OjacieżpierdzielęjakionjestsłodkiteżchcętakiegoalbojeszczelepiejchcętakiegoKanadę.
Oto moja reakcja na twój kolaż czy coś tam.
I Szeh, dziękuję A który ci się najbardziej podoba? Może ci kogoś narysować? (znaczy się, mam już parę zleceń - Tino jako kucyk ziemny, a potem scena z Wonderbolt Academy - Rarilane , ale zawsze mogę narysować coś jeszcze. Plus ostatnio zaczęłam rysować taką d'awww scenę... Ale to zobaczycie później ).
I tak, daj fica z tłumaczeniem! Właśnie, ja dam coś od siebie:
Fic: http://browse.deviantart.com/?offset=1382#/d2uhd18
Niestety po angielsku, ale jak dla mnie - cudo! Iggy i mały Ameryka oraz braterska miłość pomiędzy nimi (jak pisałam kiedyś, nienawidzę miłości romantycznej między tą dwójką, ale kocham mocne braterskie relacje między nimi).
Art: http://grreentea.deviantart.com/gallery … 7#/d48mhsw
Świetne xD

Arty: Widziałam oba wcześniej W ogóle ta autorka ma fajne rzeczy, no poza tym, że trochę za dużo PrusPola... Ale mogę przymknąć ewentualnie oko
I żeby ciągnąć to dalej, dam ff od niej : http://grreentea.deviantart.com/gallery … 7#/d3i20wg
(krótki, ale jak dla mnie - prześmieszny)
Szeh: 22 sierpnia A imieniny mam 29.05, to trochę wcześniej
"Machnęłabyś mi Polskę-pegaza"
Siedzę i uśmiecham się głupio. Skąd ja wiedziałam, że mnie o to poprosisz? Ale nie ma problemu, i tak miałam machnąć Felka, to od razu machnę Felka z dedykacją No i pegaz, czyli zgadza się z moim headcanonem
A d'aww scena - jak dla mnie ona jest d'aww, ale wy możecie sądzić inaczej... Znaczy się, jeśli potraficie się oprzeć sponifikowanym chibiAmeryce i chibiKanadzie. I śpiącemu sponifikowanemu Arthurowi (wszyscy wyglądają tak słodko, kiedy śpią...). Cholera, zdradziłam szczegóły arta. Mniejsza.
"mocno depresyjne działające na uczucia" - Flutterlie approves.
EDIT: Zauważyłam, że mam 999 postów Jaka zagilbista liczba!

Ostatnio edytowany przez Flutterlie (2012-12-26 19:32:47)

Dobra, spoko, nie popędzam Skończ na spokojnie.
Przeczytaj, przeczytaj, bo jest super Już same nicki niektórych rozśmieszają. Ale uwaga! zawiera dużą ilość pairingów, i to yaoi (i wielu z nich ja nie toleruję, ale tu mi nie przeszkadzały )
I ja również dziękować
Yay, mój tysięczny post! Let's celebrate!
A, i wzięłam się ostatnio za fic (ten z grimponies).
I jeszcze coś miałam... A, już wiem! To do tematu MLP się nadaje, ale że mi się nie chce...
Tytuł odcinka: Keep Calm and Flutter On
Airdate: 19 stycznia
Opis: "Princess Celestia tasks the ponies with reforming Discord, a mischievous spirit of disharmony, but Fluttershy is the only one who is willing to give him a chance."
This is gonna be so awesome! YAY!!! Epizod o Fluttershy i Discordzie... Czy może być coś bardziej epickiego?

Marina: "dat. Fakin'.Amejzing. Oś. JAK TY TO ROBISZ???!!!"
Yay, dzięki Ale moim zdaniem daleko jej do fuckin' amazing. Looknij sobie na deviantarcie. A jak to robię? No wiesz, biorę kartkę papieru, ołówek i stawiam kreski... I wychodzą takie bazgrołki
"... USUK'iem przeczytam..." - <wzdycha> To nie USUK, tylko brotherly love. Nie cierpię USUK'a, jak już mówiłam.
"Vee, a może machnę Wam po opowiadaniu/bazgrole/wierszyku na Wasze urodziny/imieniny" - VEEEE!!! Yay, jeśli ci się chcę, to ja poproszę
Szczerze mówiąc, to kocham te twoje rozmówki z Nihonem xD
"FL" - czyli mam nowy skrót od mojego nicka? Yay
Muzyka:
1) Islandia - dobrze, że nie piłam herbaty, bo bym opluła monitor. Po pierwsze: muzyka, muzyka... i nagle: What? Were you expecting something? xD Potem, jak włączył się Mr Puffin, to już w ogóle nie mogłam przestać się śmiać xD A jak powiedział o randce z Rosją... Sympatyczne i śmieszne 7/10.
2) Hiszpania - Wokal taki sobie (po Hiszpanie oczekiwałam czegoś lepszego), ale ten awanturujący się Romano na backgroundzie i Tosiek, który nie robi sobie z tego nic... Miodzio
3) Te różne filmiki (nie musiałaś aż tak przepraszać, ale... dobrze że to zrobiłaś ):
a) HetaOni - yay...
b) History is now (2 filmiki) - świetne, przepiękne arty historyczne.
c) JapTai - słodkie ^^
d) Dziękujędziękujędziękuję za tą piosenkę! Spodobała mi się od pierwszego dźwięku, a z każdą sekundą było jeszcze lepiej! i za chwilę wyląduje na moim telefonie. Hetalia + historia + fantastyczna muzyka = pure epic.
Arty: superaśne

Czy nikt nie zauważył mojego dopiska odnośnie MLP? No weźcie, nie chcę być jedyną osobą, która jara się tym odcinkiem...
I jeszcze jedno: czy ja nie za dużo piszę/mówię "yay"?

Bu! Marinka, ty sobie z Nihonkiem gadasz, a mi Felek zwiał do sejmu i nie wychodzi. A na odchodne mi tylko krzyknął, że o ile Nataszy się nie boi i ją nawet lubi, to ja go wprawiam w wielkie przerażenie >.< Jeszcze mu się to zmieni. Pracujem na tym *evil laught*
Arty wszystkie fajne ;D Filmiki obejrzem za chwilę, muzyki nie ocenię jak zwykle -.-''
A co do wierszyka, jestem za ;3
Fanfik z chatem przeczytałam, ale mimo, ze tam jest i PrusPol i Spamano, i GerIta i wgl... To mnie to nie raziło i czytało się spoko XD Niezłe XD
A ten co tłumaczem, to dam później... Bo pierwsze co robię to wchodzę na neta jak wchodzę na kompa XD
A odcinek... Uuuu... :3

Właśnie do mnie dotarło, że mam spore zaległości w waszym ficu, bo chyba skończyłam na 5 rozdziale - jak to mogło się stać? No nic, jutro nadrabiam
Marina: Nie musisz tego czytać, ja to daję tylko jako propozycję
"M: Kiku, kochanie moje... MORDA W TORBĘ! I ciesz się, że FL to twoje gadanie nie przeszkadza, bo jakby było inaczej... *wyciąga kran i grozi nim Nihonowi*"
Marina, ja nie chcę nic mówić, ale to podchodzi pod znęcanie się nad drugą połówką <zakłada okulary>. Czy chcielibyście o tym porozmawiać?
Filmy:
"Z jednego pasuje mi bardzo muzyka (Two Steps from Hell - Sons Of War = omnomnom...)" - też uwielbiam tą nutę ^^.
Arty: ten drugi jest świetny
Btw. Zauważyłam, że w folderze Hetalia mam 299 plików... Oczywiście, większość to arty z Arthurem i Matthew Powoli zbliża się wielkością do MLP (no, MLP ma też swój duży folder w komórce, i wszystkie odcinki na 4 pendrive'ach no i jeszcze prawie 1000 tapet na kolejnym pendrivie... Nie, to jednak się nie zbliża).
Szeh: "Bu! Marinka, ty sobie z Nihonkiem gadasz, a mi Felek zwiał do sejmu i nie wychodzi." - Czego się czepiasz, może chociaż on zaprowadzi tam jakiś porządek.
"Fanfik z chatem przeczytałam, ale mimo, ze tam jest i PrusPol i Spamano, i GerIta" - GerIta to akurat fajne jest
Odcinek MLP: No, wiedziałam, że nie tylko ja się będę tym jarać Czemu, ach, czemu 19.01 jest tak daleko?
LD: Wiesz, ja zawsze miałam duże brwi. Naprawdę, może nie jakieś ogromne, ale duże (i czarne). Kiedyś mnie to martwiło, ale tak szczerze, to przestałam się tym przejmować po obejrzeniu pewnego anime i pokochaniu pewnego gościa z owego anime Ja z wyglądu przypominam któregoś z Azjatów (wprawdzie nie mam skośnych oczu, ale b. ciemne, długie włosy i ciemne oczy - najprawdopodobniej Chiny albo Tajwan), ale z charakteru to zdecydowanie Arthurka (sarkazm, zainteresowanie magią, nałogowe picie herbaty, gdy się wkurzam to przeklinam i wiele więcej... Gdzieś to pisałam wcześniej), Matthew  i Romano.

Ostatnio edytowany przez Flutterlie (2012-12-27 18:58:17)

Herbata: Ja jestem nałogowym pijaczem herbaty. Naprawdę, codziennie do śniadania, do kolacji, około 18, no i czasem jeszcze tak sobie, po prostu. Herbata dobra na wszystko
Magia: Może czarować nie próbuję (jak byłam młodsza, to próbowałam) i we wróżki nie wierzę, ale w takie duchy, demony itp... Coś w tym jest. Wierzę niektórym zabobonom (ale takim, co mają sens), wróżbom itp. No i wyobrażam sobie, że żyję w Equestrii jako pegaz.
Sarkazm: Ach, mój ulubiony typ humoru. Używany przeze mnie zbyt często, może w ten sposób.
Wkurzanie: B. łatwo mnie wkurzyć, chociaż też zależy kto. Np. Moja mama, i dwójka moich przyjaciół mogą zawsze liczyć na to, że wkurzą mnie najdrobniejszymi rzeczami, a ja swoją złość pokażę (i przekleństwa się posypią... Nie jestem z tego dumna). Natomiast mam też przyjaciół, co do których... Ach, oczywiście, że często mnie irytują, ale nie pokazuję im swojej złości, bo boję się, że ich zranię.
Matthew: Jeśli jest występ publiczny, to ja trzymam się od tego z daleka. Nie cierpię pokazywać swoich umiejętności i owoców swojej pracy przed ludźmi (przykładowo, jak pani każe mi przeczytać moje wypracowanie na polskim, to... Nie jest to dla mnie przyjemne), w internecie zasada ta nie działa (no bo w końcu czytacie moje nędzne opka i patrzycie na beznadziejne arty, nie?). Poza tym... Podobno potrafię być ekstremalnie słodka i miła, i uczuciowa. No i choć może tego nie okazuję, to odznaczam się dużą empatią.
Romano: Jak ktoś mnie zdenerwuje, ale to patrz wyżej. Arthurek i Romano mają dosyć podobny sposób reagowania na irytujące zachowania innych. No i czasem jestem taka ponura, jak wstanę lewą nogą.
Felek: Kochamy kucyki xD! Jego przypominam z wiecznym jedzeniem paluszków, głupimi sloganami (Warszawa będzie twoją stolicą!), naiwnością i najpierw-robię-a-potem-myślę, ale z drugiej strony - ja się wszystkim przejmuję, on dba o niewielką ilość rzeczy - i tu ja trochę przypominam Litwę.
Węgry: Jak ktoś zbliży się do moich przyjaciół/rodziny/psa lub powie o nich coś złego, to dostaje patelnią/innych przedmiotem leżącym w pobliżu.
Norwegia: Nienawidzę okazywać niektórych emocji przy ludziach. Smutku, poczucia samotności, bezsilności, niektórych rodzajów złości. Więc potrafię się zamknąć i cały dzień chodzić z jedną miną, mówić tylko wtedy, kiedy muszę i to w takim beznamiętnym tonie. Nie cierpię pokazywać swojego cierpienia - więc zachowuję się jak Norek. W niektóre dni zachowuję się jak jego kopia (i tak, zachowywałam się tak na długo przed
Hetalią).
Japonia: Jak jestem sama, to zachowuję się trochę jak on. Mina nie wyrażająca emocji (jestem zmęczona po całym dniu uśmiechania się sztucznie, no co?), odprężenie, relaksacja, rozmyślanie nad różnymi sprawami. Tyle.
Włochy: Czasami (ale tylko czasami!) wpadam w taki nastrój, w jakim on jest na co dzień.
Niemcy: W dwóch aspektach: Kocham psy i nigdy się nie poddaję, jeśli chodzi o coś, o co ktoś mnei poprosił (przykład: gdy mówię do siebie: No weź, narysuj w końcu tego kuca, to to nic nie da. Ale gdy ktoś inny: "Hej, mogłabyś mi narysować tego kuca", to potrafię rzucić wszystko i zabrać się do rysowania).
Poza tym jeszcze trochę przypominam Chiny, Grecję, Amerykę, Islandię i Finlandię.
Ale najbardziej to właśnie trójkę, którą wymieniłam wcześniej: Arthur, Matthew, Romano. No i jeszcze Norka.



EDIT: WHAT A WALL OF TEXT! Poważnie, muszę się z nimi opanować.

Ostatnio edytowany przez Flutterlie (2012-12-27 19:57:09)