np. gry zwariowanie, gadanie bez przerwy, no ale jestem trochę inteligentniejsza)
Austria- chmm... Mogę być poważna kiedy chcę, i zachowuję się tak jak dorosła. Gram na pianinie, komponuję, cenię sztukę.
Danie- ale to już tak od biedy. I to tylko przez ten "upór"


Wniosek: Mieszanina Felka-Arthura-Rodericha

Herbata: Ja jestem nałogowym pijaczem herbaty. Naprawdę, codziennie do śniadania, do kolacji, około 18, no i czasem jeszcze tak sobie, po prostu. Herbata dobra na wszystko :D
Magia: Może czarować nie próbuję (jak byłam młodsza, to próbowałam) i we wróżki nie wierzę, ale w takie duchy, demony itp... Coś w tym jest. Wierzę niektórym zabobonom (ale takim, co mają sens), wróżbom itp. No i wyobrażam sobie, że żyję w Equestrii jako pegaz.
Sarkazm: Ach, mój ulubiony typ humoru. Używany przeze mnie zbyt często, może w ten sposób.
Wkurzanie: B. łatwo mnie wkurzyć, chociaż też zależy kto. Np. Moja mama, i dwójka moich przyjaciół mogą zawsze liczyć na to, że wkurzą mnie najdrobniejszymi rzeczami, a ja swoją złość pokażę (i przekleństwa się posypią... Nie jestem z tego dumna). Natomiast mam też przyjaciół, co do których... Ach, oczywiście, że często mnie irytują, ale nie pokazuję im swojej złości, bo boję się, że ich zranię.
Matthew: Jeśli jest występ publiczny, to ja trzymam się od tego z daleka. Nie cierpię pokazywać swoich umiejętności i owoców swojej pracy przed ludźmi (przykładowo, jak pani każe mi przeczytać moje wypracowanie na polskim, to... Nie jest to dla mnie przyjemne), w internecie zasada ta nie działa (no bo w końcu czytacie moje nędzne opka i patrzycie na beznadziejne arty, nie?). Poza tym... Podobno potrafię być ekstremalnie słodka i miła, i uczuciowa. No i choć może tego nie okazuję, to odznaczam się dużą empatią.
Romano: Jak ktoś mnie zdenerwuje, ale to patrz wyżej. Arthurek i Romano mają dosyć podobny sposób reagowania na irytujące zachowania innych. No i czasem jestem taka ponura, jak wstanę lewą nogą.
Felek: Kochamy kucyki xD! Jego przypominam z wiecznym jedzeniem paluszków, głupimi sloganami (Warszawa będzie twoją stolicą!), naiwnością i najpierw-robię-a-potem-myślę, ale z drugiej strony - ja się wszystkim przejmuję, on dba o niewielką ilość rzeczy - i tu ja trochę przypominam Litwę.
Węgry: Jak ktoś zbliży się do moich przyjaciół/rodziny/psa lub powie o nich coś złego, to dostaje patelnią/innych przedmiotem leżącym w pobliżu.
Norwegia: Nienawidzę okazywać niektórych emocji przy ludziach. Smutku, poczucia samotności, bezsilności, niektórych rodzajów złości. Więc potrafię się zamknąć i cały dzień chodzić z jedną miną, mówić tylko wtedy, kiedy muszę i to w takim beznamiętnym tonie. Nie cierpię pokazywać swojego cierpienia - więc zachowuję się jak Norek. W niektóre dni zachowuję się jak jego kopia (i tak, zachowywałam się tak na długo przed
Hetalią).
Japonia: Jak jestem sama, to zachowuję się trochę jak on. Mina nie wyrażająca emocji (jestem zmęczona po całym dniu uśmiechania się sztucznie, no co?), odprężenie, relaksacja, rozmyślanie nad różnymi sprawami. Tyle.
Włochy: Czasami (ale tylko czasami!) wpadam w taki nastrój, w jakim on jest na co dzień.
Niemcy: W dwóch aspektach: Kocham psy i nigdy się nie poddaję, jeśli chodzi o coś, o co ktoś mnei poprosił (przykład: gdy mówię do siebie: No weź, narysuj w końcu tego kuca, to to nic nie da. Ale gdy ktoś inny: "Hej, mogłabyś mi narysować tego kuca", to potrafię rzucić wszystko i zabrać się do rysowania).
Poza tym jeszcze trochę przypominam Chiny, Grecję, Amerykę, Islandię i Finlandię.
Ale najbardziej to właśnie trójkę, którą wymieniłam wcześniej: Arthur, Matthew, Romano. No i jeszcze Norka.



EDIT: WHAT A WALL OF TEXT! Poważnie, muszę się z nimi opanować.

Wow...
M:Nihon. Ani. Słowa.
Szeh - Felek nawiał do Sejmu? "Sensacyjne wiadomości - personifikacja Rzeczypospolitej Polski przemalowała gmach Sejmu na różowo i porwała prezydenta na kucyku. A teraz wiadomości sportowe..."
Spox, mogę wziąć i muzę przesłać ;), ale nie teraz - zrobię sobie zapasy na koniec świata - Marukaity, Hattafutty i charasongi ;)
Eldzia- arigato !
M: Kiku, kochanie, wróciłam do nauki twojego języka :3
J: Niech to.
M: Co to miało być?!
Rainbrows... *robi sobie arthurowe brwi z palców*
Fluttie - spoko :)
J: Mówiłem ci - nikt tego nie czyta.
M: *udaje spikerkę telewizyjną* W Katowicach zamordowany został Japończyk, czynu z wyjątkową brutalnością dokonała jego żona...
J: *ucieka*
Z wyglądu to ja jestem... Nie wiem. Chyba jak Liciek - brązowe włosy, zielone oczy, nie za wysoka.
Z charakteru... Oj, szykuje się wall of text.
Nihonek - co tu dużo pisać - zwykle pokerface, zamiłowanie do zielonej herbaty, nie przepadam za kontaktem fizycznym.
Włoszek - oj, jak mi czasem odwala...
Niemcy - wybuchowa jestem, i to bardzo. Jak się wkurzę, to lecą szajsy.
Anglia - sarkazm. Po prostu jestem od niego ciężko uzależniona.
J: Ciężej ode mnie?
M: Nihon, nie jesteś uzależniony ... Aha. Że ja od ciebie. D'aawww :3
Ameryka - zawsze chcę być "the hero". Ot, co tu dużo gadać.
Polska - totalnie mówię jak on.
Poza tym można też dać Norcia, Szwedka, ew. Wanię i Yao.
Arty:
1) http://fc01.deviantart.net/fs71/i/2012/ … 5b428p.jpg kocham 2P!postacie. Kocham. A zwłaszcza *tiru riru, suprise* Nihonka z czerwonymi paczydłami :3
2) tu miał być Japonia bez koszulki, ale zostawię go sobie, aby potem Kiku szantażować http://img32.imageshack.us/img32/6588/4631385.jpg
3) http://img32.imageshack.us/img32/5769/4629504.jpg - ;_;

Arty:
1) Fajne :) Taki fajny klimacik.
2) Jejciu, jakie śliczne! (A zostaw go sobie Marinka. Jak faceta nie zaszantażujesz, to później całkiem ci się rozpuści)
3) :( Ale i tak ładne.

Co do mojego arta. (Który inaczej sobie wyobrażałam i wyszło, to co wyszło). To go tutaj wkleję, znaczy się, link do niego. :P Tak, wiem. Program graficzny w którym robiłam ten art, też mnie nie chciał słuchać. A jest to prosty program (chyba się domyślacie, o jaki chodzi). No to wyszło, co wyszło.
http://images.tinypic.pl/i/00225/0s2lbudd21e8.jpg

Proszę, Marcyś. Witamy w klubie tortujących uczących się języka japońskiego. ;D
Zacznij sobie od hiragany, i na youtube, są korepetycje z japona (niestety po angielsku). Ale jako tako da się zrozumieć. I tam się szybko nauczysz hiragany. Na serio, dzięki tym korepetycjom, opanowałam hiraganę w tydzień :D

Marina: Te twoje rozmowy z Nihonkiem rozwalają xD Pozdrów go ode mnie ;)!
Arty:
1) Ja dopiero powoli ogarniam, o co chodzi z 2P! Postaciami. Ale już ich lubię ;) (chociaż nie bardziej niż ich "dobre" odpowiedniki).
2) Jakie cudowne!
3) Prześliczne. Po prostu.
LD: Ładny Feluś, ładny :)
Uch, czyli tylko ja się nie uczę japońskiego, hm? Wystarcza mi polski, angielski i francuski. Jak opanuję ang. i fr. perfekcyjnie to spokojnie pokrywa się to z moimi ambicjami. No, zawsze jeszcze chciałam się nauczyć chociaż podstaw włoskiego...

LD - niezły Feluś :3
Właśnie zamierzam zacząć od wykucia hiragany ;) Ściągnęłam sobie na tableta program, gdzie rysuję znaczki, i wydrukowałam tabelki do nauki :p Potem to samo z katakaną, a na koniec podstawy gramatyki :D Już mam ułożony program nauki na miesiąc ;) Przy dobrych wiatrach, za rok będę mówiła perfect po japońsku :)
M:Nihon, masz mi pomagać.
J: Hai...
Fluttie- ok :D
M: Kiku, masz pozdrowienia od Fluttie.
J:Dziękuję. *kłania się*
M: Grzeczny chłopak.
Arty:
1) http://img222.imageshack.us/img222/2600/4903043.jpg
2) http://img229.imageshack.us/img229/7965/4892884.jpg
3) http://img229.imageshack.us/img229/7070/4891367.png

Ja: FELIKS! No paczaj co ja przez ciebie mam! Goniłam cię po całym sejmie...
Feliks: Nadal nie ogarniam, jak ty się tam, tak generalnie, dostałaś pomimo ochrony...
J: ...i teraz mam tyle do nadrobienia! TYLE! No!

Ale dobra...
Herbatę mogę pić dosłownie hektolitrami, ale jestem na tyle leniwa, że jak ktoś mi nie zrobi, to trudno, mogę nic nie pić cały dzień i wieczorem, przed spaniem wypić sobie tylko kakałko...
Z charakteru... Wielka mieszanka Felka, Feliciano, Alfreda i Mattie'go. I to prawie że dosłownie XD
Ja się będę uczyć japońskiego w ferie. W sensie w ferie zacznem ;) Arty wszystkie fajne :3
No i... Eldziu, jaki śliczny Feluś! *przytula tego siedzącego koło niej*
F: Du... sisz... *puszcza* Jestem, tak jakby cytując Gilberta, totalnie zagilbisty!

Arty:
1) Feliks mnie rozwalił xD Jak prawdziwy Polak :P
2) AAAA!!! Nie!!! Moje oczy płoną!
3) Very nice one ;)
<spogląda na posty Szeh i Mariny>
To jest totalnie nie fair! Wszyscy gadają ze swoimi ulubionymi postaciami, tylko ja nie!

Szeh - A ja wiem, jak się dostałaś :D Potęga miłości :3
J: Dziwnie to zabrzmiało.
M: A w tych twoich anime to niby lepsze teksty?
J: Uhm, tak.
M: Nieważne...
Okej xD Ja tam niemal co chwilę idę do pokoju siostry, kradnę butlę coli, wypijam pół i oddaję ;) Bo inaczej to mnie nosi...
J: I mnie wtedy irytujesz.
M: Przepraszam...
Szeh, nie duś Felosława >_<
M:*tuli Nihonka*
J: I.. kto.. tu teraz... kogo ..dusi?
M: Amore! *dalej dusi*
Fluttie -
2) Co? To tylko braciszek i siostrzyczka :3
M: Kanada... *wyciąga go z szafy* Marsz do Fluttie. Presto.
Arty:
Szykujcie się... ANGST!
1) http://img413.imageshack.us/img413/388/j1hutatabi.jpg - nie będę płakać. Nie będę... *płacze*
2) http://img404.imageshack.us/img404/5232 … 986538.png - *tuli Kiku*
3) http://img11.imageshack.us/img11/616/3504940.jpg - Kanadzia :'3
4) http://img11.imageshack.us/img11/9858/3280229.jpg - PUŚĆ GO!!!!
5) http://img10.imageshack.us/img10/1992/3817088.png - ;_;
6) http://img24.imageshack.us/img24/2372/angst1.jpg - *płacze w Nihona*
7) http://img4.imageshack.us/img4/3585/angst.jpg - nopenopenope.
8) http://img530.imageshack.us/img530/5056/5880190.jpg - precz z łapami!
9) http://i41.tinypic.com/1gshd.jpg - *płacze histerycznie w Japonię*
10) http://i41.tinypic.com/2ykz87m.png - Norwuś... Danon... ;_;

Marina:
Vee~~! Matthew, chodź tutaj! <przyciąga go do siebie i przytula>
M: Um... Pro... szę... przestań! Dusisz mnie!
F: A, um, sorki. A mogę cię tak normalnie przytulić?
M: <czerwieni się> Jeśli chcesz...
F: Yay! <przytula go delikatniej>

Co do arta: to wyglądało na trochę więcej niż braterska miłość...

Arty:
1) <pociąga nosem>
2) <płacze>
3) <płacze histerycznie> M: <przytula> Cśś, to tylko art...
4) Alfred... WAT R U DOIN'?
5) <płacze w Matthew>
6) <patrz wyżej>
7) <również patrz wyżej>
8) Nadal nie widzę tego pairingu.
9) NOPE!
10) Dennor... Jak ja ich uwielbiam.

M: Nihon, Nihon! Nie uwierzysz! Wypuściłam Kanadę i oddałam FL!
J: Czyli koniec z naleśnikami?
M: Yup. Teraz ty, mój drogi, masz mi robić obiady ^_^
J: Um, dobrze...
M: Nawet nie myśl o tym, żeby powiedzieć słowo na "k" !
Jak to mówi stare chińskie przysłowie - oj tam oj tam :p
Arty:
1) http://fc01.deviantart.net/fs70/i/2012/ … 5lza4p.jpg Przepraszam, przepraszam, nie mogłam go nie dać !!!
2) http://img30.imageshack.us/img30/1663/4982008.png - d'awww :3
3) http://img23.imageshack.us/img23/4678/4637929.jpg - ludzie ratujcie, Szwedek się uśmiecha ._.
4) http://img4.imageshack.us/img4/7498/5008593.jpg
EDIT
http://www.youtube.com/watch?v=-0a2aFza … creen&NR=1
M: Kiku, skarbie, właśnie oglądałam filmik, jak, um, no wiesz, udajesz Francję...
J: T-tak?
M: Z tym potrzeba ci treningu... Jeśli wiesz, co mam na myśli ;)
J: *wielkie oczy*

F: Marina, to ile ty tam trzymasz państw w szafie, co? <do Matthew> Zrobisz mi jutro naleśniki na śniadanie, prooooszę? <oczy proszącego szczeniaczka>
M: <uśmiecha się> Nie ma sprawy.
F: Yay! <przytula go [znowu]>.
Arty:
1) Powiedz Nihonowi, że ładnie wygląda z czerwonymi gałkami.
2) F: D'aww, Kanada, zobacz, to ty!
M: <mruga oczami> To ktoś... poza tobą... mnie l-lubi?
F: No jasne! A, i "lubić" to złe określenie na moje uczucia. Bardziej odpowiednie byłoby "uwielbiać" lub "kochać". <całuje go w policzek>
M: <nawet nie ma słów na opisanie jak bardzo jest czerwony>
Tak btw, znajoma mojej znajomej miała to na profilowym :P
3) Jak ja ich lubię! :D
4) Bardzo fajne, tylko że znowu zapomnieli o Kanadzie... <angry look>

I, em, miłego treningu ;D

F: A ja jestem! I jestem totalnie...
J: (przerywa mu) Tak, skarbie, wiem że jesteś totalnie i generalnie, i tak jakby, i w ogóle, ale się nie chwal, bo Mattie'go zdołujesz. I swoją drogą Kanado, to ja też cię lubię. I nie paczaj tak na mnie, Fluttie! Lubię! Ja mam Felka! *przytula wyżej wspomnianego*
F: Du... sisz... Zno... wu... *puszcza*
A arty wyrąbiste :3 A filmiku standardowo nie obejrzę...
F: Tak przy okazji... Mogłabyś mi powiedzieć, czemu, tak jakby, nazwałaś psa moim imieniem?
J: ...
Bo cię kocham :3

M:Kiku!
J:Tak?
M: Przypomnij mi, ile trzymamy państw w szafie.
J:Um... Był Kanada...
M: Był.
J: Anglia...
M: Oddałam Eldzi.
J: Polska...
M: Uciekł do Szeh.
J: Niemcy, Prusy, Włosi, Chiny, Rosja...
M: OK. Więcej nie chcę wiedzieć ^_^ Poza tym, podobasz się Fluttie w wersji złej, z czerwonymi oczami.
J: Wyrzucić te szkła kontaktowe?
M: Uwielbiam cię.
Arty:
1) http://img198.imageshack.us/img198/8823/5040509.jpg - EPICNESS OVERLOADED!
2) http://img217.imageshack.us/img217/9964/5204221.jpg - OuO
3) http://fc01.deviantart.net/fs43/f/2009/ … s_chan.jpg - Bella?
4) http://fc01.deviantart.net/fs49/f/2009/ … r_Ashx.jpg - :3
5) http://th00.deviantart.net/fs71/PRE/i/2 … 5b84eb.png - d'aawww....
6) http://fc06.deviantart.net/fs70/i/2012/ … 4vnekn.jpg - ...
J: Marina-kun, czemu znowu płaczesz?
M: *pokazuje mu art nr.6*
J: Um... To jak z tym treningiem?
M: Jak ja cię kocham.

J: *ryczy*
F: *spaceruje gwizdając. Przestaje, jak widzi, że J ryczy* Em... Czemu... *nie kończy, bo J wtula mu się w koszulkę. F chwilę nie wie co robić, a potem ją przytula* A tak na marginesie... Może lepiej wypuśćcie Wanię, bo zanim zwiałem to się wkurzał, że mu się wódka skończyła. *J ociera oczy*
J: A reszta artów cudna... :3

M: *wbiega do pokoju z krzykiem* Nieee!!!!
J: Co się stało?!
M: *wypuszcza Wanię z szafy i daje mu wódkę* Idźidźidź!
J: *w szoku* Czemu... wypuściłaś Rosję i dałaś mu wódkę?
M: Bo mu się skończyła!
J: Jasne...
Arty: Uwaga, moja kolekcja z dA :D
1) http://fc00.deviantart.net/fs40/i/2009/ … versea.jpg - Ameryko, coś ty znowu zrobił?!
2) http://fc09.deviantart.net/fs42/i/2012/ … 1z3naz.png - LoL
3) http://fc06.deviantart.net/fs41/f/2009/ … 9e06c0.png - OuO
4) http://fc00.deviantart.net/fs70/f/2012/ … 5i0eps.png - komiks z heta!Simsami? Okej, why not...
5) http://fc06.deviantart.net/fs70/f/2012/ … 5ct2vz.gif - Prussia like a boss.
M: *odchodzi od kompa i krąży po pokoju, po czym woła* Nihon!
J: *zagląda * Tak?
M: Przydałby się jakiś ciekawy temat do tego wątku... Masz coś?
J: Uhm, ulubione piosenki?
M: Dzięki!
Czyli piszemy o fav. songach ;)

Heja, wiem offtop ale prosze o obejrzenie kolejnego filmiku mojego wytworu po wyginam śmiało ciało, tym razem Gate 21 w wykonaniu kowalskiego http://www.youtube.com/watch?v=pF3n1sKV … ata_player prosze o opinie

Szeh:
M: Nic nie szkodzi. Czasem o mnie zapominają, ale się przyzwyczaiłem. I dzięki, że o mnie pamiętasz <smile>
F: No, a ja na ciebie nie będę łypać groźnym okiem, dopóki na Mattie'go będziesz patrzeć... po przyjacielsku. Btw, przekaż Felkowi, że jest totalnie zajebisty i że jestem dumna z bycia Polką! <odwraca się do Matthew> I z bycia Kanadyjką również <bright smile & hug>.
Marina:
F: I oni ci się wszyscy mieszczą w tej szafie!?
M: Mm, wiesz, gdy tam byłem... Wprawdzie było trochę ciasno, ale całkiem wesoło.
F: Spoko... A, i Marina - nie dziwię ci się, że wypuściłaś Wanię. Wolałabym go nie mieć w szafie... Ani nigdzie w pobliżu co najmniej 5 metrów.
M: Ja również...
JEBUT!
<Matthew i Fluttie spoglądają za okno [mieszkanie na 5 piętrze]. Widzą tam siedzącego na parapecie Ivana>
I: Chcecie się stać jednością z Mateczką Rosiją, da?
F&M: AAAA!!!
Arty:
1) Totally agree with your coment, Marina.
2) Dlaczego ja nie umiem tak rysować!?
3) ...
4) F: Lubię Fredzia.
M: Serio?
F: Aha. Znaczy, znacznie mniej niż ciebie. No i nie wtedy, kiedy jest dla ciebie niemiły. Ale poza tym, to całkiem spoko facet, nie?
M: Taak... Kocham go, w końcu jest moim bratem, ale... Mógłby czasem nie być taki zadufany w sobie. I taki głupi. I mnie zauważać. I mógłby poduczyć się geografii. I jeszcze bardziej ogarniać sytuację. I...
F: Dobra, dobra, rozumiem. <myśli: Kurde, nie wiedziałam, że on takie długie wypowiedzi potrafi układać...)
5) Nice one.
6) Widziałam już dawno... Śliczny.
7) F: <patrzy na Matta> Em, skarbie, czemu się tak głupio uśmiechasz?
M: Em, bo... No... <rumieni się>
F: Rozumiem. Czyli chętnie byś zobaczył taką sytuację w realu?
M: <nieśmiało kiwa głową>
8) M: AAAA!!!! Co to...!? Czemu ja... całuję się z Francisem!!?? <chowa twarz w moich ramionach, czerwony jak burak>
F: Jeśli mogę cię pocieszyć, to tam są gorsze pairingi... <głaszcze go po głowie>
M: <ostrożnie spogląda na mnie> Serio?
F: Em... No nie. Ale nie martw się - to tylko chora wyobraźnia niektórych fanów. Przecież wiem, że nigdy byś nie pocałował tego zboczeń... Ekhem, Francisa. I raczej żadnego innego faceta, prawda? <patrzy sugestywnie> Bo wiesz, przydałby mi się jakiś dowód...
M: <znowu się czerwieni, jeszcze bardziej niż przedtem> O-oczywiście. <całuje mnie w policzek>
F: Yay, słodziutki jesteś... Dobra, następny art.
9) Fajny styl rysowania, Flutterlie approves.
10) I want that game. I throw all my money to the screen, but nothing happened.
11) LOL.

Fav. Songi? Ok, a więc to są piosenki, które BARDZO lubię (właściwie 1sze 3 miejsca to rzeczywista kolejność, dalej już jest randomowo [nie umiem wybrać, którą postawić w rankingu na którym miejscu!]):
1. Absolutely Invicible British Gentleman - bo Anglia, bo jego głos, bo Punk Rock, bo świetna nuta, bo epickość, bo tak!
2. Aiyah Four Thousand Years - przepiękna, wzruszająca piosenka, wspaniała melodia, i trzeba przyznać, że Yao umie śpiewać.
3. Pub & Go! - Anglia, wróżki, Baka baka, i wesołość.
4. Ni Hao China - podoba mi się radość bijąca od tej piosenki.
5. Delicious Tomato Song! - Romano! Pomidory! That Tomato Bastard!
6. Country from Where the Sun Rises - Marina, przekaż Nihonkowi, że jego piosenka bardzo dobrze uspokaja, ma kojący wpływ i ogólnie jest świetna.
7. England's Demon Summoning Song - jak ja kocham horrory i wywoływanie złych duchów...
M: Ta piosenka jest przerażająca... Jak Anglia ją śpiewał, to ja, Francja, Ameryka i Chiny trzęśliśmy się ze strachu... Tylko na Rosji nie zrobiło to wrażenia...
8. Always with you (czy coś w tym stylu - na moim telefonie zapisało się po japońsku, a nie umiem tego odczytać i nie chce mi się sprawdzać - w każdym razie chodzi o piosenkę Nordyków) - krzyczący Dania, "buczący" Szwedzio, wesoły Finek, Isiek o ładnym głosie, Norek ze swoim cudownym wokalem i do tego wesoła muzyka. <przybija stempel: Flutterlie approves>
9. Embrace the tres bien moi - może Francis to zboczeniec, ale lubię jego piosenki. Naprawdę ładnie śpiewa, i ta melodia też jest bardzo fajna.
10. Paris is indeed splendid - patrz wyżej.
11. Wa Wa Wa World Ondo - oto jak brzmi pokój na świecie ^^

M:*wstaje od kompa, przewracając krzesło* NIHON!!!!
J: *wparza z kataną* Co się stało?!
M: Rosja atakuje Fluttie i Kanadę D:!
J:... Rozgrzeję Transformersa, druga katana jest w kuchni.
M: Kocham cię... Skąd masz Transformersa? Pożyczyłeś od Ameryki? Nieważne. Wracając do tematu - mieszczą się, bo zajumałam Hermionie różdżkę i rzuciłam czar zwiększająco-zmniejszający. Mattie, aleś się czlowieku rozgadałał. Arty dam później, bo muszę zrzucić pewnego Rosjanina z dachu. Muzyka...
1. Gakuen Fiesta - ciepłe, kochane, wpada w ucho.
2. Wa Wa Wa - "make pasta, not war".
3. Ni Hao - jak nie kochać?
4. Aiayh, 4000 Years - jak wyżej.
5. Excuse Me, I'm Sorry - wokal Kiku mnie momentalnie wycisza.
M:*woła do Japonii* Kochanie, masz piękny głos!
J:*rozgrzewa Transformersa* Arigato!
6. Always With You - za wokal Iśka, który kocham, Norka i Finka.
7. Pub & Go - bo cudowne, wesołe i kawaistyczne :3
8. The Delicious Tomato Song - za cudowny wokal.
9. Einsamkeit Prus - nostalgiczne, przyjemne...
10. Santa Claus Is Coming To Town - wokale Osi i cudownie fatalny angielski :3
J: Marina! Gotowe!
M: No to na ratunek *le hero muzyczka* !

F: Przybywajcie szybko, bo długo się z Matthew tu nie obronimy. Na razie siedzimy w szafie, ale słyszę, że Rosja coś majstruje przy oknie...
I: Wódka powinna tu pomóc.
M: On jest straszny... <trzęsie się>
F: <przytula Matthew> Spokojnie, Marina i Nihon zaraz przyjadą... Właśnie, daleko macie do Warszawy? Bo jeśli tak, to ja lepiej pójdę do monopolowego po wódkę...
M: Zostawiasz mnie!? Z NIM!?
F: No dobra, to był zły pomysł... A właśnie, moja różdżka! A nie, cholera, w zeszłym miesiącu ją złamałam, kiedy rzuciłam nią w oko mojego przyjaciela...
M: <otwiera szeroko oczy> Co on ci zrobił, do jasnego klona, że walnęłaś go różdżką?
F: A, no wiesz, obraził mojego psa. Pierwsza zasada brzmi: Nigdy nie obrażaj mojego psa.
M: Będę pamiętać...
F: <paczy na ranking> Marina, ty nie dałaś wcześniej tego całego Gakuen Fiesta! <angry mode: on>. Jak mogłaś! <evil laugh> Jako karę, powiedz Nihonowi, że Warszawa będzie jego stolicą!
M: Ja bym się bał tego ostrzeżenia...
F: No, chyba, że nas szybko uratujesz. To się wtedy zastanowię...

M: Nihon, kiedy będziemy w War...
J: Jesteśmy.
M: Szybki ten Transformers, ale się pośpiesz, bo Fluttie jest zła, że nie dałam Gakuen Fiesty (ale ja dałam ;_;! Mogę dać jeszcze raz), więc chce zrobić Warszawę twoją stolicą.
J: *ląduje na dachu* W porządku. Teraz.... *evil smile* zabawimy się w ninje.
M: Yay!
J: Żartowałem! *śmiech, spuszcza wódkę na linie, wyskakuje Rosja, łapie wódkę, linka pęka, Wania leci* I po sprawie.
M: Hero! *obejmuje go*
J: *blush* Wracajmy do domu.
Arty:
1) http://fc08.deviantart.net/fs70/f/2011/ … 3t05qu.jpg - d'aww...
M: Kiku, patrz, to ty... ODŁÓŻ TĄ KATANĘ, WARIACIE!!!
2) http://fc07.deviantart.net/fs70/i/2010/ … ntDoll.jpg - ._.
3) http://fc00.deviantart.net/fs70/f/2012/ … 5nlu6e.jpg - LoL
4) http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2012/ … 5nrmjj.jpg - awesome forever.
5) http://fc05.deviantart.net/fs46/f/2009/ … daim0z.png - <patriotyzm-mode on>
M: Nihon, nie dam ci zniszczyć Warszawy! *trzyma go, awanturującego się jak Chiny w tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=rlfRqe32UqY , jak Ameryka *
J: Puść mnie, puść mnie, puść mnie!!!
M: Nie!

F: Vee~~! Czyli możemy wyjść! <otwiera szafę i wygląda na zewnątrz>. Kompletny brak Ivana. Matthew, wychodzimy.
Ale serio dałaś? Ups, czyli ja jestem taką idiotką i tego nie zauważyłam. A potem groziłam Nihonkowi... PRZEPRASZAM! Wybaczysz mi? http://1.bp.blogspot.com/-nKdCR9V1zI8/T … eyes-2.jpg
I przeproś Japonię w moim imieniu, że mu groziłam. Przepraszamprzepraszamprzepraszamprzepraszamprzepraszamprzepraszam...
<po 30 minutach>
F: Przepraszamprzepraszamprzepraszam...
M: Proszę, weźcie jej wybaczcie, bo... em, troszeczkę zaczyna to być irytujące. No i Fluttie cały czas jest smutna... Nawet przytulanie nie pomaga.
Arty: M: Więc, skoro Flut ciagle jest w takim stanie (F: Przepraszamprzepraszamprzepraszam...), to może ja ocenię arty... Dobrze?
1) O, to wy, Oś, jak miło. Ale Niemcy chyba nawet jako dziecko był bardziej poważny...
2) Em... Przejdę dalej.
3) <śmieje się> Cóż, pan Szwedek dosyć jasno okazuje swoje uczucia w stosunku do Tino...
4) O, lubię ten serial. Pasuje do Gilberta, to prawda.
5) Piękny art. Podziwiam Felka za jego wiarę, nadzieję i odwagę - za to, że pomimo wielu przeciwności dał sobie radę i jest dzisiaj niepodległym państwem.

Ojej, Japonio, proszę... Uspokój się. Naprawdę nie musisz niszczyć Warszawy. No i Felek się zdenerwuje, jeśli to zrobisz...

Arty: Superowskie. Wszystkie :3

Dziękuje, drogie koleżanki. Że tak myślicie o moim Felku. Może coś jeszcze rysnę. Ale nie będę się bawić tym razem w kolorowanie i cieniowanie, na tym durnym czymś, co nazywane jest programem graficznym. :P

No więc tak:
Marcyś, powiem ci coś: to jest awykonalne, byś przez rok nauczyła się perfecto, jakiegoś języka. Musiałabyś być chyba geniuszem lingwistyczym, albo KAŻDĄ, dosłownie KAŻDĄ wolną chwilę, spędzać przy płytce z językiem japońskim. A to by cię wykończyło całkowicie. Jednak, nie hamuj swojego zapału, i uczcie się dziewczyny szybko, bo będzie z kim po japońsku pogadać ;P  I życzę, miłej (czy może być miła?) nauki hiragany i katakany. Tu mam taką fajna piosenkę, którą znalazłam w necie, i ona pomaga. Ale tylko nauczyć się mówić alfabet, z pisaniem, raczej nie. Pisać, trzeba się niestety uczyć, ale piosenkę daję:
http://www.youtube.com/watch?v=IWR1Ziynt8g

Moja lista języków, które przy najbliższym zlodowaceniu w najbliższej przyszłości, chciałabym opanować. Bo wątpie czy się wyrobię:

1. Angielski 2.Niemiecki 3.Japoński
Następna dwójka w kolejce:
1. Hiszpański 2. Rosyjski
I to narazie tyle :) Teraz się skupiam na Japanie. Ooo... to już dzisiaj taki dzień? Woow!! Niedługo moje prawdziwe urodzinki. Weee! :D

Japonio, lepiej nie niszcz Warszawy. Będziesz mieć z Felkiem na pieńku, ale to jeszcze nic. Bo będziesz mieć jeszcze bardziej na pieńku, z osobą która mu towarzyszy nieustannie - Szech. A to jeszcze gorzej. :P Ja ci mówię ^^

Fluttie:
M:*puszcza Nihona i wskazuje na ekran* Widzisz, co narobiłeś? Fluttie nic, tylko przeprasza, Mattie nie wie, co począć, a Szeh i Felek jak nic przygotowują się do odparcia ataku!
J: *grzecznie siada* Wybaczam i sam przepraszam *kłania się* ...
M: Dobry chłopak! *Przytula go* A teraz idź, wyszukaj mi parę artów, a ja odpiszę Eldzi.
J:Hai!
Eldzia - Ty o mnie się nie bój ;) Mam niezłą pamięć, więc nauczenie się w stopniu podstawowym będzie łatwe :D W końcu pojechałam do Niemiec z niemal żadną znajomością języka, a wróciłam z podstawową :3 Angolem mówię niemal płynnie, po niemiecku się dogadam, a nauka japońca... Miesiąc na każdą lekcję, których jest dziesięć, powinien starczyć ;)
Plan nauki języków:
1. Angol - check
2. Niemiec - od biedy, ale zamierzam mówić płynnie,
3. Japan - się pouczy :P.
J: Mam to, o co prosiłaś!
M: Dzięki, złotko, teraz możesz je ocenić :D
J: Ja? Dobrze...
Arty:
1) http://amazingartistyellow.deviantart.c … -312157283 - o, Feliks-kun... Ładnie zrobiony, patriotyczne przesłanie... Oby udobruchał Flutterlie-san .
2) http://mano-chan.deviantart.com/art/APH-Asia-333118101 - moja rodzina... Tajwan-kun wyszła ładnie...
M: E-khem...
J: Nie, to nie to, co miałem na myśli!
3) http://hubedihubbe.deviantart.com/art/M … -323738270 - *śmiech* cały Gilbert.
4) http://zweri.deviantart.com/art/Do-you- … -318941802 - Igirisu-san! Ładnie to wygląda, bardzo mistycznie i tajemniczo...
M: Eldzia polubi. Mi też się podoba...
J: E-khem...
M: Very funny. Dawaj dalej.
J: *sigh* Jasne....
5) http://mikitaka.deviantart.com/art/aph- … -317532679 - ach, wspaniała olimpiada... *wzdycha z nostalgią*
M: Niezła robota. Teraz się ukłoń i teletubisie mówią pa-pa!

M: Fluttie? Spójrz na ekran.
F: Przepraszamprzep... Yay, Japonia mi wybaczył! Dziękuję! <very, very bright smile>
M: Uff...
F: Od tego zgłodniałam... Matthew, zrobisz mi naleśniki?
M: Dobrze.
F: Yay! <przytula go> Dziękuję.
M: <wychodzi do kuchni>
F: Ok, to zobaczmy, co my tu mamy...
Jak mówiłam: 1. Angielski 2. Francuski. Na razie tyle. I obu chcę się nauczyć perfect. W końcu to moje języki narodowe :P A później ewentualnie włoski - Marina, możesz o tym powiedzieć schowanym w twojej szafie Włoszkom :P
Arty:
1) Yay, faktycznie ładny. Aż go sobie zapisałam na dysku.
2) Śliczny styl rysowania! Nie tylko Taiwan wyszła ładnie, wszyscy wyglądacie pięknie!
3) Tja...
4) <sprawdza, czy Kanada dalej jest w kuchni> Znam to od dawna, i od dawna mam na dysku... Cholera, Iggy, czemu ty jesteś taki zajebisty? Jakby nie Kanada, to bym ciebie ukradła...
5) Śliczne ^^.

Marcyś - Japoński jest trudniejszy i to dużo, od Niemca czy Anglika. Czytałam artykuły osób, gdzie piszą ile się uczą Japona. Ogólnie 3,5 roku i to z nauczycielem, i mają poziom średnio-zaawansowany. I to jeszcze ci dobrzy. Ale ty wiesz Marcyś, żeby mówić perfecto po japońsku trzeba znać około 800 znaczków kanji, czy nawet więcej. Do tego dochodzą dwa alfabety, partykuły, uprzejmości. A tych uprzejmości jest niezliczona ilość. Inaczej się dodaje końcówki, w zależności od stanu osoby. Niektórych zwrotów mogą używać wyłącznie mężczyźni, inne starsze kobiety, jeszcze inne przyjaciele czy rodzice. *patrzy do mojej książeczki* 5 czy 6 słów "przepraszam" w zależności od sytuacji. Jakieś końcówki, by oznaczyć zdziwienie rozmówcy, śmiech, radość. Dużo tego, naprawdę! I właśnie te "uprzejmości" są poniekąd tym, że japoński jest trudnym językiem. Naprawdę Marcyś, do tego dochodzi ci gimnazjum, test gimnazjalny, jedyne coś tam w ferie, czy w wakacje. No ale, zastanów się. Wykujesz na blachę te 894 znaczki, w ciągu roku? No raczej nie możliwe. Bo musiałabyś ze wszystkiego zrezygnować. Ja codziennie na naukę Japana, poświęcam 2-3h. A nawet więcej. I umiem 47 znaczków (hiragana), 10 znaczków (katakana), ileś tam znaczków kanji, podstawowe zwroty, takie tam pytania, kierunki, kolory i jakieś tam inne "zestawy" słów. Tam jeszcze trochę gramatyki umiem, i 3 partykuły do osoby "ja". I to wszystko. A uczę się go od 3 tygodni. Także naprawdę Marcyś, ja cię nie zniechęcam, ale po prostu tego się nie da zrobić. Anglik i Niemiec, są o tyle łatwiejsze , bo mają takie samo pismo, co nasze, no, przynajmniej podobne. A japoński? Ma zupełne inne i słowa są trudniejsze. Ja też mam dobrą pamięć (40 słówek z anglika, wciągu 15 minut), no ale wiem, że to niemożliwe bym się nauczyła tak szybko mówić po japońsku płynnie. Bo nie jestem jeszcze taka doświadczona w językach. A poza tym nie przekroczyłabym w ciągu kilku godzin, progu mojego pokoju, bo bym ciągle ćwiczyła kanji. Nie było by mowy o Hetali, o rozmowach na Skypie, wchodzenia na forum. Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.

Ale i tak się ucz dalej. Ty też się ucz! (do Szech). Ja mam właśnie takie coś. Że jak anglik, do mnie podejdzie i zacznie mi gadać, po angielsku, to mam wtedy straszny stres. Słowa mi się mylą, a na dodatek cała się trzęsę. I na dodatek, zapominam takich prostych słów, że naprawdę, masakra. Często mylą mi się też języki, jak rozmawiam z jakimś obcokrajowcem. Np. anglik się mnie pyta, gdzie może coś tam znaleźć (strasznie cicho mówił, ale chyba chodziło mu o przymierzalnie) a ja mu odpowiadam po rosyjsku. Po zorientowaniu się, że powiedziałam to, nie to co chciałam powiedzieć. Szybko zmieniłam na I don't know.

No i tak się to dzieje. Flutt, francuski? Moja koleżanka tego się uczy języka. Dla mnie to wszystko brzmi jak szążąszą. Lepiej żebyś mnie nie widziała w akcji, jak próbowałam powiedzieć, przy odpytywaniu, imię gościa który odczytał hieroglify (Francuza). :P

Włoski? Moja druga koleżanka, chce się go uczyć, i chyba zaczęła. Ładny język, ale ja wątpię czy się go kiedyś nauczę. *sad mina Włoszka* -No przestań! Wątpię, czy się go nauczę. Ale może kiedyś...

Dobrze gadasz, LD. Nie mam zamiaru uczyć się japońskiego, ale mam w rodzinie kogoś, kto studiuje język chiński. Wprawdzie nie to samo, co japoński, ale jednak - języki azjatyckie są trudniejsze od naszych, nie tylko ze względu na pismo, ale też ze względu, że tam ludzie po prostu używają innych słów, inaczej się wyrażają - czyli właśnie te uprzejmości itp.
A dlaczego francuski? Cóż, od zawsze chciałam się go nauczyć i zaczęłam w 5 klasie podstawówki (co nie znaczy, że umiem się porozumieć). Raz, bo to jest śliczny język i wcale nie brzmi jak szaszążą :P Francuska wymowa, wbrew pozorom, dla Polaków jest bardzo prosta. Dla Anglika czy kogoś tam może być trudna, ale to dlatego, że we francuskim są "ą", "ę" (w wymowie oczywiście, nie w pisowni ;)) i takie tam - ale my to wszystko mamy. Dwa - jest użyteczny. Po angielskim i hiszpańskim to najbardziej "światowy" język. I trzy - well, jestem po części Kanadyjką, a tam są dwa języki urzędowe - francuski i angielski, a porządny Kanadyjczyk zna oba :).
Włoski... A jakoś tak zawsze mi się podobał. No i podobno jest łatwy, zwłaszcza jak się zna już jakiś inny romański język.

EDIT: Nie wiem, czy widziałyście - zwiastun 5 sezonu Hetalii:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … KNekMjAbXM

Ja się zamierzam uczyć jak najwięcej języków, do wakacji się chcę nauczyć podstawowych zwrotów po francusku, bo jadę do kuzynki na wesele (tak, w zeszłym roku byłam na weselu kuzyna we Francji XD), ale też może trochę po portugalsku, bo jej narzeczony jest Portugalczykiem... Także trochę planów mam ;) A francuski fajnie brzmi. Może trochę jak to szążąszą, ale tylko ciut :P Jak na razie po francusku umiem tylko parę słów... Merci, que(? Nie wiem czy dobrze napisałam), Oui, Bonjour... I chyba tyle XD
Arty wszystkie fajne. A Felek zapisany.
F: Jeszcze byś mnie, tak generalnie, nie zapisała, tak, jasne...
J: A właśnie, Fluttie, kiedy zamierzasz urządzić ślub z Mattie'm? :) Bo Eldzia próbuje namówić Arthura... I moze zrobimy potrójny? ;3
F: Potrójny? To tak jakby kto jeszcze? Marina z Kiku?
J: Oni są już po...
F: To kto?...
J: ...
F: Że my?! O.O *szok*
J: Nie, skarbie. Święta Małgorzata z ziemniakiem. -.-''

A trailer... Ta nowa kreska faktycznie jest śliczna :3

Ha, narzeczony jednej mojej kuzynki też jest Portugalczykiem :) Odwiedziłyśmy ich w zeszłym roku, w wakacje. Może też powinnam poduczyć się portugalskiego, w końcu to rodzina... No i zaczęłam stwarzać OC - właśnie Portugalię ;) I, Szeh, Francis byłby dumny z twojej znajomości francuskiego xD
Kiedy ślub z Mattiem? Hmm... <patrzy na Matthew, który aktualnie słodko śpi na kanapie>. Uwielbiam tę jego nieśmiałość, ale przez to, zanim mi się oświadczy, to mogą minąć wieki... Ale przecież z drugiej strony, żyjemy w nowoczesnym świecie, mogę mu to delikatnie zasugerować... ;)
Nom ^^ Nie mogę się doczekać. Naprawdę prześliczna ta kreska. A potem piąty tom Hetalii... Yay!

Dla mnie i tak francuski, będzie brzmieć zawsze jak szążąszą. Może jest ładny (nie twierdze że nie). Ale jak ja słyszałam, jak koleżanka czytała mi na głos, tekst po francusku. To miałam wielkie oczy, a jak zaś spróbowałam jakikolwiek wyraz wymówić, z akcentem. To wyszło.... (musiałabym się chyba nagrać), bo komedia była.

Ślub? No tak, próbuję namówić do tego Arthka. Już nawet wypatrzyłam sobie suknie ślubną i ustaliłam menu. Ale wpierw trzeba pewnego Angola do tego przekonać. Najpierw grzecznie, a jak to nie poskutkuje... *patrzy na łopatę, która stoi w koncie, firmy Castorama, dział artykuły ogrodnicze*

J: Feluś!... *macha mu ręką przed oczami*
F: ...
J: No i tak zastygł, no! Nie wiem już co mam robić. Chyba wódkę od Iwana pożyczem...
F: ...
J: No!... Idem do Iwana... Może Zaraz wrócę.

Ja namówiłam rodziców, żeby mi zamówili na święta pakiet (który nie zdążył przyjść, więc nadal czekam na mój prezent pod choinkę -.-'') promocyjny na święta: 1, 2, 3, 4 tomik i prenumerata 5 :3 A skoro mam prenumeratę zamówioną, to znaczy, ze z dużym prawdopodobieństwem coś do tego dostanę! Yay! :D
A poza tym, już odliczam dni do 25 stycznia :3 Pierwszy odcinek 5 sezonu... :3 Mam nadzieję, że Polska też będzie XD

Dobra. To idem do tego Wani. ;D

Szeh - życzę powodzenia i powrotu.
Moje 4 tomy od dawna leżą przeczytane na półce :D. I właśnie się zastanawiam, czy nie zamówić prenumeraty 5... Ale z drugiej strony, jak czytałam, to do prenumerat poprzednich tomów nic ciekawego nie dodawali.
Ale zastanawiam się, czy sobie nie kupić jakiegoś breloczka do telefonu czy figurki... Chciałabym mieć coś hetaliowego, na co mogłabym rzucić okiem i się uśmiechnąć, tak jak z moimi figurkami kucyków.
M: Ale masz mnie przecież...
F: Wiem, wiem <przytula>. Przecież nie mogłabym o tobie zapomnieć!
M: <blush>
F: Tylko widzisz - czasem biorę do szkoły figurkę Rainbow Dash jako "amulet" i "wsparcie". Mieści się w kieszeni, i taka hetaliowa figurka by mi się przydała. Bo ciebie, kochany, to do kieszeni nie wcisnę. A raczej byłoby dziwnie zabrać cię tak normalnie do szkoły.
M: I tak by mnie nie zauważyli...
F: Eee tam, oni widzą wszystko. Nawet minikuca na marginesie, to jak mogliby nie zauważyć ciebie? Zwłaszcza, że jesteś przeuroczy i przystojny.
M: <czerwieni się mocno>
F: Dobra, co tam jeszcze... A! Szeh, rysuję art noworoczny z Hetaponies. Nie wiem, czy uda mi się go skończyć do poniedziałku, ale postaram się.
M: A, em... Czy... ja tam jestem?
F: Jeszcze nie, ale będziesz, nie martw się. Na tę chwilę jest tam Oś, Bella, Toris, Isiek, Norek, Francis oraz pijani Felek, Iggy, Dania i Wania.
M: O.O Pijany Rosja? I Anglia? To chyba wolę, żeby mnie tam nie było...

J: Kalinkakakalinkakalinkamaja! Sorry, siedzi mi to w głowie. Feluś! Przyniosłam ci wódkę od Iwana!
F: ...
J: Nosz kuźwa! -.-'' Dobra, spróbujmy inaczej... ;3

Znaczy, ja tam nie wiem, tylko czasem jak opinie czytałam, to mówili, że coś tam im dosłali i że albo badziew, albo się cieszą, bo dobra jakoś i wgl... A Arta pokaż, jak skończysz! :D

J: Też nie dawno byłam u Ivana. No i oczywiście pożyczyłam wódkę. Bo udało mi się (po tylu próbach i robienia fochów, szantażach) przekonać Arthura. Więc muszę to uczcić, kieliszkiem wódki przynajmniej. Ciężko było, bo Arthek łatwo się nie poddał. Ale uparłam się, że tak ma być i koniec. Wywalczyłam.... :3 *idzie w tle Oda do Radości* A przygotowania jakoś się może udadzą. Ja za ten czas, popilnuję, by UK-ey mi nie zmienił zdania. Ale jak coś, to wymyślę nowy szantażyk, nowe fochy, i powiem że nie będę jadła jego kuchni przez miesiąc, a nawet więcej, jeśli się rozmyśli. ^^

Flutt, jak skończysz arta, to dawaj. Ja może też coś rysnę. Kogo rysnąć?

F: <wchodzi do domu zapłakana>
M: Co się stało!? I gdzie ty byłaś?
F: U fryzjerki... I patrz co ona mi zrobiła! <zdejmuje czapkę> Wyglądam jak jakiś oszołom totalny!
M: <przytula> Ślicznie ci...
F: <pociąga nosem> Serio?
M: Serio.
F: Dzięki.

Czyli w skrócie: byłam u fryzjera (dowiedziałam się o 15, że w ogóle idę, a o 16 miałam wizytę), i coś mnie strzeliło, żeby zrobić sobie grzywkę. Właściwie to nigdy nie miałam grzywki, ale niedawno uznałam, że to dobry pomysł, żeby ją zrobić. Jak siebie zobaczyłam... O Jezu. Nie będę cytować epitetów, jakie przyszły mi wówczas do głowy. Natomiast i mojej mamie, i fryzjerce efekt się podobał... Mniejsza. Powiem jeszcze tylko, że gdy siedziałam na tym fotelu z mokrymi włosami, to miałam takie wrażenie, że się z Azji urwałam. Na serio. Zawsze jakoś tak mam - pamiętam, że poprzednio, w wakacje, na owym fotelu fryzjerskim zastanawiałam się, czy nie mam jakiś hinduskich korzeni... Ale to pewnie przez opaleniznę. Natomiast teraz bardzo przypominałam Tajwan. Może moja rodzina ma rodowód sięgający Dalekiego Wschodu?
Art - wątpię, żebym go jutro skończyła (mam zaraz po Nowym Roku spr. z historii, do którego się w ogóle jeszcze nie uczyłam + chyba odwiedzi mnie stara znajoma), ale postaram się. Niczego jednak nie obiecuję!

I, Szeh, mam propozycję - może walnij go mocno w głowę patelnią, wiesz, tak po węgiersku?
M: Czy to nie za brutalne?
F: Oj tam, oj tam...

EDIT: Nie zauważyłam twojego posta, LD.
"...powiem że nie będę jadła jego kuchni przez miesiąc..."
M: <przerażony> TO ONA TO JE!? I ŻYJE!?
F: Czy sądzisz, że powinniśmy zadzwonić po pogotowie? Wiesz, objawy zatrucia mogą się ujawnić dopiero po jakimś czasie, ale im wcześniej się je wykryje, tym lepiej.
M: ... To chyba dobry pomysł.
F: Dobra, to dzwonię po karetkę. I, LD, jak będziesz w szpitalu to możesz mi kogoś narysować. Zgadnij kogo :P

J: Nie trzeba... Przekonałam go inaczej do gadania... ;3 I teraz odpowiada na pytania! :D Prawda, Feluś?
F: Yhym...

To musimy datę ustalić! ;D
Aj tam, Fluttie, na pewno nie jest tak źle! ;) Ja miałam grzywkę w przedszkolu i w pierwszych klasach podstawówki. Jak wróciłam do niej (tej samej, takiej, jaką ma Twi XD), to tak źle nie było... Choć fakt faktem, że mi włosy odrosły i teraz znowu nie mam grzywki ;)

Felek polazł gdzieś... Powiedział, ze musi być sam. Może by trza pomyśleć, żeby mu wszystkich sprosić na kawalerski wieczorek? XD

M: Wow... Nihon, patrz, ile postów!
J: *patrzy* Ajć.
M: Mogłam wejść...
J: Nie, nie mogłaś.
M: Fakt. Byłam w Krakowie, a teraz siedzę w domku i choruję, Kiku mi lekarstwa nosi, więc się nie dziwcie, jak on się wkurzy albo ja zacznę gadać bez sensu...
Eldzia - daj arta :D A o japońca się nie bój, plan roczny przedłużę do zakończenia 1 liceum w najgorszym razie, poza tym kupiłam sobie książkę do nauki kanji... Będzie gut ;)
Fluttie - współczuję... Też zwykle nosiłam włosy bez grzywki, a we wrześniu fryzjerka wpadła na genialny pomysł i zrobiła mi grzywkę, przez którą w zamyśle miałam wyglądać jak Kleopatra, a wyglądam jak ofiara losu.
J: Ładnie wyglądasz.
M: Kiku, ja ci się będę podobać nawet w worku na śmieci!
J: *wycofuje się strategicznie*
Szeh - co do wesela...
M: Jak to powiedzieć ?...
J: Szczerze.
M: Okej. Nie przyjdę na wesele, bo jestem chora, ledwo się ruszam i myślę wolniej niż zwykle, a Kiku samego nie poślę, bo jeszcze Wania go upije...
J: Nie strasz.
M: Ale spoko, wyślemy Wam sake i szampana ;)
Arty - later.

Spokojnie... Do wesela huhu i jeszcze trochę! ;) Zdążysz wyzdrowieć. Bo jak nie, to poproszę Rosję (zaszantażuję go wódką, czy czymś...) żeby cię przywlókł :>
I... Po co cię do Krakowa wywiało? :P

M: No nie wiem... *umiera*
J: Um... *głaszcze ją po głowie*
M: *budzi się* Niihooon!!!
J: *uśmiech do kamery* To zawsze działa.
Wywiało moją rodzinkę, tzn. siostrę i mamę, bo młoda chciała zwiedzać Wawel, a mama lubi Kraków, a ja chciałam poszukać Hetalii :D Co prawda nasz przewodnik mało nie dostał ataku serca (nie przeze mnie, po prostu za bardzo się wczuł xD), wyjechałyśmy godzinę wcześniej, a Hetalii nie znalazłam, ale i tak było warto :D
Arty:
1) http://fc09.deviantart.net/fs70/i/2012/ … 5dxx3b.jpg - typowe.
2) http://fc00.deviantart.net/fs70/i/2012/ … 5d2hog.jpg - a jakżeby inaczej?
3) http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2012/ … 5hq5oy.png - ...
M: *do ekranu* Ciachociachociacho....
J: Coś nie tak?
M: *zamyka art* Skądże.
4) http://fc09.deviantart.net/fs70/i/2012/ … 5j0ukp.jpg - fajne xD
5) http://fc04.deviantart.net/fs70/i/2011/ … 2ivs07.jpg - biedny Mattie...

Powoli zaczynam się przyzwyczajać do tej grzywki. Chyba nie jest tak źle. Moja grzywka nie przypomina tej Twilight, bardziej tą Rainbow Dash. Tylko że teraz mam nerwowy tik, bo mam wrażenie, że ciągle mam coś na czole i usilnie próbuje to zdjąć...
M: Dosłownie co pięć sekund dotyka tej grzywki.
F: Mhm, no niestety. Ale dobra, mam nadzieję, że się przyzwyczaję.
Szeh: F: Matthew, co powiesz na wieczór kawalerski z Arthurem, Felkiem i prawdopodobnie paroma innymi państwami?
M: Paroma innymi, czyli kim konkretnie?
F: Hmm, no wiesz, pewnie Ivan... No i ten zboc... EKHEM, Francis, pewnie też się zjawi. Wieczory kawalerskie to jego konik, w końcu rozpusta panuje na nich. Wątpię, żeby poprzestał na striptizerkach, a jeśli tych nie będzie, to od razu...
M: <blednie> Em, chyba podziękuję.
F: <odwraca się, tak żeby Mattie jej nie widział i robi evil smile> Plan się powiódł...
M: Co mówiłaś?
F: A, nic, nic...
Marina: Ja i Kanada życzymy ci szybkiego powrotu do zdrowia :) I Szeh ma rację, do wesela wyzdrowiejesz! I podłączam się do jej pytania: Co cię do Krakowa zaciągnęło?
A na moim arcie widnieją teraz: Dojec, Feli, Nihon, drunk!Dania, Norek, Isiek, drunk!Ivan, Bella, Toris, drunk!Felek, drunk!Romano, Spain, drunk!Iggy, Zboczeniec, Chiny, Ameryka i Kanada. Może macie jakieś specjalne zamówienie, co do tego, kto ma się tam pojawić? I ma być pijany czy nie? (nie wiem, co mi jest, ale lubię rysować/pisać/czytać/patrzeć na pijane postacie z MLP/Hetalii/jakiegokolwiek innego uniwersum. Są prześmieszni xD). I chyba napiszę krótką historyjkę do tego rysunku, bo trochę trudno zrozumieć go bez odpowiedniego wyjaśnienia...

Słuchaj Fluttie, już tak długo jem to angielskie jedzenie, że się do niego powoli zaczynam przyzwyczajać. Na serio. Odkąd tylko mieszkam z Arthurem, pod jednym dachem. Tak, wygląda na to, że to mieszkanie razem, mocno mi się udziela, na mój gust apetyczny. W każdym bądź razie, jakbym się otruła, i wylądowała w szpitalu. To Arthek przy zaręczynach, się i tak zobowiązał do opieki nade mną. (nie wie czy cieszyć się czy płakać) W każdym bądź razie, jeśli będę mieć wolny czas, to może coś narysuję :3 Nie martwcie się o mnie, przetrwałam z jego jedzeniem już kilka miesięcy, to i myślę że nadal przetrwam. ^^ A jak coś, to ci narysuję- wiem kogo :3

Marina: Życzę ci też, wraz z Arthurem, powrotu do zdrowia. :3 Bo dobrze by było, byś na nasz ślub przyszła :D

Co do wieczoru kawalerskiego. Arthek mnie zabije, jak się dowie, że przyjdzie też ten Franca z lądu. No ale, i tak wiadomo, że ten zboczeniec, nie przepuści żadnej okazji, do świętowania wieczoru kawalerskiego. Pff... No dobra. Reszta może być. :D Trzeba tylko zorganizować wszystko. Suknie wybierzemy, menu ustalimy, dekoracje też. I będzie super! <33

Co do Flutt, tak, z okazji ślubu, naszego i swojego, zrób nas i naszych partnerów, na arcie, jako kucyki :P
No i tam gości :D Będzie fajno!

M: ...Czy ty widzisz to co ja?
F: ...No. LD je angielskie jedzenie i żyje.
M: Przez kilka miesięcy.
F: Dobra, dzwonimy do Księgi Rekordów Guinessa. Podaj mi komórkę.

A tymczasem - co do arta - chodziło mi bardziej o to, kogo mam umieścić na tym sylwestrowym :P A do ślubu to chyba nie zdążę z kolejnym rysunkiem, bo mam sporo zamówień... <sigh> I nie umiem rysować sukien ślubnych czy garniturów na kucach. Ale mogę ci narysować Arthurka :)

J: Nawet się nie ważcie tam dzwonić. :P Bo będą na mnie to jedzenie osobiście testować, a tego nie chcę. Już do Arthurowego potrzebowałam pół roku, by się przyzwyczaić. A jak wezmą jakiegoś innego Anglika, to ja nie wiem czy to zjem. Zresztą ostatnio się Arthek stara z tym śniadaniem. Ostatnim razem kiedy jadłam u niego te bułki, to nawet miały jakiś smak. Trochę były zwęglone i zatwardziałe, ale i czuć było w smaku coś z bułki. Tak, wiem, świruję. I wiem, że w Warszawie są dobre zakłady psychiatryczne dla osób poszkodowanych coraz większym brakiem apetytu. Ale i tak bym nie mogła iść, gdyż właśnie jestem zobowiązywana do siedzenia w Londynie, z Arthkiem. Tak się złożyło, że sami siebie uskrzyniliśmy, raz a dobrze. Przez te zaręczyny, a później przez propozycję ślubu. ;P Ale ogólnie jest spoko, chociaż pogoda mogłaby być trochę lepsza. :3

Art: Aj tam! Aj tam! To bez sukien ślubnych. :P Tak po prostu. Znaczy, jakbyś to zdążyła narysować. A Arthka narysuj :3

LD - ...
M: Nihon...
J: Tak?
M: Eldzia od nie wiem jak długo żywi się jedzeniem, które zrobił Anglia.
J: To ona jeszcze żyje?!
M: Tak, a nawet twierdzi, że to jedzenie jest całkiem niezłe...
J: *szok*
M: Dokładnie. *wyciąga notatnik* Obserwacja - obiekt badań żywi się trucizną, żyje i ma się dobrze. Możliwe skutki - um...nagła śmierć?
Fluttie - a dałabyś na tym arcie drunk!Nihonka :3 ?
J: Aż tak źle mi życzysz?
M: Nie. Po prostu chciałabym zobaczyć cię pijanego.
J: Dziękuję bardzo.
Arty :
1) http://emjayxd.deviantart.com/art/Good-care-324734587 - no Romcio, no.
2) http://emjayxd.deviantart.com/art/Moon- … -324336707 - nie wiem, czy to tu było, czy nie, niemniej śmieszne.
3) http://jei-muffin.deviantart.com/art/M- … -164786490 - the.Best. Pairing. Ever.
4) http://iskimil.deviantart.com/art/Hetal … -325111434 - LoL.
5) http://vanipy05.deviantart.com/art/Doom … -343165640 - d'aww :3 ...

LD: M: ...Flut, jesteś pewna, że z LD wszystko w porządku? Znam osoby, które zjadły coś upichconego przez Arthura, sam jestem jedną z nich, ale żeby ktoś się tym żywił przez parę miesięcy i jeszcze żeby mu to smakowało... Nie lubię krytykować czyichś starań, ale Anglia powinien znaleźć sobie inne hobby.
F: Eeeyup. Dobra, Marina i Nihon mają rację, trzeba ich obserwować i prowadzić notatki. A w razie potrzeby wezwać pogotowie.
Marina: Sigh, Nihonek na owym arcie jest już skończony i ani trochę nie jest pijany... Oczywiście mogę ci narysować pijanego Japonię osobno <bierze notatnik i dopisuje sobie kolejną rzecz do listy>
M: Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć... To będzie siódmy art, z którym zalegasz.
F: Ósmy, nie policzyłeś tego tam.
M: ... I ty się z tym wszystkim wyrobisz?
F: Pamiętaj, że mnie żaden termin nie ogranicza. No, dziś wypadałoby tego sylwestrowego skończyć, ale chyba nie będzie wielkiej awantury, jak go dam później? Bo raczej nie dam rady...
Arty:
1) Widziałam to dosłownie wczoraj. Zarąbiste xD
2) A to dwa dni temu :P Kocham ten żart.
3) LOL
4) To też widziałam. Fajne
M: Co ci się stało? Cały internet przejrzałaś.
F: Wiesz, gdy poszukuję godzinami ślicznych artów z tobą, to czasem znajdę też coś innego.
M: <blush>
5) Yay ^^ Taki słodki koniec świata...

Arty super :D
F: Nie no... Nie byłem aż tak pijany.
J: Skarbie, Iwan mi mówił, że podskoczyłeś do jego makiety Kremlu i mówiłeś, ze znalazłeś wioskę Smerfów...
F: ...

Yay! Koniec świata XD
A o Eldzię się nie martwcie... Ona... cóż. Sporo czasu razem spędziłyśmy... Uciekałyśmy przed dzikimi plemionami z lasu deszczowego, skakałyśmy z wodospadu, z 80. piętra wieżowca... Kuchnia Anglii nie powinna jej nic zrobić ;]
F: Czemu uciekałaś przez tymi, tak jakby, plemionami?
J: Długa historia...
F: Mamy totalnie dużo czasu.
:D

J: Marinka, Flutterlie. Nie straszcie mnie, swoimi wnioskami obserwacji! Ja na początku też próbowałam Anglię przekonać do tego by, odstawił gotowanie. Za pierwszym razem, jak mi podał coś co miało się nazywać oficjalnie  ciastkiem. To miałam szok na twarzy. Wymyślałam wymówki, że nie jestem głodna itp. ale się nie dał przekonać.    Nawet robiłam moją sad minkę. Ale jeszcze wtedy to na niego nie działało. Bo dopiero się poznawaliśmy. Protestowałam, przed zjedzeniem tego węgla, no ale w końcu musiałam to zjeść, bo byłam tak głodna, że pomyślałam, że może z wyglądu wygląda tak, a w smaku, może jest nawet jadalne. Błąd! Myślałam, że zwymiotuję na talerz, po pierwszym kęsie. Ale jakoś wytrzymałam. Smakowało tragicznie, a tak się ciągło, jak sfajcona opona. I następnym razem, już nie chciałam słyszeć o jego jedzeniu, ale znów mi na siłę na talerz wepchnął, to co się nazywało oficjalnie frytkami. Znów się skrzywiłam, tym razem omal nie zatrzymało mi się to w gardle. (A wtedy musiałabyś Szech interweniować). Trzeci raz, powiedziałam już wyraźnie NIE! No i trochę się wtedy posprzeczaliśmy :P No i kazałam mu odstawić gotowanie itp. albo przynajmniej się poduczyć trochę, bo inaczej już nie przyjdę. ;D No i o dziwo, się trochę poduczył, ale kiedy już się poduczył, chciał na mnie przetestować znów swoje umiejętności. Oficjalnie miała być to rolada, ale spróbowałam. Okropnie smakowała, ale przynajmniej nie miałam ochoty zwymiotować. A to jakiś postęp. Ale uznałam że to jakaś poprawa. I myślałam, że to ostatni raz, jem jakiekolwiek danie angielskie. Niestety nie, kiedy tylko zachorowałam, Arthek na siłę mi wepchnął swoją kanapkę. Była niedobra w smaku, ale nawet, nawet, od biedy, jadalna. Później kiedy pojechałam do Londynu, na ferie, to mnie tam przetrzymywał na siłę (opowieść, z naszego Skypa, trzeba by było skopiować ;P) i tam musiałam chodzić na studia z języka angielskiego. Dodatkowo często chorowałam, więc często te kanapki brew woli dostawałam, lub inne. I pewnego dnia, stwierdziłam, że są bez smaku, takie sobie. Sama uważałam, że świruję. Ale cóż... i dalej jadłam. Po 2 tygodniach uważałam że są nawet, nawet te jego kanapki. Ale to już pewnie przez tą anglikalizację, się przyzwyczaiłam do angielskiej kuchni. Nie uważam ją nigdy za wybitną, ani nie za bardzo dobrą, tylko za nawet taką sobie. (oby się to nie zmieniło, bo wtedy Flutt, zostaje mi dobry psycholog w Warszawie)

Szech, ma rację. Nie martwcie się o mnie. My to takie przygody razem przeżywaliśmy, że Indiana Jones wymięka. Felek, kiedyś ci opowiemy , czemu uciekałyśmy. Te, Szech? A może od razu opowiemy mu o Romanie?

<M & F uważnie czytają posta LD. Po chwili:>
F: Chyba to przeczytam jeszcze raz.
M: Tak, musieliśmy coś przeoczyć.
F: Przecież to niemożliwe...
M: ... żeby ktoś jadł dania przyrządzone przez Arthura...
F: ... bez kompletnie żadnego obrzydzenia czy odruchu wymiotnego. Z drugiej strony, to Szeh może mieć rację.
M: Mi się nadal wydaje, że uciekanie przed dzikusami z lasu deszczowego to mniejszy wyczyn od jedzenia potraw Anglii.
F: Alfred zjadł jedzenie Arthura nieraz.
M: Jeśli porównujesz kogoś pod względem smaku do niego, to jest bardzo źle.
F: ... <obmyśla argument, ale po chwili się poddaje. Wzdycha i mówi> Dobra, jeśli jej to smakuje, to niech je.

F: Wiecie, mogłybyście poopowiadać nie tylko Felkowi, ale i nam te historie, co nie, Matthew?
M: Ja chętnie wysłucham. <nice smile>
F: Jak to ujął Felek, mamy czas :D

Huhuhu...
To było tak: Pewnego nudnego zimowego wieczoru wpadłyśmy na pomysł, by zrobić coś szalonego. Więc chwyciłam nasze narty i wiążąc je za pomocą dwóch gumek recepturek zrobiłam samolot. Wsiadłyśmy do niego i poleciałyśmy. Leciałyśmy i leciałyśmy... Ale trafiłyśmy na tą słynną burzę, gdy przelatywałyśmy nad lasem deszczowym i spadłyśmy. Rozbiłyśmy się w jakiejś wiosce. No i ci ludzie jak nas zobaczyli, to zerknęli na swój wielki kamienny kalendarz, a tam były narysowane dwa ludziki. Dawno, dawno temu byłyśmy u Majów i się nauczyłyśmy ich języka, więc teraz trochę też zrozumiałyśmy: Oni myśleli, że jesteśmy uosobieniem ich bogiń (zresztą mieli zapisane, ze jakoś teraz spadniemy. Durny zbieg okoliczności, bo słyszałyśmy 2 krzyki jak leciałyśmy w burzę) i musimy wrócić do siebie, do nieba, czy gdzie tam. No i chcieli nas wrzucić do góry Plujki, która okazała się być wulkanem. Związali nas i zawiesili na takim kijku i nas nieśli do tego wulkanu. I tak strasznie bujało... Normalnie gorzej niż na polskich drogach! No, ale wtedy Eldzia za pomocą motyki (ją zapytajcie, skąd ją wzięła) nas uwolniła i zwiałyśmy. No i te dzikie ludy nas goniły i goniły po ten dżungli... Chowałyśmy się w różnych miejscach - na drzewach, w wężu, w kiści bananów... Ale zawsze nas znajdowali. Więc w końcu biegłyśmy tą dżunglą dalej i dalej, i trafiłyśmy na urwisko. No a ludy się zbliżały, więc popchnęłam Eldzię i sama za nią skoczyłam. I tak spadałyśmy i spadałyśmy... I wpadłyśmy do wody. A potem wypłynęłyśmy na powierzchnię, zbudowałyśmy ze skorupy kokosa i liści balon i odleciałyśmy.
A co się działo na Syberii...! Ale to może innym razem XD
Eldziu, opowiedz o Romanie. Bo go nie lubię jeszcze bardziej niż Francy. I sobie wyprałam mózg w pralce (ustawionej na wirowanie) i nie pamiętam naszego pierwszego spotkania... :P
I mam 2 fiki...
Genialne! :D http://gosix95.deviantart.com/art/Felik … 43533&qo=0
A to... Hmm... Polecam przeczytać najpierw dopisek autorki pod fikiem ;)
http://kalterijate.deviantart.com/art/A … 6062&qo=23

<M & F gapią się w ekran, czytając oraz popijając kakao>
F: Yay, super! LD, skąd tyś wytrzasnęła tą motykę?
"I tak strasznie bujało... Normalnie gorzej niż na polskich drogach!" <le gasp> To możliwe!?
"I sobie wyprałam mózg w pralce (ustawionej na wirowanie) i nie pamiętam naszego pierwszego spotkania..." - to dobrze, że go sobie wyprałaś. Przynajmniej masz czyste myśli w przeciwieństwie do mnie.
I, em, poprosimy kolejną opowieść ^^.
Btw, Szeh, świetny avatar :)
Fici:
1. Yay, zarąbiste!
2. Też świetne :)

I jeszcze jedno: chciałabym wam życzyć Szczęśliwego, Hetaliowego, Kucykowego i Zarąbistego Nowego Roku! :D

M:*czyta posty* Wow.
J: Co się stało?
M: *daje mu do przeczytania opowieść Szeh* To.
J: Um...
M:Pewnie też jadła jedzenie Anglii i miała od niego halucynacje, razem z Eldzią.
J: To wyjaśnia tą motykę.
M: Jak nic.
Poza tym, powodzenia z tym weselem :D Nihonek niestety nie przyjdzie...
J: Czemu mówisz mi o tym dopiero teraz?
M: Bo tak. Poza tym, tam będzie Francja, Anglia i alkohol na jednej sali!
J:...
M: Właśnie.
J:...
M: Ojć... *macha mu ręką przed nosem* Nihon się zawiesił. Trudno. O północy go obudzę... *evil smile* Poza tym, Wesołego Nowego Roku z mnóstwem Hetalii/MLP/ HIMYM/KFP :D A dla tych, co zamierzają nołlajfić przed kompem, mam fajnego fic'a :D - http://anatheila.deviantart.com/gallery … 8#/d51b6n1
Fice od Szeh przeczytam, jak Nihon się odwiesi i on też przeczyta, choć pewnie będzie je złośliwie komentował...

<szeptem> Marina, wiesz, że osobom mającym halucynacje się tego nie mówi? <rozgląda się, jeszcze cichszym szeptem> Stąd moja poprzednia wypowiedź.
Ja nie zamierzam nolifić, wybieram się na imprezę :) Więc jutro mnie nie oczekujcie. Poza tym, mam szalony plan, żeby po tej imprezie, jutro, uczyć się historii (bo sprawdzian mam w środę). Więc tym bardziej mnie nie oczekujcie.
Fica przeczytam później, bo widzę, że jakiś paroczęściowy.
I, Marina, sprawdź prywatne wiadomości, bo ci coś wysłałam.

M: Ups... *chowa się za Nihonem*
Kurna, no, czy tylko ja jedna nie mam tu życia :[ ? Plan na Sylwestra - siedzieć w domu i oglądać "Igrzyska śmierci", ew. "Skyfall", do tego zastanawiając się, jak bardzo kotu odbije, jak usłyszy fajerwerki... Sigh, tyle dobrego, że jest Kiku.
"paroczęściowy" - dziesięcioczęściowy. Ale niezły ^_^ I dużą rolę grają Nordyki, co pewnie Ci się spodoba ;)
Tak, widziałam i odpisałam :D

Poszukując informacji o V tomie mangi Hetalia na forum i innych takich. Znalazłam różne strony tej mangi, po japońsku i powiem tak: Hima, zmień dilera! Bo naprawdę, kiedy patrzyłam na coś takiego (takie przykłady):
a) Prusaka grającego na miotle (Okey... )
b) Francę z czarnymi włosami jako zombie, ze świecącymi ślepiami (To jakaś masakra - powiadam wam, będzie mi się śnił po nocach)
c) Zmutowane genetycznie chomiki , nawiedzone czy opętane chyba, albo jakieś świnki morskie, zarażone jakimś dziwnym wirusem. Naprawdę, te ich paszcze, te zęby (a to może raczej kły?) te pazury.   (Chomikowo-Italia? Do tego doszło... Hima przerzucił się na zmutowane chomiki)
d) Francę w różowej, długaśnej piżamie, z serduszkiem (Chmm... no cóż... szafę mu chyba wypierniczyło w powietrze, przepowiednia się jednak w końcu spełniła Szech xD) 
e) Na jednej stronie, zamiast flagi Islandii, jest flaga Włoch/Irlandii (Wpadka)
f ) Niestety, nic nie znalazłam, wskazującego na to, że będzie Polska.
g) Litwa pośród Azjatów. ( No eee... to już jest na siłę)
h) Są strony, ze stripów, a niektóre strony, to takie zapełniacze, choćby wstawienie jednego małego szkica postaci na dole strony. I zostawienie reszty strony pustej (i jest tam kilka takich stron)
i) Manga ma 134 strony

Jeśli chcecie linki, do tych stron, nienormalnych, powyżej wymienionych. To powiedzcie. :P
A z Romanem to napiszę :3 Bo teraz mam Kolendę.

Ps. Skąd wytrzasnęłąm motykę? Nie wiem, po prostu, tak jakoś wpadła mi do ręki. To co? Miałam nie skorzystać? :P Jak możecie sądzić że miałyśmy halucynację, i nie przypominam sobie by Szech jadła jedzenie  Anglii razem ze mną. :P A poza tym, nasze przygody były fajne. :D I przynajmniej się nie nudzimy. :)

Marina: Marina, ja prawie każdego Sylwestra spędzam w domu. I szczerze mówiąc, zdecydowanie nie jestem typem party animal. Szczerze: nienawidzę imprez, ale nie miałam się jak wykręcić.
Nordyki, yay! Przeczytam z pewnością, ale później, bo obecnie piszę o wojnie siedmioletniej (i wspomagam się Hetalią. Serio. Tom czwarty leżał obok mnie, a ja musiałam zobaczyć, kto walczył z kim, i sprawdziłam to w Hetalii :P).
A ja widziałam twoją odpowiedź i zaraz wyślę do adminki.
LD: WTF!? Daj mi te linki, muszę to zobaczyć na własne oczy!
Ale serio, jakieś poronione rzeczy.
A Szeh zawsze mogła zjeść coś arthurowego przypadkiem, nie wiedząc, że to arthurowe danie...
"A poza tym, nasze przygody były fajne.  I przynajmniej się nie nudzimy." - A temu to my nie zaprzeczamy ;)

Flutt- przygotuj się na wgapienia swoimi białkami ocznymi, w te "poronione" rzeczy:
Franca w tej piżamie: http://24.media.tumblr.com/tumblr_m84l9 … 4_1280.jpg
Franca zombie- http://25.media.tumblr.com/tumblr_m84l9 … 5_1280.jpg patrzaj, dokładnie, a go zauważysz, w czarnych włosach, z tymi ślepiami
Wpadka z flagą (patrz na Islandię) - http://25.media.tumblr.com/tumblr_m86nw … 5_1280.jpg
Litwa pośród Azjatów - http://misawashi.tumblr.com/post/286284 … edit-pages
Prusak grający na miotle - http://24.media.tumblr.com/tumblr_m86q9 … 5_1280.jpg
Te zmutowane chomiki, przygotuj lepiej derpy - http://media.tumblr.com/tumblr_m7zyk8A8TM1qh8l4x.jpg

Poprawka: Na takie zapychacze, w stylu jednego obrazka na całą stronę- jest kilkanaście (zaraz dokładnie policzę) 14 zapychaczy. I kilka stron dokładnie z BRITs (czy jak to się pisze) ze stripów, w każdym bądź razie
Ps. Nie będzie Polski- w ogóle. Sprawdziłam już dokładnie.

A poza tym, fajna nowa nazwa specjalna (nazwa specjalna czyli takie jak np. Gakuen, United States Hetalia, nekotalia itp.) - Hetalia of the dead.

...


Bomba!

Franca w piżamie - Lol xD Padłam.
Zombie - dafaq?
Isiek - żeby taki błąd walnąć...
Litwa - no wiesz, to są przedstawienia postaci, a jak nie będzie Polski ani Bałtów, to musieli go gdzieś wepchnąć.
Prusak - zaczynam go lubić :P
Mutanty - ... Ok, to jest dziwne.
A takie zapychacze to są już w poprzednich tomach, przeważnie to są ciekawostki, albo rzeczy typu "Japonia i Ameryka".
"Ps. Nie będzie Polski- w ogóle. Sprawdziłam już dokładnie." - szkoda :(

Tak, tyle że to są na serio zapychacze mangi. A zresztą! Dam wam całą Mangę. (no chyba że chcecie mieć niespodziankę)  Prosz... calusienka manga.
Od pierwszej strony - do ostatniej:
http://misawashi.tumblr.com/post/285512 … er-is-from
Polecam stronę!

Ja i tak Lieta nie lubię, po pierwsze: autor wpycha tą postać gdzie tylko popadnie, a Litwa w historii nie miała aż tak dużego znaczenia (no chyba że mówimy o czasach Unii Lubelskiej, a tak to- Pfff...) Po drugie: Za sfałszowanie skanlacji o Grunwaldzie. "Mężna Litwa pokonała zakon krzyżacki, podczas kiedy Polska trząsł portkami" Po trzecie: Litwa na bank, by nie zadzwonił i nie uprzedził Polski, przed najazdem Rosji i Niemiec, bo wtedy byliśmy ze sobą pożarci jak sto diabłów (patrz: walki o Wilno) I na pewno, nie jesteśmy ze sobą takimi dobrymi przyjaciółmi. Po czwarte: Jest dla mnie takim przydupasem, nie ma żadnego zdania i jest taki bezpłciowy. Taka niania. Po piąte: Litwa jest zawsze przedstawiany jako ten, który ochrania, tą głupią Polskę.
Po szóste: Nie lubię go i koniec kropka. Nikt mnie do niego nie przekona. Ale najbardziej byłam wkurzona, za tą skanlację o Grunwaldzie i te wojny Polsko-Szwedzkie. - Też nieźle zostaliśmy przy nich przedstawieni.

The end ;P
Co nie zmienia faktu, że te chomiki, są dziwne. Naprawdę....


A swoją drogą, ostatnio szukałam jakichś artów z Hetalii:
I znalazłam to (LOL-owe):
http://fc05.deviantart.net/fs71/f/2012/ … 50wzrk.gif - Eeee....

Nie, nie będę przeglądać całej mangi. Wolę niespodziankę ^^.
Ja mówiłam, że Prusaka zaczynam lubić (ok, użyłam złego słowa. Zaczynam go tolerować) :P
A co do Litwy: Ogólnie, i on, i Polska i losy tych dwóch państw są źle przedstawione. Po prostu źle. Kilkanaście stron wcześniej o tym pisałam (choć skupiłam się bardziej na Felku... Ale siłą rzeczy też o Torisie wspomniałam). Jeśli jednak mam go oceniać jako postać całkowicie fikcyjną, bez związku z historią, to go lubię. Jest rozsądny, cierpliwy, czasem trochę za poważny, ale przez to miło go się ogląda jako kompana narwanego Feliksa. Ale jeśli jego i Felka miałabym oceniać pod względem prawdy historycznej, to obaj by dostali 1/10. Może 2. To są fajne postacie, serio, lubię ich, ale jeśli chodzi o naszą historię, to Himaruya nie ma o niej zielonego pojęcia. Tak jak w Polsce są fani, którzy "ulepszają" Felka, żeby był taką prawdziwą duszą narodu, to pewnie na Litwie są fani, którzy robią to samo z Torisem. I pewnie korygują błędy, które zrobił Himaruya.
Art: Hahaha, dobre :D

Dobra, to dam też inne LOL-ne arty. Tu macie skróty, by się przygotować na wszelki wypadek.
Ch- Arty bardzo dziwne.
Ni- Arty co najmniej nienormalne
LOL- Arty śmieszne

Oki, to zaczynamy (większość pokazywałam już Szech, no ale co tam!) :
http://images2.fanpop.com/image/photos/ … 00-594.jpg - Ni
http://images6.fanpop.com/image/answers … 12_300.jpg - Ch
http://c.shld.net/rpx/i/s/pi/mp/6989/70 … 0e196a5769 - Jak się robi mochi.... z cyklu. - Ni
http://i42.tinypic.com/59wihl.gif - Ni
http://26.media.tumblr.com/tumblr_lext5 … o1_500.jpg - XD Ch
http://fc01.deviantart.net/fs70/f/2010/ … ophats.jpg - Ni

Manga - what? Okej... *wyciąga notes* Zabrać - młotek. Termin - jak najszybszy. Cel misji - wybić Himie bzdury ze łba. Ktoś się pisze?
Arty - LoL to za mało.
Liciek i Polska - sigh, co się dziwić? W każdym kraju fani ulepszają swoją postać, żeby była totalnie super i uber i trudno temu się dziwić. Popatrzcie - fani się czepiają, że Nihonek taki idealny, gładki, ale w końcu autor chciał przedstawić swój kraj w dobrym świetle. Gdyby Hecia powstała w Polsce, fani z innych krajów by się skarżyli, że Polska to taki totalny odważniak, mądry, inteligentny, idealny, itp. ... Co do historii - sigh, co poradzić, Hima też ma życie, nie może nic, tylko czytać o historii innych krajów.
Chomików nie skomentuję, mam własne, a teraz będę mieć skojarzenia... Za to jest jedna, dobra rzecz - w końcu te postaci jakoś wyglądają.
Arty - nah, nie chce mi się. Kto je będzie złośliwie komentował, jak Nihon wciąż zwieszony :< ? Chociaż... jest okazja, żeby wrzucić jakieś ładne... bez niego *evil smile* !
1) http://fc06.deviantart.net/fs71/i/2012/ … 5j0kgf.png - kto tu znalazł OTP, łapka w górę!
2) http://fc01.deviantart.net/fs70/f/2012/ … 4ex77t.png - like a boss.
3) http://fc07.deviantart.net/fs70/i/2012/ … 5obs54.jpg - :3
4) http://fc02.deviantart.net/fs46/i/2009/ … ants12.jpg - to wiele wyjaśnia.
5) http://fc02.deviantart.net/fs40/f/2009/ … ta1234.jpg - LoL

Manga: Możesz na mnie liczyć Marinka. Ja się pisze. ChomiItalia. A ja myślałam, że nic już nie pobije:
-kotów
-klusek (mochi)
-cukru (chibiitalii - czy jak to się pisze)

Myliłam się. Obawiam się dosyć mocno, już o VI tom. Jak jeszcze te chomiki wejdą do anime, to naprawdę...
brak słów po prostu.

Arty LOL-ne : Może, LOL 2? Byłby odpowiednią nazwą. :P

Liciek i Polska ; Może i tak. Ale jak się robi jakąś mangę, o danych krajach. To pasowałoby o nich trochę przeczytać. Tym bardziej, że sam w jednej skanlacji, mówił że, ma dostęp do strony, gdzie podają stałe wiadomości o Polsce. Co do Nihona - Mi chodzi o to, żeby nie był aż taki sztywny. Mam książeczkę od japońskiego, i tam pisze, jacy są Japończycy. Pisze że, raczej ukrywają swoje uczucia (ale negatywne), ale mają poczucie humoru i często się uśmiechają.

Arty twe:
1) Ładne :) Mimo, że niektóre pary to cracki.
2) Heh ~
3) Fajny kolaż
4) Bardzo dużo wyjaśnia xD
5) Podpisuje się pod tym: LOL ;P

Arty wszystkie fajne :D
Fika przeczytam, też jestem nolifem XD Ale serio... Może tylko pojadę do miasta, do parku na pokaz fajerwerków :P
Manga: Nie przeczytam całej, bo chcem mieć niespodziankę. Nic mnie nie zdziwiło (nawet zombiak), ale te chomiki.... One... Co... WTF?! O-O
Ja Lićka nie lubię. Między innymi z tych samych powodów, co Eldzia. Plus, ze go często z Felkiem parują a on jest mój, ale przez to to tak mniej, bo na przykład z Prusami też go parują, a Gilba lubię :P
A historia kolejna... Może później ;)
I nie. Nie jadłam niczego z kuchni Anglii. I ogólnie nie miałam żadnych halucynacji! :P Bo ja sobie wypraszam: Nic nie biorę i nigdy nie byłam pod wpływem. Ja jestem po prostu dziwna ^^

"Ja jestem po prostu dziwna"
Zawsze, gdyby ktoś, coś tam, posądziło ją, o halucynacje czy inne środki. To ona zawsze to mówi ^^

Szech- Ja wiedziałam, że w końcu Francy, szafa się sfajcy. Przewidziałaś to we swojej czarodziejskiej kuli, ze sklepu z pamiątkami. Pamiętasz?

Dzięki Szech, że popierasz moje zdanie. :P Ja w ogóle, nie lubię pairingu Polska-Litwa. Po pierwsze: My się nie lubimy. Po drugie: Tyle cukrzycy, ile ja nie znajdę w całej cukierniczce.

Z Gilbem i Rosją, też nie przepadam. (patrz: rozbiory, II wojna światowa i jeszcze PRL)

Eldzia :
Fakt, nekotalia i mochi's są dziwne (co z tego, że łatwo się je rysuje xD), a chibitalia... No comment. Ta słodycz zatyka.
A kto wie, że Nihon taki nie jest ;) ? Kto wie, co sam robi... *patrzy na piętro, gdzie siedzi Kiku* Aż nie wiem, czy on tam nie robi ognioodpornych zapałek.
Francy szafa CO?! Przerażacie .
LietPol toleruję, ale bez zachwytu. W końcu tyle się słyszy o prześladowaniach Polaków na Litwie...
Szeh - fajny av, swoją drogą :D
Nolifienie rządzi :D Teraz nołlajfię przed kompem, słuchając TV, potem nołlajfienie z rodzinką i kotem... Cool.
Fica czytaj, bo epicki :D
Arty:
J: Wróciłem *siada obok Mariny*.
M: Miodzio, skarbie, teraz oceniamy arty.
J: Dobrze...
1) http://th07.deviantart.net/fs70/PRE/i/2 … 4oomwy.png
J:Nie widziałem filmu, przyznam szczerze, niemniej ładnie to wygląda.
M: Ładne. Chłopcy z bronią, like it!
2) http://fc01.deviantart.net/fs70/f/2011/ … 4bskss.jpg
J: Siostrzyczka?
M: OK, nekotalia to fail, ale nyotalię lubię!
3) http://fc02.deviantart.net/fs71/f/2011/ … 3is837.jpg -
J: Um...
M: Mójmójmój!
4) http://fc04.deviantart.net/fs50/f/2009/ … _chan6.png
J: Niezbyt oryginalne.
M: Ale słodkie.
5) http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2012/ … 5occy4.png
J: *śmiech*
M: Cały Alfie.

Witajcie w Nowym Roku! :D
Po pierwsze: Wszystkiego Najlepszego Eldziu! :D (przepraszam, na więcej mnie nie stać - mogę całą noc być na imprezie i nie spać ani przez chwilę [czyli nie śpię już ponad 26 godzin... A tam, to nawet się nie umywa do mojego rekordu] i nie czuć zmęczenia, ale za to kreatywność się trochę wypala. Wymyślę coś lepszego jutro, dobrze?).
Po drugie: Tyle postów... <sigh> Ok, lecimy od początku.
Feliks i Liciek: Jak mówiłam, lubię obu [Felka oczywiście bardziej], ale osobno. Nie widzę ich jako pary - w ostateczności mogę to tolerować, ale ledwo. Po pierwsze: jeśli bierzemy pod uwagę prawdziwe uczucia Polaków do Litwinów - to prawda, Szeh i LD mają rację (jednak, jak już mówiłam, Polski i Litwy nie można traktować jako idealne odwzorowanie krajów). Po drugie: Liciek jest hetero (ew. bi, ale nie sądzę) i to jest potwierdzone. Natomiast co do Felka: mimo bycia taką męską wersją Valley Girl, mimo różu, mimo spódniczek, mimo kucyków [a może właśnie z ich powodu - przecież bronies to najbardziej męscy faceci :P], sądzę, że jest hetero. I jeszcze po trzecie: oni są fajni jako para naprawdę dobrych przyjaciół, ale między nimi ja nie widzę chemii. Marina - "co poradzić, Hima też ma życie, nie może nic, tylko czytać o historii innych krajów." - ok, ale zauważ, że dla niego Hetalia to sposób zarabiania na życie, więc może mógłby wykonywać swoją pracę trochę staranniej. A i jeszcze jedno - gdyby Polak pisał Hetalię, wątpię, żebyśmy dostali Polskę-ideał. Mamy tendencje do narzekania na naszą ojczyznę.
Nekotalia, mochi itp. - koty i mochi są dziwne (zwłaszcza te drugie, te pierwsze mogę przełknąć, jako ktoś, kto uwielbia zwierzęta), natomiast co macie do Chibitalii? To po prostu losy młodszego Włochy, w czasie jednego z okresów historycznych, jak wiele innych pasków. Nie jest to jakaś specjalna seria, po prostu opowiada stare dzieje.
Nihon: Z tego, co wiem, Japończycy to dość powściągliwy naród, ale potrafią się uśmiechać ;)
Arty:
Arty LD - jedno wielkie WHAT!?
Arty Mariny:
"Paczka" 1:
1. Widziałam. Znalazłam - AusHun. Reszty praktycznie nie cierpię :P (może oprócz JapTai - lubię i Chiny x Wietnam - pierwsze słyszę, ale może być).
2. Nice :)
3. Też widziałam, fajniutkie ^^
4. Także widziałam. Wieża w Pizie - prawdziwa historia
5. Też widziałam (no serio? Muszę przestać przeszukiwać internet, serio). Nice :)
"Paczka" 2
1. Muszę obejrzeć Incepcję. Obiecuję to sobie od dawna.
2. A ja nie cierpię nyoitalii, denerwuje mnie to.
3. Ni Hao, Nihon.
4. Chibies. I love chibies ^^
5. Widziałam, świetne ;)

Marinka- Ale można się przynajmniej pocieszyć, że chibitalia, tycitalia czy jak jej tam. Jest tylko przez pierwsze odcinki. Ale i tak zajmuje tylko cenny czas Hetali. W ogóle:
-kluski
-cukier
-koty
Zapychają tylko anime, łatwo się je rysuje, i nie trzeba dużo się wysilać (taką kluskę, to ja też sobie kurde narysuję, w minute). A zresztą, mnie wkurzają momenty w anime, gdy są na wyspie. Żart śmieszy tylko raz, a nie jak jest kurde kilka razy powtarzany. A oni w kółko to samo puszczali (myślałam, że zaciął mi się komputer, jak widziałam drugi raz to samo), a później kolejny i kolejny. No ludzie, Alfred - bohater, wybierający Chiny, i tylko ostatnie sekundy tej sceny inne. No ludzie!! Ile można! Odcinek i tak jest krótki. Z czego minuta idzie na koniec. A 20 sekund na początek. Dodatkowo jakieś kurde zapowiedzi. Zapowiadali "Sprzątanie składziku Ameryki" przez 8 jak nie więcej odcinków. Zapowiadali tak, scenę która będzie trwać raptem 2 minuty. A czas ubywa w odcinku.

Albo te koty, ja na początku, nie kapowałam, o co kurde chodzi w tym wszystkim. Widzę kota, ale nie widzę państw. Dopiero się skapłam, gdy zobaczyłam flagę niemiecką, na kocie-Niemcy. Okey... i w kółko to samo. Kot Niemiec śpi, kot Włoch się tarza po ziemi, a kot Japonii się temu wszystkiemu przygląda. :/ W kółko to powtarzają. Brak wyobraźni po prostu.

Tycitalia/ Chibitalia/ Cukier/ Cukrzyca/- Okey, też na początku nie kapowałam o co tu biega (ale przynajmniej się szybciej domyśliłam). Ale to wszystko takie przekolorowane było. Włochy Północne, jako malutka panieneczka w sukieneczce, sprzątająca, becząca (nawet gorzej niż ówczesne Włochy Północne) i Świętek, jej pomagający, żegnający ją. Takie to wszystko przekombinowane i tak powstaje cukier.

Kluski leniwe - Okey, tu już całkowicie nie wiedziałam o co chodzi. Niby to jakaś gąbka, oczami przypomina Alfreda, ale kurde... co to jest? Naprawdę, dziwne to było według mnie. Jakbym trafiła nie do tego anime. Co ma wspólnego kluska z historią? Dla mnie ta kluska/gąbka/pianka (nie potrzebne skreślić) powstała jedynie by się nie męczyć przy rysowaniu. Bo po co rysować, nogi, włosy, pełną twarz, postawę, skoro można narysować jedynie gąbkę, i narysować jej oczy kwadratowe i jakiś jeden włosek. Fani rozpoznają.

ChomiItalia- Jak to wejdzie w życie, to na serio, to anime stanie się czymś dziwnym. Oby nie weszło!

Nie mniej, na szczęście w anime istnieją też dobre momenty takie jak "Johoho Tralala", "Kłótnie Angielsko-Francusko-Amerykańskie" , czy też "Uciekanie z więzienia przez Anglię, też jest fajne", "Niektóre fragmenty z Polską" i też inne ;) Więc na szczęście, nie jest aż tak źle.

Nyotalię też lubię. Nawet znalazłam Fem! Polskę. I wcale nie wygląda tak, jak Felek, bo się różnią. Bo Fem! Polska, ma długie włosy, inny wyraz twarzy. A zresztą kiedyś wam pokażę.

Arty wszystkie- Śliczne ;3

Dziękuje ci za życzenia Flutterlie! :D

Fluttie :
LietPol - sigh, co fakt, to fakt, Liciek jak nic hetero (Białoruś...), a Polska - trudno stwierdzić. Raczej hetero, bo nigdy otwarcie Lićka nie podrywał, a kto wie, czy autor nie napisze czegoś o stosunkach polsko-ukraińskich...
Hima - może, może, ale ma inne mangi, więc tylko z APH się nie utrzymuje. Pewnie dostaje tam jakąś kasę za anime, ale wątpię, że tylko z tego się otrzymuje. Poza tym, facet jest studentem, więc nie może nic, tylko czytać książki historyczne, a musi zakuwać do sesji, malować, itp. ...
Nekotalia, Mochi, Chibi - ona mnie akurat aż tak bardzo nie razi, mochi's bardziej, ale chibitalia... Takie to słodkie, ofiarne, cukrowe, po prostu wpychane do kochania :/
Nyotalia - nie rozumiem, czemu nie lubisz :p Mi tam się podoba pomysł, może się nawet nadać do anime, ALE POD WARUNKIEM, że w jakiejś scenie historycznej, np. fem!Polska w Cudzie nad Wisłą ...
Nihon - a on to się niby nie uśmiecha :p ? Może rzadko, może płytko, ale wyraźnie widać, że ma facet uczucia :3
Arty :
M: Kurde, to nawet nie wiem, co dawać, bo Fluttie wszystkie widziała!
J: Może coś z tej kolekcji na dysku...
M: Ale mam tam głównie ciebie!
J:...
M: Ups.
J: Przerażasz mnie.
Eldzia - first, wszystkiego naj :D Życzę Ci trafienia do Hetalii, ślubu z Arthurem, weny do fic'ów i artów oraz spełnienia marzeń ;)
Zapychacze - sigh, to sprzątanie tylko na początku ciągle zapowiadali, później nie było tak źle. Chibitalia coraz rzadziej jest, i dobrze, nekotalii prawie nie ma, a mochi's jeszcze nie dali. Openingi faktycznie masakryczne, ale może zmienią w nowej serii. Sceny na wyspie kiepskie, ale to tylko początek AP. Kotów mało, więc nie chce mi się komentować xD
Chibitalia - wkurzająco słodkie toto, jak napisałam wyżej.
Mochi - at, Hima się wygłupia. Warto by mu wybić to z głowy.
Chomi - jak wyżej.
Fajne momenty - ah, Ya Ho Ho... Oglądam rzadko, ale kocham :3 Fajne też sceny z Chinami i małym Nihonem, momenty Prusaka, Nordyki, no i moje dwie ukochane sceny:
- Ameryka straszący Nihona po seansie gier horrorystycznych,
- Włochy straszący Nihona podczas jazdy autem.
J: *sigh*
M: Co? Fajnie drzesz się z przerażenia.
Arty - nope. Słaby net i nie wiem, jakie.

Marina: Jakby Ukrainie dali trochę więcej charakterku, to fajna parka mogłaby z nich być...
No ma inne, ale z APH chyba zarabia najwięcej, co? Ja nie mówię, że to ma być idealne odwzorowanie, ale z tego co czytałam, to w Hetalii jest mnóstwo błędów.
Chibitalia: Nadal nie rozumiem, co wy do tego macie. Ok, Włochy jest słodki, i w ogóle cała historyjka jest urocza, ale serio - to też są dzieje historyczne. Tak samo jak Romano i Hiszpania. Tak samo jak wojny XVIII wieku. Tak samo jak dzieje Starożytnego Rzymu. Tak samo jak II wojna światowa. Zmienia się wiek postaci, nic więcej.
Nyotalia: Przerabianie facetów na kobiety i odwrotnie ma swoje konsekwencje. Przy zamianie płci postacie tracą naprawdę sporo swoich cech charakterystycznych. Np. Francja jest zboczeńcem, i to mnie osobiście śmieszy, ale z Francuzki nie można zrobić panienki lekkich obyczajów, bo to by nie śmieszyło, i do tego oburzało. Więc nyoFrancja traci swoją najważniejszą cechę. Dalej, Włochy Weneckie. Facet, który jest totalną pierdołą, który zachowuje się zupełnie niepoważnie i nieadekwatnie do sytuacji, który jest uroczym idiotą, śmieszy. Taka dziewczyna by tylko wkurzała ludzi. Więc Panna Vargas nie może być pierdołowata,  musi być odważniejsza i śmielsza od Feliciano, a więc już nie jest postacią komediową. NyoAnglia to w ogóle jakaś porażka. Tak samo NyoPrusy. Nie pytajcie mnie, dlaczego to tak działa, że facet może coś robić i to śmieszy, a gdy kobieta robi to samo, to już jest żałosne/dziwne. Tak po prostu jest. Analogicznie Węgierka rozbraja nas swoim uwielbieniem do Austrii i bronieniem go za pomocą patelni. Gdyby facet obronił dziewczynę za pomocą patelni - "Kurde, czy on nie ma nawet miecza, albo chociaż noża? Żałosne". Itepe, itede.
Zapychacze: Też mnie denerwowały te zapowiedzi 8 odcinków przed właściwą akcją. Albo powtarzanie "Wybieram Chiny" itd. Ale mimo wszystko, w anime przeważają dobre momenty. Te pierwsze parę odcinków jest trochę takich sobie, ale im dalej, tym lepiej (w tych pierwszych odcinkach, to przy życiu trzymała mnie właśnie chibitalia ;)).

Ja Nyotalię lubię :) Chibitalia może być... Nekotalia też, ale tylko ostatecznie. Zresztą i tak nie było tego za dużo :P
Zapychacze... Zapychacze mnie zawsze wkurzają, w czym by nie były :P
A Incepcję widziałam: zaje*ista :3 (Tak, wiem, sama pisałam, ze nie klnę, ale to taki mały wyjątek... ;3) A art mega :D Ogólnie wszystkie są fajne :P Ale niektóre też widziałam ;)
No i jestem za rozwojem postaci drugoplanowych i epizodycznych ^^ A Ukraina się wydaje fajna babka... Tylko to *boing boing* przeraża... Bynajmniej mnie ;)

"Zapychacze... Zapychacze mnie zawsze wkurzają, w czym by nie były" - co racja, to racja.
Ja muszę sobie w ferie oglądnąć. Naprawdę, zalegam z tymi filmami strasznie.
I mi też wydaje się, że Ukraina jest spoko... Mogliby z niej zrobić porządną postać. Tylko te jej cycki są denerwujące... i straszne :P

J: Niestety, Mariny nie ma...
M: Sorry, muszę się pouczyć!
J:... więc kazała mi odpisać. Cóż....
Flutterlie:
Ukraina - siostra Białorusi *wstrząs*, a tak do niej niepodobna... W istocie, gdyby była pewniejsza siebie i nie uciekała od tego potwora...
M: Rosji!
J: Od Rosji, rzeczywiście ciekawie prezentowałaby się z Polską.
Chibitalia - całkiem ład...
M: Ekhem!
J: Znaczy, postacie mogłyby interesować, lecz te słodkie głosiki mnie przerażają.
Nyotalia - um... Marino, mogłabyś?
M: *rzuca w niego podręcznikiem i pisze* Gdyby postacie z nyotalii faktycznie byłyby idealnymi odpowiednikami postaci z Hetalii, faktycznie byłyby nudne, ale gdyby każdej dać inną, wyróżniającą cechę, np. Francja byłaby flirciarą, Polska nadmiernie entuzjastyczna, jak Pinkie, a Węgry wrażliwym miłośnikiem muzyki klasycznej, z zamiłowaniem do ataku patelnią, bo "to jest oryginalne", może nie byłoby to takie złe.
J: Dziękuję za pomoc.
Zapychacze - *śmiech* "wybieram cię, Chiny" brzmiało jak w Pokemonach. Istotnie, akcja na wyspie, wliczając ataki aliantów, Starożytny Rzym, Austrię i krzesło, działy się przez parę dni, a twórcy rozciągnęli to na kilka odcinków, co naprawdę nas zirytowało.
M: Nas?
J: Jak siedzieliśmy w trójkę w twojej szafie, to oglądaliśmy to całe anime.
M: Fakt. To wyjaśnia, czemu zniknął mi na kilka dni telefon.
Szeh :
Incepcja - muszę obejrzeć. Kolejny film do listy...
M: Nihon, zapisz "Incepcję" na liście.
J: *zapisuje* Musisz w końcu coś obejrzeć, ta lista jest imponująco długa.
Ukraina - *wstrząs* Parę razy słyszałem to "boing-boing"...
M: Chcesz o tym mówić?
J: Nie. Czy ty nie miałaś się uczyć?
M: *śmiech* Znasz mnie.
J: Znam.
M: A na koniec - PAASTAA~~ ;D !

Nihon: Powiedz Marinie, że jej współczuję z nauką. Właśnie, sama muszę się pouczyć historii, albowiem jutro mam ten megatrudny i długi sprawdzian, o którym mówiłam. Więc może zrobię to samo, co wy... Kanada!
M: Hmm? Co chce... apsik!... chcesz?
F: Takie krótkie wyjaśnienie: Kanada jest trochę chory, i dlatego ostatnio się nie pojawiał, ale już zdrowieje. Matthew, jak wiesz, jutro mam sprawdzian o Francisie i jego rewolucjach, jak również o tym, jak Gilbert, Ivan i Roderich rozebrali Felka. I muszę się tego nauczyć.
M: Przecież oni ci opowiadali... Apsik! o tym, chyba wszystko pamiętasz.
F: No niby tak, ale wiesz, na historii było to trochę inaczej opowiedziane. I bardziej szczegółowo. Więc mam prośbę: możesz odpowiedzieć na post Mariny?
M: Nie ma sprawy <smile>
Więc...
Ukraina - um, nie znam jej za dobrze, ale wydaje się miłą osobą. Ma problemy z pewnością siebie, troszeczkę jak ja, ale jest sympatyczna. A, em, co do jej biustu <super fiery blush>... Um, faktycznie lekko przeraża. A z niej i Felka mogłaby być fajna para... Tylko czy Szeh się nie rozzłości, jak jej Ukraina zabierze narzeczonego?
Chibitalia - Włochy, jak był mały, był... Uroczy, bardzo. Jeszcze mnie wtedy na świecie nie było, ale z tego, co słyszałem, to go lubię. Chociaż bardzo lubię Feliciano, takiego, jakim jest teraz, to czasem wolałbym, żeby znów był taki, jak w dzieciństwie, słodki, apsik!, i spokojniejszy niż teraz.
F: Ja tam lubię i Chibitalię, i Włochy. I choć był przesłodkim maluchem, to dobrze, że teraz jest taki, jaki jest.
Nyoitalia <blush> Em... Yyy...
F: Masz z czymś problem?
M: Tak jakby. Popatrz.
F: A, nyoitalia. "Francja byłaby flirciarą, Polska nadmiernie entuzjastyczna, jak Pinkie" W tym problem, że tak nie jest. Charaktery Osi i Aliantów zostały określone przez Himaruyę, i szczerze mówiąc, każda jest tylko "złagodzonym" odpowiednikiem żeńskim. Pod pojęciem "złagodzony" rozumiem, że cechy, które czynią z niej postać komediową, karykaturalną, są "złagodzone" do tego stopnia, że nie są już śmieszne. Niektóre postaci są inne niż pierwowzory, np. Włochy Płn. jest bardzo pewna siebie, i nie jest pierdołą. Ok, nie zawsze nyoitalia (lubię nyoSzwecję i trzeba przyznać, że nyoPolska jest całkiem niezła) jest zła, ale w większości to nic dobrego.
Zapychacze: ""wybieram cię, Chiny" brzmiało jak w Pokemonach." M: Japonio, Alfred mówił, że - apsik! - on właśnie wziął to z Pokemonów. Bardzo lubi tą serię.
Incepcja: Dzięki, że mi przypomnieliście. Też muszę obejrzeć ten film.
F: Skończyłeś?
M: Aha.
F: To marsz na kanapę i pod koc! Przecież nie możesz się przeziębić jeszcze bardziej!

J: Dziś Marina wraca...
M: Dzięki za współczucie, Flutt!
J:... ale ma się pilnować.
M: Niestety... Huh, chyba zaraziłam się od Kanady, a może on ode mnie... Mniejsza, w każdym razie trafiło mi się paskudne zapalenie *kaszel* oskrzeli. Tydzień bez szkoły, siedzieć w domu, zdrowieć, bo idę na WOŚP, a Nihon odwala ze zmartwienia....
J: Nani ?!
M: Nihon, kochanie, odmawiasz wyjścia z mojego pokoju.
J: Muszę cię pilnować! A jak dostaniesz ataku astmy?!
M:... Nie mam astmy. Mniejsza. Dopuść mnie do kompa.
Ukraina - kolkol, nie przewidziałam czynnika zaborczego w postaci Szeh. Katiuszka, cóż, pewniejsza siebie z pewnością zyskałaby więcej fanów.
Chibitalia - słodycz, cukier, lukier, piski, ofiara losu. Jestem na nie.
Nyotalia - też fakt :/ Sigh, może Hima coś zmieni... Niemniej, lubię arty z nyo :p
Pokemoniasty Chiny - no taaak....
M: Kiku, Mattie mówi, że Ameryka lubi Pokemony.
J: *przewraca oczami* Ile to razy nakłaniał mnie do cosplay'owania Pokemonów... *cicho, z rumieńcem* Zawsze byłem Pikachu.
M: *atak śmiechu* Loool! Chciałabym to zobaczyć!
J: ... *cicho* Giń.
M: *atak kaszlu*
J: Żartowałem, żartowałem!
M: Loool! Ja też!
Incepcja - można by zrobić wspólny seans, w sensie razem komentować na chatboxie ;) ...
J: Kończ.
M: Okej! Skończyłam!
J: Teraz... *evil smile* Masz gościa.
I(van, of kors ;)): Privet! Mam lekarstwo dla towarzyszki Mariny, na bazie wódki.
M:... Like hell.

F: O, biedna jesteś :( Życzę powrotu do zdrowia. A Kanada? Parę dni miał straszny katar i kaszel, teraz trochę lepiej, ale nadal kicha. A w tej chwili śpi <głaszcze go po głowie>, więc zrobię sobie przerwę od histy i odpowiem na wasz post.
Ukraina - no więc właśnie... To tak samo jak z tobą i Nihonem - generalnie lubisz JapTai, ale gdyby Tajwan próbowała ci go odebrać... ;)
Chibitalia Ech, chyba was do tego nie przekonam, co?
Nyo Jak dla mnie, te arty wyglądają w większości dziwnie, jako że jestem przyzwyczajona do normalnej wersji. Ale mi w ogóle jest ciężko się przyzwyczaić/odzwyczaić - teraz mam w głowie mętlik, bo Marię Teresę wyobrażałam sobie jako brunetkę, a tu w Hetalii jest blondynką. Na dodatek ona występuje na jutrzejszym sprawdzianie. Tak btw, chciałam sprawdzić na ilu dzisiejszych lekcjach natknę się na coś hetaliowego. Odpowiedź: na wszystkich. Kurde, państwa są wszędzie!
Pokemony: Ja sama kiedyś uwielbiałam ten serial ;) Miałam chyba nawet ze 20 albo i więcej figurek pokemonów... Oczywiście Pikachu też :P (chciałabym zobaczyć Nihonka-Pikachu... Wyobrażam to sobie xD). Japonio, a kogo cosplay'ował Alfred?
Incepcja: "można by zrobić wspólny seans, w sensie razem komentować na chatboxie" - Nice idea, Marina ;)
Ivan! Privet, towarzyszu! Marina, przywitaj go ode mnie i od Kanady (Matthew nie będzie zachwycony)!

M: Dzięx wielkie :), ale teraz bardziej przydałoby się odciągnąć Wanię. Po tym, jak chciał bawić się w lekarza, schowaliśmy się w szafie z innymi krajami...
Włochy: Pozdrawiam wszystkich, ti amo dla Was, moi fani!
M:... więc będą się wtrącać. Na szczęście wywaliliśmy Łotwę...
Niemcy: Poświęciliśmy w imię większej sprawy, ja, ja!
M: Mniejsza. Wania się nim zajął.
Ameryka: Yo, ludzie! Kanada,dude , zagramy razem w bej...
M: Nie. Dajcie mi odpisać!
Ukraina - Tajwan? Odebrać mi Nihonka? *śmiech, wygląda* Wania, pożycz kran! *chowa się z powrotem* Niemniej, lubię podczytywać JapTai'e i wyobrażać sobie, że jestem na jej miejscu ;) .
Chiny: Ni hao, aru, yo!
M: Poszedł won!
Chibitalia - nope. To tak, jakbyś...
Francja: Próbowała mnie przekonać do pocałowania Angle... Nie, to już zrobiłem, oui! Do przyznania, że jego kuchnia jest lepsza od mojej.
M: Franca, won!
Nyo - aj tam, da się przyzwyczaić :p Well, w Hetalia nasza Jadwiga to dojrzała kobieta, a w momencie zaślubin z Jagiełłą miała tak naprawdę... nie pamiętam, ale chyba była młodsza od nas obu :/.
Państwa? Na wszystkich? Congratulations, now you're officially hetamaniac :D !
Liciek: ... Ale ona serio była wtedy mała.
M: Komu oddać kraj? JAKIKOLWIEK, z wyjątkiem Nihona?
Pokemony - *oddaje głos Ameryce*
A: Ja? Jasne, że byłem Ashem, the best of!
M: *kaszel*Ameripan*kaszel*
J: Tyle dobrego, że nie ma zdjęć.
A: Bo je zniszczyłeś, dude!
Incepcja - yay me :D
A: Yay chyba me!
M: *wystawia głowę z szafy* Wania, masz pozdrowienia od Fluttie i Kanady, a Ameryka *wykopuje go * chce ci potowarzyszyć! *wraca na miejsce* Huehueh...

A ja miałam się uczyć historii...
F: Kanada, chodź tutaj.
M: Mmm... Osochodzi?
F: Obudź się, proszę. Musimy jechać do Mariny i uratować ją, Nihonka i resztę przed Rosją.
M: Jeszcze pięć minut...
F: KANADA!
M: Ok, ok, już idę.
F: Dobra, to ty się ogarnij, a ja przez ten czas odpiszę Marinie. A potem jedziemy do... Marina, przypomnij, gdzie ty mieszkasz? Mam fatalną pamięć odnośnie miejsc zamieszkania.
Włochy, witaj, przyjacielu i ti amo również dla ciebie!
Niemcy, Marina... Nie sądzicie, że to zbyt drastyczne rozwiązanie?
Ameryka - możecie sobie pograć, ale później, bo w tej chwili nie jest to za dobre rozwiązanie. Właśnie:
F: Matthew, szybciej...
M: Już, już, chwila...
F: Ach, ten Canadian Time... Dobra, dalej.
Tajwan (już nie będę pisać Ukraina, bo to z nią nie ma nic wspólnego ;)): "wyobrażać sobie, że jestem na jej miejscu" - ach, ile razy ja tak mam z różnymi postaciami... Nawet nie tylko w shippingach.
Chiny - Ni hao!
Francis: "Próbowała mnie przekonać do pocałowania Angle... Nie, to już zrobiłem, oui!" - ... Och, dostaniesz coś od LD... I to będzie wpierdol.
Marina: Dobra, to nie będę cię przekonywać. A ty w zamian odpuść nyoitalię ;)
Jadwiga miała 12 lat. Liciek: Cześć!
"Congratulations, now you're officially hetamaniac" - <kłania się> dziękuję, dziękuję, wiem o tym :)
"Komu oddać kraj? JAKIKOLWIEK, z wyjątkiem Nihona?" - DAWAJ WSZYSTKICH! Tylko gdzie ja ich przenocuję... Kurde, mam małe mieszkanie, a szafę jeszcze mniejszą...
M: To prawda, jak na dziewczynę, to faktycznie mała. Ale to dobrze, przynajmniej nie zastanawia się rano godzinę, co na siebie włożyć...
F: Tja. Widzę, że już się ogarnąłeś.
M: <bright smile> Tak.
F: Zajęło ci to tylko pół godziny, brawo. <sigh> Ja się przygotowuję w 5 minut. A w normalnych związkach jest odwrotnie...
M: Będziesz narzekać, czy idziemy? Chociaż właściwie, to ponarzekaj jeszcze trochę, nie mam ochoty spotkać się z Rosją.
F: Zara idziemy, tylko skończę odpisywać.
Pokemony: Ameryka, takiej odpowiedzi się spodziewałam... I szkoda, że Nihon zniszczył zdjęcia... A może nie wszystkie? http://texmex15.deviantart.com/art/Heta … -172783416
Oj, Nihon, chyba kiedyś zastąpił cię Chiny... Ale znalazłam i twoje zdjęcie! http://i36.tinypic.com/sc9aat.jpg
<Marina, najlepsze jest to, że na zawsze najbardziej z pokemonów lubiłam Eevee i Charmeleona... Serio xD To jakaś klątwa jest... Ale niech trwa dalej :P).

"M: *wystawia głowę z szafy* Wania, masz pozdrowienia od Fluttie i Kanady, a Ameryka *wykopuje go * chce ci potowarzyszyć! *wraca na miejsce*"
F: Kanada, mam złe wiadomości. Ameryka został rzucony na pożarcie Rosji.
M: To dobra wiadomość.
F: MATTHEW!
M: Ok, ok, żartowałem. Chodźmy mu pomóc. Kumajiji!
Kumajirou: Ktoś ty?
M: Kanada. Masz niezwykłe moce, jak na misia... Mógłbyś nam pomóc się szybko dostać do Mariny?

M: *odpisuje* Katowice, a historia... zabierz Lićka, to pomoże. I pospiesz się, już nie słychać krzyków Łotwy, a Ameryka też ciszej D:
W: *zagląda na ekran i posyła buziaka w stronę Warszawy* Vee~!
N: *również patrzy* Taktycznie, dobre, gdyż Łotwa jest kiepski w walce.
M: Ale niemiłe. *krzyczy do USA* Możecie se pograć, ale później! *słychać wrzask USA* Mniejsza.
Tajwan - koru koru, skąd to znam ;) ? Btw., pewnie wiesz, ale są opowiadania Country x Reader, to nawet się nie trzeba wysilać... Plan na później - poszukać Nihon x Reader ;D
Ch: *macha do ekranu* Xie xie, że *ciszej* ktoś źwrócił na mnie uwagę.
M: Ale zwracamy na Ciebie, tak, Nihon?
J:...
M: Dorwał się do zdjęć i zwiesił. Awesome. Trudno...
F: Ona skrzywdzi mnie, Braciszka Francję? Honhonhon... *wyskakuje z szafy*
M: Kolejny do odstrzału :/. OK, odpuszczam nyo :)
Jadzia - dzięx :3
L: *blush*
M: D'aww, słodki jesteś, Liciu. Moment... WSZYSTKIE? Hahaha.... no. Mogę, um,Licię, Francę, Niemcy, Romano...
R: Kurna! Mam dość tej cholernej szafy i cholernego Iwana, kurna, Hiszapnio, ty dupku, byś... *zamyka się*
M:... i to, co zostało z Ameryki i Łotwy.
Pokemony - Looo...
J: *chęć mordu w oczach*
M: *uśmiech* Zginiemy. Kumajiro, pospiesz się!
W: *płacz* Wściekły Rosja tam, tu Japonia wyglądający, jakby chciał kogoś zamordować... Doitsu, raaatuuuj!!!

F: Dobra, jesteśmy z powrotem w domu. Możecie wyjść z szafy.
A: A ja zostałem... hic! bohaterem! <uśmiecha się idiotycznie i spada z kanapy>
<M & F patrzą na siebie porozumiewawczo>
F: Dobra... Tak czy inaczej, akcja ratunkowa wyglądała tak:
Kumajirou ma jakieś tam moce [niczym w HetaOni], i jedna z nich to taka jakby teleportacja. Więc nas teleportował do ciebie. I co się okazało? Rosja, Ameryka i Łotwa siedzą/leżą na podłodze, obok nich butelki wódki porozrzucane. Chyba się domyślasz, co się stało. Z tego, co nam powiedział później Alfred, udało się Matthew wywnioskować, że chyba najpierw chciał ich przekonać do przyłączenia się do niego, ale gdy to nie dawało skutku, postanowił ich upić, żeby się łatwiej zgodzili. Te wrzaski, to prawdopodobnie pijackie piosenki, które śpiewali. Wzięliśmy całą trójkę, Rosję wyrzuciliśmy po drodze do jakiegoś hotelu, a sami teleportowaliśmy się do domu, tutaj. Matthew położył Łotwę do łóżka, ten na szczęście już zasnął, natomiast Alfred...
A: Hic! A bo ja się... No wie... hic! cie... Zostałem bohaterem... hic!
F: Widzicie. Trochę się z nim poużeramy.
M: Ja się poużeram. Ty idź się ucz tej historii. Przecież nie możesz jej zawalić.
F: <całuje go> Dziękuję, kochany jesteś. Po Lićka mogę przyjechać, ale już nie dziś - sama dam sobie radę, ale na przyszłość może mi pomagać. Natomiast bardzo chętnie wzięłabym obu Włochów, jeśli jest taka możliwość ^^. I Nordyków, ale wątpię, żeby kryli się u cb - jestem prawie pewna, że mieszkają u mojej koleżanki. A innym krajom prześlij pozdrowienia i powiedz, że ich wszystkich kocham!
"pewnie wiesz, ale są opowiadania Country x Reader" - czytałam ich mnóstwo :D!

Okey, widzę że mam sporo do nadrobienia. Rzadko teraz zaglądam na forum, bom chora. (Fajny prezent urodzinowy, nie ma co! W pakiecie: Kaszel, katar i kichanie)
J: *Kaszle*
A: To się urządziłaś. Ciekawe, co będzie z twoimi czasownikami nieregularnymi?
J: No właśnie. Też jestem tego ciekawa. Może uda mi się wykurować do poniedziałku.
A: Tak, patrząc na twój obecny stan, jest to bardzo możliwe, że ci się uda.
J: *patrzy na siebie, swoje chusteczki i lekarstwa* Echhh... no to ładnie.
A: Bardzo....
J: A koniec półrocza tuż tuż. Masakra. A ja jeszcze mam do zaliczenia te nieregularne czasowniki z angielskiego. Bomba, i to atomowa nawet!
A: W istocie. Ale może jakoś ci się uda wyrobić.
J: Oby, oby... A poza tym, mam jeszcze zdać wypracowanie z polskiego i dyktando.
A: Najpierw zrób angielski, polskim później się zajmiesz. A poza tym z polskiego, będziesz mieć cztery, a z angielskiego możesz mieć pięć.
J: Nie zapominajmy o fizyce. Z niej też mogę mieć pięć.
A: *wzrusza ramionami* No... masz zaległości.
J: Jakbym o tym nie wiedziała! *wzdycha*
Ukraina- wydaje się sympatyczna. Ale spodziewałam się raczej babki (jeśli nie faceta) raczej w stylu kozaka. A nie płaczliwej dzieweczki. Niestety, ma spłycony charakter. Choć wydaje się taka opiekuńcza i w ogóle. To jednak brak jej, moim zdaniem tego "czegoś". Jest mi raczej obojętna. Ale dźwięki jakie wydaje jej biust... (kto to wymyślił? o.O)

Chibitalia: Nie przekona mnie nic, ani nikt, do jej lubienia. :P

Do Francisa: Że co, zboku niemyty?



(...)






Flutt, podajże mi tu widły. 

Ameryko, skoro jesteś, tym bohaterem. To obleć do Carrfour'a po chusteczki. Bo mi się skończyły. :) I to jest bardzo pilne! ;3

Country x Reader? Dużo tego czytałam. Nawet mam do tego gry z Hetalii. Ale po angielsku. No ale to nic! ;P Jako tako da się zrozumieć. :3

Marinka, teraz już dwie jesteśmy chore. U mnie w klasie to samo, wszyscy przeziębieni. Więc jak przyszłam do szkoły, to mnie jeszcze bardziej zarazili. I tak o to wylądowałam. :/
A: Czekaj... a ty nie miałaś jeszcze zdać tego sprawdzianu z dominanty... septymowej, w szkole muzycznej?
J: Ty to wiesz, jak człowieka pocieszyć. Jeszcze czternastego mam koncert w szkole muzycznej i będę grać.
A: Chyba w stanie ledwo żywym.
J: Arthek, ja cię proszę. Oszczędź mi komentarze. Pliiss...

F: LD, jak się ma...
A: O, o, LD? A jej to jeszcze nie znam. Matthew, dude, to ta, u której Iggy jest?
M: Mhm, tak.
A: No to siema, LD! Czekaj... <czyta post> Hm, wydajesz się być cool, w przeciwieństwie do pewnego gościa, ekhem, Arthura, ekhem. Jak ty z nim w ogóle wytrzymujesz? Ja <bierze hamburgera> mlask, mlask, z nim normalnie czasem nie wytrzy, mlask, wałem. Taki, mlask, sztywniak. Ale w sumie, mlask, od biedy, da się go, mlask, znieść.
F: Alfred... GTFO.
A: Mlask, że co?
F: Get the fuck off. Własnego języka nie rozumiesz?
A: <super smutna mina>
F: ... Dobra, zostań, ale się nie wtrącaj.
LD, widzę, że wszyscy się rozkładają. U mnie w szkole, o dziwo, nikt nie jest chory, ale z kolei u mojej mamy w pracy, czy moi pozaszkolni znajomi... Grypa i przeziębienie się szerzą.
Współczuję, ja już wszystko mam za sobą, nawet STRASZNY sprawdzian z historii, który w rezultacie nie był taki zły (Boston Tea Party, Maria Teresa i zabory, Yay!). A teraz zamierzam uprawiać opierdaling.
M: Jesteś w tym mistrzynią ;)
F: Och, wiem, ale ty przecież też lubisz leżeć przed telewizorem i oglądać głupie komedie.
M: Jeśli z tobą, to lubię.
F: <smile> Jesteś taaaaki słodki.
A: O, I have an idea! Skoro jesteście tacy zakochani, to może nakręcę o was nową komedię romantyczną...
M: Nawet się nie waż.
F: Wracając. LD, przecież w angielskim może pomóc ci Arthur. Mi przecież zarówno w angielskim, jak i we francuskim pomaga Matthew.
A: Przecież ja też mogę ci pomóc! Jak ci pomogę, to będę takim trochę hero, nie?
F: Będziesz, będziesz.
Ukraina: "Niestety, ma spłycony charakter" I to jest właśnie ten problem. Himaruya mógłby nieco rozwinąć tę postać.
Ł: Znam ją trochę... To miła dziewczyna, może w komiksie nie pokazywano jej za dużo, ale jest sympatyczna.
F: O, Łotwa, cześć. Gdzie ty byłeś?
Ł: A, czytałem trochę twoje książki. Ostatnia część Harry'ego Pottera się rozwala.
F: Wiem. Więc uważaj, żeby nie zgubić jakiś stron.
Ł: No właśnie... Chyba kilka zgubiłem.
F: ŁOTWA!!!
Widły:  F: Ok, chłopaki, dwie sprawy.
M&A: Co jest?
F: Matthew, dawaj widły i Kumajirou.
M: <blednie> Co ty zamierzasz robić?
F: Ja nic, natomiast LD chce spuścić łomot Francisowi. Natomiast ty Alfred...
A: Tak?
F: Jeśli załatwisz chusteczki w dwie minuty, będziesz bohaterem.
A: Już lecę do sklepu! <wybiega z domu z prędkością błyskawicy>
F: ... Matthew?
M: Hm?
F: Opowiadałam ci o kucykach, prawda?
M: Troszeczkę.
F: Więc gdyby Rainbow Dash była człowiekiem, to by się poruszała z taką prędkością.
M: Nieźle. Tu masz te widły i Kumariji.
F: Dzięki.
A: <wbiega z wielkim kartonem chusteczek> I'M BACK! Kupiłem dużo, tak na zapas.
F: No ślicznie. Kumajirou, teraz teleportujesz się do LD, razem z widłami i chusteczkami, a potem wrócisz, dobrze?
K: Ok <znika>.
F: No, LD, mam nadzieję, że odbierzesz towar, dasz popalić Francisowi i... Oczywiście życzę powodzenia w szkole :)

Hejo! Wróciłam! XD
A ten tego... Felek wreszcie wrócił z Sylwestra (z kacem) i jak zapytałam, co on robił, że go tak długo nie było, to stwierdził, że jest kilka wersji D: Normalnie... Idem po Iwana, może on mi powie prawdę XD
Eldzia: I tak! Daj Francy popalić! :D No i też powodzenia życzem mnie też się przyda na popis, ale mam dopiero 10 ;)
Marinka, przekażesz Ludwigowi, żeby się na mnie nie fochał za 4 z niemca na półrocze Durne końcówki przymiotników, z których dostałam 2 >.<, bo się dostałam do II etapu konkursu z niemca chociaż nie chciałam! ;D
Mam 4 z historii na półrocze... Ale w przyszłym semestrze będzie inaczej!... Bo będziemy mówić o odkryciach geograficznych oraz mamy temat, który się nazywa "wiek wojen" :3
A na gegrze mam nudno... Bo omawiamy Polskę - przerabiamy już materiał dla 3. klasy D:

Hej, Ameryko. Miło mi cię poznać. Jak wytrzymuję z Arthurem? Normalnie, dogadujemy się, ja i tak mu nie pozwalam za bardzo być poważnym. A poza tym, ja i tak nie pozwolę, by atmosfera była sztywna i nudna. Zawsze coś wymyślę. Czasami Arthek moimi pomysłami się załamuje, no ale już się powoli przyzwyczaił, że nigdy nie będę taka bardzo poważna. Bo to nie możliwe. Ale może za to mnie lubi. W każdym bądź razie, odkąd zjechałyśmy z Szech, na nartach z dachu domu, w zimie. I ja miałam pecha, bo wylądowałam na narzędziach, i Arthek później mi wyjmował grabki ze włosów. Nic go już nie zdziwiło. Ale potrafię być poważna, ale bardzo rzadko. ^^ Znaczy, kiedy chcę. Arthek nie jest sztywny, no bo jak ma być sztywny, w moim towarzystwie, kiedy przedawkuję tymbarka. :p Ale normalnie przy nim, to staram się zachowywać stosownie, ale i tak zawsze dodam coś "od siebie".

Angielski? Pomoc? Tak, Arthek już mi ją proponował itp. ale ja odmówiłam. Czemu? Bo w czasownikach nieregularnych nie ma co rozumieć. Tu trzeba je wykuć na blachę. Jedynie w czym, ty Ameryko, bądź Arthek mi możecie pomóc, jest odpytanie mnie przed testem, z formy podstawowej, I, II, i znaczenia czasownika.
A nawet i tak dobrze mi idzie z angielskim. Nie mam większych problemów. I tak się lepiej uczę, niż w tamtych latach.

Dzięki za chusteczki i widły *spogląda w ich kierunku* przydadzą się. A- psik!
A temu zboczonemu mokasynowi dam, tak popalić, że mnie długo popamięta. ^^

M: Wow.... Nihon, jak zaczniesz mi tu prawić wykłady...
J: Czemu miałbym?
M: Paczaj, ile postów. Mniejsza...
Fluttie:
Dzięx za zabranie chłopaków :) Niestety, Rosja nawiał z hotelu i tu jest. Znowu... Nawet nie wiem, co robi.
J: Bawi się z twoim kotem i chomikiem.
M: Ech... Zabierz mu kota, plis. Wracając do tematu...Mogę Ci oddać Romano, Niemcy i Estonię :3 Sobie zatrzymam Veneziano i Chiny :3 Francja siedzi na ulicy, bo całą popijawę spędził w ukryciu, wylazł przed chwilą, to Nihon go wywalił. Zabierzcie tego zboczeńca, plz. Mogę nawet oddać na moment Nihona do pomocy.
J: ... *nic nie mówi, idzie po kota*
M: Dobra. Dojca do pomocy.
LD:
R: Privet, towarzysze! *wchodzi do pokoju, za nim nieszczęśliwy Nihon z kotem*
M: Wania, może byś pomógł mojej przyjaciółce w załatwieniu Francji?
R: A dostanę wódkę?
M: Jasne.
R: Da, pomogę. Kolkolkol....
M: A Ty się, Eldziu, nie bój z nieregularnymi - jak je wkujesz, to spokój masz z takimi rzeczami do końca gimnazjum. Znaczy się, są jeszcze nieregularne z niemca, ale je się łatwo kojarzy.
N: Co masz na myśli?
M: Gehen - iść. Czas przeszły - gegangen. Można skojarzyć, że gang gejów Nic.
N: Aha...
Szeh:
4 z mojego języka? *szok*
M: Nieźle. Serio, nieźle, sama mam 4, a pani wiele razy była w szoku, jak dobrze mówię ;)
Arty:
Coś się znajdzie... Same LoLe.
1) http://fc06.deviantart.net/fs71/i/2012/ … 5ayq9f.png - "Droga Księżniczko Celestio, dziś nauczyłem się, że nie wolno dopuszczać maskonurów do telefonu."
2) http://fc00.deviantart.net/fs71/f/2012/ … 5ayle2.png - jasne.
3) http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2012/ … 55d4kp.jpg - damn you, autocorrect!
4) http://th08.deviantart.net/fs71/PRE/f/2 … 569zc3.jpg - Kanada się nie ucieszy....
5) http://wolfofvalor16.deviantart.com/art … 1549&qo=87 - so true

No więc, ja już jestem gotowa. Mam full wyposażenie:
-chusteczki -widły -kran
Teraz trzeba iść tylko do tego modnego żula i mu przyrżnąć jak należy. Raz a dobrze nie?
R: Da. Kolkolkolkol...
J: To w takim raziem chodźmy! Zanim ten zboczuch sobie pójdzie.

Marinka: Wkuję te czasowniki nieregularne, bo przecież muszę mieć tą piątke z angielskiego.
A: Oj, musisz, musisz.

Dla mnie na początku, niemiecki był nie normalny całkowicie (i nadal jest, ale mniej). Nic z niego nie kapowałam, a wkuwanie słówek, to była całkowita mordęga, bo jakoś mózg mi niechciał akurat tej wymowy i słówek zapamiętać. :/ W dodatku, na początku czytałam każdy wyraz niemiecki, po angielsku. To też było masakryczne. Miałam takie momenty, gdzie myślałam, że się wyłożę całkowicie. Bo ani nie mogłam się nauczyć na pamięć słówek (jak z angielskim), jakoś tak trudniej wszystko.
Pamiętam że pierwsze słówko, które zapamiętałam, było schule, bo się czytało to "szule" a to tak zostało, na początku przeczytano, że usłyszeliśmy żule. I to zapamiętałam. I do dzisiaj pamiętam. xD Sposób na zapamiętanie słówek z niemca.
Dobrze, że niedługo ferie *patrzy na swój japoński i swoją katakanę*
J: Pasowałoby ją doprowadzić do końca, nie uważasz?
A: Najpierw doprowadź do końca, swój angielski.
J: Ejj! Twój język nie jest najważniejszy.
A: Naprawdę? Bo jednak wydaje mi się, że jest.
J: Pff... dobra. To wkuję te czasowniki nieregularne, bo inaczej będziesz mi je wypominać do końca życia.
A: Bardzo możliwe *kiwa głową*
J: Okey, to się biorę za naukę.
A: *klask klask* Powodzenia, w lepszym życiu!
J: No nie wiem, czy takim lepszym.

Arty:
1) LoL

2) Białoruś, znajdź sobie wreszcie jakiegoś innego faceta!
A: Popieram
J: Dla dobra, siebie, jego...
A: I społeczeństwa.

3) Haha, Japoniec, pokazał swój Mhrrooczny charakter xD
A: Tak, szczególnie jeśli w grę wchodzą ziemniaki i masło.

4) Alfred pijany. Słyszałeś to?
A: Haha. Nieźle. Pewnie się uchlał colą i znów będzie ratować świat, jako batman. Ale i tak świat, będzie szczęśliwszy kiedy jego ego się chodź trochę zmniejszy. Ale na to i tak nie ma co liczyć.
J: Kanada, w takim stanie... nie spodziewałabym się po nim takiej miny, nawet za Chiny.
A: Za Yao?
J: To powiedzenie takie! Taka przenośnia.
A: Wiem przecież. Byłem po prostu ciekaw co powiesz.
J: Taa... jasne.

5) A: Co do tego mogę się zgodzić.
J: Chyba ja też...

Okey, teraz czas na moje arty :3 (Nie koniecznie LOL-ne ale zobaczymy)
http://static.zerochan.net/Japan.full.1387872.jpg - Coś dla Marinki ;3 Bardzo ładne.
http://static.zerochan.net/Axis.Powers% … 379850.jpg .. Tycitalia, ale przynajmniej nie ma cukru, a art śliczny :3
http://static.zerochan.net/Bad.Trio.full.1359527.jpg Bad Trio. Hah... nie ma to jak, po imprezce.
A: *robi oczy* Czy oni nigdy nie widzieli na oczy, czegoś na wzór miotły?
J: Możliwe że nie. Ale wiesz, czasami są takie momenty w życiu, gdzie ciężko, nie zrobić bałaganu...
A: Nie mów, że kiedyś miałaś w pokoju, takie coś!!
J: No nie miałam.
A: Uff... to dobrze. Bo myślałem...
J: Chociaż czasami miałam tam delikatny nieporządek...
A: No, ale delikatny....
J: I czasami, ten delikatny nieporządek, się troszeczkę ewoulował.
A: Troszeczkę?
J: I jak właśnie, się ewoulował, najczęściej wtedy, dopadał moją szafę...
A: I co?
J: I jak już ją dopadł, to bałam się ją otworzyć, z obawą, że na mnie nie spadnie sterta rzeczy.
A: ...
J: Ale w końcu ją otworzyłam i uporządkowałam. I jest już tam w miarę porządek. W miarę...
A: To chociaż tyle.
J: Nom, chociaż tyle. A propo, gdzie ja dałam tą szczotkę, pewnie znów gdzieś leży w tej szafie, a ja nie mogę jej znaleźć.

http://static.zerochan.net/Axis.Powers% … 331574.jpg - Za to, to jest śliczne ;3

F: <wali głową w ścianę>
M: <odwraca się od telewizora, przestraszony> C-co ci się stało!?
F: Tyle postów. Ech, czemu nie mogłam sobie poodpowiadać na nie na infie. Mniejsza.
Ja mam 5 z anglika [dopiero teraz uczysz się nieregularnych? Ja je przerabiałam na samym początku nauki, parę lat temu], 5 z francuskiego [cudem! Zresztą z angielskiego też cudem], 5 z geografii i 5 z historii. Natomiast mam 4 z polskiego - przepraszam, Felek, ale moja nauczycielka nie jest normalna. Nie da się mieć u niej 5.
A: Jeśli chodzi o angielski, to te nieregularne nie są złe. Paru się da nauczyć, a z reszty ja zrobiłem sobie regularne. Naprawdę, nie rozumiem, czemu Arthur tak uparcie nie chce uznać learned.
F: U mnie można używać zarówno formy Alfreda, jak i Arthura, ale pani preferuje formy nieregularne.
A: Wy wszyscy jacyś strange jesteście... LD - a na mnie to narzekał, kiedy byłem niepoważny! It's not fair!
Szeh: F: Może byś się dowiedziała, co się tam naprawdę wydarzyło? Bo brzmi ciekawie, nie powiem... ;)
Marina: W takim razie poproszę tylko Romano ;) Nie chcę rozdzielać Feliciano od Ludwiga, a Estonia... Nah, wystarczy mi Łotwa. Właśnie, gdzie on jest? ŁOTWA!
Ł: <wychyla się zza drzwi> Tak?
F: Czy właśnie coś psujesz?
Ł: Em, nie, jasne, że nie. Tylko naprawiłem twoje dżinsy.
F: ... Jak to naprawiłeś?
Ł: No były dziurawe, to zaszyłem te dziury...
F: ŁOTWA!!! One miały być dziurawe! Marina, weź go z powrotem, proszę! Ja tu nie wytrzymam! Zabierz Łotwę, daj tylko Romano i Francę!
M&A: <odwracają się przerażeni od swojej gry> CO!?
M: Nie możesz go tu sprowadzić!
A: Proszę, wszystkich, tylko nie jego!
M: On jest zboczony! Naprawdę, ciągle się do mnie przystawia!
A: Do mnie też! Błagam cię, mogę sprzątać, prać, prasować, usługiwać ci we wszystkim, nawet gotować obiady, ale nie sprowadzaj go tu! Please, please, please!
F: Chill out, guys, I was just kidding. A twoją kuchnią i niebieskim, świecącym ciastem, to bym się otruła prędzej. I do tego potrzebny nam Romano - ktoś, kto umie gotować! Kuchnia włoska, mniam. Marina, wysyłaj go tu jak najprędzej. A ja odsyłam ci Łotwę za pośrednictwem Kumajirou.
Arty: Zacznijmy od tego, że kocham takie rozmowy smsowe.
1. Isiek <3
2. To chyba kiedyś tu już wstawiałaś, wiesz? Niemniej, esencja Białorusi ;)
M: Niech zgadnę, jakiś art z Białorusią i "Marry me"
F: Mniej więcej. Skąd wiedziałeś, nawet nie patrząc na ekran komputera? Przecież powiedziałam tylko "esencja Białorusi".
M: To jest jasne jak słońce. Jak syrop klonowy. Jak to, że zaraz wygram... Ha, znowu skopałem ci tyłek, Al!
A: Nowa zasada! Od teraz masz zakaz bycia Baby Peach!
<http://forgotmybrain.deviantart.com/art/Hetalia-MarioKart-127223609>
F: Wiesz, wcześniej graliście w baseball, to wygrywałeś, ale masz też swoje słabsze strony.
<zamierza zagłębić się ponownie w posty, ale...> Chwila, skąd wytrzasnęliście Mario Kart? I Wii!?
A: Jak byłaś w szkole, to zauważyłem, że nie masz żadnych gier na konsole czy komputer, oprócz demówki Fighting is Magic, jednak ta nam się szybko znudziła...
M: Byłem Pinkie Pie i ciągle wygrywałem, więc nie miał ochoty grać dalej...
A: ... i poszliśmy do Empiku po konsolę i parę gier.
F: Skąd mieliście kasę?
A: A, no wiesz, wydałem swoje ostatnie oszczędności.
M: I moje też.
A: Nie, twoje poszły na McDonald. Tak czy inaczej, nie możemy w takim razie kupić biletów na samolot, i lecieć do Ameryki.
M: Nie chcę stąd wyjeżdżać, ale... Nasi szefowie się zdenerwują.
A: Trudno, możemy z nimi gadać przez telefon.
F: <wzdycha z rezygnacją> To też jest opcja. Tylko mama się zdenerwuje za gigantyczne rachunki... Dobra, mniejsza z tym.
3. Kochany słownik T9 :D
4. M: Najgorsze jest to, że tak było naprawdę... Był pijany w sztok, musiałem po niego przyjechać i odwieźć do domu...
A: Oj tam, ale nie było tak źle, nie? <bright smile>
M: <death stare, które jednak nie działa na Alfreda>.
5. A: Dania jest awesome!
M: Jest taki sam jak ty.
A: ... Przecież mówię, że jest awesome.
Arty LD: F: Kurde no, mi się nie otwierają :(
A, i powodzenia na twojej wyprawie na Francję!

Nom, 4 :P No bo ja kompletnie nie ogarniam tych końcówek, no! XD Zresztą co za różnica, czy powiem "eines Buch" czy "einen Buch"? -.-'' <- pytanie retoryczne... Ludwig, nie wysilaj się, i tak tego nie ogarnę :p Nie rozróżniam przypadków po niemiecku...
A z anglika nie wiem... Jak byłam chora, to był sprawdzian. Wczoraj pisałam i zależy co dostanę - jak 5, to 5, a jak 4, to 4 :/
No, można sobie kojarzyć. Do gegangen - ja zawsze sobie wyobrażałam gang idący ulicą. I tyle XD A skrócone (nie powiem fachowo, bo nie rozróżniam XD Ale to chyba Perfekt) to "ging". Lubię tym wkurzać kumpelę :3 Ale lepiej na nią działa powtarzanie w perfekcie "bleiben"... "Blieb!" XD Blieb, blieb, blieb, blieb, blieb...
F: PRZESTAŃ! To takie totalnie wkurzające!
J: Mówiłam :3
Bałagan w pokoju? Pliz... Ja w moim pokoju bym mogła sklep otworzyć... Ze wszystkim po prostu...
F: Hej! A co, tak generalnie, robi tutaj czołg?
J: Jaki czołg?
F: No ten tutaj... *zrzuca parę rzeczy z wierzchu... czegoś*
J: Faktycznie. Myślałam, że to sterta ciuchów. Ale... tutaj powinien stać mój regał... Przynajmniej teoretycznie... Ciekawe gdzie go wcięło... *zamyślona*
F: *szok*

A arty:
1. Hah XD Cza pilnować zwierząt, żeby nie zeżarły czegoś, nie zepsuły, nie planowały zamachu na twoje życie albo nie bawiły się twoją listą kontaktów...
2. Kto jest za założeniem Białorusi konta na portalu randkowym?
F: Tak generalnie, to j...
R: JA!
J: Wania, jakżeś się tutaj znalazł tak na... Już go nie ma O.o
3. XD
4. LoL :D
5. I mnie! ;D Przynajmniej psychicznie... No bo na przykład siem boję cie... Tam. Jest. Cukierek. *paczy na stół* Mogę go zjeść?
F: Tak generalnie to nie, bo...
J: Zjem go.

Mi arty od LD też się nie otwierają :/ I jak coś, to wołaj. Sklecę z... *patrzy co ma pod ręką* gofrownicy i butów rozmiar 50 (kto takie nosi? O.o) samolot i do ciebie przylecę. Sądzę, że z Wanią i tak sobie dacie radę, ale... Chętnie się na Francy wyżyję ;3

Szeh, tak odnośnie poprzedniego posta - ty masz teraz, w drugiej klasie, geografię Polski czy świata? Bo u mnie w 2 klasie była Polska, a teraz, w 3 jest świat. I tak jest wg naszego programu i podręczników, że Polska jest w drugiej, a świat w 3. Ja wolę osobiście świat (o Polsce to tak dużo materiału było, a w rzeczywistości to się sprowadzało do jednego... I te zapamiętywanie, że gdzieś tam jest węgiel, a gdzieś tam ołów... Masakra. Ale i tak byłam najlepsza z klasy ^^). Co do anglika - życzę powodzenia :)
Porządek? U mnie aż za duży. Znaczy się, dopóki Alfred nie zaczął bałaganić.
A: Ja nie bałaganię!
F: Nie? A te porozrzucane skarpetki? A pościel w nieładzie? I czemu tu leży hamburger? Gdy wypijesz colę, wyrzucaj puszki. Nie rozrzucaj książek wszędzie i nie, nie trzymam nigdzie komiksów, więc ich nie szukaj. I jeszcze...
A: Ok, ok, rozumiem... <do Matthew> Rany, jaka porządnisia...
M: Um, moim zdaniem, to, em, Flut ma rację.
F: Dziękuję! A więc, Alfred, posprzątaj ten swój burdel.
A: Okay, okay, wait a minute. Or two... A poza tym, ty też nie jesteś święta. Masz bałagan w torbie...
F: Bo w szkole, latając pomiędzy salami, bardzo się spieszę.
A: ... i na biurku.
F: To nie jest bałagan, to jest artystyczny nieład. Muszę mieć wszystko na wierzchu, więc leży na nim trochę papierów. Są tylko nieco porozrzucane, ale to wszystko. Patrz <bierze papiery, składa je w kupkę - około 10 sekund> - widzisz? Wystarczy tak zrobić i jest czyściutko. A o twoim bałaganie tego nie można powiedzieć.
A: Eh, fine... Zaraz się za to zabiorę.

Korzystamy z takich podręczników, że świat mamy w drugiej, a Polskę w trzeciej, ale i tak zaczęliśmy w połowie pierwszej klasy podręcznik do drugiej, a teraz parę lekcji temu podręcznik do trzeciej ;) I też wolę świat - więcej hetaliowych skojarzeń ;) Bo tak to... No sorry bardzo... Co ja mam sobie wyobrażać, jak omawiamy teraz klimat? XD
Moja przyjaciółka (po 4 odcinkach Hetalii!) osiągnęła nowy poziom zhetardzienia... W podręczniku do religii zamiast "prawda" przeczytała "pasta". Efekt? "Pasta was wyzwoli!" XD

M:*gapi się smutno w ekran*
J: Um, coś się stało?
M: Posty. Multum postów.
J: Czyli nic. *odchodzi głaskać kota*
M: Jak z nim... Mniejsza.
LD:
Don't worry, zboczuch siedzi na krawężniku i płacze. Aż czeka na staropolski wpierdol.
Niemiecki załapałam dość szybko. Później się z nim męczyłam, jak były czasowniki rozdzielnie złożone, nieregularne, etc., ale po ostatnich wakacjach nie mam z nim problemu ;) I nie kuj, tylko rozum :D Czytaj zdanie raz po razie, rozkładaj na kawałki, powtarzaj, staraj się mówić... i jest po problemie :).
Arty mi się Twoje nie otwierają, weź np. wrzuć je przez tinypic'a ;)
Fluttie:
Nie D: Nie chcę Łotwy! Jak rozwalił Ci Harry'ego, to co zrobi z moimi nowymi, cennymi Igrzyskami Śmierci D: ?
N: *czyta w/w książkę* Czy takie cenne, to nie wiem, są poplamione.
M: Dobra.... Oferuję jeszcze Prusy, Węgry i Austrię. Niech ktoś ich weźmie, bo się strasznie kłócą... Moment... *czyta dalej* Podarte dżinsy naprawił? LATOVIAAA!!!! Nope. Jeszcze mi wypierze ukochane, pofarbowane bojówki w wybielaczu...
Ł: Um... Nie zrobiłbym czegoś takiego.
M: A ty tu skąd?
Szeh:
Bałagan - well... U mnie zwykle jest porządek, choć są dziwne rzeczy tu i tam....
J: Marina?
M: Tak?
J: Co tam robi maska przeciwgazowa?
M: Czeka na apokalipsę. Obok maska z Iranu jako ew. rekwizyt, czosnek na Rumunię, amulety na szczęście... I kot.
J: Kot jest tu *unosi go*.
M: Kot z kurzu ^^ Poza tym, skarbie, co z obowiązkami państwa?
J: Ah... Mogę co jakiś czas pożyczyć laptopa?
M: Stoi. Ale nawet nie próbuj z kolekcją artów czy odcinkami MLP!
R: Kuce?
M: Waah! Wania, do LD, ju.... Zniknął.
Ch: To było dziwne, aru. Ale ja tam się cieszę *zaciesza*
M: ... Idźcie się leczyć.
J: Raczej ty.
M: Mniejsza. Moment... *wygląda za okno* O-ou, Franca nawiał.

Szeh, spoko... My jeszcze mamy dużo do przerobienia, jesteśmy dopiero w Europie :P. Ale to spoko, dużo Hetaliowania. Wczoraj był temat o przyszłości Europy [?], to sobie pisałam dialogi między postaciami xD Zawsze coś do tematu, nie?
""Pasta was wyzwoli!"" umarłam xD
Marina: Austria!? Węgry!? Dawaj ich! I daj mi w końcu Romano, kurna! ;) Potrzebuję desperacko pasty!
M: A naleśniki ci nie wystarczą? Właśnie zrobiłem. <sad face>
F: Aww, jesteś kochany. <kiss> Mogę zjadać naleśniki na śniadanie i na kolację, ale chociaż jeden posiłek wolałabym mieć złożony z czegoś innego, dobrze?
Marina, jak oddasz mi Austrię i Węgry, to tobie zostanie Prusak i nie będą się kłócić :) Problem solved.
A jak ci nadal za dużo tych państw, to daj ogłoszenie do gazety.
"Oddam państwa w dobre ręce. Zadbane, nauczone podstawowych zasad czystości i funkcjonowania w społeczeństwie. Niektóre mogą sprawiać problemy, ale z pewnością da się nad nimi zapanować. Do wyboru Niemcy, Prusy, Estonia, Łotwa, Litwa, Francja. Kontakt: 666-666-666".
A: Szatańsko z tym numerem.
F: A, zawsze tak piszę. Wygląda to bardziej pesymistycznie niż same siódemki.
"O-ou, Franca nawiał."
F: ... Mamy problem.
M&A: Yes?
F: Francja nawiał. Prawdopodobnie dowiedział się od kogoś, że LD chce mu spuścić staropolski wpierdol z widłami, a Szeh być może będzie jej pomagać. Oznacza to, że... <dramatic pause> Może być wszędzie.
M&A: <bledną>
M: A co jeśli...
A: ... jakimś sposobem...
M: ... dostanie się...
A: ... tutaj?


JEB! JEB! JEB! <walenie pięściami w drzwi>
Fr: O, mes amis! Wpuście mnie! Nic wam nie zrobię... Może tylko troszkę się z wami pobawię...
A,M&F: AAAAAAAAAAAAAAA!!!

Szeh - scheiBe, nie zauważyłam Twojego postu... Polskę miałam w drugiej, teraz bierzemy świat - teraz to chyba Azja Południowo-Wschodnia albo Południowo-Zachodnia ;) Skojarzenia są.... A tematy o Polsce były nudne :/ Jak pisała Flutt - po kiego grzyba mi informacja, że na Mazowszu wydobywa się ołów (nie wiem, strzelam :p) ?
J: A coś mi wspominałaś, że na lekcji o krajach alpejskich dowiedziałaś się, że w Szwajcarii jeden ciągnik przypada na 14 hektarów.... *niewinny uśmiech* Istotnie bardzo pomoże ci to w życiu.
M: .... *umiera, widząc tekst o paście* Powiem tak na religii. Jak nic. Pan się wkurzy, ale co tam.
Fluttie:
Ogłoszenie - hej, Nihon, spójrz no... Może i tam ciebie dopiszemy :3 ?
Okej :D ! Kumajiro może ich ściągać :3
Franca - .... Romano?
R:Czego, kurna?
M: Zaraz trafisz do Fluttie, która, niestety, ma razem z Al'em i Mattie'm problem z Francją...
R: *wściekła mina* Pieprzony, kurna, winny łeb...
M: Pomożesz im. Nihon, widziałeś gdzieś kałacha?
J: *bez komentarza podaje broń Romano*
Ch: *również bez komentarza dorzuca wok*
N: * dorzuca pistolet*
R: Kurna, co ja jestem, tragarz? Niemniej, dzięki, ryżowy, babochłopie i kartoflu.
M: No to czekaj na trans...
R: I tobie, ofiaro losu.
M: Kuma, pospiesz się...

<w ciemnej szafie nagle słychać szept>
F: Kumajirou?
K: <patrzy na Flutt>
F: Teleportuj się do Mariny.
K: <znika bez słowa>
F: Błagam was, szybko...
<za drzwiami wejściowymi do domu Flut>
Fr: Och, cheri, zaraz się dostanę do waszego słodkiego mieszkanka. Jeszcze tylko parę ruchów wytrychem...
M: O mój Boże... <przytula Flut>
A: Chciałbym zostać bohaterem, ale nie w taki sposób... Nie wyjdę tam.
F: Musiałbyś być kompletnie szalony, żeby tam wyjść.
<drzwi się otwierają>
Fr: Victoire! Te przeklęte porte raczyły się otworzyć... Matthew, Alfred, choooodźcie do braciszka Francji! I przyprowadźcie swoją przyjaciółkę <chichot>. To będzie ciekawe...

M:*klnie paskudnie* [CENZURA], Franca się dostał! *pokazuje się Kumajiro* No  nareszcie!
R: Mam iść z tym miśkiem czy co?
M: Po prostu...  Po prostu się słuchaj Kumy.
K: Ktoś ty?
M: Very funny.
Austria: *wypada z szafy* Co się tu dzieje? Niemcy, jakieś wyjaśnienie?
N: Francja atakuje przyjaciółkę Mariny. Są tam też Kanada...
Węgry: Kto?
M: Cześć, Elka!
N:... i Ameryka, więc wysłali tego misia po Romano...
M: I waszą dwójkę!
W: Jest tam Prusak? Muszę komuś przypieprzyć patelnią *macha w/w*.
M: Nope, ale możesz Francy.
K: *teleportuje całą trójkę*
J: To było, um...
M: Dziwne.
V:~Paastaa!!!

*Nagle otwierają się się drzwi, a w nich stoją: LD, Wania i Szech"
J: Gdzie ten pacan? *rozgląda się* A tutaj! Popapraniec nie myty. Wania, kranik!
R: Da. *podaje*
J: A teraz, romantyku, od siedmiu boleści się rozprawimy. *Bierze dezodorant, fuka na Francę i bierze go za łeb*
F: Ale, cheri...
J: Nie nazywaj mnie tak. Nie wybaczę ci tego. A teraz idziemy stąd. Pochwalony! *mówi w kierunku Flutt, Matthew i Alfreda* Szech, dawaj tutaj te tu widły.

*na dworze*
J: A teraz, ci coś powiem dziadzie! Nigdy! *wali gałęzią we Francę* Nigdy! *kolejny raz*. Ale to NIGDY! *wbija widły w ziemię* Przenigdy! Nie waż się całować, nawet tknąć, PATYKIEM! Arthka. I słyszałeś? *wali kranem* Koniec kropka! To był wstęp. Teraz rozwinięcie. Tak "Staropolski wpie****" >.< *wyjmuje widły i przytyka je do brody Francy* A teraz słuchaj mojego kazania, jełopie... Ale już!!!

(C.D.N)
A teraz:


Reklama Polsat

<Po przejściu przez dom LD i jej stada Flut, Canada & America stoją osłupieni>
A: ... Widać po postach, że to zdecydowana dziewczyna, ale że aż tak?
F: ... Yay.
M: Zobaczymy, co się dzieje? Przez okno?
A: Ok.
<podbiegają do okna, widzą scenę na dworze>
F: ... Powtórzę: Yay.
<Nie słyszą słów, ale widzą, że LD, prawiąc owe kazanie, zaczyna chodzić w kółko, nie patrząc ciągle na Francję. Ten, wykorzystując moment nieuwagi, zaczyna uciekać>
M: Maple!
F: Szybko, dajcie coś, w czym możemy w niego rzucić!
A: <przynosi książki> To się nada?
F: Chyba cię pogięło. Ale to <wysuwa szufladę, wyjmuje farby> już tak.
<zaczynają rzucać we Francę farbami>
Fr: Putain! Co to ma być!? Niszczycie moje piękne oblicze!
<suddenly a wild Romano, Hungary & Austria appear>
W: <podbiega do Francy i...>
JEB!
W: A masz!
R: Zaraz dostaniesz, kurna, za swoje, ty cholerny zboczeńcu...
Au: Romano, nie tak się używa kałasznikowa! Wystrzelisz w siebie! Poza tym, używaj tego tylko w ostateczności <zabiera kałacha>. Daj mi pistolet, sam używaj woka.
R: Ta, cholera, dla mnie zawsze same buble zostają...
<Węgierka i Trio z okna nadal atakuje, do walki przyłączają się Rosja, Szeh i LD, którzy zorientowali się, o co biega>
LD: <skacze Francy na plecy> CO JA CI MÓWIŁAM!? MIAŁEŚ MNIE SŁUCHAĆ, JEŁOPIE!
JEB!
R: ... Ten garnek nie jest taki zły.
<z okna wysypują się klocki lego. Węgierka, łapiąc o co chodzi, przywala mu patelnią tak, że Fr. posuwa się do przodu>
Fr: AAAAA!!! Merde, co za ból! Najokrutniejsza z kar!
M: To mój pomysł!
A: Nie spodziewałem się tego po moim bracie, przyznam. Canada, stałeś się 20 % cooler!
Fr: D'accord, poddaję się...
Everyone else: ZWYCIĘSTWO!
F: LD, jeśli możesz, zajmij się tym padalcem, natomiast Węgry, Austria i Romano - zapraszam do siebie!

M:*śmieje się do ekranu jak głupi do pasty*
J: Marina! Uspokój się! Zapomniałaś, że jesteś chora i nie powinnaś się męczyć?
M: Nihon, nie pajacuj, tylko czytaj!
J: *czyta* Teraz rozumiem *szeroki uśmiech*.
M: Poza tym... Fluttie, czy Kuma nie mógłby podesłać mi Francy? A, ucałuj Kanadę ode mnie....
J: Ekhem.
M: Sza, zazdrośniku. Po prostu taki miał Mattie genialny pomysł... Eldziu, proszę, wsadź Francji widły w sama-wiesz-co, to, jak do mnie trafi, będzie czym go lać....
J: Jesteś sadystką.
M: Sza. Szykuj broń - encyklopedię, linijkę, kable od telefonu, globus i chomika.
J: Chomika?
M: Zapomniałeś, jak cię raz pogryzł? Albo, jak jakimś cudem przewrócił klatkę? Nada się na Francę... *evil smile*
Ch: A mogę mój wok, aru?
N: Mój pistolet...
M: Spoko, chłopaki.
V:~Paaa....
M: Veneziano, zrób pasty.
J: A czemu miałaby służyć?
M: *zapisuje na kartce* Udławienie, uduszenie, powieszenie... Pasta jest dość delikatna, ale jak się splecie...
V:*idzie do kuchni*

J: O tak! Już ja się nim zajmę. Jak skończę to do was dołączę. A teraz... *chwyta Francę za ucho i go ciągnie po ziemi* Idziemy, facet! A może by go spuścić z Big Bena, co? Arthek miałby ładne widoki, podobnie jak ja i niektóre tu osoby. Albo zrobić taką egzekucję, coś w stylu szafot. Tylko zamiast szubienicy, będzie topienie. Albo, albo....
Fr: Twoje pomysły są okropne, mon cheri. Nie wypada by się takie pojawiały u damy.
J: Cicho tam! Albo może każemy mu zjeść kuchnię Anglii. Ja się do niej przyzwyczaiłam, ciekawa jestem ile ten proces będzie trwać u żabo-jada-zboczonego-upośledzeniem-psychicznym. Idziemy sprawdzić!
Fr: Ależ, jak możesz mi to zrobić!
J: Oj mogę, mogę! Jak Romanowi to zrobiłam, to i tobie tym bardziej!! A teraz jazda! *ciągnie za ucho Francę i co chwila bije go gałęzią, kranem, bądź widłami* Nie daruję ci tego dziadzie! Marcyś, dawaj ten swój arsenał i go obtłuczmny. A ja już się postaram, by miał takie siniaki że go własna matka nie pozna!!

F: Dobra, to wy we dwie zajmijcie się Francą, tylko mam jedną prośbę.
M,A,W,R,Au: Mamy jedną prośbę.
F: Przepraszam, mają rację: mamy jedną prośbę do was. Wyślijcie nam zdjęcia, albo chociaż opowiedzcie w szczegółach, jak go ukarałyście.
W: W bardzo dokładnych szczegółach <psychoface>.
R: Chcę choć raz zobaczyć czy przeczytać, jak ten jełop dostaje po dupie.
F: Popieram całkowicie Romano. Kumajirou wysłany do cb, Marina, więc możesz się swobodnie teleportować do LD i Francy, tylko później go odeślij [go, czyli oczywiście Kumę]. A, i Kanadę ucałowałam. I od ciebie, i od siebie. Naprawdę, arcygenialny i szatański pomysł.
M: <blush> Em, dziękuję, ale nie było to nic nadzwyczajnego.
A: Dude, to było świetne. Myślę, że wszyscy, którzy tam byli, zapamiętają twoje imię na zawsze.
M: <bright smile> Serio?
A: Of course!
Au: Powracając do tematu: Chociaż osobiście nie jestem zwolennikiem nadmiernego okrucieństwa, z przyjemnością zobaczyłbym ukaranie tego plugawca w jak najokrutniejszy sposób. Panna LastDay ma bardzo dobre pomysły, chociaż intryguje mnie również, co zamierza zrobić Marina.
W: Zgadzam się, zrealizujcie swoje pomysły jak najszybciej, i dawajcie tu nam relację.
F: Czekamy!

M: *pojawia się Kumajiro* Cześć ponownie! *zbiera sprzęt* No, to możemy się tele...
J: Nie.
M: Co?
J: Nie. *daje jej kurtkę i glany* Jest zimno, ty wciąż chorujesz... Jak założysz, to możemy wyruszać.
M: My? Też chcesz dręczyć Francę?
J: Nie.
Ch: Musimy dopilnować, zieby przeżył, aru!
V: Mam pastę!
N: Doskonale. Prowiant - jest, broń - jest, transport - jest.
M: Fajnie :D No to dajesz, Kuma!
*le teleport*
M: Siem, LD! *macha do niej, po czym wyciąga encyklopedię* Mogę tym we Francę rzucić? A co się pytam.... *rzuca*
Fr: Au, ma szlachetna głowa !
M: *wyciąga linijkę* Teraz zgadnij, gdzie to będziesz miał.
C.D.N.
EDIT:
Arty :D
1) http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2010/ … oRanma.jpg
2) http://fc08.deviantart.net/fs71/i/2010/ … 2yj5uq.jpg
3) http://fc06.deviantart.net/fs71/i/2010/ … ants12.jpg
4) http://fc07.deviantart.net/fs70/i/2010/ … ants12.jpg
5) http://fc04.deviantart.net/fs50/i/2009/ … ants12.jpg
6) http://fc07.deviantart.net/fs51/i/2009/ … ants12.jpg
7) http://fc00.deviantart.net/fs50/i/2009/ … ants12.jpg

Arty:
1. XD Aż chyba się przejadę do Luwru i tak przemaluję XD
2. O.O XD
3. No, to już wiemy czemu tak jest XD Oj, Dziadziu Rzymie, trza było uważać :P
4. A ja tam chce to zjeść. Mam mocny żołądek :3
5. XD
6. Też chcem takie wakacje! :D
7. LoL! XD

J: Em... weźcie podeślijcie nam Kuma ;) Bo chciałam skoczyć po aparat, żeby fotki porobić i Feliks chce się ze mną zabrać ;)
F: No... Bo też chcem Francisa, tak jakby, potorturować.
J: Torturować? Tort... O ja... Tort. Nabrałam ochoty na tort... *leci jej ślinka*
F: Myśl o Francisie, tak generalnie!
J: *otrząsa się* No tak! Bo mam arcywybitne narzędzia tortur! Znalazłam mnóstwo rzeczy. *otwiera torbę* Na przykład mam słownik *rzuca za siebie*...
F: Ał!
J: ...pochodnie *rzuca*...
F: Ał!
J: ...drugą parę wideł *rzuca*...
F: AAAAŁ!
J: ...skrzypce *rzuca*...
F: *żałośnie* Au...!
J: I jeszcze... Feluś! Co ci się stało?! :o

Okey. No więc tak, drogie panie. O to plan *szkicuje w notesie, żeby Franca nie widział*
1. Trzeba dokończyć kazanie. Po kazaniu jest najlepsze:

Rozwinięcie:
*Zadośćuczynienie bliźniemu, czyli:
-Topielec:
trzymając żurawiem za gacie. Wyciąganiem go na powierzchnię, co jakieś kilkanaście sekund, a jak go wyciągniemy, bicie go linijką/encyklopedią/skrzypcami. Kiedy będzie się topić, Szech- grasz na saksofonie, jakąś ładną melodię np. Mozarta! Ale wiesz, możesz też muzyczkę z Beverly Hills.  Natomiast kiedy go wyciągamy, walisz saksofonem w pysk, lub skrzypcami. :3 Czas trwania zabiegu: 20 minut

-metoda: Huśtawka
Bierzemy dwa dźwigi ze  placu budowy. Dajemy obwiązanego Francę na sam czubek dźwiga i tu się znajdzie coś dla tych co się skarżą/fochają, że wszyscy nie ufają zdolnością jego kierowaniu dźwigiem. Więc zabawa polega na tym, że włazimy do kabiny dźwigu i sterujemy nim, tym czasem robiąc huśtawkę. Na tej wysokości, i z takim ryzykiem - Disneyland nie ma lepszej karuzeli! :3 Może już zacząć zazdrościć.

-Ludy lasów deszczowych
Jak wiecie, znamy się na nich, bardzo dobrze, z Szech. Wystarczy im rzucić Francę, a oni już go będą patykiem tykać i sprawdzać czy to żyje i czy nie ma kleszczy bądź innych takich. Nas uznali za boginie, bo byłyśmy płci żeńskiej. A kiedy Szech sprawdzała statystyki ludności. Bogów ich religii, nie brakowało. To znaczy, że ... Franca zostanie ham ham. :p Znów się z Szech przebierzemy za boginie (oni pewnie zapomnieli) jak coś pójdzie z nami też Marinka. I będziemy robić sjestę, patrząc jak Franca jest powieszony na kijku, razem z kapustą i pieczarkami. I będziemy osobiście wrzucać mu kolejne składniki, żeby mu było ciężej. W końcu ma powstać szaszłyczek. :3 Oczywiście będą go piec na gazie, żeby było oszczędniej. Jak będą chcieli go zeżreć, to my powiemy że trucizna, i że nie warto, życia se na takiego marnować. ;P A jak coś: Wyrzucimy go z katapulty, z tymi warzywami.

Otrucie:
Jak widzicie, jedliście, słyszeliście: Anglia i Anglicy mają bardzo... chmm... bardzo specyficzny gust apetyczny. Ja się do ich dań przyzwyczaiłam, więc dla mnie są takie nijakie, i ciut niezłe. Ale zależy do których, bo jak dotąd jem tylko bułki/babeczki/kanapki i ewentualnie surówki. Ale niektóre dania myślę, że są nadal dla mnie (i będą) obrzydliwe. No więc, trzeba zaciągnąć Francę z szaszłyczkiem (skorzystają szefowie kuchni) i zamówić wielki obiad, na kilkanaście osób. Ja nie będę jadła (znam tą restaurację, kiedyś się omal tu nie otrułam), wy dziewczyny, chłopaki, też nie. Wszystko będzie dla Francy. A my będziemy osobiście się przeglądać i pstrykać fotki, lub nagrywać filmy. Co gorsza, każemy Francy to zjeść z wielkim uśmiechem na ustach, przez przestawania i ciągle chwaląc to jedzenie. Nagram później to Arthkowi, będzie miał satysfakcje. I tak kilkanaście dań, ma zjeść.

-Metoda: Mumia
Idziemy do najbliższego muzeum, do działu historycznego. Bierzemy kilkanaście rolek papieru toaletowego, z WC- Velvet- z różowe kwiatki. Bierzemy Francę, i prowadzimy go, do najbliższego sarkofagu. Zadaniem naszym, jest go zmumifikować. Czyli, bierzemy kropelkę, oklejamy go nią. Smarujemy oliwą i masłem (jak tortownicę, oczywiście szczoteczkami by się nie zarazić). Malujemy jego łeb, białą farbą i wapniem (zwinąć z działu chemicznego), następnie, wyjmujemy niepotrzebną, wystającą cegłę ze ściany i rozbijamy nad jego głową. Jeszcze skaczemy na nim, by sprawdzić, czy proces się udał i mumia stwardniała. Poszukujemy sarkofagu np: Tutenchamon. I tego gościa, co spał w nim, wypierniczamy na podłogę (z głosem: Zjeżdżaj pan!) . A naszego Francę, owiniętego w Velvet, wpychamy do sarkofagu. Następnie bierzemy dywan, ze schodów. Oplątujemy nim sarkofag i spuszczamy ze schodów. I jeszcze ładnie dywan się ułoży! :3

Cyrkowcy:
Idziemy do najbliższego cyrku. Bierzemy mumię Francisa i odkuwamy go, po godzinie, piłą mechaniczną i młotkiem. Następnie dajemy na trampolinę. I skaczemy. My będziemy w takim miejscu, że nie podskoczymy za wysoko. A Franca, podskoczy tak wysoko, że aż wpierniczy się w sufit, co chwila i będzie zmieniał kolor. Po chwili, tak się odbijemy, że będzie miał głowę w dachu. :p I wtedy tam podejdziemy na drabinie, i strzelimy go grabkami i tym co mamy, z kilkadziesiąt razy, w kolejce.

Metoda: Czary-mary
My się już znamy na takich rzeczach, prawda Szech? Więc  nie musicie się martwić, jesteśmy po studiach. Po prostu Szech, łączy się telekomunikacją Orange, od magicznych formułek. Ubieramy różne skafandry czarodziejskie, bierzemy czarodziejską kulę, wprost ze sklepu z pamiątkami, a obok nas siedzi Franca. Szech, wypowiada magiczne formułki, a ja robię echo, lub efekty dźwiękowe. Albo też coś dopowiadam. Przywołujemy Romana, i on zabiera Francę. Ale później ma nam go zwrócić, tak za kilka godzin. Bo później, znów możemy go przyzwać. A u Romana-czysta masakra. Syf stąd do Ameryki, papiery, smogi, dziura ozonowa, asteroidy na ulicach nie posprzątane, jeszcze ten złowieszczy śmiech. - Czysta masakra!

Kultura wschodu.
Tu już by przydałby się Kiku lub Yao, albo i my. ;3 Polega na tym, że trenujemy, tak rzucanie i przebijanie desek, w kierunku Francy, by najczęściej go trafić. Jeśli trafisz zdobywasz 10 punktów, a jeśli wygrasz- możesz w nagrodę Francę podeptać dodatkowo 10 minut. To działa podobnie jak rzut do kosza. Tylko to będzie- rzut na Francę.

Mechaniczny fryzjer
Bierzemy Francę do ośrodka techniki. I... dajemy go robotom. Tamte będą go czesać, golić kosiarką, odkurzać mu gacie, bądź kisić mu głowę, albo coś gorszego. Trzeba przyglądać się po prostu. :3 Efekt końcowy najlepszy. Później go dają do pralki i ustawiają na najwyższe obroty, co chwilę dosypując proszek do prania. Niech się pieni! Później go otrzepiemy na trzepaku, tam, przy bloku.

Skok na Bandżi
Idziemy na najwyższy wieżowiec, tam, z czterdzieści co najmniej pięter. I skaczemy bez spadochronów (ja i Szech, bo my już wyrobiłyśmy tą taktykę) oczywiście razem z Francą. :p Franca ponieważ nie ma wyrobionej tej taktyki, będzie się darł, podczas kiedy my z Szech, będziemy mu kibicowały, a wy z dołu, żeby się darł głośniej. Żeby wszyscy słyszeli. I wtedy najprawdopodobniej kiedy wyląduje. Marcyś, bierze go na taczki i wywozi na wysypisko śmieci. I go tam trzymając za wędkę, kieruje, by segregował odpady. :3

Powieszenie:
Zdecydowałam się już. Chcę go widzieć tak, aby dobrze było widać go, za dnia i nocy, w moim pokoju. A ja chcę mieć ładne widoki. :3 I zawsze wiecie, mogę tam iść, i sobie go podyndać. :3 Będzie takim zwierzakiem. Proponuję powiesić go za zegar i kiedy będzie wskazywał dwunastą po południu, będzie musiał coś ładnego zaśpiewać. To będzie na zamówienie. Ludzie będą przychodzić, by usłyszeć swoje ulubione kawałki i płacić nam. A my sobie będziemy tą kasę chomikować. Jak coś Franca będzie kręcić nochalem, to Marcyś da mu chomika, i chomik już tam swoje zrobi. :3 Jaką macie listę zamówień? (bo dla nas jest za darmo)



Wooo!! Encyklopedia wyszła!

Ja nie mam żadnych zamówień, a twoje plany - iście szatańskie :3 Widzisz! Mówiłam ci, że kiedyś przyda nam się to, że byłyśmy u dzikich ludów, że skakałyśmy z wieżowców... A ten dźwig! Jak raz nas przez przypadek zaczepiło i zawisnęłyśmy, to przecież o mało nie zwymiotowałyśmy (wiszenie głową w dół przez kilka godzin - odradzam...), a jak będzie bujać... *evil smile*
A Roman... XD Eldziu, wkleimy tutaj naszą rozmowę ze Skype'a, jak go ostatnio wzywałyśmy? XD Chętnie to sobie przeczytam jeszcze raz :3
A jak będziemy go podtapiać, to będę go walić skrzypcami. Jeszcze mi się saksofon poobija... Dzisiaj grałam z zespołem (ogólnie był wyjazd z muzycznej) do takiej wiochy - Maleniec się nazywa - i tam jest zabytkowy zakład hutniczy, ale coś tam robią i był koncert kolęd. Jak przez chwilę myślałam, że śrubkę ukręciłam, taką tycią, co ma może z 1,5 centymetra, to przeżyłam minizawał, bo wymiana z 50 zeta >.< Więc nie wiem ile by kosztowała naprawa, jakby był poobijany. A skrzypce i tak nie moje. Grać nawet nie umiem ^^

Nooo... ma człowiek doświadczenie.
Dobra, mogłybyśmy wkleić. Tylko że ona idzie później do Gakuena. ;P I to trochę się nie pokrywa z planami, ale coś się może wymyśli. Dziękuje za pochwalenie mych pomysłów. Pisałam je chyba z 45 minut. Znam to, kiedy jedziesz do wiochy, a nie chcesz jechać. A później ci się jeszcze tak poobijało-masakra. To będziemy grać na fujarce Szech. :3

Nie no, fajnie było ^^ Nawet słodycze dostałam XD Ale ogólnie mówię - jeszcze mi się poobija, czy coś... Ewentualnie mogę w niego rzucić krzesłem. Mam tu chyba nawet pod ręką... *podnosi je do góry* O, proszę. Dobra, pokazałam, to mogę je... *chcę wyrzucić*
F: NIE! *kryje się przed lecącym krzesłem, ale dostaje kawałkiem pizzy* A to, tak generalnie, za co?
J: Ale co?
F: Ta pizza!
J: Ale ja nie rzucałam pizzą... Ooo... Odkleiła się od sufitu.
F: Musisz tutaj zrobić totalnie generalne porządki.
J: A ty niby nie masz syfu w domu?
F: Ale mniejszy!
J: Ha! Czyli, że się przyznajesz! Sprzątnę, jak ty sprzątniesz.
F: -.-'' Jak ja z tobą, tak generalnie, wytrzymuję?...
J: Nie wiem. Czasem sama ze sobą nie wytrzymuję, więc się szykuj na więcej.
F: O.O Idę się napić... Sama zlej Francję... Może, tak generalnie, Wania się do mnie przyłą...
R: DA!
J: A ty tu skąd? O.O

Ch: Ni hao! Dziś ja pisię pośta, bo Marina i reśta mordują Francję...
N: Więc we troje tu wróciliśmy, napisać coś konstruktywnego.
V: Niemcy, patrz! *pokazuje mu arta z GerItą*
N: *cały czerwony* Odłóż to.
Ch: *śmiech* Mozie po prostu powziucamy te obrazki od Mariny?
V: Jaasne!
N: Italien! Nie drzyj się!
Arty:
1) http://fc07.deviantart.net/fs70/f/2010/ … girl15.png
N: *facepalm*
Ch: *wielkie oczy*
V: Fuj, to wurst. Czemu nie pasta?
2) http://fc01.deviantart.net/fs71/i/2010/ … tionxX.jpg
V: Szwajcaria! *chowa się za Niemcami*
Sz: *wystawia głowę z szafy* Co?
V:*chowa się bardziej*
3) http://fc02.deviantart.net/fs49/f/2009/ … Suikka.jpg
Sz,V,N: *patrzą się na Chiny*
Ch: *czerwony* Cio, aru? To był pomyśł Korei.
4) http://fc06.deviantart.net/fs48/i/2009/ … i_Chan.png
Sz: *zakłada ręce* Raz ten kretyn był w moich Alpach... Nie umiał zahamować...
N: Zahamował na tobie?
Sz: NIE!!! *ciszej* Tak...
5) http://fc04.deviantart.net/fs50/i/2009/ … ItaLuv.png
Sz: *wielkie oczy* Wiedziałem, że ten cały Japonia jest nienormalny.
Ch: Raz mnie tak zaatakował. Raz *złośliwy uśmiech*.
N: *facepalm*
V: Vee~!
M:*wraca z resztą* Hej wam! Byliście grzeczni? Cześć, Switzy!
Sz: Nie. Mów. TAK!!!
N: I jak z Francją?
M: *evil smile* Zostawiłam go...
J: Raczej to, co z niego zostało...
M:... Eldzi i Szehhy do zabawy. Teraz czekamy tylko na fajny opis.

R: <klnie pod nosem> Żeby cholera was wszystkich, a w szczególności tą całą LD! Przez was muszę pisać te cholerne posty. Po co ta cholerna dziewczyna w ogóle to robi? Ja bym z wami nie wytrzymał, gdybym musiał włazić na to przeklęte forum dzień w dzień i pisać jakieś ściany tekstu! A dlaczego ja muszę pisać dzisiaj? Bo po przeczytaniu wypowiedzi LD, wszyscy leżą na podłodze i wyją ze śmiechu w niebogłosy! Nawet ten wypachniony muzyczny paniczyk! A na mnie, kurna, spada cała robota! Niech was wszystkich szlag trafi!
A: Hahahaha, Włochy, nie denerwuj się tak! Hahaha! Nie mogę przestać się śmiać!
M: Hahaha.. Hic!
A: On ma czkawkę! Hahaha! Hic! Kurczę, ja też! Hahaha!
R: <ukrywa twarz w dłoniach> Pośród jakich idiotów ja żyję... Ja pierdzielę, ile tych postów... Dobra, odnośnie znęcania się nad zboczeńcem, to róbcie co chcecie. Już mnie to nie bawi.
W: Jak to nie? Romano, nie chcesz zobaczyć torturowanego, upokorzonego Francisa?
R: CHCĘ, ŻEBYŚCIE WSTALI Z TEJ JEBANEJ PODŁOGI I PRZESTALI SIĘ ŚMIAĆ JAK JAKIEŚ CHOLERNE HIENY!
Au: Przestań się tak denerwować...
R: TO SAM ODPOWIADAJ SE NA TĄ GÓRĘ POSTÓW!
Au: Dobrze.
R: I NAWET NIE PRÓBUJ... Że co?
Au: Dobrze. Daj mi komputer.
R: <Przekazuje laptop Roderichowi z poker face'm na twarzy>
Au: Ekhem... Odnośnie wymierzenia kary Francisowi, czekamy na opis tortur oraz chcemy się dowiedzieć, jaka kara została mu ostatecznie wymierzona. Sposoby zaproponowane przez pannę LastDay były naprawdę pomysłowe i kreatywne. Bardzo mi się to podoba. Wszyscy wyczekujemy z niecierpliwością na relację. Nawet Romano, chociaż się do tego nie przyznaje.
R: Na nic nie czekam, jełopie!
Au: <niewzruszony> Flutterlie, widzę, że Marina dała tutaj dwie paczki artów. Dać ci je do oceny?
F: Nie, już tyle razy oceniałam, dziś możesz ocenić ty i Węgry.
W: Super! Austrio, dawaj te rysunki!
1. Mona Italia: Au: <poker face> Mimo wszystko wolę oryginał...
W: Fajne! Veneziano jest uroczy!
2. BTT: Au: Ech, te ich wygłupy...
W: Biedny Hiszpania...
3. Au: <chichot> To by wiele wyjaśniało...
R: Co takiego?
W&Au: <starają się nie dopuścić go do kompa> Em...
Au: Nic takiego.
W: Zupełnie nic.
R: <unosi brew i odchodzi od komputera... By po chwili wrócić i wyrwać go Au&W>
Au: Ej!
R: Ok, czyli o co... <robi się czerwony ze złości> CO TO MA KURNA BYĆ!?
W: <zabiera kompa> Głupi art, nie przejmuj się.
R: Ale tak wcale nie było! Idiotyzmy! Ludzie nie znają naszej historii, jacyś debile rysują takie rzeczy... <itd.>
4. <suddenly M&A appear> M: Nie wiem, co nam wtedy strzeliło do głowy...
A: Oj tam, nadal było lepsze niż niektóre wypieki Arthura.
5. W: Hahaha xD
6. Au: Azjaci... Całkiem miła rodzina, póki nie ma Korei.
7. <... and suddenly Flut appears> Powiedzcie mi, czy tak było naprawdę? Ameryka?
A: No... Tak. Ale było prześmiesznie xD
F: <chichot> Nie dziwię się...
PACZKA 2:
F: Tak po pierwsze, to Ni hao wszystkim! I, cóż, ja mam sporo artów z GerItą...
W: Pokaż, pokaż, prooooszę cię!
F: Jasne, że ci pokażę, tylko może później, bo chłopaki nie będą chcieli raczej patrzeć <W&F odwracają się do reszty, która słyszała ich rozmowę - wszyscy są czerwoni>
F: <szeptem> Mam jeszcze kilka Sufinów i Dennorów.
W: Yay! Musisz mi to pokazać.
F: Jasne. <głośno> Wracając do artów:
1. Va fan?
R: Jak raz zgadzam się z moim bratem, jakby to była pasta, to bym zrozumiał.
<M,A,F,W,Au patrzą się na niego dziwnie>
R: No co?
2. Au: Zacznijmy od tego, że flaga Szwajcarii jest kwadratowa, no i ma "plusik", prosty krzyżyk, a nie krzyż skandynawski jak Da...
A: Jak dla mnie, to są identyczne.
Au: <Are you fucking kidding me?>
3. W: Jak słodko ^^. Chiny, powinieneś się tak czesać na co dzień.
R: Lepiej nie. Wtedy już nikt nie miałby wątpliwości, że jest dziewczyną.
4. M: Pamiętam, jak raz ja, Arthur i Alfred wybraliśmy się na narty <smile>. U Arthura się skończyło tak jak tutaj, natomiast Alfred...
A: <zatyka usta Matthew> Może szczegóły sobie darujmy, co?
5. A: Jakoś sobie tego nie przypominam... I chyba dobrze, że tak jest.

Arty:
1. O.O LoL! XD Ja z kolei mam własną wersję - jakby to były słodycze... ;3
2. XD
F: Ta... jeszcze, tak jakby, brakuje Monako i Indonezji, że mają "takie same" flagi jak ja...
J: Według Alfreda pewnie niczym by się nie różniły.
3. LoL... Można by pomyśleć, że to Korea i fem!Chiny :D
4. F: Też tak raz skończyłem w Tatrach...
J: Ja tam jeżdżę na nartach. Ale chciałabym się nauczyć na snowboardzie.
F: To kiedy się tam, tak generalnie, zabierzemy? ;>
J: ^^
5. O_o O-kej...
Wooo... Co tam się działo! :3 Pozwólcie, ze oddam głos Eldzi XD Ale ostatecznie skończyło się na pościgu. Bo Francja zwiał, goniłyśmy go samochodem (miły taksówkarz - nie wydawałoby się, że umie TAK jeździć...) i najpierw goniłyśmy za nim po chodniku, ale po zabiciu trzeciego hydrantu zjechaliśmy na jezdnię. Potem uciekał pod mostem, ale był pod nim tłok, jakiś korek poważny i taksówkarz skręcił gwałtownie w prawo i jechaliśmy przez chwilę po ścianie, a potem po suficie... A potem zjechaliśmy na tą ścianę po lewej i po niej zjechałyśmy na jezdnię z powrotem. I potem nagle jakimś cudem wjechaliśmy na tor wyścigowy formuły 1, a był akurat wyścig. I Francja się gdzieś zaszył i tak jeździłyśmy w tym wyścigu i w końcu przebiłyśmy oponę, więc zajechałyśmy do boksu, a tu Francja nam opony zmienia! XD No i jak nas zobaczył, to zwiał, my za nim pojechałyśmy i w końcu się rozbiłyśmy na drzewie! I musiałyśmy go gonić na piechotę... Przy muzyczce z Benny'ego Hill'a. I w końcu go złapałyśmy i dokończyłyśmy tortury :3 Ale o samych torturach przed i po pościgu, to niech opowie wam Eldzia XD

Ja żeby opisać całe te wydarzenia, potrzebuję trochę więcej czasu.
Może jutro po szkole. Bo jeszcze muszę się dzisiaj pouczyć na sprawdziany
i trochę mi zejdzie. To jutro opiszę. :3 *patrzy na Big Ben, a na zegarze przywieszony Francja* Ach... jak to ładnie wszystko wygląda. *rozmarza się*
J *woła przez okno*: Śpiewaj Franek! Śpiewaj! Na co czekasz?
A: *Klask Klask* No dalej! Publiczność nie będzie czekać.
J: Co by mu tu kazać zaśpiewać?
A: Coldplay, mógłby się nadawać.
J: No więc dobrze. Franek, zaśpiewaj "Viva La Vida"! Jest jedną z moich ulubionych piosenek.
A: Moich zresztą też. No dawaj, żabojadzie! Raz, dwa...

*Ech, nie ma to jak widoki i muzyka w jednym :) *

Ch: Ech... Znowu ja piszę. Tym raziem dlatego, że tamci *wskazuje Kiku, Ludwiga, Feli i Marinę* najpierw chcieli źrobić kolaćję...
N: WUURST!!! MÓJ WUUURST! Przepadł! Inne też!
J: Gomensai, sushi, gomensai, sushi, gomensai...
M: A takie ładne parówki to były! Sojowe. Zdrowe. Przepadły i nie wrócą!
V: Veeee, ta pasta mnie chciała zjeść!
Sz: W tłumaczeniu - Niemcowi i małej chyba spaliły się kiełbasy, ryżowemu chyba sushi ukradł kot, a Włochy.... Pasta go zaatakowała. Chyba.
Ch: Dodał do niej ciegoś, aru?
Sz: Nie wiem! Jak przyszedłem, to leżeli i ryczeli,a teraz, jak przeczytali coś na tym cholernym form, to ryczą i rżą jednocześnie! To mnie wku...
Ch: Nie kończ, dzieci patrzą. Odpowiedzi - nie zamierzam nosić takiej fryzury *ciszej* chyba zie Japonia źnowu namówi mnie na cosplay.
M: *suddenly Marina appears* Jaki cosplay?
Ch: Aiyah! Znaci, źiaden! A nie miałaś być źałamana?
M:*kiwa głową i odpisuje* Wybacz, LD, ale zakosiłam z Benia Francę.
Fr: Mon amour, czemu mnie tak traktujesz?
M: Teraz robi mi za kucharza. Po tym, co działo się w kuchni... *wstrząs*
Sz: Właśnie, co się działo? Jak wszedłem, to już tak leżeliście, a obok płomienie, spalone jedzenie...
M: *martwe spojrzenie* Nic, co działo się w tej kuchni, nigdy nie wyjdzie na światło dzienne. Dawać arty.
1) http://xxdramatizationxx.deviantart.com … -153125829 - Spejn.
2) http://xxdramatizationxx.deviantart.com … -153246569 - Czajna.
Ch: Co, aru!?
M: *puste spojrzenie*
3) http://xxdramatizationxx.deviantart.com … -209293582 - Ingland.
4) http://fc05.deviantart.net/fs40/f/2009/ … dachan.jpg - nie!!! Nie chcę, żeby mi wylazł z TV!!!
5) http://fc06.deviantart.net/fs47/f/2009/ … oRanma.jpg - OuO
I specjalnie dla FL i jej boya oraz the hero...
http://fc01.deviantart.net/fs43/f/2009/ … e_plus.png

F: Chciałam wam odpisać wczoraj, ale nie miałam siły... Oprócz Kanady i mnie to wszyscy jeszcze śpią. Wyglądają tak słodko i niewinnie, nawet Romano!
Co do Francji - nieźle się z nim bawicie, z tego co widzę ;) A jako kucharz może się sprawdzić - trzeba przyznać, że jeżeli coś robi dobrze, to jest to gotowanie. W naszej kuchni obowiązki są podzielone: Matthew robi śniadania, Romano obiady, Austria desery, natomiast Elka jest odpowiedzialna za kolacje.
M: Okazało się, że tej patelni używa nie tylko w celu walenia innych po głowie.
F: Właśnie. A ja i Alfred, jako kompletne beztalencia kulinarne, zmywamy naczynia po obiedzie. I nikt się nie kłóci. No, może czasem Romano narzeka, ale to normalne.
A wczoraj oglądaliśmy do późnej nocy Bonda, "Żyje się tylko dwa razy". Biorąc pod uwagę, że telewizor się fochnął, musieliśmy go włączyć na komputerze. A że mam trzyosobową kanapę... Matthew wziął mnie na kolana, Roderich Elkę, a Romano... Ten próbował się wcisnąć między Matthew a Alfreda, aż w końcu ten drugi posadził go sobie na kolanach. Romano, jak to Romano, najpierw się awanturował, potem ciskał przekleństwa, ale chyba w końcu było mu wygodnie, bo pod koniec seansu usnął. Austria nawet zrobił zdjęcie. Jak się obudzi, to będziemy mieć z niego bekę xD. A sam film i seans... Fajnie, tylko Alfred ciągle chrupał mi nad uchem popcorn. A w filmie za każdym razem rozwalał mnie Bond-san xD (za dużo Hetalii, za dużo...).
Arty - later, bo idę do szkoły i sie spieszę.

M: Romano? Niewinny? Zrób mu zdjęcie i przyślij z tym z Bonda ;3
Francja - ach... Jak nie chce nikogo rozebrać, to jest znośny... Śniadania robi, i to naprawdę niezłe, Feli robi obiady (the. Best. Spaghetti. Ever), Dojec desery (*szeptem* pożycz Austrię, bo jak Ludwiś raz spróbował upiec ciasto... *wstrząs*), a Nihon kolacje. Co prawda głównie sushi, ale jak znajdę jakąś książkę kucharską i rzucę nią mu w głowę...
J:... to nie licz na więcej sushi.
M:Nihon! Skądś ty się tu wziął? Przed chwilą słodko spałeś...
J: *wzrusza ramionami* Włochy ZNOWU zaczął śpiewać przez sen.
M: Biedak z ciebie. *czyta dalej* Bond-san... *patrzy podejrzliwie na Nihona*
J: ?
M: Przyznaj się, Kiku.
J: Um... Nie, gdyż nie wiem, do czego.
M: Wiesz.
J: *wzdych* Dobrze... To nie Włochy zjadł te wszystkie słodycze.
M: Miałam coś innego na myśli, ale okej.
J:...
M: Teraz coś w rodzaju artów. Nie są hetaliowe, ale można kojarzyć z Hecią ;)
1) http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 … 1357550956 - Mattie...
2) http://demotywatory.pl/uploads/12472280 … inski_.jpg - jasne, po co kupować, można zacerować... No Roddy, no :3
3) http://img36.imageshack.us/img36/8244/2633l.jpg - le Al.
4) http://img201.imageshack.us/img201/4034 … nallt1.jpg - O.O
5) http://demotywatory.pl/uploads/12486340 … helore.jpg - *wyobraża sobie Spejna po takiej próbie i rotflującego Romano*
A na koniec fic, podesłany przez Szeh, i naprawdę genialny :D
http://ame96.deviantart.com/art/APH-Ata … -278691196 :3

F: Ta, teraz już nikt nie śpi... Niestety.
R: Oddaj mi tą książkę, jełopie!
A: Ale chcę coś zobaczyć!
R: Jak ci zaraz...
Au: <z Ipodem na uszach> Możecie być pół tonu ciszej? Nie słyszę muzyki, mimo że mam ustawione na najwyższą głośność!
W: Roderich, jeśli ci to przeszkadza, to mogę ich walnąć patelnią.
M: Uch... Um, proszę, przestańcie się, em, kłócić. Myślę, że nie trzeba rozwiązywać wszystkiego krzy...
R: No jasne, jasne! Wszyscy przeciwko mnie! Obżartuch, muzykant i teraz jeszcze zboczona patelnia!
F: ZAMKNIJCIE SIĘ!
<cisza>
F: Od razu lepiej. Alfred, oddaj książkę Romano, i weź sobie jakąś inną - w tym domu, jak widzisz, jest ich mnóstwo. A reszta niech wróci do swoich zajęć.
<wszyscy wypełniają polecenia bez cienia sprzeciwu>
F: Ach, jak miło jest, kiedy życzliwością można rozwiązać wszystkie problemy. Powracając do posta - niestety, Romano w jakiś sposób wyrwał aparat Austrii, i wykasował wszystkie zdjęcia. Szkoda, naprawdę wyglądał przeuroczo.
R: Nie wyglądałem!
F: <mruży oczy> Co ja ci powiedziałam? Wracaj do kuchni i rób obiad, migiem!
<R idzie do kuchni, mrucząc pod nosem klątwy na Flut>
F: Więc, wyglądał ślicznie, ale usunął owe zdjęcie, bo reszta się z niego śmiała. No dobra, nie reszta, tylko wszyscy - łącznie ze mną. Szkoda, to zdjęcie było naprawdę przesłodkie.
Francuskie śniadania są pyszne! Ale i tak wolę kanadyjskie naleśniki ;) Obiady, z tego co widzę, mamy takie same, desery...
<idzie do kuchni, bierze trochę ciasta czekoladowego z lodówki>
F: <do siebie> No, zostało trochę z wczoraj... Kumajirou, weź dostarcz to Marinie.
<Kuma bierze ciasto i znika>
F: A kolacje... Osobiście nie lubię ryb, ale jak wam pasuje sushi, to fajnie.
"To nie Włochy zjadł te wszystkie słodycze." - codziennie dowiadujemy się jakiś pożytecznych rzeczy, nieprawdaż :P?
Arty: F: Halo! Chodźcie tu, oceniamy arty!
Paczka 1
1. R: I tak to niestety raz było... Jaki z tego Hiszpanii jest idiota.
W: I tak go kochasz, prawda? <yaoifangirlface>
R: <czerwieni się ze złości> Co!?... Wcale nie! Jest dupkiem!
F: Przyznaj się - kochasz go. Jak brata <patrzy z lekką dezaprobatą na Węgierkę>
R: Wystarczy mi jeden debil za brata, nie potrzebuję drugiego.
F: Oh well... Dobra, dalej.
2. W: Wyglądaliście słodko ^^
R: Przysięgam, jeśli jeszcze raz usłyszę od was słowo "słodki", "uroczy" albo "śliczny", to wam wszystkim przy...
F: Cudny.
R: <facepalm>
3. <M, Au, F, W starają się nie śmiać>
A: <fiery blush> N-nic takiego nie miało miejsca...
4. F: Ring - mój ulubiony horror <3
W: I mój też... Ale taka wersja byłaby przerażająca...
5. <M, Au, F, W, A patrzą się z głupimi uśmiechami na Romano>
R: Nawet. Nie. Próbujcie.
6. <A, lekko czerwony, odwraca się plecami do reszty, M, również lekko czerwony, uśmiecha się delikatnie>
F&W: <chichot>
F: Więc... Czy to jakaś prawdziwa scena ;)?
Paczka 2:
1. F: Aww, canadian kindness. <3
2. Au: <blush> To wcale nie tak, że lepiej zacerować... Po prostu po co wydawać niepotrzebnie pieniądze...
3. A: <oburzony> Nie no, aż taki głupi to ja nie jestem!
M: Taaaak? To co powinno być tam napisane?
A: Em, no, em... Eee... <niepewnie> Niemcy?
M: Wow, dobrze.
A: Yeah, zgadłem! <patrzy na resztę> Znaczy się, wiedziałem...
4. M: T-to wcale tak nie jest!
5. R: Ta...
Fic: M: Co to za fic?
F: Zobaczmy opis... Angielsko-włoskie jedzenie jest zdradliwe... Fic na konkurs... Bla bla... Pairingi...
W: Jakie?
F: Spamano, lekka GerIta, lekkie LietPol, Franca x wszyscy...
W: DAJ MI TO! <wyrywa laptopa>
F: Tja... To chyba Elka to przeczyta i zda relację... Bo reszta raczej nie zamierza, prawda?
<M, Au & A są lekko zaczerwienieni i kręcą głowami, natomiast Romano...>
R: <super fiery blush> ŻE CO!? Ja z tym jełopem!? Chyba ich wszystkich poj...
F: Romano, słownictwo...
R: ... pogięło! Serio, co to ma być do cholery!?
F: ... fajnie. Teraz będę musiała go jakoś uspokoić...

K:*pojawia się,daje M ciasto i znika*
M: Czeekolaaadaaaa!!!! *odwraca wzrok do kompa* Szkoda, że Romcio usunął... Się poszuka artów ^_^ Faktycznie niezła metoda, FL, FS podziwia. Polish kindness. *odwraca wzrok do ciasta - połowy nie ma* NOOO!!!! KTO TO ZROBIŁ???!!!
J i V, N i Ch, Sz i Fr: *wskazują na siebie*
M: *wzrok "WTF"* Super. Tyle że każdy z was ma palce w czekoladzie. *bierze ciasto* Teraz będą kompromitujące arty... *evil smile*
1) http://kagenosora.deviantart.com/art/AP … -121125195 - Franca.
2) http://th01.deviantart.net/fs51/PRE/f/2 … ItaLuv.png - Nihon.
3) http://sydneya.deviantart.com/art/Hetal … -344638244 - wiem, że to Rodyś i on nic nie zrobił, ale to takie śmiszne...
4) http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2010/ … eacock.png - znowu Franca, ale musiałam. No musiałam.
5) http://sydneya.deviantart.com/art/Hetal … 99639&qo=3 - Dojec.
6) http://sydneya.deviantart.com/art/Hetal … 9639&qo=35 - w Chiny pal!
Ch: CO ARU?!
M: Nic.
7) http://purpleflrs.deviantart.com/art/AP … 9639&qo=75 - wszyscy. Prawie. Czyli Switzy odhaczony :3
Sz: Zła kobieta.
J: Nawet nie wiesz, jak...
M: *ignoruje ich* A fic'em się nie przejmuj, bo Spamano niezbyt widoczne, a akcje takie, że LoL ;) I sorry za Romcia, jak chcesz, to może do niego dołączyć Veneziano, może on go jakoś uspokoi... Albo Spejn, bo się dalej chowa w szafie.

F: Ups... Austria, co planujesz na dzisiaj?
Au: Sernik z lodami waniliowymi.
F: To super! Lubicie sernik? Jak coś zostanie, to wam wyślę. I tak, proooszę, daj Veneziano! Uwielbiam go!
M: Ekhem...
F: Nie bądź zazdrosny, ciebie kocham i to o wiele bardziej, nie musisz się martwić <kiss>. Ale Feliciano jest świetny!
R: Jezu, kolejny jełop do tej całej hordy...
F: Nie słuchaj go, tak naprawdę tęskni za bratem...
R: Wcale nie!
F: Tak! Marina, wysyłaj Felcia jak najszybciej! <Fluttershy mode: on> Znaczy się... jeśli ci to nie przeszkadza.
Arty:
1. A: Lol xD
Au: <evil smile> Prawdziwe...
2. F: Va fan?
3. Hahahaha!
Au: Ja tak nie robię! To kłamstwo!
4. F: Oryginał tego obrazu już nigdy nie będzie taki sam...
Au: <chowając głowę w ramionach Węgier> Co za bezczeszczenie sztuki... Będę miał koszmary!
5. A: Lol xD
F: Nie stać cię na coś bardziej kreatywnego?
A: Nie.
F: ...
6. Ale urwał, ale to było dobre... (ta, mam dziś fazę na głupie, stare memy internetowe)
7. Au: To niesprawiedliwe! Znowu mi się obrywa za coś, czego nie zrobiłem!
M: Ty nie wiesz, co to znaczy oberwać za coś, czego się nie zrobiło...
F: Marina, na razie Węgierka odstąpiła mi komputer na chwilę, więc przeczytałam pierwszy rozdział, zaraz zabieram się za następne. Spamano nie lubię...
R: Dziękuję, jednak masz resztki rozumu.
F: ... ale nie przeszkadza mi tak bardzo.
R: <Are you fucking kidding me?>
f: <ignoruje R> Więc przeczytam. Skoro są fajne akcje... ^^

M:*notuje* Zalety posiadania Veneziano - dobra kuchnia, poczucie humoru, ożywia te dwie ofiary losu z Osi.
N,J: Dziękuję bardzo.
M:Wady - płaczliwy, niezdarny...
V:*płaczliwie* Cosa?
M: Feli... Naderwałeś okładkę biografii Jobs'a. Zrzuciłeś klatkę z chomikiem. I DO JASNEJ CHOLERY, ROZLAŁEŚ MOJE KAKAO!!! FL, bierz go. Please. Zaraz zwariuję. A problem z jedzeniem i tymi dwoma rozwiąże w inny sposób... *wyciąga z szafy Hiszpanię i Prusy*
P: Hallo, Bruder! *ściska N*
N: *czerwony* Gilbert, dusisz mnie...
H: *macha do wszystkich* Hola, amigos!
M:*czyta dalej* Ups... Sorka, Rodyś. A za ciasto podziękuję, Spejn coś nam zrobi, prawda?
H: Seguro!
M: Fica czytaj, bo umiera człowieka... w pozytywny sposób ;) Art nr.2 - po prostu miny z jakiejś mangi z hikkomori przeniesione na Nihona... z dziwnym wynikiem.
P: *ogląda art* Kesesese.... Japan, was ist das ?
M: *śmiech*
J: *rumieniec*
M: OK, inne arty, dwie trzecie Bad Touch Trio oceniają.
1) http://fc01.deviantart.net/fs24/f/2009/ … _afuji.jpg
P: Mój Gilbird tak urósł... *tuli go*
H: A mi się wydaje, że to jakiś pokemon.
2) http://fc07.deviantart.net/fs43/f/2009/ … noSORA.png
H, P: *śmiech*
3) http://fc08.deviantart.net/fs46/f/2009/ … 1train.jpg
P: *zamyślona mina* O co chodzi z tą mandarynką...?
H: *wzrusza ramionami* Chcieli się nią udusić, ale zemdleli?
4) http://fc04.deviantart.net/fs47/f/2009/ … noNeko.png
P, H: *patrzą się na Ch*
Ch: Co, aru? Tak było! Nie rozumiem was, Europejczyków!
5) http://th00.deviantart.net/fs45/PRE/f/2 … da2e19.jpg
P: *zakłada ciemne okulary* Like a boss.
H: *również zakłada* To było dobre. *bro five z P*

F: Ciao, Veneziano!
V: Ciao, bella! O, jak tu u ciebie ładnie! I jest mój fratello! Romano! <skacze na niego>
R: Puść mnie jełopie! <stara się uwolnić od uścisku brata>
V: Ale braciszku, nie widziałem cię tak długo...
R: Ech, dobra, mniejsza z tym.
V: Macie tu pastę?
F: Mhm, Romano właśnie ugotował spaghetti.
V: Ve~! <leci do kuchni>
F: Marina, dzięki za Feliciano. A sernika niestety i tak byś nie dostała, bo KTOŚ wczoraj zeżarł wszystko.
A: Zupełnie nie wiem, o kim mówisz...
F: Aha, już ci wierzę. A fica ja i Elka przeczytałyśmy.
W: Dusiłyśmy się ze śmiechu.
F: Ok, Spamano przeszkadzało, ale... i tak było genialne xD Mój biedny, słodki, kochany Kanada... A najlepsze teksty należały do Romano.
R: Coś najlepszego było moje? Jakaś odmiana, po wiecznym chwaleniu Veneziano...
W: Tak, twoje teksty powalały, a najlepszy był ten:
"- Gorzej już być nie może- burknął drugi Włoch- jeden rzyga, drugi pali, trzeci stoi goły z chwastem w dupie, czwarty drze się co chwila, a reszta albo ryczy albo po prostu JEST głupia... Kurnaaa... "
R: <poker face> Nie.
F: Co "nie"?
R: Chcę... Nie, muszę to przeczytać, ale... przecież tam jestem...
W: Chłopakiem Hiszpanii.
R: Właśnie. Fuj, obrzydlistwo.
F: Wiesz, mi to też nie do końca pasowało, ale jak nie będziesz zwracał na to uwagi...
R: <szeptem, rozglądając się, czy chłopaki nie patrzą> Ok... Ale im nie powiecie, że to czytałem?
F: Cross my heart and hope to fly, stick a cupcake in my eye!
R: <przekrzywia głowę>
F: Innymi słowy: zabiorę tą tajemnicę do grobu.
W: Ja również.
F: Ok, więc zaraz dam ci laptopa, tylko ocenię arty. Możecie mi pomóc. Btw, Marina, mogłaś ściągnąć całe BTT do ocenienia artów ;)
1. R: Znowu ten pieprzony albinos ze swoim kurczakiem...
W: Jak raz się zgadzam... Na sam widok przywaliłabym mu patelnią.
2. A: FAIL! Było w ostatniej paczce artów!
3. F: Też mnie zastanawia ta mandarynka...
4. M: Biedny Chiny.
5. F: Niezłe, niezłe.

Ch: Źnowu ja musię pisiać... Reśta ogląda jakiś film.
M: Ironmana! Kumpel mi polecał, to oglądam. I niezły, niezły :D
Ch: Flutterlie psiecitała to opowiadanie -.-"
M:*pauzuje film*
H, P: EJ!
N, J: *cicho* Uf...
M: Wasza czwórka ma przekichane. Pokazuj *odpycha Ch* Hmm... Ten tekst mnie umarł, ale też "Romek się wiesza na gumce od majtek Franka!" czy "Francja się rozebrał do naga!" xD Albo Austria i Anglia płaczący po śmierci fortepianu/jednorożca :3 Fail... *wali głową w ekran* Silly. Filly. Me. Teraz nie dam, bo, cóż... Oglądam, dafaq! I jest awesome! Teraz, tak z ciekawości i dla lekkiego odofftopywania (bo tu nie tyle piszemy o Heci, co normalnie gramy w RPG jakieś xD) - ulubiony seiyuu i dlaczego :3 Teraz... *rzuca się na kanapę i zrzuca J*
J: KOBIETO, CZEMU TY MNIE TAK KRZYWDZISZ?!
M: Ups... Nihon się wkurzył. Wracamy po przerwie... If U know what I mean ;) *posyła J kissa*

(bo tu nie tyle piszemy o Heci, co normalnie gramy w RPG jakieś xD)
(Cóż, to prawda... Ale jest fajnie ;) No i to w końcu Hetalia, więc offtopu nie ma :P A ulubiony seiyuu... Uch, ciężko wybrać. Uważam, że Anglia ma świetnie dobrany głos, no i seiyuu od Włoch i Niemiec również świetnie grają swoje role. Ale dla mnie, to prawie wszyscy mają doskonale dobrane głosy. Właśnie, nie obejrzałam jeszcze tego amerykańskiego dubbingu. Zła Fluttie, zła. Wracając do naszego osobliwego RPG...).
F: Marina ogląda Ironmana.
M: To całkiem fajny fil...
A: Awesome! One of the best movies I've ever seen!
R: Weź się wyrażaj po ludzku, hamburgerze.
A: <złośliwy uśmieszek> A co, nie rozumiesz? I kto tu jest idiotą, hm?
R: Rozumiem, tylko że jak ja bym do ciebie zaczął mówić po włosku, to byś, kurna, nie był zadowolony.
A: Calm down... I mean, uspokój się.
F: Ta, skoro już skończyliście... Tak, te teksty też były dobre, ale tamten był the best ;). Oglądaj, oglądaj. Mi IronMan też się podobał. A my... Austria gra na fortepianie, nie wiem, skąd go wytrzasnął, Węgry go słucha, Włosi, Ameryka i Kanada grają w Mario Kart <odwraca głowę w ich stronę>. O ironio: Romano i Veneziano grają odpowiednio Luigim i Mario. Przypomniał mi się pewien art: http://mokomel.deviantart.com/art/Super … -205215235 (niestety jest Spamano, ale art nadal jest cudny), a ja gram w grę na Androida MLP, w której buduje się Ponyville i takie tam... I przed chwilą kupiłam Applejack :P Powinnam zająć się historią i muzyką, ale mi się nie chce... Jak zwykle :P
EDIT: Jak ja kocham Nonsensopedię xD http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Axis_Powers_Hetalia

(1. Nihon/Kuba (ten sam facet :p)
2. Romano/Veneziano
3.Anglia :3)\
M: Na razie, Al, nie nazwę go najlepszym filmem ever, ale ok, jest niezły :3 Teraz wciąż go oglądam z Nihonem, bo udało się go uspokoić, a BTT sobie poszło... gdzieś, nie wiem gdzie i nie chcę wiedzieć. Niemcy czyta "Igrzyska śmierci", Chiny bawi się moim tabletem... *do Ch* Yao, nie usuwaj mi mojej kolekcji yaoi!
Ch: *smutnieje*
M: Nie mów, że za późno *zgroza* !
Ch: Nie... Ale o tym ficiu z RuChu mozieś zapomieć.
M: *faceplam* A Switzy wyciągnął swoją siostrzyczkę i razem robią deser, chyba pieką ciastka czekoladowe... Przyślijcie Kumajiro, to Wam trochę podrzucimy :3 A, widziałam tą grę, ale nie ściągnęłam - nie chciało mi się xD
J: Zamiast tego masz program do nauki gry na gitarze...
Ch: ... wykrywacz kłamstw, hipnotyzer, programy graficzne...
M: Co? No dobra... Nonsa? Ach... Trochę pracowałam przy tym artykule - głównie przy Kanadzie, Włoszku i Nihonie. Niemniej, śmiszne to xD Art mnie powalił xD