Forum o Pingwinach z Madagaskaru
Gość
Królem będąc, mam taką władzę, że mogę rozkazać wszystkim duchom i straszydłom, żeby mi stąd won. Zrób to, Maurice.
Pani Kowalska
"Prostaczkowie, król wysłuchał waszych plebejskich lamentów. "
"O nie, Maurice, nie przestaniemy tańczyć. W zeszłym tygodniu pawiany kręciły czerwonymi tyłkami przez 16 godzin pod rząd."
"Onga, onga, onga, laski lubią pstrąga. "
Offline
Gość
Cięcie! To po reżysersku znaczy - morda.
Pani Kowalska
"Jesteś zbyt za malutki. "
"Maurice! Dlaczego ten pingwin ma na głowie różową kokardę i wydziera się na pradawnych bogów?! Co rodzi kolejne pytanie: dlaczego JA nie mam takiej różowej kokardy? (Maurice i Mort patrzą na Juliana z osłupieniem). No dobrze, znudziły mnie te wasze dybania. A teraz... Gdzie jest mój soczek?! "
''Maurice! Mój królewski zadek jest wstrętnie ignorowany! Idź, zrób coś, albo hańba ci! "
Offline
Gość
Tu się roi od Mortów, i tu, i tam, i wszędzie.
Gość
Piosenka Juliana
"Jadem ulicom
opony asfalt drą
pingwiny jak zobaczą drzewo na zawał umerą!
Julian, Julian on twardy jest jak głaz..."
Mort - Jedziemy panie ciut za wolno trzeba wcisnąć gaz!
Gość
,,O nie, Maurice, nie przestaniemy tańczyć. W zeszłym tygodniu pawiany kręciły czerwonymi tyłkami przez 16 godzin pod rząd. ''
Gość
"Twoja mądrość przekracza twoje lata pingwinie przyjacielu"
"Święty mikołaj wszystko to widzi"
Gość
Dziób, dziób. Chciałbym się całować, ale nie mam warg. No, ale daj dzioba, no.
Ich się słucha, ale oczami.
Ja nawet bardziej mogę się do ciebie nie odzywać.
Ja sam to narysowałem, tak, ja, sam.
Jaki on przystojny! To najprzystojniejsza bestia, jaką widziałem! Nie licząc mnie, ale tego nie muszę mówić. A jednak to powiedziałem. Dlaczego? Nie mam pojęcia.
Proszę, Maurice, żeby przekonać cię, że ja naprawdę cię przewyższam, nie mówię tu o wzroście w kilogramach, tylko – że tak powiem – w wymiarze moralnym, to masz tu banana. (Rzuca kawałkiem banana w aparat). To teraz będziesz jeszcze strajkować głodowo, tak? Nie myśl sobie, że mnie to rusza. Nie myśl sobie, że mnie to... ZJEDZ TEGO BANANA!!!
Gość
"Ważne, że wychowam go na swoje podobieństwo. Będzie piękny, genialny, ale co najważniejsze skromny."
"Pamiętam to jakby to było ledwie wczoraj... albowiem było to ledwie wczoraj."
Gość
''A zatem, przysięgam że was nie zawiodę, nie tylko nie zawiodę, ale powiodę ku zwycięstwu i chwale. Albowiem łi ar de czempions!''
Pani Kowalska
"Oh,zapomniałem o tradycyjnym poczenstuknu dla gosci.I zdziwicie sie.Bob ma słodkie flaki"
Offline
Gość
,,Jakim prawem urządzacie konkurs cuchnących beków bez króla?! Moje szlachetne odbicia kładły trupem dynastie całe. ''
Pani Kowalska
"Kto nas ocali przed grozą która spada z nieba?! Ano nikt! Kto podziela ten pogląd, proszę o atak histerii. Start. "
"Mmm... anatomia, to mnie kręci."
''Na mocy danej mnie, przez... mnie. ''
Offline
Gość
"Od rana czuję się dzisiaj ważny! Bo wczoraj to nie. Ale dzisiaj tak!"
"Zróbmy kanapkę co będzie podobna do konia i będziem jeździć na niej!"
" Tańcz Mort! Albowiem bezmyślne człowieki ciskają w nas wtedy popcornem!"