Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Applejack
-Jeszcze trochę... Dam radę! Tak! - mówiłam sama do siebie, zbijając jabłka z jabłonek. Byłam zmęczona, ale musiałam pracować. Po prostu musiałam.
Jednak zmęczyłam się... Nie, wcale nie jestem zmęczona... Nie... Ja muszę do domu... Nie!...
Po rozbudowanym konflikcie wewnętrznym jednak zdecydowałam, że pójdę już spać.
Nie zjadłam kolacji, pomimo że byłam głodna. Tak po prostu. Poszłam do mojego pokoju i pozdejmowałam gumki z grzywy i ogona.
Położyłam się do łóżka i natychmiast usnęłam.
Offline
Ta od MLP i Hetalii
Twilight Sparkle
-Czemu tak na mnie patrzycie?-zapytałam, gdy spostrzegłam, że przyjaciółki wbijają we mnie swój wzrok.-Eeee... Sytuacja robi się trochę eee... dziwna?
Offline
Applejack
Nie wiedzieć czemu nagle się obudziłam. Coś nie dawało mi spać... Niewiele się zastanawiając wstałam, wyszłam z pokoju i udałam się do sadu.
Nie bardzo miałam pomysł co robić, więc posłuchałam intuicji. Poszłam do Ponyville, do biblioteki Twilight. Na szczęście było ciemno, więc nikt nie zauważył tego, jak wyglądam. Nawet nie zdążyłam związać grzywy i ogona. Po prostu miałam przeczucie. Zastukałam do drzwi.
Offline
Ta od MLP i Hetalii
-Eee... Może ja...Ja pójdę otworzyć drzwi...-powiedziałam udając się w kierunku drzwi. Otworzyłam je.
-O, hej Applejack!-uśmiechnęłam się.
Offline
Applejack
-No cześć. Przyszłam, bo mam jakieś dziwne przeczucie co do was. Nie wiem jakie... Ale jestem pewna, że coś kombinujecie - powiedziałam, spoglądając na fioletowego jednorożna groźnym wzrokiem.
Offline
Ta od MLP i Hetalii
-Ależ nie, Applejack, ale szczerze-naprawdę nie wiesz, że się przyjaźnimy?-zapytałam odsuwając się i pozostawiając miejsce dla Applejack, by mogła przejść.-Wejdź, nie będziemy przecież rozmawiać na dworze...-zaśmiałam się.
Offline
Applejack
-Przyszłam tu tylko dlatego, że miałam przeczucie... Na serio was nie znam... A powinnam? - zapytałam, niepewnie wchodząc.
-Ej, to chyba wy przyszłyście na moją farmę! - powiedziałam, lustrując wzrokiem fioletowego jednorożna.
Offline
Ta od MLP i Hetalii
-Tak, Applejack to my-Twoje przyjaciółki.-powiedziałam siadając.-Ehh... AJ, dlaczego skłamałaś...-dodałam po cichu, lecz na tyle głośno, by Applejack usłyszała. Ups...
Offline
Applejack
-Naprawdę? Jakoś nie pamiętam, żebym miała przyjaciółki... - odpowiedziałam, rozglądając się. Nie chciałam odpowiadać na jej pytanie... Po prostu nie pamiętam...
Offline
Ta od MLP i Hetalii
-Masz i są tu wszystkie.-uśmiechnęłam się-To Fluttershy, To Rarity, To Rainbow Dash, To Pinkie Pie, a ja jestem Twilight Sparkle. Może jednak pamiętasz?-pokazałam wszystkie po kolei.
Offline
Applejack
-Eee... Nie... Naprawdę nie pamiętam. To źle? - zapytałam, patrząc zdziwiona na wszystkich.
Offline
Ta od MLP i Hetalii
-Nie, bo my Ciebie pamiętamy.-powiedziałam do Applejack.-Usiądź z nami, pogadamy...
Offline
-Umm... No dobrze... Choć powinnam już dawno spać... - jęknęłam, siadając na podłodze.
Offline
Ta od MLP i Hetalii
-No i fajnie. To... Kto proponuje jakiś temat?-zapytałam spoglądając na resztę moich przyjaciółek.
Offline
Applejack
-Nie wiem... Słyszałam gdzieś o Discordzie... Podobno sieje chaos... Nie wiem o co chodzi, ale to chyba źle, nie? - stwierdziłam.
Offline